Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2010


Gość goska

Rekomendowane odpowiedzi

Ello.
A ja tak od samego rana siędzę sobie i czytam i.... Wiecie co? Mam jakieś skurcze chociaż kompletnie nieregularne więc w teorii się nie denerwuję. Sobie grzecznie siedzę i czekam. Pewnie to te przepowiadające. Jak coś się zmieni to podjadę do szpitala... I jednak coś w tym jest, że przeczuwam, że nie dotrzymam do stycznia... A terminy sobie można na prawdę w buty wsadzić. Wg moich bo już nie lekarza obliczeń 40 tydzien zaczyna mi się nie 23stycznia a w okolicach 2stycznia. I to po dłuuuuuuugiej analizie co gdzie kiedy "majstrowałam" :36_1_1: A że miesiączki nieregularne to już w ogóle cyrk na kółkach. Na razie trwamy. Zobaczymy kto miał rację :smile_jump:

Margolcia - puki co, A. nigdy mnie nie oszukał. Nie przyłapałam go nigdy na kłamstwie. Raz mi wciskał bzdurę ale tylko dla tego, że ja byłam upierdliwa i próbowałam wymusić odpowiedź na temat który nie powinien mnie interesować. Owszem nabajdużył ale na moje ROZUMIEM powiedział, że lał wodę -dosłownie w tej samej chwili się przyznał. Nie mogę tego więc zaliczyć do kłamstw. Fakt faktem, że nie raz się na nim zawiodłam ale w innych kwestiach. I to pozostawia dużo do życzenia. No ale tak jak mówisz - widziały gały co brały... A rozwodnicy to jeszcze gorszy gatunek od zatwardziałych kawalerów, czy upartych wiecznych chłopców.

http://ignacy-seweryn.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://www.przewodnikmp.pl/img-180820060603qjocwcsaugpx.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4e6f10b863.png

http://www.suwaczek.pl/cache/9b13bf4267.png

Odnośnik do komentarza

margolcia a to Zosieńka niespodzianke przedświąteczną zrobiła :) Moje gratulacje dobrych wiadomości. A co do kłamców to masz racje jak raz mu poszło to już się nie zaufa nigdy do końca... kłamca bedzie zawsze kłamcą. Ja J. złapałam nie raz na wciskaniu mi prosto w gębe kitu i często odrazu go na tym złapałam, najgorsze jest to że nie chodzi o poważne sprawy tylko zawsze jest to jakieś gówno poprostu coś mało istotnego i nic by się nie stało jak by powiedział prawde. Potem żałuje i jest mu głupio ale za jakiś czas robi to samo więc koło sie zamyka.
gosia Ty się tak nie pchaj do tego porodu :D Najpierw Margo chciała wybiec do przodu a Zośka ją przychamowała a teraz Ty :D

Odnośnik do komentarza

Margolcia mała ładnie waży szyjka myśle że ok jak na tym etapie

Co do dolegliwości to u mnie bez zmian rwa kulszowa daje mi popalić brrrr

dostałam niedawno smsa że koleżanka z terminem na 6 stycznia urodziła synka :) ale super mieć już to za sobą ja czekam z jednej strony chciałabym mieć to już za sobą a z drugiej BOJĘ SIĘ !!!

Puszor i Milka :)

Odnośnik do komentarza

Mamaski
Margolcia mała ładnie waży szyjka myśle że ok jak na tym etapie

Co do dolegliwości to u mnie bez zmian rwa kulszowa daje mi popalić brrrr

dostałam niedawno smsa że koleżanka z terminem na 6 stycznia urodziła synka :) ale super mieć już to za sobą ja czekam z jednej strony chciałabym mieć to już za sobą a z drugiej BOJĘ SIĘ !!!

Mamaski - myślę, ze każda z nas się boi...tak chociaż troszeczkę. Ale nie ma sensu się nakręcać i stresować. Ja wiem, że jak przyjdzie ten właściwy czas na podróż do szpitala to będzie u mnie panika. Szczególnie że "funduję" sobie poród bez znieczulenia.

http://ignacy-seweryn.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://www.przewodnikmp.pl/img-180820060603qjocwcsaugpx.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4e6f10b863.png

http://www.suwaczek.pl/cache/9b13bf4267.png

Odnośnik do komentarza

kropka1981
Mamaski
Margolcia mała ładnie waży szyjka myśle że ok jak na tym etapie

Co do dolegliwości to u mnie bez zmian rwa kulszowa daje mi popalić brrrr

dostałam niedawno smsa że koleżanka z terminem na 6 stycznia urodziła synka :) ale super mieć już to za sobą ja czekam z jednej strony chciałabym mieć to już za sobą a z drugiej BOJĘ SIĘ !!!

