Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

Oj Aniu to niedobrze lepiej nie idź na zajęcia zdążysz nadrobic a dzidzia ważniejsza a trzeba myslec pozytywnie, że wszystko wróci do normy polekach i wtedy wrócisz na zajęcia

Witam Cię Agnieszko coś żadko do nas zaglądasz?

Madziu uważaj na siebie

ja dzisiaj też troszke sprzątam bo kto to ma zrobic ale robię sobie przerwy a odkurzanie zostawie córci bo to ciężko trzeba się namachac przy dywanie to ona mnie wyręczy

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

Monica
esterabs
Monica
Marmi ciesze sie ze wizyta dobrze poszla:)
Mag lozeczko swietne!
Esterko- wszystko bedzie dobrze, zobaczysz. Kiedy masz wyniki z testu? Widze ze wizyty u Ciebie co 2 tygodnie sie zaczely. U mnie jak narazie co 3tyg. Blizej porodu pewnie beda co 2tyg.

Wyniki bedą jutro, oprócz jednego (za tydzień).Ale jak bedzie coś nie tak to zadzwonią.Tak u mnie już wizyty co dwa tygodnie , bo ja mam juz połówkę 6 miesiąca.Właśnie dokładnie za dwa tygodnie zacznie się 7 miesiąc.
A dziś mija rok odkąd jestem w Stanach,więc jestem sentymentalna troszkę...

No to gratulacje roczku w Stanach. Ja nie najlepiej wspominam moj pierwszy rok tutaj. Nic mi sie nie podobalo, nie moglam sie zaklimatyzowac, prawie codziennie plakalam. Wogole to mialam tylko na rok tu przyleciec i gdy po roku wrocilam do Polski, zobaczylam ze nic sie tam nie zmienilo, postanowilam wziasc sie w garsc i zaczasc zyc tutaj. Poszlam do szkoly, pozniej znalazlam prace i jakos sie toczy do dzis. Teraz jak by ktos mi kazal wracac to ciezko by mi bylo. Juz sie tu odnalazlam i nie wyobrazam sobie byc gdzie indziej:)
A Ty jak sie zaklimatyzowalas w obcym miejscu?

Monica powiem Ci szczerze,ze też mi ciężko.W POlsce miałam bardzo fajną i odpowiedzialną pracę,umiałam wszystko sobie załatwić,bo musiałam znać się na przepisach prawnych.Tutaj jestem zupełnie zależna od innych , choćby z powodu bariery jezykowej.Nie mam tu znajomych ani rodziny , wszyscy są w Polsce.Poznałam pare dziewczyn , ale one już powracały do kraju,zostałam sama.Niegdzie nie wychodzę,prócz do sklepów na zakupy...Aż wstyd się przyznać ja tu nie byłam nigdy w żadnym "molu".Raz byłamw Nowym Jorku,ale to przed ciążą jeszcze.Więc dlatego tak bardzo czekam już na mojego syna,bo będęmiała więcej okazji do jakiś wypadów.Teraz jedyną rozrywką są wizyty u lekarza ,bo tam można spotkać więcej ludzi :)

Wiem,ze kiedyś się to zmieni i będę sie z tego śmiała, ale narazie jest jak jest.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73qtkfoim37zy8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73w2lnopp3.png

Odnośnik do komentarza

Esterko zawsze na początku jest ciężko tym bardziej, że nie masz tam znajomych ale napewno się nauczysz do tamtych zwyczajów i bedzie oki a język tez napewno doszlifujesz, ja też pewnie w obcym kraju sama czyłabym się źle ale co zrobic jak trzeba to tzreba, mam nadzieję że kiedyś się będziesz z tego smiała i z kolei nie będziesz chciała wracac do Polski tak ci sie tam spodoba

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

j.anna
dlaczego nigdy nie może być dobrze :36_1_4: ?

