Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe

[mag349]

Witajcie Dziewczynki!
U mnie wczoraj była taka paskudna pogoda, dziś piękne słonko i ciepło. W dzień było nawet 25 stopni.
Co do tycia w ciąży to ja na ostatniej wizycie miałam 2300 do przodu. Czyli nie tak dużo, ale w sam raz. Teraz to nie wiem, bo w domu mam zepsuta wagę, ważę się tylko u gina. Dowiem się za niecałe 2 tyg.
Trzymam kciuki za Wasze jutrzejsze usg, chyba się Was troszkę nazbierało?
My dziś zostawiliśmy Mamcię w hospicjum. Serce mi peka, ale nic innego nie moglismy zrobić. Pani doktor powiedziała, ze odejście mamy, to juz tylko kwestia czasu. Oni zrobia co mogą, żeby jej ulżyć w bólu, nic więcej juz się nie da. A mi jest z tym tak cholernie źle......
Ale już nic nie piszę. W końcu ciąża to nie czas na takie opowieści i przeżycia, co jednak zrobić jesli życie chce inaczej?
Buziaki

[lamponinka]

Ja tez mam wybor zrobic to przez agenta ale wezmie wiecej kasy wiec sie zastanawiam , dlatego jade jeszcze o innego banku , bo w sumie nawet jest jakis znany notariusz ale wolalabym tylko dostraczyc dokumnety z pracy i banku i siedziec i czekac na wiaomosci niz latac i zalatwiac .
Wlascicielka pwiedziala ze nie musze sie niczym martwic ale ja tez bym chciala sprawzic czy nie ma ktos inny jeszcze praw do tego domu , ze po kilku latach sie znajdzie jakis spadkobierca albo ze ten om jest np . zadluzony .
Moniko jak chcesz ten list to na stronie glownej jak wejdziesz masz go w kaciku zadumy podpisany list do mamy a jak chcesz to ci wkleje tutaj nie ma problemu.

[Kejranka]

Lamponinko super że wszystko się układa po waszej myśli i stoi na dobrej drodze :)))

Kingusia w niektórych laboratoriach, szczególnie tam gdzie jest odrazu ginekolog to oni sami dostarczają wyniki do gabinetu, ja o czymś taki dowiedziałam się od koleżanki ze śląska że ona nieodbiera sama tylko odrazu do ginka jej zanoszą, zadzwoń do tego laboratorium i spytaj może u ciebie też tak jest a jeśli nie to pani ci poprostu powie kiedy masz przyjść :))

Moncia gratuluję zakupu wszyschy własnych wymarzonych czterech kółek :))) samochód to dobra rzecz, ja niemam prawka i to dla mnie straszne ograniczenie bo mieszkam na końcu miasta i kurde nigdzie się niemogę ruszyć tylko muszę czekać na męża aż mnie zawiezie, po porodzie napewno idę na prawko :))

[lamponinka]

Mag kochana zrobiliscie dobrze , mama jest pod dobra opieka , wiem ze to trudna decyzja ale naprawde wielu problemom nie da sie podolac samemu.
A ty musisz byc silna i wytrwala , nosisz pod serduszkiem malenstwo i musisz tez dbac o spokoj psychiczny swojego malenstwa.

[Kejranka]

mag to bardzo smutne i ogromny żal dla ciebie usłyszeć takie cośprosto z mostu, niby przy takiej chorobie i tekim stanie mamy napewno się wszyscy liczyliście że mama odejdzie ale zawsze jakaś nadzieja jest a tu niestety lekarka poprostu nie będzie oszukiwać i mówi tak jak jest, najważniejsze aby mamie było teraz jak najlepiej aby nieczuła bólu, ehhh bardzo mi przykro, straszne są te choroby :(((((

[mag349]

Nie chcieliśmy mamy oddawać, tata chciał, żeby była w domu do końca, zresztą ja też. Ale nie możemy przecież tak jej męczyć. Tam mają chociaż środki na uśmierzenie bólu, w domu nic się nie zrobi. Środki, które przepisuja do branie w domu nic Mamie nie dają. Tylko dlatego taka decyzja, bo jakoś dawaliśmy radę, mimo że strasznie jest na coś takiego patrzeć.
A co do informacji, to ja chyba wolę tak prosto z mostu. Co prawda pogodzić się z tym nie da, ale jakoś się oswoić z tą myślą. Na razie oczy mam ciągle pełne łez, kiedyś to pewnie minie. Wiem, że zrobiliśmy co mogliśmy i podjęliśmy najlepsza dla niej decyzję.
Staram się trzymać. Dla mojego Maluszka :) Muszę!

