Styczeń 2010

[paola787]

Joaś - masz tak samo jak identycznie z tymi nadgarstkami , palce mi puchna bola i drętwieja tak ,że wydaje mi się ,że nie mam siły ich zacisnąć ... z kroczem to samo tylko ,że dzisiaj to już konkretnie :( ALE DOŚĆ NARZEKANIA :):) natura będzie a raczej musi byc dla nas łaskawa bo jeśli nie to sie znią rozliczymy same i popamieta hihi :) co do wzroku to super ,że wszystko w porządku
evelka - to koniecznie do lekarza skoro to nie skurcze tylko ból Ja miałam tak jakby skurcze, kłocie i ciagnięcie w dół ALE BEDZIE DOBRZE :)
kropka- Mysle ,że z tymi skurczami to indywidualna sprawa Ja równiez jak czytam to różne opinie każda kobietka ma inaczej !!

[Gość anna_:)]

No i mój J. dopiero z pracy wrócił :( Ja już nie mam nerwów do tej fabryki w dodatku jutro ma być na rano bo jest ciężarówka z Polski do rozładunku... niby to dwie godzinki ale jednak trzeba wstać :(
No nic trudno, smaże krokiety, odgrzewa barszczyk bo zmarzł ten mój chłopak, kapiel i spać.
Życze miłej nocki, spokojnej bez bóli i wstawania na siusiu :)

[Gość goska]

Witam
Joas super ze z oczami wszystko dobrze

co do bolu krocza to mam juz od dawna w dzien jakos daje sie wytrzymac , ale najgorzej to jest w nocy . pytalam na ten temat gin. i mowil mi cos o ucisku na miesnie albo jakis nerw dokladnie nie pamietam aale wiem ze po porodzie przejdzie.

Moj synus zabawe sobie znalazl o 2 w nocy i tak do 4 takze mamusi spac nie dal, ale ubaw mialam bo jakies dziwno gimnastyke robil haha.

[paola787]

GOSIU - bo to własnie tak jest jak gdyby miesnie bolały dziwne uczucie w każdym bądz razie chodzić sie przy tym nie da :( A TO BABELEK Z TEGO Twojego malucha o 2 w nocy hihi widocznie sie wyspał i miał ochote na zabawę i coś tam trenował przed wyjściem na śiwat :):)

[Gość anna_:)]

No ja też się przywitam :) Nocka jakoś mineła choć z zasypianiem ciężko bo każda pozycja do kitu. Miałam jechać na zakupy z J. chciałam uzupełnić braki dal dziecka i siebie do szpitala, już się ubrałam, buty wciągnełam i płaszcz do zarzucenia został... wchodze do pokoju a tam J. śpi... normalnie aż mi łezka poleciała. Całe tygodnie sama w domu i mamy jeden dzień by cokolwiek zrobić razem zwłaszcza że ja dzwigać nie moge dużych ilości toreb a on ze zmęczenia padł. No trudno na baterie słoneczną on nie chodzi, tylko mi się tak przykro zrobiło ze od poniedziałku bede musiała sama pomału robić zakupy do obiadu i pomału po pare bzdurek dla dziecka kupować. Aaaaa tam jest do du... bo chciałam by troche pochodził zemną po dziecięcych sklepach i zobaczył ile wszystko kosztuje a tu lipa i tyle. Ide lodów się najeść...

[kropka1981]

Skoro wszyscy się tak ładnie witaja, to rózwnież i ja. DZIEŃ DOBRY. Z tym dobry to moze się za bardzo rozpędziłam ale co tam.

Aniu ja też dzisiaj zaliczyłam samotne zakupy - mój A. też poszedł się tylko na chwilę położyć po śniadaniu. Nie miałam serca go budzić. Poszłam sama. W sumie nie kupiłam nic tylko...jakoś mnie napadło na marcepan i kupiłam 3 paczuszki cukierków marcepanowych, paczkę mieszanki orzechowo rodzynkowej, i dwa batony mleczne z kokosem I BĘDĘ GRUBAA . Nie mogłam się powstrzymać. A dzisiaj jeszcze chodzą za mną faworki które znając siebie pójdę wieczorem smażyć. Samej ze sobą nie mogę wytrzymać. Ech.

Co do spania - miałam dzisiaj fatalną noc. Dwa razy wstawałam z takimi bólami, że nie wiedziałam co się dzieje. Nie wiem co to było bo na skurcze nie wyglądało - no chyba, że są skurcze które trzymają prawie 10 minut bez przerwy. Ale małemu nic nie było bo dokazywał tak jak zawsze. Teraz też się wierci a ból przeszedł bez echa. Sny też miałam beznadziejne. Koszmar. Już nie chcę takich chorych snów. Chcę już urodzić...

