Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2010


Gość goska

Rekomendowane odpowiedzi

no to p[isze ,że cisza jest

gdzie jesteście babitki ??

u nas nic ciekawego po staremu ...

michanio cwaniach wchodzi wszedzie gdzie sie da jak zgram filmiki to wam pokaze i jak ze schodami sobie rade daje ... 3 zęby ma i gryzie jak szalony i się jeszcze przy tym cieszy i kupy to jak nigdy 4-5 razy dziennie a zębow dalszych brak tylko dziąslo zaczerwienione to co 1 gorna idzie a tak to chyba nic wiecej nie widac przynajmniej jak sprawdzalam

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Julia ma nadal 7 ząbków i reszty brak.
nie odzywałam się bo miałam komputer popsuty, kabel od ładowania poszedł.
Pomalowałam sobie korytarz i pokoik dzienny, jutro chyba pomaluje jadalny i będzie na tyle co do malowania przed świętami. Potem tylko dekoracje, drzewko ale dopiero w wigilie będzie ubierane, boje się że Julia będzie szie wieszać na nim i poprzewraca wszystko a zaraz po sylwestrze i tak je rozbiore. Na prezenty to pokupowałam zestawy kozmetyków dla wszystkich i na tym basta. Nie szaleje z wydatkami bo nie ma sensu się kosztować. A tylko Juli nie wiem co kupić ale jakąć zabawke kupie tanią i tyle.

Odnośnik do komentarza

moje dziecko wczoraj zasnelo w łużeczku turystycznym i nie chciałam już jej budzić przenosząc do góry, więc z Jarkiem zasneliśmy na sofie. Nad ranem zrobiło się ciasno i nie wygodnie więc J. poszedł do góry a ja zostałam. Rano o 5 pobudka bo Julia glodna, zjadła i poszła spac a ja uciekłam do J. się potulić i zerwac z wyra do pracy. Nie chciało się bidokowi iść na te zimno ale dzielnie pomaszerował jak pierwszak do szkoły z plecaczkiem na plecach i kanapkami w pojemniczku :)
Ja zaraz zwijam Julie i jedziemy do miasta... niestety autobusem bo auto będzie w piątek do odebrania więc się musze zadowolić miejską komunikacją. Na tyle dobrze że kursują co godzine, jest ciepło i miejsca dość na wozek z dzieckiem. Więc nie narzekam jeden minus to taki, że zadużo zakupów nie zrobie bo potem to taszczyć będe musiała z autobusu.

Odnośnik do komentarza

heloł,

ja zaglądam ale nie mam nastoju pisać. u mnie w pracy ciężka sytuacja nie wiadomo co dalej.
co do prezentów to my skromnie w tym roku. rodzicom i dziadkom zamówiliśmy kalendarze z Adamem i tyle. sobie coś drobnego kupimy. Adamowi wygrałam ubranko:
NEXT NOWY CIEP�Y KOMPLET MONSTER DLA SMYKA 86 cm (1348601874) - Aukcje internetowe Allegro

no i myślałam o zabaweczce jakiejś:
edukacyjny MULTIFUNKCYJNY autobusik od ZiAndrzej (1335393043) - Aukcje internetowe Allegro

poza tym przez te problemy w pracy nie mam jakoś nastroju świątecznego.

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki.
A u mnie nic nowego, praca dom, Fabianek, praca dom Fabianek :P Hehe No zmieniło się tylko to że Fabio właśnie załapał jak się wstaje bez podpierania o ściany. Podpiera się o podłogę i wstaje :)
Święta już prawie, choinka stoi, prezenty pod nią leżą a ja jakoś weny do niczego nie mam. Co raz bliżej ślub a tu tak co raz dziwniej się robi. Zawsze tak jest??
Jutro mam obiad świąteczny w pracy. Miałam trochę problemu z prezentami dla ludzi ale się udało na szczęście.
To chyba tyle u nas, no może jeszcze poza tym że JA CHCĘ ŚNIEGU, DAJCIE TROSZKĘ. U nas drogowcy wyprzedzają śnieg. Ulice białe ale od soli a śniegu ani widu ani słychu hehe.