Mamaski - myślę, ze każda z nas się boi...tak chociaż troszeczkę. Ale nie ma sensu się nakręcać i stresować. Ja wiem, że jak przyjdzie ten właściwy czas na podróż do szpitala to będzie u mnie panika. Szczególnie że "funduję" sobie poród bez znieczulenia.
wiesz mi się wydaje że inaczej było jak szłam rodzić pierwszy raz ...człowiek idzie z obawą ale jest spokojniejszy , nie wie co jak boli itd

ja mam rodzić drugi raz i jak sobie przypomnę niektóre chwile to mnie ciarki przechodzą nie mówię że każda taki ma poród ale panicznie boję się masażu szyjki i nacięcia tzn tego bólu po ...kurw(przepraszam za słownictwo) jak mnie to bolało hehe są babki co są nacięte i chodzą normalnie po paru dniach jest wszystko ok a mi się tak fatalnie to goiło że miesiąc wyłam siusiając :36_11_13: teraz będę się przed tym bronić i tak łatwo się ciachnąć nie dam bo o bólu porodowym się zapomina a to cholerstwo nacięcie boli po i zamiast się cieszyć dzieckiem wyłam co miałam zrobić siusiu

sorki ze tak straszę znam mało osób co tak ciężko nacięcie je bolało wiec trzeba być dobrej myśli i staram się być że tym razem mnie nie natną :36_1_1:

Puszor i Milka :)

Odnośnik do komentarza

mamaski moja siostra tak panicznie boi sie porodu po pierwszysm dziecku i bólu po nacieciu że dziecko ma 10 lat a ona w obawie przed porodem rezygnuje z drugiej ciąży. Jedna przechodzi to jak wymuszenie kupy a druga będzie się miesiąc męczyć i do końca życia ból pamiętać.

Odnośnik do komentarza

Witajcie

no moj synus sie uspokoil w miare.... spalam dobrze ale bylo troche skurczy ,a wstalam jak gdyby nic i nie odczowam jak na razie tylko krzyz boli .Wizyte mam ok 12 dzis wiec jak na razie nie spiesze sie z szykowaniem ale czuje i zdaje mi sie ze szpital znow mnie czeka (mam nadzieje ze nie)

a tak to pogoda do du... na minusie jest 12 i snieg pada a jak u was z pogoda

Odnośnik do komentarza

Mudik
Oj robi się u nas gorąco. Co do pogody to u mnie też mróz trzyma napadało sporawo śniegu i dalej sypie, gorzej,że to na wigilię ma popłynąc tak słyszałam :nie_mam_pojecia:

Ja też tak słyszałam. A u mnie też śniegowo i mroźno ale chociaż wiatr taki jak wczoraj nie dmucha i da się z domu wyjść. Ja miałam dziś tragiczną noc. O 3 wstawałam kąpiel brac tak mnie kregosłup nap******** myślałam że umre, potem pomyślałam że może zaczynam rodzić ale potem stwierdziłam że nie mam skurczy :) tylko mąż przeze mnie nockę zarwał biedny i jeszcze się nasłuchał jaka ja to biedna nieszczęśliwa. A jak zaczął mnie pocieszać że jeszcze 6-7 tygodni to myślałam że mu przyłożę :) Teraz na szczęście już wszystko dobrze, nic nie boli i mogę chodzić.
Buziam wszystkie czwartkowo- śniegowo :P:snow:

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

Witam

u nas napadało i prószy ale nie są to wielkie ilości śniegu ;)

ja nadal nie ubrana w domu bałagan mała nie ubrana hehe nie ma jak lenistwo od rana ;)

Anna:) no tak jest znam osoby co rodziły 4500-5000g dzieci bez nacięcia a są małe drobne i w życiu by nikt nie powiedział ze takie dziecko urodzą ...