[evellka01]

Witam. Moje bóle na szczęście ustąpiły, obeszło się bez wyprawy do szpitala. Oby się nie powtórzyło, bo umrę ze stresu. Dziś spałam wyjątkowo dobrze. Zasnęłam bez żadnego problemu, Jarek robił mi masaż i w 5 minut odleciałam. Do 6 ani razu się nie obudziłam. Dopiero jak J. do pracy wstawał i później to już jakieś chore rzeczy mi się śniły. Jakieś zmasakrowane, rozkładające się zwłoki leżały w mojej klatce. Straszny widok i do tego taki smród... okropieństwo to było. Już później nie poszłam spać...
Chce mi się fasolówki, ale nie mam fasoli.. musiałam krupnik trzasnąć
Anna - Jedzenie jest dobre na wszystko :)

[Gość anna_:)]

Już wszystkie jesteśmy zmęczone tą ciążą, samotnością i wiecznym radzeniem sobie samemu z każdym problemem, a to dopiero ma się zacząć. Choć tak sobie myśle że lepiej już będzie jak dziecko przyjdzie na świat :) przynajmniej wrócą siły do działania a nie jak takie słoniątka :)

[evellka01]

Anna - Masz rację - słoniątka :) J. wczoraj stwierdził, że ja to mam dobrze - cały dzień leże. Yhy, świetnie. Co 30 minut biegam siku, bolą mnie plecy bez względu na to czy siedzę czy leżę, tak samo z nogami - nigdzie się nie ruszam to bolą jak cholera, a jak się ruszam to wcale nie jest lepiej. Nie mogę znaleźć sobie wygodnej pozycji, wszystko mnie drażni, nic mi się nie chce nie widzę swojego łona i do tego jakiś robal w brzuchu kopie mnie raz po żebrach, raz po pęcherzu... normalnie żyć nie umierać :P

[paola787]

WIDZE MOJE DROGIE ,ŻE DZIEŃ od narzekań się zaczoł z tymi naszymi facetami to tak już chyba jest mój K też w pracy dzisiaj poniewaz Mikołaja dla dzieci organizuje dom kultury i cos tam będzie brzdękolił ehmm i do 18 sama dobrze ,że mama jest chociaż wisi na telefonie cały dzień ehmm
Evelka - gdyby się zamienili z nami to po 15 min oddawali by to wszystko i woleli iśc do pracy a nie leżeć !! to samo mówiłam mojemu K ehmmm oni to dopiero niecierpliwi sa ...
kropka - jedz jedz niech dzidzia rośnie pozniej bedziemy myslały o zbednych kilogramach Ja dostalam od mamy paczke na Mikołaja pełna łakoci i siedze nad nimi od wczoraj hehe i szamam więc nie jesteś sama pozatym zjadłam juz 3 kawałki tortu :/
a Ty Aniu na pewno zdążysz jeszcze z zakupkami i wyciagniesz go jakoś nic sie nie martw:)

[Margolcia]

witam sie i ja..........kobietki-jeszcze tylko pare tyg i zaczniemy sie rozpakowywac..wtedy pomarzymy o chwili ciszy i spokoju....a na razie,narzekajmy ile wlezie...:))a co nam szkodzi...:)))

dzis spakowalam sobie torbe do szpitala i o maly wlos z niej nie skorzystalam po 5 min.malo sie nie zwalilam ze schodow...ale na szczescie zaliczylam tylko 2 stopnie i zlapalam sie poreczy...troche nadciagnelam brzuch,ale nie ma tragedii....musze tylko wyprac sobie szlafrok i wlozyc kosmetyki...i kupic nowy podgrzewacz...ten,po Mikim juz nie dziala...ech,nowy wydatek....

pogode mam dzis taka od bani,ze nic mi sie nie chce..ciagle boli mnie glowa ...w nocy dwa razy lykalam paracetamol...h temu musialam znow sie tym poratowac....a tak nie lubie nic lykac...

trzymajcie sie cieplutko...:)))

[Gość anna_:)]

Witam w Mikołaja 06 grudnia
Wczoraj pojechałam z J. jednak do miastra byliśmy godzine przed zamknięciem sklepów ale udało się zrobić zakupy i szybko wrócić do domku
Kupiłam butelki, chusteczki nawilrzające, balsam dla dziecka, oliwke, puder, laktator, pampersy, majtki jednorazowe do szpitala. Reszte podokupuje jeszcze w tygodniu a pościel i poszwy dla dzidzi za tydzień o ile będzie czas i pieniądze

Margolcia Uważaj na siebie jak chodzisz byś krzywdy sobie i dziecku nie zrobiła.