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

no u nas też nie ma śniegu za to pada lekko deszczyk i nie wiem co gorsze, śnieg i mróz czy deszcz bo na śnieg to wyjdziesz z dzieckiem a na deszcz to co? siedzenie w domu nas czeka.
Boje się o rodziców bo w sobote jadą do nas a cała Polska i Niemcy zawalone śniegiem, ślisko i niebezpiecznie, nie był to zbyt mądry pomysł z tymi wspólnymi świętami :(
a tak to Julka nadal robi dwa kroczki i siada na pupe, pomalutku zaczynamy chodzic. I teraz się zacznie cyrk dopiero :D
dzis rano Jarek zaspał do prary... biega szuka ciuchów, ja zajelam się kanapkami a Julia podreptała do łazienki, wdrapała się pod prysznic i zabawa na stodwa. Jarek bienie do toalety a tam mała prysznic demoluje :D widac było że o nerwy ponosiły więć zabrałam dziecko do pokoju bo ten aż czerwony się robił. PRZECIESZ TO NIE NASZA WINA ZE ON ZAPOMNIAŁ BUDZIKA NASTAWIĆ. dobrze że to jeszcze jutro i znowu wolne, rodzice przyjadą a Jarek pracuje do czwartku i odpocznie.

Odnośnik do komentarza

w Polsce mam problemy z moim psem, ma już 13 lat wiec za młody nie jest. Już w lato miał problemy z poruszaniem (kulał coś na tylnie łapki, ale nie codziennie i niezbyt widoczne to było), mama obawiała się zimy, że go poskłada i masz... siostra pojechała do szpitala weterynaryjneo z nim i po usg okazało się że pies ma raka na żołądku, nie do usunięcia i są przerzuty na całe wnęcznośći. Dostał zastrzyki i kroplówki, odezłano go do domu. Narazie jeszcze chodzi i je, do tego się tuli więc ciężko jest podejmować decyzje o uśpieniu... Rodzice postanowili poczekać jeszcze pare dni... jak np by w święta już miał problem z wychodzeniem na dwór to ma siostra zadzwonić, weterynarz ma przyjechać i go zabrać, dać zastrzyk i skremować. Wszyscy wiedzą że to już koniec i nie chcą go męczyć, najgorsze było rozmawiać z siostry dzieckiem Oliwią ma 10 lat i całe życie byli razem. Ale jakoś to przyjeła że pies chory i trzeba mu pomuc odejść by się nie męczył. Oliwia z rodzicami będzie umnie na święta więc może łagodniej to przejdzie ale siostrze współczuje, nie chciała bym być na jej miejscu i gadać z lekarzem i być przy tym wszystkim. Tak bardzo go kocham i chciała bym go przytulić, pobiegać na łąkach i się pobawić. To nasz członek rodziny i każdemu jest ciężko...

Odnośnik do komentarza

babitki powiedzcie mi jak to u was jest z pieczarkami

taka jedna "znajoma" zarzucila mi ,że podawanie grzybow ,a dokladnie pieczarek (tylko ona grzyby na to mowi) jest gorsze od podawania frytek czy chipsów

ja mojemu michaniowi daje np. gołąbki z sosem pieczarkowym ...gdzie tych pieczarek jest nie za wiele a jak sa duze to ja je zjadam (bo luubie)...albo jak jadl zupe ze startymi pieczarkami to ja mu daje i to już chwile ...tzn zupy pieczarkowej to rzadko jest do tej pory to raz była ...ale gołąbki to mój michanio to wcina aż mu się uszy trzęsą .
mówia ,że sa ciezkostrawne ... hmmm mojego michania jeszcze brzuszek nigdy nie bolał ... zreszta z tego co widziałam to w obiadkach po 9 miesiacu juz sa pieczarki ...w anglii sa po 7 i michanio tak dostawał
i zastanawiam się czego tak powiedziała bo są ciezkostrawne ?? ... to napewno frytki i chipsy sa lepsze od tych pieczarek:Histeria: hmmm ... smiech na sali puste krzesła ...

co myslicie na temat pieczarek podawania dziecku itp?