mój brzuch jest twardy jak kamień od przedwczoraj więc na 8 pojechałam do mojego gin co prywatnie przyjmuje (wepchnęłam sie bez rejestracji bo tak to 2 tyg musiałabym czekac do mojej umówionej wizyty), spokoju nie dawał mi ten brzuch wiec jak tylko wstałam to pojechałam.
Szyjka 4 cm, zamknięta ale za miękka :36_1_4: dzidziuś ułożony już główką w dół, na szczęście nie napiera na szyjkę ale i tak nie jest za dobrze, bo lekarz kazał mi jechać do szpitala jak brzuch po lekach nie zrobi się miekki :ehhhhhh: i kontrola za tydzień (o ile nie bede wtedy w szpitalu). I mam dylemat z głowy czy iść na zajęcia z tym kaszlem, bo lekarz kategorycznie zabronił, powiedział, że jak nie chce urodzić przed 34 tc to mam leżeć, oszczędzać się i zapomnieć o dwunasto, a nawet kilkugodzinnym siedzeniu na wykładach :ehhhhhh: masakra :leeee: nie ukrywam, że jestem tymi faktami troche załamana

Aniu pamiętaj : DZIECKO NAJWAŻNIEJSZE !!!

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73qtkfoim37zy8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73w2lnopp3.png

Odnośnik do komentarza

Monica powiem Ci szczerze,ze też mi ciężko.W POlsce miałam bardzo fajną i odpowiedzialną pracę,umiałam wszystko sobie załatwić,bo musiałam znać się na przepisach prawnych.Tutaj jestem zupełnie zależna od innych , choćby z powodu bariery jezykowej.Nie mam tu znajomych ani rodziny , wszyscy są w Polsce.Poznałam pare dziewczyn , ale one już powracały do kraju,zostałam sama.Niegdzie nie wychodzę,prócz do sklepów na zakupy...Aż wstyd się przyznać ja tu nie byłam nigdy w żadnym "molu".Raz byłamw Nowym Jorku,ale to przed ciążą jeszcze.Więc dlatego tak bardzo czekam już na mojego syna,bo będęmiała więcej okazji do jakiś wypadów.Teraz jedyną rozrywką są wizyty u lekarza ,bo tam można spotkać więcej ludzi :)

Wiem,ze kiedyś się to zmieni i będę sie z tego śmiała, ale narazie jest jak jest.

Esterko na pewno jest Ci cięzko na "obczyźnie" ale zdecydowałaś sie tam układać sobie życie, niedługo urodzisz synka tak jak sama napisałaś- czas wyrówna wszystkie "niedociągnięcia". Daj sobie czas, by kraj, w którym teraz mieszkasz, stał się Twoim drugim domem.
A jak sytuacja z Twoim mężczyzną i jego córkami??

http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/1zkvm3xn1xpbsdzm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jzcd9is19.png

http://dl.glitter-graphics.net/pub/216/216471c2zul0i3bq.gifhttp://www.suwaczek.pl/cache/8bc083f93d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb201byt5k166.png
http://www.suwaczki.com/tickers/39f8xzdvw7allvr9.png

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkab31

Ula czytam Was za to codziennie :D
Esterko,wiem że Ci bardzo ciężko,ale dasz rade,najwazniejsze,ze masz obok siebie faceta i bejbe w sobie :) ja wytrzymałam za granicą tylko 4 m-ce z planów z typu tych na całe życie :(
ale nie załuje....

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny :)

u po glukozie :leeee::leeee::leeee: masakra, jeszcze jest mi niedobrze ;/ to taki "słodki krochmal" tak to nazwałam. Krew miałam pobieraną o 8.00, potem piłam glukozę, o 9.00 następne pobranie i ostatnie o 10.00 godzinie :leeee: w poniedziałek / wtorek odbieram wyniki :36_17_1: a we wtorek wizyta :)

coś mnie gardło boli, chyba znowu pare dni w domu spędzę, tyle osób choruje, kicha w sklepach i szybko to łapię :36_2_24:

wczoraj byłam w sklepie i oglądałam wózeczki :) godzinę w sklepie spędziłam, facet taki rozgadany :D:D:D:D:D ale chyba już na ten mutsy się zdecydowaliśmy, kwestia koloru nosidełka, gondoli i spacerówki, bo kolory można mieszać... i tutaj pytanie do doświadczonych mam :36_2_9:

dziecko urodzi się koniec lutego, początek marca, czyli żeby było łatwiej:

1 kwietnia wychodzę z wózeczkiem na spacerki i teraz wózek głęboki jest do ok 4-5 m-ca życia ???? czyl kwiecień / maj / czerwiec napewno tak ?? czyli lepiej wziaść jaśniejszy kolor, bo chciałabym taki kremowy :)

nosidełko myślałam, żeby było ciemniejsze, bo jego się używa najwięcej - wybraliśmy takie rozkładane na płasko, montowane na stelaż, z daszkiem i przykryciem na nóżki, jak sama będę jechać autem na zakupy to będę brała nosidełko, stelaż i w drogę :)

a spacerówka hmm też chyba nie za jadny kolorek, bo to gdzieś jest ona na 2 lata tak ?? (kompletnie się nie znam :) ) dziecko potem je w tej spacerówce, butkami brudzi :) wiadomo wszystko trzeba prać :D ale .....