mnie młoda nieźle rozwaliła nawet w środku połozna jak ściągała szwy to się dziwiła gdzie to ja nie jestem pozszywana

wczoraj miałam kiepski dzień i za dużo o tym myślałam wypłakałam się mężowi i mnie troszkę uspokoił i teraz to najważniejsze by urodzić bez komplikacji zdrowe dziecko :)

W nocy mi się brzuch napinał i doszedł ból podbrzusza najpierw co 3 minuty potem coraz rzadziej całe szczęście bo miałam humor nie ten by rodzić hihi

Puszor i Milka :)

Odnośnik do komentarza

nie rodzimy, nie rodzimy dziewczyny jeszcze. czekamy do stycznia.
musimy się dobrze w święta najeść smakołyków oby nam starczyło na troszkę. i odpocząć beztrosko.
Jak Wam idą przedświąteczne porządki?? bo mi kiepsko. tempo mam baaaardzo powolne. no i trochę jeszcze poremontowego bałaganu jest. ale już blisko końca więc może do świąt się ogarnę. a przemeblowanie planuje między świętami a sylwestrem bo mąż się wtedy wybierze po szafę. wiec zamierzam byc zwarta i gotowa po Nowym Roku dopiero. nie wcześniej.
muszę pomyśleć nad jakimś swiątecznym jedzonkiem. zamierzam upiec ten serniczek z naszego wątku kulinarnego bo wyglada na prosty do zrobienia a ja antytalent do pieczenia mam. no i ten tort egipski też fajnie wygląda.

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

A jak dla mnie to to jest chyb najgorszy dzień w moim życiu. Wczoraj J. potraktował mnie jak nieznaczacego śmiecia... wolał kolegów i wódke, do tego musiał pokazać kto jest górą no i pokazał. Już się wyprowadziałm z sypialni do malutkiego pokoju, nie został po mnie nawet papierek po batonie. Całą noc mam nie przespaną z nerwów i miałam oraz mam takie skurcze że zaraz mnie rozerwie. Wszystko mnie boli i jestem wykończona, spuchłam chyba cała bo oczu nie widać a nos się z polikami zlał w jedność. Najgorsze było jak rano dzwonili rodzice i siostra a ja mówiłam tylko że płacze bo mnie boli... boje sie powiedzieć prawde bo tata jest w trasie i musi myślec za kierownicą a mama zbyt chora by ja stresować. Chcem tylko urodzić dziecko i wrócic do domu, może bez środków do życia zostane ale wiem że najbliżsi mi pomogą. Tylko urodzić i pozałatwiać dokumęty dla dziecka zostało.
Nie wiem kiedy znowu się odezwe bo komputer jest J. a ja nie chce dotykać niczego co jego.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

witam.........

Anna..:))-alez sie porobilo......trzymaj sie kochana...uspokoj,chociaz wiem ze to trudne...mam nadzieje,ze dzis jeszcze w dolku,ale jutro juz powitasz nowy dzien z usmiechem...i niech Twoj baran leci po kwiaty i przeprosi...:))) bedzie dobrze...dzis co czarne jutro moze nabrac lepszych barw,czego zycze...i pomimo wszystko-najlepsze zyczenia urodzinowe skladam...:)))

http://www.spacepimping.com/graphics/myspace-happy-birthday-graphics/HappyBirthday57.gif

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

ja dzis poszalalam i wyszorowalam 2 lazienki,wstawilam dwa prania,pozmienialam pokrowce na poduchy,te od foteli powstawialam do prania...zaraz musze wstawic dzieciakom zupe a potem jakis obiad pokombinowac....

przed chwila przyszla moja paczuszka z apteki..kupilam podgrzewacz,szczotke do butelek oraz witaminy dla dzieci...wyparzylam dzis smoczki ,ale te do ssania...zapakuje do torby,bo zapomne...butelki i smoczki do nich zostawei do wyparzenia P jak bede w szpitalu...i mozna by powiedziec ,ze jestem gotowa...:)))) a co zapomnialam to okaze sie w trakcie....

i gdzie sie podziewaja niektore nasze dziewczynki..??? Mikka , Wanilijka , Linda, Monika....mam nadzieje,ze niedlugo sie pojawia i napisza co u nich slychac.....