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Madzia ja Fabiemu grzybów nie daję ale dlatego że są ciężkostrawne, a jak wszyscy na forum wiedzą Fabio i tak wystarczająco problemów z brzuszkiem miał. A grzyby jako grzyby poza swoją ciężkostrawnością raczej nie szkodzą (poza tymi trującymi :P) i w niczym nie pomagają- moja siostra stwierdziła nawet że nie mają w sobie nic wartościowego ALE SĄ MNIAMI :) Ja jem grzyby odkąd pamiętam i nic mi nie jest, a jeśli chodzi o chipsy to popukałabym dziewczynę po głowie- toż to chemia, a co do frytek Fabio lubi ziemniaczki wyglądające jak fryteczki pieczone w piekarniku bez oleju, zresztą wszyscy się nimi zajadamy. Tak więc znasz moje zdanie na ten temat. Grzybki fabio dostanie na wigilii ale od chipsów będę go trzymać z daleka jak najdłużej :)

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

jeśli chodzi o grzyby to z tego co wiem nie mają żadnych wartości odżywczych z wyjątkiem smaku, nie powinny je jeść dzieci do 12 roku życia i są ciężkostrawne. Ale to opinia ogólna o grzybach, jeśli chodzi o pieczarki to są to grzyby tzw chodowlane i podaje się je dziecią ale tylko ze względu na smak, nie powinno się jeśc na wieczór ze względu na możliwe bole brzuszka. Dzieci nie trawią grzybów. Ja Juli nie daje ale na wigilie napewno zje i mam w du... opinie innych bo nie zje nie wiadomo ile, tylko tak do posmakowania, ugotowane i podsmażane w uszkach.
co do frytek i czipsów to ja już w domu wojne miałam, Jarek Juli zawsze pakował do rączki jak byli w sklepie albo lizaki :( szlak mnie trafiał i znalazłam gdzieś w necie jak są wyrabiane czipsy ile chemi w nich itp od tamtej pory mam spokuj. A frytki nie powiem nie są one zdrowe ale Julia pare razy dostała frytke do rączki i wcinała, nie robie w domu zbyt często takich dan więc nie sądze by jedna frytka raz na miesiąć lub dwa jej zaszkodziła. Dodam jeszcze że nigdy nie mieliśmy problemów z brzuszkiem.

Odnośnik do komentarza

aaaaa... dodam jeszcze że to co dajemy dziecią i jak są karmione to każda z nas wie co dla jej dziecka zdrowe i dobre. Jeśli któraś uważa że grzyby, frytki czy cipsy NIGDY W ŻYCIU to jej indywidualna sprawa, a jeśli któraś sądzi że OK nie zaszkodzi to też nikogo obchodzic nie powinno. Jak by do mnie skoczyła znajoma z taką opinią i wywodami co ja dziecku daje to bym jej kazała sprawdzić drzwi czy są zamknięte z drugiej strony i tyle. Każda ma swoje zasady i opinie więc trzymajmy się ich i nie patrzmy krytycznym wzrokiem na kogoś innego bo wszystko do nas wróci jak bumerang.
TO TEŻ WYŁĄCZNIE MOJA OPINIA :P

