Skocz do zawartości
Forum

Start:) Czerwiec 2009:)


Rekomendowane odpowiedzi

Część dziewczyny:)
Ja dopiero wstałam,jejciu ale spałam jak suseł....
Teraz piję kawkę ale widze,ze wy już po....
Ehhhhh....Jakaś zamulona jestem....
Mosiu ja mam ten sam problem z tymi cyklami za kazdym razem przesówa mi sie....Może to jest spowodowane nerwami i myśleniem o ciąży?
Jestem dalej na diecie ale ćwiczyć mi się za bardzo nie chce....
Ja wczoraj walczyłam z trawnikiem na działce-także powodzenia Mosiu....
Stokrotko jak się za bardzo denerwujesz tym prawem jazdy to przełuz to w cholerę...
Na co Ci teraz ten stress....kobietko....
A resztę dziewczyn zapraszam na wirtualną kawusię....

Odnośnik do komentarza

Hmm no stresu zawsze troche jest, ale wsiadziesz za kierownice, przejedziesz sie kawalek, emocje opadna i tak Ci sie spodoba ze zadnych stresow nie bedzie. Gorzej jest na egzaminie bo tam stres wygrywa z wszystkim ale do egzaminku sporo czasu wiec zdarzysz sie przyzwyczaic:) Kolezanka zdawala 2 tygodnie przed porodem i wlasnie to ze byla w ciazy pomoglo jej zdac ten egzamin za pierwszym razem:) Dlatego powodzenia juz dzisiaj Ci zycze i kurcze tak sobie mysle ze Ci sie maly rajdowiec urodzi:D:) Hehe od pierwszych tygodni za kolkiem:D Ja sobie sama zajechalam na porod autkiem:) hehe maz siedzial obok ale ja tak uwielbiam autkiem jezdzic ze nawet w tym dniu go nie dopuscilam do kolka:D:D

Odnośnik do komentarza

jestem z powrotem:smile_move:
musiałam jechać do Kielc załatwić parę spraw
ale gorąc niesamowity
wysiadłam z samochodu cała mokra

martusiu miłych dzisiejszych staranek ( coś czuję że od dziś się zaczną )

stokrotko kawki???? takiej delikatnej????

asiorek gdzie się znowu podziałaś, coś się ostatnio mijamy

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorną porą:D
Co za pogoda!! Już było ładnie, a tu lipa, znowu pada!!! Ale mam nadzieję, że jak pojadę po Polski przywita mnie słoneczkiem:smile_move::o_master:
Martusiu super, że wyniki są ok. Mam nadzieję, że teraz szybciutko ujrzysz swoje II kreseczki:D
Asiorku Ty z tą dietką to tak ostrożnie, żebyś nam nie zasłabła, bo będziemy musiały Cię wirtualnie ratować:D
Mosiu, ja mam teraz takie samo podejście do całej dziecięcej sytuacji jak Ty. Miałam mierzyć tempkę, ale stwierdziłam, że nie będę tego robić, bo za dużo będę o tym myślała... A tak to na luzik, kochamy się częściej i jeszcze większą sprawia nam to radość, bo jak wiadomo seksik jest suuuper, no i jeszcze dzieciątko... Ale jak nie wyjdzie tym razem to spróbujemy jeszcze raz...

Mam do Was pytanko a propo badań... Jak dzwoniłam do mojego lekarza rodzinnego w PL, zapytać, czy chorowałam na różyczkę, powiedział mi, że tak, ale ja jakoś tego nie pamiętam i moja mama też nie... Chcę zrobić sobie badania na obecność przeciwciał, ale co jak wykaże mi, że ich nie mam, będąc już, np. w ciąży??!! Szczepić się nie wolno i nawet jak nie będę w ciąży to jak się zaszczepię, to muszę doczekać minimum 3 miesiące przed rozpoczęciem starań, tak?? Jestem w kropce...

http://www.pregnology.com/preggoticker2/777777/000000/My%20pregnancy/02/05/2012.pngMake a pregnancy ticker
07.06.11. - Ujrzeliśmy II kreseczki,
20.06.11. - Zobaczyliśmy maleńkie Serduszko,
18.07.11. - "Nie lubię Pana Doktora i nie dam się zmierzyć",
13.08.11. - "Staję na głowie",
30.08.11. - Oficjalny kopniak dla Mamusi,
01.09.11. - Tatuś też dostał swojego.
http://dn.daisypath.com/4MJZp1/.png

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87
dzień dobry dziewczyny :Kiss of love:
witam też naszą poranną mosie :Kiss of love:

a gdzie reszta ?? asiorek śpisz ?? nie może być !!