[lamponinka]

Kejranko czytalam o edukacji u Was , nie wiem dlaczego oni wogole zdecydowali sie wziasc program dla pieciolatkow jak pieciolatkow nie ma w waszej grupie , wydaje mi sie ze mydla wam oczy a na podstawie materialow sami przygotowuja sie na reforme w szkolonictwie , przerabiac juz program ktory ma wejsc w przyszlym roku . Wedlug mnie tak nie powinno byc .
Co do przedszkoli moje dzieci chodzily do przedszkola zerowki i nie narzekam , uczyly sie pisac i czytac oraz liczyc ale wiadomo ze w pierwszej klasie i tak musza powtorzyc ten material jeszcz raz , to normalne .( W Polsce )
Dlatego tez wprowadzic chca pierwsza klase od 6 roku zycia ,by nie powtarzac tego i nastepna sprawa dzieci sie szybciej rozwijaja i w pierwszej klasie z reguly 7-latek sie nudzi .Dlatego nie rozumiem dlaczego sie slyszy taki sprzeciw wsrod rodzicow ze 6-latek ma isc do szkoly , dla mnie to naturalne bo rozwoj idzie do przodu a nie cofa sie .
Moj synek ma 5 lat liczy do 200 umie dodawac i odejmowac do 10 a ostatnio nawet do 20 zaczal .Zna dwa jezyki dobrze plus trzeci angielski - w domu bajki woli ogladac po angielsku .Komputer umie zalaczyc wejsc na strony internetowe i grac w gry i ogladac filmiki z bajek go interesujacych, potrafi zalaczyc sobie gre na dvd czy plycie CD.Umie pisac proste slowa i przeliterowac je .Puzle i gry zagadki rozwiazuje w mig .
Wiec wszystko idzie ku temu ze dzieci szybciej sie rozijaja i dojrzewaja , podejrzewam ze plusem sa wszystkie zabawy edukacyjne programy i rozwoj techniki .
Na szczescie moj synek w przyszlym roku idzie do I klasy i nie bede musiala sie martwic ze bedzie sie nudzil przez dwa lata tylko rozpocznie edukacje we wlasciwym czasie.

[Kejranka]

Lamponinka niewiem czemu tak jest że wprowadzili nam ten program, napewno chcą sie przygotować i zobaczyć jak to wszystko wyjdzie, niewiem ,widzieliśmy (rodzice) go na własne oczy, Pani nam wszystko dokładnie wyjaśniła, w sumie nikt z nas niespytał dlaczego jadą tym programem, widocznie wszyscy uznali że tak ma być, to co napisałam w pierwszym poście na ten temat że byłam absolutnie przeciwna tej reformie ale teraz jak wiem już jak to wygląda żę dzieci mają zerówkę ale taką jak przedszkole to jestem za bo i tak dopiero jak skończą 6 lat i będą w I klasie to zaczną się uczyć i robić to co normalnie wczesniej w zerówce było, czyli niema różnicy

[lamponinka]

Monica dobrze przeczytalam ze czekasz na telefon czy dzisiaj masz miec wizyte?
Trzymam wiec kciuki kochana by jednak sie udala , wiem jak to jest cholerka czlowiek sie szykuje na wizyte a tu nic z tego .
Super ze w koncu zakupiliscie swoj ukochany samochodzic - gratulacje

Kingusia zadzwon moze do labolatorium albo sie przejdz (spacerki wskazane) i dowiedz sie o wyniki badan , mozliwe ze jak pojdziesz do ginka 22 to labolatorium w tym czasie nie bedzie wydawac wynikow , mozliwe ze ma ustalone godziny .Daleko masz o labolatorium?
A co do badan mozliwe ze dlatego kazali ci przyjsc na drugi dzien , bo niektore badania moga wykonywac w okreslone dni , gdyz moga byc zabierane przez gonca do innego labolatorium .Tak czasami bywa a szczegolnie jak labolatorium jest w przychodni .
Daj znac jak wyniki badan , zycze powodzonka .

[Ulka 31]

HEJKA

Monica gratuluje autka !!!

Laponinka życze aby ten kredyt poszedł Wam gładko i bez kąplikacji.

mag349 bardzo mi przykro z powodu mamy, trzymaj sie kochana

[lamponinka]

Dokladnie Kejranko , nie ma roznicy , bo i tak powtarzaja to co juz umieja , dlatego chca reformy i wysylac dzieci wczesniej , mamy madrzejsze dzieci z roku na rok .