Odnośnik do komentarza

anna_:)
w Polsce mam problemy z moim psem, ma już 13 lat wiec za młody nie jest. Już w lato miał problemy z poruszaniem (kulał coś na tylnie łapki, ale nie codziennie i niezbyt widoczne to było), mama obawiała się zimy, że go poskłada i masz... siostra pojechała do szpitala weterynaryjneo z nim i po usg okazało się że pies ma raka na żołądku, nie do usunięcia i są przerzuty na całe wnęcznośći. Dostał zastrzyki i kroplówki, odezłano go do domu. Narazie jeszcze chodzi i je, do tego się tuli więc ciężko jest podejmować decyzje o uśpieniu... Rodzice postanowili poczekać jeszcze pare dni... jak np by w święta już miał problem z wychodzeniem na dwór to ma siostra zadzwonić, weterynarz ma przyjechać i go zabrać, dać zastrzyk i skremować. Wszyscy wiedzą że to już koniec i nie chcą go męczyć, najgorsze było rozmawiać z siostry dzieckiem Oliwią ma 10 lat i całe życie byli razem. Ale jakoś to przyjeła że pies chory i trzeba mu pomuc odejść by się nie męczył. Oliwia z rodzicami będzie umnie na święta więc może łagodniej to przejdzie ale siostrze współczuje, nie chciała bym być na jej miejscu i gadać z lekarzem i być przy tym wszystkim. Tak bardzo go kocham i chciała bym go przytulić, pobiegać na łąkach i się pobawić. To nasz członek rodziny i każdemu jest ciężko...

Znam ten ból , dodatkowo sama teraz mam w domu chorego psa, wiem,że nie będzie lepiej, ale je , załatwia się sam chodzi i czasem jest żwawszy od swojej matki, która do niedawna była w lepszej formie niż on, obyście mogli mieć swego psiaka u swego boku jak najdłużej.

anna_:)
no u nas też nie ma śniegu za to pada lekko deszczyk i nie wiem co gorsze, śnieg i mróz czy deszcz bo na śnieg to wyjdziesz z dzieckiem a na deszcz to co? siedzenie w domu nas czeka.
Boje się o rodziców bo w sobote jadą do nas a cała Polska i Niemcy zawalone śniegiem, ślisko i niebezpiecznie, nie był to zbyt mądry pomysł z tymi wspólnymi świętami :(
a tak to Julka nadal robi dwa kroczki i siada na pupe, pomalutku zaczynamy chodzic. I teraz się zacznie cyrk dopiero :D.

Brawo dla Julci za postepy, Ola na razie coraz częściej sama staje i chodzi przy drzwiach,ścianach ale sama kroczku boi się zrobić.
zdecydowanie wolę śnieg z mrozem niż deszcz, życzę więc wam białych Świąt!

madziaaaa0701
babitki powiedzcie mi jak to u was jest z pieczarkami

taka jedna "znajoma" zarzucila mi ,że podawanie grzybow ,a dokladnie pieczarek (tylko ona grzyby na to mowi) jest gorsze od podawania frytek czy chipsów

ja mojemu michaniowi daje np. gołąbki z sosem pieczarkowym ...gdzie tych pieczarek jest nie za wiele a jak sa duze to ja je zjadam (bo luubie)...albo jak jadl zupe ze startymi pieczarkami to ja mu daje i to już chwile ...tzn zupy pieczarkowej to rzadko jest do tej pory to raz była ...ale gołąbki to mój michanio to wcina aż mu się uszy trzęsą .
mówia ,że sa ciezkostrawne ... hmmm mojego michania jeszcze brzuszek nigdy nie bolał ... zreszta z tego co widziałam to w obiadkach po 9 miesiacu juz sa pieczarki ...w anglii sa po 7 i michanio tak dostawał ?

grzyby generalnie są ciężkostrawne, ale zdecydowanie bardziej leśne niż pieczarki , które są delikatne, zupy bym może nie dała ,ale te troszkę w sosie nie myśle, by zaszkodziły, swoją drogą co firma to różne wiadomości żywieniowe, jedna podaje,że w wieku 10-11 miesięcy tylko 1-2 posiłki mleczne a inna ,ze 3, jedna,że po 1 roku można dać surową marchewkę czy pomidora, druga,że już teraz jakieś rzodkieweczki, łagodną papryke , pomidorka, Ola np bardzo lubi pomidory na kanapce, i lubi popić jogurt naturalny jak się zmiesza z sokiem pomidorowy, ja jadam pomidory na słodko z jogurtem , troszkę doprawione sola i pieprzem i Ola lubi ten "sosik" nigdy jej nic nie było

http://www.suwaczki.com/tickers/eiktdqk3a5z42nzc.png http://www.suwaczki.com/tickers/5b09qps645ovjlyc.png

