Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe

[wona26]

magduska

wona26

Witam z rana

lamponinko problem zauważyłam w środę po powrocie z pracy kiedy cały dzień była na sztucznym:((( Miała zaczerwienione policzki i szorstkie do tego zielone kupki robiła. Po pierwszym dniu kiedy piła z piersi trochę znikło..ale jeszcze szorstkie policzki zostały. Piątek poszłam do lekarza i przepisała mi beblion pepti a tak to mam nie jeść nabiału:(((To jest najgorsze bo ja uwielbiam serki wiejskie,jogurty maślanki,płatki z mlekiem:(

zoska wiem co to znaczy pierwszy dzień pracy minął szybko Wiem co to znaczy tęskonota za dzieckiem i zamartwianie się czy wszytko jest ok

Znam ten ból,ja też na początku,jak wysypało Bartka,miałam odstawic nabiał,który tak uwielbiam,codziennie zajadam się jogurtami i serkami,dla mnie to była katorga,kiedy musiałam wszystko nabiałowe odstawic...Ale i tak go uczulało so z mojego pokarmu,ciągle był wysypany krostkami i w ogóle był strasznie zalergizowany,skórę miał jak papier ścierny w dotyku...:[[ Przeszliśmy na Bebilon pepti i wszystko się uspokoiło,ma piękną skórę:]
A Ty już przeszłaś całkiem na Bebilon?

Narazie karmię małą tak jak karmiłam od 6-15 mleko,deserek i zupka a potem po 15 pierś. Wcześniej nic nie było Nadii tylko po całym dniu mojej nieobecności jak piła tylko same bebilon to jej tak wysypało. Teraz widzę różnice wszytko powoli ładnie schodzi. Ale nabiał to też u mnie katorga...nic mi nie przeszkadzało w mojej diecie a teraz nie wiem co jeść:(

[wona26]

kochna a dlaczego do Ciebie przywieźli? Ty gdzieś pracujesz czy co??? Bo nie rozumiem dlaczego Tobie dziecko przywieźli?
Ja takiej kobiecie bym odebrała dziecko jak nie potrafi się zająć nim!

[martitaolivia]

Marmi współczuję kochana, że malutka odrzuca pierś, może rzeczywiście sie odstawia, a moze zabki będą szły? Mleczko pewnie szybko Ci zanika, bo w nocy miałaś bardzo długie przerwy w karmieniu, do tego jak mała przestała ssac w dzień, a o ile dobrze pamiętam, to miałyście 4 karmienia w dzień...Zeby podtrzymać laktację musiałabyś odciagac mleczko w porach karmenia lakatorem, niezaleznie od tego ile leci.

Rozumiem Twoje samopoczucie, wiesz, jak pomyślę, że mój mikus miałby sie sam odstawiać, to rzeczywiście jakoś mi szkoda. Lubię karmić i sprawia mi to frajdę, ale powoli sie oswajam z faktem, że to nie na wieczność, a czasem dzieciatka same decydują, nawet, jak mama nie jest na to gotowa.

Lamponinko ząbki Gabi ida pełna parą! Super!

Kiedyś pisałaś, że Mikuś jak nie chce jeść mięska może być wegetarianinem do roku czasu, a ja sie obawiam o niedobory żelaza, niby kaszki sa wzobagacane zelazem, no, ale z tego co mi wiadomo, razem z wapniem z mleka sie żelazo nie wchłania, a z warzyw też niewielki ilości.... a dzieciaczkom w tym wieku koncza sie zapasy zgromadzone z zycia płodowego. Co o Tym myślisz? my chyba jeszcze wybierzemy sie do pediatry, by skonsultować zywienie Mikusia i na ogólna kontrolę. Może spróbuje jeszcze z mieskiem nie ze słoiczka, tylko kupie piersc z kurczaka w jakims sklepie eko.

Mój Mikołajek gryzie chrupki kukurydziane i zaskoczony, że sam dostał do łapek, a nie mama go karmi, do tego lubi sobie wbic zabki w gruszkę albo brzoskinię, ale to tak dla posmakowanie mu daję i sie nie krztusi

A i upodobal sobie ostatnio pozycję na czworakach, czekam aż zacznie raczkować do przodu.