Ja dwa dni temu miałam taki zawrót głowy nachylając się do szafy by coś wyciągnąć, że wpadłam do niej i rozwaliłam tylnia płyte, dobrze że ściana mnie utrzymała. A wczoraj na zakupach J. mnie zbierał z ulicy bo orła wyciełam na prostej drodze i też szczęście że pomału szłam i podtrzymałam się rękoma.

Dziewczyny mam jeszcze pytanie, ostatnio czyli od jakichś dwóch dni bardzo słabo czuje dziecko, mam aparat do sprawdzania czy bije serduszko i czy dziecko się rusza i niby wszystko ok. Mała porusza się czasem wieczorem lub rano, zazwyczaj po posiłku lub gdy dłużej siedze w danej pozycji. Niby nic niepokojącego ale brzuszek pobolewa i problemy ze spaniem, nogi mi puchną bo nie widze kostek i jakoś mam dziwne głupie uczucie. Najgorsze jest to że gdy pojade do szpitala to wiem że sprawdza tylko czy dziecko ma w rytmie bicie serduszka i na tym koniec i wogóle nie wiem jak do tego podejść. Poczekam na J. aż z pracy wróci i podejmniemy decyzje czy jedziemy, czy ja poprostu już zaczynam świrować bo jak by nie bylo to jednak dziecko jakoś tam się rusza i serduszko bije

[Margolcia]

witam sobotnio Mikolajowo...:)))

Anna..:))-sama mnie ostrzegasz,a piruety wyczyniasz..:))) widzisz jaie zgrabne jestesmy teraz...:)) kurcze,jesli nastapia skurcze,lub bole to lec do szpitala...teoria glosi,ze dziecko przed samym poodem robi sie mnie aktywne...dobrze,ze jednak ruchy odczuwasz i slyszysz serducho........moze po prostu ma juz ciasno........moja bryka ,ale ulozona na skos,wiec moze ma wiecej pola do popisu jeszcze......trudno cokolwiek doradzic...ale jesli Cie to martwi,to wybierz sie do szpitala....w koncu lepiej dmuchac na zimne...panika w ciazy jest wskazana,poniewaz jak sie cos przeoczy to czasu sie nie cofnie,a stawka jest ogromna.........mam nadzieje,ze wszystko jest jednak ok..:)))

a moje dzieci maja dzis zajecie...bawia sie zabawkami od Mikolaja..:))) Miki dostal drewniany rowerek,ale woli bawic sie z Ola domkiem dla lalek....jak mu sie urodzi nastepna siostra to biedny w ogole zagubi sie w swiecie dziewczecych zabaw.......

zycze Wam udanego dnia...i tak slonecznego jaki ja mam dzisiaj..:)))

[paola787]

HEJO DZIEWCZYNKI :) mam nadzieje ,że byłyście grzeczne i Mikołaj u was był :):) bo u mnie był i przyniósł piekna bużuterie
Ojj moje drogie co do tych waszych wygibasów to obie uważajcie na sibie chociaż widze ,że to parami chodzi ja w łazience sie poslizgnełam dzisiaj rano ale na szczeście tylko troszke nogi mi sie rozjechały !! uważajcie na siebie nie ma żartów !! co do ruchów Aniu to tak jak pisze margolcia może mało miejsca ma maluszek ale jesli serducho bije to widocznie jakis mały leń w nim siedzi i woli dżemać niż buszowac po brzuszku :):) MIŁEJ NIEDZIELI

[Gość anna_:)]

Umnie był Mikołaj ale zostawił prezenty tylko dla innych domowników a o mnie zapomniał chyba grubas jeden Ale ja spaślaczkowi wybaczam bo już staruszek z niego

[Gość goska]

Witajcie stycznioweczki

Zycze wam wszystkiego naj naj w dniu Swietego Mikolaja

a ja dzis leniwie nic nie robie tylko leze i leze i znow nic nie robie.U mnie Mikolaja nie bylo ,a le u corki byl i slodkosci przyniosl a ze ja dobra mama jestem do sie dolaczylam i pomoglam jesc

Aniu Margolcia uwazajcie wy na siebie ,a nie za gimnastyke sie bierzecie

[Joaś]

cześć babeczki

u mnie Mikołaj jeszcze nie był ale podobno u teściowej i moich rodzicow coś dla mnie i małża zostawił. bo my tak przez przyszłych dziadków naszego dzidziocha rozpieszczani jesteśmy że szok.
takie duże dzieci z nas

a ja dzisiaj wybralam się po pampersy bo u nas w niedziele można na giełdzie niemieckie kupić a to zawsze taniej. także już pampersiaki na start mam.
zostało tylko jeszcze parę rzeczy do kupienia to już do świąt na pewno dokupie i zaopatrzenie będzie pełne.

a teraz mam chyba lenia, jakaś niedospana się czuje, więc chyba sie schowam pod kocyk i pośpię troche.