[Monica]

lamponinka

Monica dobrze przeczytalam ze czekasz na telefon czy dzisiaj masz miec wizyte?
Trzymam wiec kciuki kochana by jednak sie udala , wiem jak to jest cholerka czlowiek sie szykuje na wizyte a tu nic z tego .
Super ze w koncu zakupiliscie swoj ukochany samochodzic - gratulacje

Tak dzis mam miec ta wizyte chyba ze doktor bedzie w szpitalu porod odbieral to pewnie mi przeloza na inny dzien.
A co do listu to przeczytam na stronce, dzieki:)

[Kejranka]

dziewczyny zmienię trochę temat, ciągle zastanawiam się jak to będzie rano Wiki do szkoły prowadzać, wiecie że strasznie sietego boję że mogę się niewyrabiać z dzieckiem i z nią i wogóle ciągle o tym myślę jak to wszystko będzie i tak zastanawiam się nad zakupem chusty do noszenia maluszka, ja mam wsumie blisko do szkoły, ale jak już kiedyś pisałam trzeba przejść przez wyskoi most nad przejazdem kolejowym, to będzie zima i tak boję się że będzie mi ciężko, raz przez śnieg, zaspy czasem zmarźliny takie po chlapie, wózek ciężko się prowadzi jak sie czlowiek śpieszy i jeszcze wciągać go przez ten cholerny most i tak myślę własnie o tej chuście, tzn nie dokładnie takiej długiej zawiązywanej tylko tylkim jakby nosidełku, dam wam linki i napiszcie proszęco o tym myślicie :))

Carrycot INFANT kultowa najlepsza na rynku chusta! (752201837) - Aukcje internetowe Allegro

Arauca INFANT chusta bawełna bez chemii wys 0zł! (752201849) - Aukcje internetowe Allegro

DK Chusta nosidło Bebelulu Lulu WYS.0zł i GRATIS (752249432) - Aukcje internetowe Allegro

[Monica]

Mag tak mi przykro ze musisz akurat teraz przechodzic przez taki smutny okres w swoim zyciu. Trzymaj sie kochana. Nie wiem co pisac, takie to przykre wszystko:(

[lamponinka]

Kejranko superowa sprawa ale ja nie jestem przekonana co do chusty , jakos mi sie wydaje mimo wszystko ze dzisko jest niestabilne , raczej bym obstawiala za nosidelkiem , wydaje mi sie bardziej stabilne i mniej skomplikowane przy zaklaaniu .
Dasz sobie rade na pewno prowadzac Wiki do szkoly spokojnie ja jedna musialam do szkoly prowadzac a druga do przedszkola jak sie Remus urodzil wkladalam do nosidelka i lecialam , jedynie w zime jak sniegu bylo sporo albi bardzo slisko -wolalam dla bezpieczenstwa wozek brac , bo wiadomo wystarczyloby sie poslizgnac i nieszczescie gotowe ,wiec i ty sobie na pewno poradzisz , wystraczy tylko wczesniej wstac , daleko ma do szkoly Wiki?

[Kejranka]

ma bardzo bliziutko dosłownie 5 minutek jej krokiem tyle że własnie myslę że jakbym niosła dzieciaczka to własnie jakoś szybciej i wygodniej i przez ten cholerny most boję się wózkiem wdrapywać i zjerzdzać, myślę że w takim nosidełku szybko byśmy z Wiki skoczyły i niemusiała bym wózka z maluszkiem na dole zostawiać żeby z Wiką na górę do szatni wejść tylko maluszka miała bym przy sobie w tym nosidełku czy chuście, niewiem jeszcze na co sie zdecyduję

[lamponinka]

Kejranka

ma bardzo bliziutko dosłownie 5 minutek jej krokiem tyle że własnie myslę że jakbym niosła dzieciaczka to własnie jakoś szybciej i wygodniej i przez ten cholerny most boję się wózkiem wdrapywać i zjerzdzać, myślę że w takim nosidełku szybko byśmy z Wiki skoczyły i niemusiała bym wózka z maluszkiem na dole zostawiać żeby z Wiką na górę do szatni wejść tylko maluszka miała bym przy sobie w tym nosidełku czy chuście, niewiem jeszcze na co sie zdecyduję

To kup sobie naprawe wygodne , wybierz co chcesz ale polecam takie rozwiazanie , bo u mnie sie sprawdzilo nawet po pojedyncze zakupy wyskoczylam z dzieckiem w nosielku wiesz problem zostawiania wozka pod sklepem jak chcialam isc do malego sklepiku osiedlowego nie da sie wjechac wozkiem bo za ciasno, przeszkoda schody itd.