[Kejranka]

Witajcie kobietki kochane :))
u nas od rana leje :(( Wika dzisiaj w szkole tylko do 11:30 potem jest religia prawosławna ale Wiki chodzi na katolicką w czwartek i piątek a poniedziałek i wtorek będzie o 11:30 kończyć, i tak zaprowadziłam na 9, ehh nieopłaca się do domu wracać bo tak szybko trzeba iść z powrotem no ale leje więc i chodzić się nieda :((

Wona a czemu ty odrazu zaczełaś Bebilonem karmić, tzn chodzi mi czemu niezaczełaś podawać zwykłe mleko np. Nan czy Bebiko?? twoja mała miała od urodzenia problemy z alergią???

Kachna wspułczuję :(( a tą matkę to bym normalnie nieźle prześwięciła, co za bezmyslność :((

Margaretko no pomysł fajny :)) życzę aby wypaliło jeśli się zdecydujsz :)) najgorsze żę ludzie to raczej sami wszystko organizują, chociaż niewiem, pomysł fajny ale musicie się zastanowić, to normalne że się boisz :)

Magduska super foteczki :)) Bartuś taki duży się przy Szymku wydaje :))

Lamponinka gratulacje dla Gabrysi, ale fajnie musi wyglądać z ząbeczkami na górze

Zoska powodzenia w pracy :))) a ta nauczycielka wymiata hehehe oglądałam z nią kiedyś "Rozmowy w toku" własnie wtedy wypowiadała się że ją ze szkoły wyrzucili za tą książkę co napisała ://

[Marmi]

kejranko ale Bebilon to normalne mleko. ten pepti to jest chyba na alergie ale głowy sobie uciąć nie dam. ja mam zwykły i to jak każde inne mleko.

[lamponinka]

Witajcie dziewczyny

Zosia ogladalam Mam talent w sobote i myslalam ze padne hihihiiii jak wyszedl na scene transormers albo gosciu jedzacy na czas bigos


Janna jezeli wyszlo uczulenie na zoltko odczekaj okolo miesiaca i zacznij ponownie podawac najpierw malutkie ilosci - pol lyzeczki , potem za tydzien lyzeczke itd - a mozesz tez spokojnie poczekac do roku czasu nic sie nie stanie jak nie bedzie dziecko dostawalo zoltka - mozna calkowicie na jakis czas z niego zrezygnowac .
Ale po miesiacu mysle ze jak juz chcesz to ponownie sprobuj podac i obserwuj synka .
Byc moze zawsze bedzie uczulone ale nie ma co przesadzac bo fakt jest taki ze u takiego malenstwa nie sa jeszcze testy wiarygodne w 100%.

Wlasnie przypomnialo mi sie bo pisalas o uczuleniu na siersc psa .
Ja jak bylammala niemialam uczulenia , bawilam sie z psiakami calymi dniami u babci a nawet jeden szczeniaczek byl wiecznie ze mna i tak zostalo przez sporo lat , nagle jak zawozilismy psa do weterynarza na szczepienia i byl ze mna z tylu w samochodzie powychodzily mi bable na calych nogach , oczy zaczely puchnac i mialam czerwone jak krolik , w gardle zaczelo drapac - co sie okazalo uczulilam sie .
Alergia jest reakcja zlozona na alergen , jezeli dziecko nie mialo kontaktu z alergenem to moze nie wyjsc na to uczulenie bo za malo czau jest by sie wytworzyly w organizmie.
To jest podobnie jak z bialkiem mleka krowiego - dziecko pije i nagle po kilku tygodniach wychodzi uczulenie - alergen z wodpowiedniej ilosci zebral sie w organizmie by zareagowac wysypka .

Mozemy uczulic sie w kazdej chwili naszego zycia .

Ja bralam jak mialam @ kiedy bylam mlodziutka na bol - pabialgine , na bol glowy gardan i bralam je przez lata , w pewnym momencie po pabialgnie dostalam wstrzasu zaczely mi puchnac palce u rak i nog i doszlo do obrzeku Quinckego, pozniej za jakis czas mialam taka reakcje po Gardanie a pare lat pozniej po saridonie , wyladowalam w szpitalu .

Marmi i dobrze niech sie poprzytula i wystarczy widocznie posilki wprowadzine jej wystarczaja , a corcia sobie sama ustawila czas na piers , nic na sile jezeli zrezygnuje bedzie to jej decyzja a Ty sie nie martw dals dziecku to czego oczekiwala .