[Gość anna_:)]

Widze że ziewczyny świętują Mikołaja :) Życze miłej nocki ja już pomału spać się kłade buziaki dla każdej papapapa

[evellka01]

Witam Brzuszki. Widzę, że u nas prezent raczej w brzuszku niż w bucie Mi Mikołaj przyniósł podobno jakieś pyszności, ale zostawił je u babci, więc muszę poczekać aż mi mama przyniesie hehe :) Ja też dziś cały dzień jeden wielki leeeeeeń :) Po 15 się z Jarkiem położyliśmy to ja przed chwilką wstałam, a on do tej pory kima. Wczoraj przywiezli mi meble, Jarek był wtedy w pracy, a ja z mamą ciemniary jesteśmy i nie zauważyłyśmy, że ława jest obita. Jutro Jarek ją zawiezie. Mam nadzieję, że przyjmą ją na gwarancje.
Anna, Margolcia - Uważać na siebie!!

[paola787]

Widze ,że u wszystkich dzisiaj leńiuszek u mnie również ogladamy filmy i nic nie robimy .... Kurcze pusciła mi sie dzisiaj krew z nosa nie było jej bardzo dużo ale leciała chwilke nie wiem co to oznacza ... czytałam na necie ale nic madrego nie wyczytałam ... ehmmm DOBRANOC BRZUCHOLKI :****

[evellka01]

Paola - Mi wiele razy leciała w ciąży krew z nosa i to dość obficie. Moja gin stwierdziła, że to nic groźnego, przekrwienie śluzówki.

[Asiolek]

Czesc dziewuszki
Fajnie sobie leniuchujecie, ja mialam weekend do kitu. Tyle pracy sie zwalilo, ze wczoraj i dzis musialam pracowac, skonczylam jakies pol godziny temu i padam z nog. Leze sobie teraz bo musze odpoczac przed kapiela, teraz nie dam rady wejsc do wanny. Jutro wizyta u gina wiec golenie i te sprawy......tak mi sie nie chce. Na dodatek mam dzis urodziny i tak je milo spedzilam hhhhmmm ale co zrobic, jak trzeba to trzeba. Kasa sie przyda.

Jesli chodzi o przewracanie to ja wczoraj wywinelam orla na plecy a wlasciwie tylek i plecy. Moj piesek polozyl mi sie pod nogami (za mna) i jak chcialam sie cofnac to polecialam na glebe. Troche boli mnie poldupek ale tak ogolnie ok. No fakt musimy coraz bardziej na siebie uwazac i na malenstwa nasze kochane.

Wszystkiego dobrego na nowy tydzien, oby minal bez przykrych niespodzianek.

[katarzyna3004]

Asiolek wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka dla Ciebie i dzidzi. Szybkiego i małobolesnego porodu ALE OCZYWIŚCIE O CZASIE i wszystkiego czego sobie tylko życzysz

[Gość goska]

AsiolekWszystkiego naj naj lepszego z okazji urodzin duzo zdrowka ,kasy ,bezbolesnego i szybkiego porodu

a mi noc minela bardzo szybko zaraz do lekarza ide ,a tak mi sie niechce strasznie i troche sie boje tego co mi moze powiedziec .Milego dnia zycze

[Margolcia]

dziendoberek ..:)))

widze,ze jestesmy jak baletnice ostanio wszystkie....dobrze,ze na razie bez wiekszych szkod..:)))
ja miala dzis coe wyslac juz do szkoly,ale nie ma szans...jak na zlosc wstala z kaszlem i smarkami jak ta lala......
mnie po nocy cos nerki ciagna,ale w sumie moze zle spalam...pije b duzo,wiec chyba to nie oznaka jakiegos odwodnienia....a nocy mam odsc..mala spi poprzecznie,wiec zawsze na ktoryms boku ja gniote..i musze zmieniac co jakis czas pozycje...nawet jak moj Miki spi dobrze,to ja nie moge...a teraz,lezy mi tak nisko,poprzecznie,ze mam wrazenie iz mi zaraz rozerwie dol brzucha......

Asiolku-wszystkiego jak najlepszego z okazji urodzin,zdrowka,szybkiego i bezbolesnego porodu,oraz spelnienia marzen..:)))

Goska-trzymam kciuki za wizyte...:)) daj koniecznie znac po jakie masz wiadomosci...na pewno dobre...:)))

a ja juz zyje swietami.nie moge sie ich doczekac....Magia..:)))