dzięki za jakieś propozycje :36_2_25:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

masakra, jeszcze jest mi niedobrze ;/ to taki "słodki krochmal" tak to nazwałam. Krew miałam pobieraną o 8.00, potem piłam glukozę, o 9.00 następne pobranie i ostatnie o 10.00 godzinie

Zosia czekam niecierpliwie na wyniki badań, daj znać koniecznie, na szceście masz już ten"krchmal" za sobą!!

1 kwietnia wychodzę z wózeczkiem na spacerki i teraz wózek głęboki jest do ok 4-5 m-ca życia ???? czyl kwiecień / maj / czerwiec napewno tak ?? czyli lepiej wziaść jaśniejszy kolor, bo chciałabym taki kremowy :)

Kochana, mi się parę razy zdarzyło, ze Artuś się "przesrał" w wózeczku, więc ja ososbiscie zupełnie jasny kolor Ci odradzam, bo kupka malucha cięzko się odpiera, może odbarwiać. Sama się przekonasz, że dzidziuś nasrac potrafi nawet jak ma świeżego pampersa to kupka nie raz i nie dwa przelatuje, pozatym szczególnie w ciepłe dni może Ci się zdarzyć karmić np gerberkiem malucha na spacerku i wierz mi zdarza się niedopatrzenie a nóż dzidzia upaćka sobie rączki i wzorek jak malowany na pięknym wózeczku. Ja miałam błękitną spacerówkę, niestety nie sprała się plama po soczku marchwiowym.

nosidełko myślałam, żeby było ciemniejsze, bo jego się używa najwięcej - wybraliśmy takie rozkładane na płasko, montowane na stelaż, z daszkiem i przykryciem na nóżki, jak sama będę jechać autem na zakupy to będę brała nosidełko, stelaż i w drogę :)

ja miałam nosidełko granatowe i to byl strzał w dziesiątkę. Wiem, że fajnie srawdzają się też brązy i jego odcienie, khaki itd.

spacerówka hmm też chyba nie za jadny kolorek, bo to gdzieś jest ona na 2 lata tak ?? (kompletnie się nie znam :) ) dziecko potem je w tej spacerówce, butkami brudzi :) wiadomo wszystko trzeba prać ale .....

spacerówi zazwyczaj są do wagi 20kg więc mogą Ci posłużyć na prawdę dlugo. Mam ciemną zielen kolor wózeczka i jestem zadowolona!

http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/1zkvm3xn1xpbsdzm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jzcd9is19.png

http://dl.glitter-graphics.net/pub/216/216471c2zul0i3bq.gifhttp://www.suwaczek.pl/cache/8bc083f93d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb201byt5k166.png
http://www.suwaczki.com/tickers/39f8xzdvw7allvr9.png

Odnośnik do komentarza

estero ja też na wygnaniu jestem ;) i tak jak ty jeszcze nie miałam okazji poznać zbyt wielu osób, języka nie umiem na tyle, żeby mieć niemieckich przyjaciół, ani żeby samemu załatwiać sprawy urzędowe - więc póki co się uczę języka, w zasadzie to dwóch i czekam ;) a jak już się zosia urodzi to i tak nie będzie czasu na spotkania i pogaduszki ;) na pewno sobie wszystko z czasem poukładasz a póki co doceniaj to, że masz spokój ;)

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

hej

zoska a dlaczego ty chcesz wyjść na spacer dopiero 1 kwietnia? planujesz blisko miesiąc trzymać malucha w domu?
co do koloru wózka mam zdanie następujące: jeżeli poszycie można zdjąć i wyprać kup kolor jaki ci się najbardziej podoba, mutsy mają taką jakby powłokę że nawet wilgotną szmatką czy chusteczkami dziecka wyciera się do czysta - kremowy ładny;
ja mam nadal dylemat jaki wózek

j.anna leż w domu a zajęcia odpuść; na którym roku jesteś? nic się nie stanie jak nie będzie cię na jednym zjeździe

fajne wasze łóżeczka, a pościelki w nich bajeczne; kurcze ja mam tyle pościeli ale kuszą mnie te wasz słodziaki http://dl7.glitter-graphics.net/pub/558/558527z57qveuguu.gif

u mnie szpitalnie się zrobiło, 3 z 4 dzieci chora wesołe lotnisko

http://lbym.lilypie.com/cMN5p2.pnghttp://lbym.lilypie.com/EnpQp2.png
http://wojteczek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033420960.png?7232