Wona moze jak idziesz do pracy postaraj sie przyszykowac mleczko ryzowe i migdalowe i na nim rob kaszki i posilki , odstaw mleko modyfikowane , a po jakims czasie wroc do niego tylko moze zakup inne mleczko .
Widocznie to mleko modyfikowane nie jest calkowicie trawione i za ciezkie dla Twojej corci .
Twoje mleko bylo tolerowane caly czas wiec mysle ze akurat Ty nie popelnilas bledu dietetycznego - tu bardziej chodzi o sztuczne mleko .

Magduska mysle ze jak sie zagoila rana mozesz spokojnie robic cwiczenia na brzuszek , dodatkowo wzmocnisz miejsce ciecia , juz duzo czasu uplynelo od ciecia wiec nie ma raczej zadnych przeciwskazan , mozesz zaczac cwiczyc 6 Weidera(choc nie wiem jak sie ma twoj kregoslup) albo zainteresowac sie Pilates .
Na naszym forum jest ekspert fitness warto poczytac
Ekspert fitness - Ciąża, poród, wychowanie - serwis dla rodziców Parenting.pl

Margaretko warto najpierw zorientowac sie jakie sa potrzeby i popyt na takie uslugi , potem sporzadzic plan dzialania zrobic rozpis ile potrzeba na to kasy i co potrzebujesz by rozkrecic interes - koszty wydatki zyski itd, dopiero po rozwaznym planie zacznij dzialac .
Pomysl super tylko naprawde musisz zorientowac jakie sa potrzeby w waszej okolicy czy nie juz kogos kto takie uslugi udostepnia .

K@chna biedne malenstwo , ja nie potrafie zrozumiec takich rodzicow ,ktorzy narazaja swoje malenstwa na niebezpeiczenstwo .
To masz teraz duzo pracy a zadbane chociaz malenstwo - biedactwo.
Czy to wybryk jednorazowy tej matki czy notoryczny ?

[Gość agnieszkab31]

hej w nowym tygodniu
MARMI skarbie nie martw się o mleczko dla Zosi.to co najcenniejsze już jej dałaś.ja karmiłam 4 i 7 tygodni to w porównaniu z tobą to nic...

byłam w skarbówce,przestałam swoje- półtorej godziny w kolejce sfrustrowanych ludzi,warczących na siebie,śmierdzących kacem i nieumytymi zębami,aż mnie skręcało.też tak macie w urzędach,czy tylko ja taka wyczulona teraz?
u mnie w gminie też kolejka,ale wzięłam wnioski do domu-jutro zaniosę chyba 1 dzień różnicy nie zrobi.
obrałam ziemniaki na placki,zaraz posmaze-tak mi się chce czegoś wiejskiego,że nie wyrobie :) szkoda że zsiadłego mleka nie mam...

[Marmi]

juhu był cycuś czułam, ze moje piersi trochę stały się napięte to spróbowałam ją przystawić i ładnie opróżniła - dostała jeszcze trochę maminego mleczka a ja nie musiałam walczyć z laktatorem :P co prawda tak porządnie piła może z 2 minuty z każdej piersi ale zawsze coś
poza tym dziś był mój debiut obiadkowy - zrobiłam Zosi ziemniaczki z marchewką na parze - zjadła 70g i myślałam, że mi wejdzie do miseczki tak jej smakowało zamrożę resztę a jutro zrobię coś nowego np do marchewki z ziemniakiem dorzucę trochę groszku i łososia ale fajne jest takie gotowanie

[wona26]

kejranko bebilon to zwykłe mleko A na alergie jest bebilon pepti i teraz takie pije jak nie ma cyca:) Wcześniej nie miała żadnych problemów z cerą.

lamponinko też jestem pewna na 90%że te problemy to od sztucznego mleka bo jak zostawała codziennie ale max ok 150ml na dzień to nic nie wychodziło a jak poszłam do pracy to wypiła go ok 400ml i ją tak wysypało. Jestem pewna,że to od mleka sztucznego bo wcześniej nic nowego jej nie wprowadzałam. Tak pije bebilon pepti teraz jest lepiej ale nabiały na wszelki wypadek odstawiłam.

marmi to super,że mała załapała

[margaretka]