Odnośnik do komentarza

My ostatnio trochę problem z małym mamy.
Nie mam pojęcia co się dzieję. Madzi już pisałam. Zasypia nam Fabio o stałej porze, a nagle koło 11 zaczyna się krzyk, płacz właściwie nie wiem jak to określić. Było tak 2 razy potem 2 dni przerwy a wczoraj znów. Właśnie zasnął zobaczymy jak będzie dziś. W sumie nie było by w tym nic niepokojącego jakby nie jakieś takie dziwne drgawki. Tak się wzdryga jak by się bał czegoś. Czy to może być od tego że kilka dni temu obok niego rozbił się talerz. Wysunął go z szafki na podłogę. Już sama nie wiem co myśleć, a może ząbki??

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

Madzia ale to dość dziwne :( Przyzwyczaiłam sie że Fabian śpi całą noc a wczoraj znów koncert dał tylko że ja leżałam a zajmował sie nim D bo ja na 7 do pracy. A co dziwne w dzień jest spoko tylko w nocy tak jest. A ja pomyślałam jeszcze że może on potrzebuje 2 drzemkę w dzień. Śpi o 12-1 a potem dopiero na noc. Moze jak zasypia o 9 to o 11 myśli że to czas na zabawę?? Tylko dlaczego płacze?

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

kasiu ja tez tak miałam pare razy z julia, tez w nocy nagly płacz i drgawki uspokoic nie moznz było. moja spi w dzien nieraz 3 razy i spi ladnie w nocy wiec to nie powinno byc spowodowane brakiem snu w dzien. moze faktycznie sie czegos przestraszyła a moze od zabków ja tak przynajmniej sadze u juli. moja mama mowi ze to normalne u dzieci, odreaguja to co sie dzieje w dzien nie musi byc to spowodowane krzykiem w domu czy zbitym talerzem moze to byc dzwiek z podwórka, jakas ciezarowka chalasu narobiła, ktos cioł drzewo ktos krzyknoł albo kogos sie boi bo ma nie ładną gębe :D

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny
u mnie masakra przepraszam was ale nawet nie mam ochoty czytac zaległosci
mąz cały czas bez pracy kłócilismy sie strasznie i wkoncu stało sie ze sie rozeszlismy nie daje rady juz wyprowadziłam sie na 2 dni do kolezanki bo on powiedział ze sie nigdzie nie wybiera i teraz on sobie wrócił do rodzicow byłam z nimi pogadac ze ciezko mi bo ja dorywczo pracuje i szkoła dziennie i mała o on lezy i nic nie robi i ze mam skakac koło niego próbowałam sie dzis z nim dogadac no i powiedział ze on nie chce kolejnej próby ze nasz zwiazek to klapa i jeszcze zwalił ze to wszystko moja wina ze zła zona jestem ze jestem nieodpowiedzialna ze chodze do szkoły a sam mnie zachecł i sie cieszył ze mi dobrze idzie teraz on on kilku dni robi to co ja to praca do konca grudnia jeszcze bedziemy sie tam widywac powiedział ze mnie nie kocha a pózniej ze miłosc nie wystarcza juz nie wiem co mam robic powiedziałam mu ze ma wolna reke ze ja sama nie dam rady walczyc skoro on mnie wyzywa i mówi nie i nie i ze od dzis nie ma mnie w jego zyciu. tylko ja go tak kocham ciezko mi przez mysl przechodzi to co on nagadał mi dlatego tez sie wyprowadziłam zeby sobie ułozyc wszystko i skonczy sie to pewnie rozwodem fajnie miałam super małzenstwo przez 1,5 roku pierwsza gwiazdka zuzi i osobno a ona przez sen woła tata nawet dla niej juz nie mam siły byc silna. przepraszam za to zwierzenie ale musiałam to wyrzucic z siebie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sbd3m3idh8jwb.png http://s2.pierwszezabki.pl/030/030082970.png?5601