Odnośnik do komentarza

k@chna
hej

zoska a dlaczego ty chcesz wyjść na spacer dopiero 1 kwietnia? planujesz blisko miesiąc trzymać malucha w domu?
co do koloru wózka mam zdanie następujące: jeżeli poszycie można zdjąć i wyprać kup kolor jaki ci się najbardziej podoba, mutsy mają taką jakby powłokę że nawet wilgotną szmatką czy chusteczkami dziecka wyciera się do czysta - kremowy ładny;
ja mam nadal dylemat jaki wózek

tak napisałam, żeby było łatwiej, bo mam termin na 28 lutego, więc liczę że mogę urodzić między 15 lutego a 15 marca :) a dziecko nie wiem jak ma 2 tygodnie to można już wyjść ?? czy wcześniej ?? bliżej porodu kupię sobie jakąś książkę o pierwszych miesiącach dziecka bo hestem ZIELONA :) :D

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkab31

Zosiu ja Mateuszka urodziłam 26 stycznia przez miesiąc go tylko 'werandowałam' bo były straszne mrozy jak tylko mrozy zelżały wyniosłam go na 10/15minut teraz dla Jasia miałam tylko 2 spacerówki-na gondolke się nie zdecydowałam

Odnośnik do komentarza

hmm no więc ja osobiście rodziłam 9listopada i pierwszy spacer zaliczyłam ok 20 ale dlatego że leżałam długo w szpitalu, jak uodziłam Pitera 20 lutego 26 już byłam na spacerze;
nie weranduję dzieci ani swoich ani przyjętych, pierwszy spacer maksymalnie 10-14dniowe dziecko nigdy żadne mi nie zachorowało - powiem więcej mniej chorują niż dzieci koleżanek;

oczywiście zosia nie sugeruj się tym co robię ja, bo ja mam zawodowe wypaczenie ale rób co czujesz i co podpowiada ci intuicja

ps. jak wstawić awatar? no męczę się z nim i mi nie idzie

http://lbym.lilypie.com/cMN5p2.pnghttp://lbym.lilypie.com/EnpQp2.png
http://wojteczek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033420960.png?7232

Odnośnik do komentarza

ja Wiktorię gdzieś jak miała tydzień to wystawiałam na balkon, tylko że u mnie to lato było i ze dwa dni najpierw na balkonie a potem na spacerki, najpierw takie z pół godzinki i wydłużałam czas stopniowo, potem to jużbite 2 godzinki przed południem i popołudniu znowu ale tak jak mówie lato było to i mi samej lepiej było na podwureczku siedzieć :D teraz czytałam na październiczkach i dziewczyny pisały że teraz ponoć można odrazu z dzieckiem wychodzić

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:]
A ja pochodziłam pół godzinki blisko domu i kaleka jestem,już kuleję..:15_10_7:
Brak słów,przecież ruszac się też muszę :le:
Uśpiłam Szymka i mam jakąś godzinkę lub półtorej na odpoczynek:]

j.anna,broń Boże nie jedz nigdzie tylko się kładz!!!!!Jak pisały dziewczynki:dziecko najważniejsze!!!Zresztą pomyśl,jakie masz teraz priorytety w życiu,co jest dla Ciebie najważniejsze?:]

Kejranko,fajnie,że czujesz się ok,chociaż TY:]

Agniesiu,cieszę się,że wpadasz do nas i jesteś wciąż z nami:Całus:

zoska,nie daj się tylko szybciutko bierz jakieś lekarstwa,zdrówka Tobie i maluszkowi życzę:Całus:

Ja urodziłam Szymka 12 grudnia i po dwóch tyg. byliśmy na pierwszym półgodzinnym spacerku,następny już był dłuższy:]

Pozdrawiam dziewczynki,buziole :36_3_15:

http://s6.suwaczek.com/200712124662.png

http://s2.pierwszezabki.pl/003/003344971.png?3940

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09x1hpne20me6v.png

http://s4.suwaczek.com/20060429040117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...