[Kejranka]

no tak racja u nas do tych osiedlowych sklepików też wózkiem niewjadę, kurde chyba naprawdęzaopatrzęsie w takie nosidełko, tylko tak obawiam sie czy dziecku niebędzie zimno, jednak w wózku to można przykryć kocem czy rożkem opatulić i jeszcze gondolki mają przykrycie, chociaż z drugiej strony dziecko ciepło ubrane i w kombinezonie przez te 5 minut drogi niepowinno zmarznąć co??

[lamponinka]

Kejranko jak bedzie bardzo duzy mroz bierzesz wozek to logiczne a jak bedzie w miare to nosidelko , wiadomo przeciez ze dziecku zakladasz jedno wartswe wiecej od ciebie , w nosidelku dzieko ma kombinezonik rekawiczki szalik czapke i nie powinno zmarznac poza tym na poczatku pewnie nie bedziesz wychodzila z noworodkiem kilkudniowym , by zaprowadzac Wiki , podejrzewam ze maz wezmie urlop by cie odbarczyc przez conajmniej 2-3 tyg , a potem z dnia na dzien bedzie juz cieplej .
Nie martw sie na zapas , zobaczysz bedzie dobrze .

[Kejranka]

lamponinka dziękuję, ehhh zawsze to człowiek pogada, podpyta sieto jakoś lepiej się robi, masz rację ja npewno troche panikuuję i martwięsiena zapas i fakt mężuś już zapowiedział że weźmie jakieś zwolnienie i potem jeszcze dni wolne wykorzysta żeby jak najdłużej mi pomóc, ehh dam jakoś radę może dopiero od marca będę musiała prowadzać i niebędzie już tak zimno, jeszcze raz dziękuję

[lamponinka]

Poza tym jak masz bliziutko Kejranko 5 min drogi tylko to mozesz nawet podprowadzic Wiki do mostu a dalej juz moze poleciec sama , duza juz dziewczyna wiec sobie poradzi .A jak jeszcze szkole widzisz z domku to juz wogole superowa sprawa , mozesz sledzic droge jaka idzie do szkoly .

A sa mamy , ktore tez prowadza dzieci do szkoly z twojego bloku?Albo kolezanki z pobliza ??
Zawsze mozesz sie umowic ze na zmiane bedziecie prowadzic i odbierac dzieci z inna mama i wtedy jeszcze lepiej , wlasnie teraz sobie przypomnialam ze ja wlasnie cos takiego mialam bylys,y we trzy i jak mialy dzieci na te sama godzine to na zmiane prowadzilismy dzieci .

[Kejranka]

no własnie u nas pani niewyda dziecka jak niema rodzica i tak samo trzeba pod klasęzaprowadzić, a koleżnaki żednej tu niemam co akurat prowadza, z kalsy też niznam żadnej babki niestety :((( no ale niebędę narazie się przejmować, dam jakoś radę a teraz spadam na Hausa ;D

[Laurka]

lamponinka

Laurka to faktycznie niedaleko bo ja mieszkalam na os W i chodzilam do szkoly nr7 ale to juz dawnooooo temu ale jestes w wieku mojej siostry pewnie ja znasz , moze nawet do tej samej klasy chodziliscie hihhi ale swiat jest maly .Ma na imie Jadzia i ma coreczke Pauline i synusia Kube .
A nalezalas do zuchow moze ? Bo mailam 7-latkow pod soba ale nie wiem czy akurat ten rocznik 79, wydaje mi sie,ze mlodszych .

Tak 7 to tez moja szkola,do mojej klasy chodziło kilka dziewczyn z osiedla W,więc mozliwe że znam twoją siostre albo będe ją znała z widzenia.Do zuchów nie należalam,ale nawet przez chwilę miałam ochotę :)

[Ulka 31]

O widzisz Kejranko ja też bedę miała taki problem (jak dzidziuś się urodzi i wszystko będzie dobrze) bo musze Paulinę codziennie wozić i odbierać ze szkoły z odbieraniem to już lepiej bo może iść do babci a jak będe miała chwilkę to po nią podjadę, gożej z tą odwózką ale mam nadzieję, że mąż będzie odwoził tylko w środę i w piątek będzie gożej bo mąz jak wyjedzie we wtorek, czwartek około 10 rano to wraca w środę, piątek około 10 rano i wtedy będzie problem.

[Ulka 31]

Dobranoc wszystkim