Marmi ja cały czas gotuję dla Areczka, czasem kupuję cos w słoiczku, ale zazwyczaj jest to dodatek do mojej potrawy, kupuję np. kalafior, brokuły, blanszuję je a pózniej zamrazam.
Arek bardzo polubił mięsko, wkońcu nowy smak, a nie nudne warzywka

Tak z firmą muszę się zastanowić bo jest to wyzwanie , a nie zwykła biurowa robota, w moim mieście jest jedno doradztwo ale to tylko na takiej zasadzie kobieta pokazuje młodym jakie są sale , jakie firmy a ty sobie wybierasz. A mi chodzi o coś więcej zeby bardziej się zajać tymi przyszłymi małżonkami.
Praca fajna ale stresująca,

[martitaolivia]

J.anna wyczytałam, ze dziecku w drugim półroczu zycia, można dawać kasze gryczaną ( jest bezglutenowa) tylko ma to być kasza łamana (krakowska) i rozgotowaną można zmiksowac i podac razem z zupką.

Marmi a więc cycus jeszcze obrocie, brawo! a jak gotowałas na parze? Masz jakiś specjalny garnek?

[Marmi]

martita ja gotuję w szybkowarze. w sumie dla nas też wszelkie gotowane warzywa to w szybkowarze na parze ;)
mniej więcej taki model mamy Cocotte minute Clispo modulo - autocuiseur - Seb tam w środku taki koszyk się wkłada (widać na zdjęciu wgłębienia na których go się zawiesza)
ale grubo się zastanawiam nad taką maszyną Cuiseur vapeur Vitacuisine Compact - Seb bo to można elegancko na raz wszystko ugotować i chyba szybciej

margaretko to ty taką hamerykańską wedding planner chcesz być tak? od początku do końca planowanie ślubu razem z sukienką, knajpą, zaproszeniami itp? kurcze fajna robota tylko jak mówisz strasznie stresująca!

[margaretka]

marmi tak myślałam tylko że moze nie od razu, tylko na początek samo doradzanie co i jak a pózniej się rozkręcić na taka typową wedding planner. Bo tak od razu to sie boję.Pozatym arek to mami synek jak mnie nie ma i on zapłacze i przyjdzie ktoś inny to się bedzie daaaarł tak długo az go ja nie wezme.
Wiec o złobku narazie nie ma mowy. I nie wiem czy miałabym wynajac jakieś pomieszczenie biurowe czy narazie w domu przyjmować np. umawiać się 2-3 razy w tygodniu na popołudnie jak jest mój A.
Nie wiem jak to zrobić.

[Marmi]

mi się wydaje, że możesz się z ludźmi u nich w domach umawiać, ale wiesz ja specjalistą nie jestem :P

[magduska]

Marmi

juhu był cycuś czułam, ze moje piersi trochę stały się napięte to spróbowałam ją przystawić i ładnie opróżniła - dostała jeszcze trochę maminego mleczka a ja nie musiałam walczyć z laktatorem :P co prawda tak porządnie piła może z 2 minuty z każdej piersi ale zawsze coś
poza tym dziś był mój debiut obiadkowy - zrobiłam Zosi ziemniaczki z marchewką na parze - zjadła 70g i myślałam, że mi wejdzie do miseczki tak jej smakowało zamrożę resztę a jutro zrobię coś nowego np do marchewki z ziemniakiem dorzucę trochę groszku i łososia ale fajne jest takie gotowanie

no,kochana,super!!!widzisz,udało się

[magduska]

margaretka

Marmi ja cały czas gotuję dla Areczka, czasem kupuję cos w słoiczku, ale zazwyczaj jest to dodatek do mojej potrawy, kupuję np. kalafior, brokuły, blanszuję je a pózniej zamrazam.
Arek bardzo polubił mięsko, wkońcu nowy smak, a nie nudne warzywka

Tak z firmą muszę się zastanowić bo jest to wyzwanie , a nie zwykła biurowa robota, w moim mieście jest jedno doradztwo ale to tylko na takiej zasadzie kobieta pokazuje młodym jakie są sale , jakie firmy a ty sobie wybierasz. A mi chodzi o coś więcej zeby bardziej się zajać tymi przyszłymi małżonkami.
Praca fajna ale stresująca,

powiem Ci,że pomysł super,tylko rzeczywiście praca stresująca..;]
powodzenia,mam nadzieję,że wypali!!!