podobno macie dzis w Polandzie zime na calego..????

http://i274.photobucket.com/albums/jj278/paluszczak7/animacje/OnGeGe50.gif

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Oj margolciu zima pełna parą mój K opony zmienia i warjuje abyśmy do szpitala bezpiecznie dojechali bo ciagle pada co do gotowości to super ,że już masz wszystko aaa i Ty może tak nie szalej z tymi porządakmi co by ZOSI nie zaszkodzić :)
Aniu - kurcze tak tylko rozpalic ognisko polac benzyna i podpalic czasami tych chłopów !!!!!! ale głowa do góry wróci przeprosi bedzie dobrzea jak nie to niech spada na drzewo banany prostowac tyle mu pozostanie ehmmm :((( ale przedewszystkim dzisiaj WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DUŻO ZDRÓWKA , SZCZEŚCI , RADOŚCI MIŁOŚCI DUZOOO DUŻO SIŁY PODCZAS PORODU I PAMIETAJ ,ŻE NAWET ZA NAJCIEMNIEJSZYMI CHMURAMI ZAWSZE ŚWIECI SŁOŃCE BUZIAMMMMMMM :******
MAMASKI- to sie pcha dzidziol na ta zime !!!
katarzyna- z tym kregosłupem to nie żarty w tych ostatanich tygodniach tak boli ,że szok :((( wiec oby lepiej z Toba byłą !!!
gosiu - to pisz jak tam po wizycie i wgole jak tam mały ehmm a co do naciecia krocza to chyba lepiej aby nacieli niż żeby samo pekło tylko czy oni to tak na żywca tną ehmm BOJE SIE :((( JA JUTRO NA KTG wyruszam na 11 30 !!!
MUDIK GORACO TO MAŁO POWIEDZIANE hehe upalnie !!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h1k3j0o4s.png
http://mamaczytata.pl/pokaz/8800/amelita_
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdveio3ch71.png
http://s2.pierwszezabki.pl/031/031038980.png?9286

Odnośnik do komentarza

no u mnie też zima. jeszcze dzisiaj nie wychodziłam więc nie wiem jak temperaturka ale troszkę śnieżku leży.
Aniu współczuję Ci strasznie tych nerwów. a tych chłopów to czasem trzeba by wysłać gdzieś daleko, może w kosmos i do tyłka nakopać. zupełny brak wyobraźni. bez względu na powód nie powinni nas teraz na takie stresy narażać. mam nadzieje że u Ciebie sytuacja się wyjaśni. może się jeszcze ułoży. a jeśli nie to dzielna babka jesteś i na pewno sobie poradzisz.
WSZYSTKIEGO NAJ...NAJ...NAJLEPSZEGO.

Margo nie szalej tak z porządkami. zazdroszczę siły na to wszystko. ja chodzę ze ścierką po mieszkaniu i co chwilę mam przerwę.

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

Aniu kochanie to się porobiło. Aż mi smutno :( że nie wszyscy mają tak dobrze a ja i tak Ciągle narzekam. Ale nie trać swego życiowego optymizmu bo Ci z nim do twarzy. My wszystkie tu trzymamy kciuki żeby twój J wreszcie zaczerpnął rozumku, bo doceni co miał jak to straci.

A w dniu tak dla Ciebie ważnym:

Życzę Ci, abyś odnalazła:
w ciszy swoje myśli i marzenia,
w bliskich Ci osobach siłę i piękno stworzenia,
w otaczającym świecie radość istnienia,
w kolorach, smakach i zapachach
wielkość natchnienia,
a w sobie miłość i wole wybaczenia.