No spałam-serio...
Jak suseł...
A tak wogóle to dzień dobry dziewczyny:)
Jo wiecie co?Pytacie kiedy zaczynam staranka.....hmmmm...
Narazie codziennie cziki cziki-tak na nas lato działa...Jezus aż się sama sobie dziwię-zachowujemy się jakbyśmy mieli zaledwie 18 lat....hahahaha....
Może coś z tego będzie ale watpię...
Ja mierze dalej temp-tak dla siebie:)
No a co tam u Was?
Gosiak-skoro lekarz mówił i masz w karcie przebytą rózyczkę?Ale dla własnego spokoju zrób te badania tak jak Martusia:)

Odnośnik do komentarza

gosiak zrob sobie badanie krwi czy masz przeciwciala. ja tak zrobilam i okazalo sei ze mam. tez wczesniej nie pamietalam czy mialam rozyczke czy nie...

dziewczyny a ja was troszke rozczaruje. chyba jednak odloze starania na jakis czas.
wczoraj jak bylam w aptece to rozmawialam z moim farmaceuta i powiedzial mi ze nie mam teraz zachodzic w ciaze bo to jest bardzo niebezpieczny okres gdyz jest duzo przypadkow swinskiej grypy w irlandii i szczegolnie dla kobiet w ciazy jest to niebezpieczne. tylko w zeszlym tygodniu zachorowalo 500 ludzi. dzis bylam tez u lekarza porozmawiac i powiedziala mi ze powinnam zaczekac na szczepionke ktora ma byc niby we wrzesniu i zajsc w okolicy swiat lub odczekac 18 miesiecy az grypa zaniknie....
jestem zalamana. tak chce zajsc w ciaze ale z drugiej strony musze byc odpowiedzialna bo juz mam jedno dziecko i musze byc zdrowa dla niego...
a wczoraj mialam chyba szczyt plodnosci i czuje ze pewnie od razu bym zaszla w ciaze... no ale uzylismy gumki....
jestem w rozterce bo w zasadzie nie wiem co mam robic. z jednej strony czuje ze moze by sie udalo nie zachorowac a z drugiej nie chce ryzykowac. tymbardziej ze ja pracuje i mam kontakt z ludzmi non stop (tez z obcokrajowcami). moze gdybym byla non stop w domu bylo by inaczej...

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry!!
Jak samopoczucie Mam i przyszłych mam?? U mnie tak nawet, tzn. cieszę się, że jedziemy, ale ta długa droga mnie przeraża, tyle czasu w samochodzie, ale widoki są fajne:D Już niedługo, jeszcze tylko 5 dni i jedziemy...

Stokrotko mam nadzieję, że burza hormonów jest spokojniejsza i nie szaleje już tak??
Ewcia jak tam dzieciątko, oby już spokojniejsze.
Asiorku wiesz, mój lekarz tak powiedział, ale dzwoniłam do niego z Irlandii, tak więc na początku byłam spokojna, ale coś mnie teraz tknęło, że może mi powiedział, że byłam chora na różyczkę, bo nie chciało mu się u karcie grzebać... Zrobię test jak będę w PL.
Mosiu dziękuję za kawkę, i dla Ciebie jeszcze jedna, bo wiadomo, że czasami człowiek z rana nie funkcjonuje:D Tak więc:kawa:

No i oczywiście dla całej reszty...
Stokrotka taka bardzo słaba kawka:kawa:
Ewcia :kawa:
Asiorek :kawa:
Martusia :kawa:
i jeszcze dla tego kto się tu zjawi :kawa::kawa::kawa:
Ale mam kawowy dzień, coś mnie tak wzięło...:oczko:

http://www.pregnology.com/preggoticker2/777777/000000/My%20pregnancy/02/05/2012.pngMake a pregnancy ticker
07.06.11. - Ujrzeliśmy II kreseczki,
20.06.11. - Zobaczyliśmy maleńkie Serduszko,
18.07.11. - "Nie lubię Pana Doktora i nie dam się zmierzyć",
13.08.11. - "Staję na głowie",
30.08.11. - Oficjalny kopniak dla Mamusi,
01.09.11. - Tatuś też dostał swojego.
http://dn.daisypath.com/4MJZp1/.png

Odnośnik do komentarza

martusia
gosiak zrob sobie badanie krwi czy masz przeciwciala. ja tak zrobilam i okazalo sei ze mam. tez wczesniej nie pamietalam czy mialam rozyczke czy nie...

dziewczyny a ja was troszke rozczaruje. chyba jednak odloze starania na jakis czas.
wczoraj jak bylam w aptece to rozmawialam z moim farmaceuta i powiedzial mi ze nie mam teraz zachodzic w ciaze bo to jest bardzo niebezpieczny okres gdyz jest duzo przypadkow swinskiej grypy w irlandii i szczegolnie dla kobiet w ciazy jest to niebezpieczne. tylko w zeszlym tygodniu zachorowalo 500 ludzi. dzis bylam tez u lekarza porozmawiac i powiedziala mi ze powinnam zaczekac na szczepionke ktora ma byc niby we wrzesniu i zajsc w okolicy swiat lub odczekac 18 miesiecy az grypa zaniknie....
jestem zalamana. tak chce zajsc w ciaze ale z drugiej strony musze byc odpowiedzialna bo juz mam jedno dziecko i musze byc zdrowa dla niego...
a wczoraj mialam chyba szczyt plodnosci i czuje ze pewnie od razu bym zaszla w ciaze... no ale uzylismy gumki....
jestem w rozterce bo w zasadzie nie wiem co mam robic. z jednej strony czuje ze moze by sie udalo nie zachorowac a z drugiej nie chce ryzykowac. tymbardziej ze ja pracuje i mam kontakt z ludzmi non stop (tez z obcokrajowcami). moze gdybym byla non stop w domu bylo by inaczej...

Badania będę robiła, jak pojadę do domku, no ale mam nadzieję, że nie wykręciła mi takiego numeru...

Co do świńskiej grypy... Też o tym myślałam i to dużo... Ja w sumie do chorowitych nie należę, no ale nigdy nie wiadomo... Ja możliwe, że zrobię to samo co Ty jak mi się okaże, że nie mam przeciwciał na różyczkę, bo wtedy by się okazało, że dwa chorubska mi grożą... Tylko to będzie niesamowity ból dla serducha...:36_2_58:

http://www.pregnology.com/preggoticker2/777777/000000/My%20pregnancy/02/05/2012.pngMake a pregnancy ticker
07.06.11. - Ujrzeliśmy II kreseczki,
20.06.11. - Zobaczyliśmy maleńkie Serduszko,
18.07.11. - "Nie lubię Pana Doktora i nie dam się zmierzyć",
13.08.11. - "Staję na głowie",
30.08.11. - Oficjalny kopniak dla Mamusi,
01.09.11. - Tatuś też dostał swojego.
http://dn.daisypath.com/4MJZp1/.png

Odnośnik do komentarza

Wiem dziewczyny,doskonale Was rozumiem....
Ja też mam stracha-nie chodzi tu o świńską czy ptasią grypę,ale o poronienie...
O kolejną stratę-boję się jak cholera...Tylko,że miłosc i chęć posiadania dziecka przewyższa wszystko....
Dookoła zewsząd czai się choroba i niebezpieczeństwo i jakbysmy miały na to wszystko patrzeć-żadna z nas nie miała by dzieci....
Nie chcę Was do niczego namawiać i przekonywać...
To jest wasza indywidualna sprawa....
Byłam w ciąży z czarkiem jak szalała ptasia grypa a mamy gołębie....
Także co ma być to będzie....kto wie czy za 18 miesięcy nie będzie straszniejszych chorób od tych,które mamy?
Właśnie -nigdy nic nie wiadomo....
Pozdrawiam Was kobietki:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...