[magduska]

lampo,dzięki za nr gg

[wona26]

margaretko fajny pomysł Sama mogłabyś sobie regulować czas pracy,planować spotkania itp. a to ważne przy dzieciaczkach
Myślę,że warto spróbować jak nie spróbujesz to cały czas by się zastanawiała czy postąpilaś dobrze.

[martitaolivia]

Marmi fajne te urzadzenia do gotowania, ja myslałam o takim:
Philips AVENT Parowar i blender w jednym SCF870 (1203623782) - Aukcje internetowe Allegro

no ale troche kosztuje, moja mama ma taki zwykły garnek z sitkiem do gotowania na parze i chyba na razie go wypróbuję.

[margaretka]

Martita urządzenie fajne, ale czy zamierzasz cały czas gotować na parze dla maluszka? Czy to ma sens? Kupowanie takich urządzeń, mi na to szkoda pieniędzy, są takie normalne garnki jak własnie piszesz.
Gotowanie na parze jest zdrowe, ale czy ja wiem.Jakoś nie jestem do tego przekonana, ja gotuję w małej ilosci wody, krótko, i tak też jest dobrze. Ale zalezy co kto lubi

Ciagle myśle o tej firmie, praca fajna ale trzeba martwic sie o zus-y urzedy, rozliczenia, bardziej to mnie przeraża, tam jest tyle załatwiania, czy to wogóle ma sens nie wiem.Pomysł jest naprawde super ale własna firma....

[Kejranka]

Marmi i Wona dzieki że mnie uświadomiłyście hehehe moje dziewczyny niemiały i niemają żadnej alergi więc ja na zwykłym Bebiku lecę i z jedną i z drugą a na tych specjalnych to się nieznam ://

[Marmi]

martita to urządzonko super tylko jak dla mnie małe. to co ci pokazywałam to za jednym zamachem i dla nas i dla zosika ugotuję

margaretko gotowanie na parze jest duuużo lepsze niż w wodzie traci się o kilkadziesiąt procent mniej witamin. w mojej książce jest taki przykład, że np brokuły gotowane w wodzie tracą ponad 60% zawartych w nich przeciwutleniaczy, gotowane na parze tylko 7%.

[lamponinka]

Marmi to super czyli widzisz sama sobie reguluje moze to przejsciowe bylo , ale sie ciesze ale pewnie bardziej Ty niz ja .
Te szybkowary naprawde sa super , ja jeszcze nie mialam okazji w takim gotowac ale przymierzam sie do kupna faktycznie ten drugi jest ektra .
Tez myslalam o parowarze z firmy tefal
Tefal Parowar VS 7001 Vitacuisine Gourmand albo takim
Tefal Parowar VC 1016 Simply Invents

Margaretko trzymam kciuki , bo pomysl swietny tymbardziej ze naprawde wiele osob , mlodych par nie potrafi sie zdecydowac co wybrac , jaki wystroj sali , gdzie i jak ma byc to zrobione wiec jak tylko zdecydujesz sie i zobaczysz jak sie to ma na rynku to dzialaj , tymbardziej ze z czasem mozesz rozszerzyc swoja dzialalnosc nie tylko na okolice , mozesz zaznajomic sie z restauracjami i salami i wieloma ludzmi , przy okazji ich tez promowac a z czasem i z tego miec zyski .

[margaretka]

Jak się okazało w mojej miejscowości i okolicach są trzy firmy które zajmują się weselami takze odpada....
I teraz nie wiem co tu zrobić, chciałabym otworzyć firmę tylko teraz jaką? Lubię robić komuś makijaż, malowałam kilka koleżanek do ślubu, no ale przecież wiadomo że takich osób jest pełno.
Chyba lepiej jest mieszkać na wiosce gdzie nie ma nic hihihihi.
Brak pomysłu mam...
W urzędzie pracy jest kilka kursów np.
Opiekunka dziecięca - profesjonalna pomoc domowa
Organizator usług gastronomicznych i cateringowych (organizacja, dostawa i obsługa przyjęć okolicznościowych)

:/

[margaretka]

Marmi a no widzisz tego nie wiedziałam dzięki, zastanowię się nad parowarem