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

katarzyna3004
O 3 wstawałam kąpiel brac tak mnie kregosłup nap******** myślałam że umre, potem pomyślałam że może zaczynam rodzić ale potem stwierdziłam że nie mam skurczy :) tylko mąż przeze mnie nockę zarwał biedny i jeszcze się nasłuchał jaka ja to biedna nieszczęśliwa. A jak zaczął mnie pocieszać że jeszcze 6-7 tygodni to myślałam że mu przyłożę :) Teraz na szczęście już wszystko dobrze, nic nie boli i mogę chodzić.
Buziam wszystkie czwartkowo- śniegowo :P:snow:

ja byłam z meżem i jego mamą na badaniu u okulisty(zaproponował badanie bezdotykowe ciśnienia w oku, ale zapisana jestem na 8 stycznia nie wiem, czy zdąze, hihihihi i niby jeździliśmy samochodem a do sklepu tylko na chwilę,ale chodziłam jak kaczka, jak chodzę to mała tak ciągnie w dół ,że szok do tego mi brakuje tchu, a będzie gorzej, jak powiedziała moja gin, bo jeszcze mała urośnie. W pon kolejna wizyta, zobaczymy.

Mamaski

wczoraj miałam kiepski dzień i za dużo o tym myślałam wypłakałam się mężowi i mnie troszkę uspokoił i teraz to najważniejsze by urodzić bez komplikacji zdrowe dziecko :)

W nocy mi się brzuch napinał i doszedł ból podbrzusza najpierw co 3 minuty potem coraz rzadziej całe szczęście bo miałam humor nie ten by rodzić hihi

Mnie dzis tak po powrocie do domu wzieło, takie mnie skurcze? łapały, ból w dole brzucha,że skończyło się na ciepłym termoforku, na szczescie przeszło, też czułam jakbym miała rodzić tak często mnie łapał bół w brzuchu.

anna_:)
A jak dla mnie to to jest chyb najgorszy dzień w moim życiu. Wczoraj J. potraktował mnie jak nieznaczacego śmiecia... wolał kolegów i wódke, do tego musiał pokazać kto jest górą no i pokazał. Już się wyprowadziałm z sypialni do malutkiego pokoju, nie został po mnie nawet papierek po batonie. Całą noc mam nie przespaną z nerwów i miałam oraz mam takie skurcze że zaraz mnie rozerwie. Wszystko mnie boli i jestem wykończona, spuchłam chyba cała bo oczu nie widać a nos się z polikami zlał w jedność. Najgorsze było jak rano dzwonili rodzice i siostra a ja mówiłam tylko że płacze bo mnie boli... boje sie powiedzieć prawde bo tata jest w trasie i musi myślec za kierownicą a mama zbyt chora by ja stresować. Chcem tylko urodzić dziecko i wrócic do domu, może bez środków do życia zostane ale wiem że najbliżsi mi pomogą. Tylko urodzić i pozałatwiać dokumęty dla dziecka zostało.
Nie wiem kiedy znowu się odezwe bo komputer jest J. a ja nie chce dotykać niczego co jego.
Pozdrawiam.

Aniu nie wiem co napisać, ci faceci brak słów :alajjj::alajjj::alajjj: postaraj się uspokoić, choć to bardzo trudne coś wiem na ten temat,a jesli Twój J. nie opamięta się to duuuużo straci, Ty musisz byc silna dla maleństwa, dobrze,żebyś tam chociaż kogokolwiek miała żeby się wygadac i wyżalić, jakby co masz nas , pamiętaj o tym.Co by nie było będziesz silna i dasz radę, jest przecież Twoja rodzina, teraz tylko by zdrowe maleństwo urodzić to najwzniejsze, dlatego tym bardziej Życzę Ci Szczęścia, na pewno je znajdziesz, zasłużyłas na nie:36_3_15::angel1:

http://www.suwaczki.com/tickers/eiktdqk3a5z42nzc.png http://www.suwaczki.com/tickers/5b09qps645ovjlyc.png

Odnośnik do komentarza

Aniu, i ja Ci życzę żeby sie wszystko poukladalo i żeby było dobrze. Niczym sie nie stresuj. J. może zrozumie, że przegiął a może nie. Ty i dzidzi to teraz największą wartość!!!
Trzymaj sie cieplutko!!

Inne dziewczyny pozdrawiam równie serdecznie jak Anie! :)

U mnie też nie za ciekawie z malzonem i nastała cisza. Nie mam zamiaru tego zmieniać ani sie stresować.
Poza tym to Krzysiowi już miejsca zaczyna brakować i pokazuje niezadowolenie :D
W sumie nie dziwne skoro do terminu został już miesiąc :]

http://www.suwaczek.pl/cache/7cd3ed8079.png

http://www.suwaczek.pl/cache/eb2c168508.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...