Odnośnik do komentarza

rainbow447 powiem Ci tak czasem lepiej jest odejsc ...bo jak on ma byc taki jaki jest to po co się meczyc ....
u mnie rewelacji tez nie ma ...mojemu mezowi powiedzialam ze go zostawie bo sobie przeskrobal ale w gruncie rzeczy nie mam takiego zamiaru (ale go postrasze moze zrozumie swoj błąd:)).... zreszta widze jak mu zalezy na nas ze jego zycie by się skonczylo jakbym go zostawila ....
czasem poprostu lepiej się rozstac jak mowisz ze Twoj maz 0 czegokolwiek najlepiej jakbys Ty pracowala jego utrzymywala i mala się zajmowala ,gotowala, sprzatala, prała koło niego robiła itd. to dla mnie takie coś sensu nie ma meżczyzni z reguły sa nieodpowiedzialni ...wieczni kawalerowie ...no zalezy na jakiego się trafi ...ale jak on np siedziac w domu dzieckiem się nie zajmie to o czym tutaj gadac ...jednym poprostu zalezy na rodzinnie innym nie bo już się im znudziła zabawa w dom ... znam takie przypadki

głowa do góry sama tez dasz sobie rade ... przemyśl to czy chcesz się z nim męczyc i zeby on nie miał do Ciebie w ogole szacunku ...a rozwód chyba tez dostaniesz ...jak on nic nie wklada w rodizne w wychowywanie dziecka itd. tylko patrzy na Ciebie ... tylko potem bedzie tak,że sama będziesz wychowywac mała on alimenty będzie płacił i bedzie rozwodnikiem bez obowiązków i bedzie sobie u mamy siedział ,chyba że matka mądra i go pogoni ...ale róznie to bywa

nie ma się czym załamywac zycie nie konczy się na jednym facecie nie ten bedzie nastepny najwyrazniej ten nie jest godzien waszej miłości

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

dzieki wiem ze masz racje tylko takie mielismy pany na wspólna rodzine a odkad mała sie urodziła on tak sie zmienił ajk mieszkalismy sami w angli to robił wszystko przy małej w kuchni pytał sie tylko czy cos mi pomóc a jak mieszkamy tu umoich rodziców to jest zupełnie inaczej no ake nie ma mozliwosci zebysmy sie wyprowadzili. eh nie wiem musze podniesc sie złózka i sie malenka zajac jakos to bedzie ja juz walczyc nie bede o niego skoro on nie chce a matka jego taka ze cały czas go wywala z domu i kaze isc do mnie. tak samo jego ojciec.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sbd3m3idh8jwb.png http://s2.pierwszezabki.pl/030/030082970.png?5601

Odnośnik do komentarza

Rainbow, tak jak Madzia powiedziała- jeżeli masz się męczyć to nie ma się co oszukiwać. Pod warunkiem że jesteś pewna tego że on jest taki strasznie niedobry. A teściów masz po swojej stronie skoro oni wbijają mu do głowy że ma wracać do Ciebie. Może to oni poczuwają za niego odpowiedzialność za WASZĄ rodzinę. I to jest najważniejsze że to Wasza rodzina i bardzo ważne jest teraz dobro małej, ale nic na siłę. Musisz sobie sama wszystko przemyśleć, poukładać i jeżeli uznasz że się męczysz że on jest taki zły jak piszesz (bo czasem w złości widzisz tylko wady) to myślę że podejmiesz właściwą decyzję. Ja widzę to po sobie że jak się złoszczę na D to on jest najgorszy na świecie, a tak na prawdę czasem ma kryzys nie zrobi tego czy tamtego ale ze mną jest zupełnie tak samo. Chciałabym zrzucić wszystko na niego a tak nie wolno. Trzeba dac cos żeby coś otrzymać w zamian. D pomaga mi bardzo to on opiekuje się małym jak jestem w pracy. W domu nie zawsze jest porządek, ale jak ja przebywałam w domu też nie zawsze był. Obiad czasem jest czasem go nie ma, ale Fabianek jest szczęśliwy że jedno z nas zawsze jest przy nim. Co do kłótni mamy tak gorące temperamenty że kłótnie są u nas na porządku dziennym ale najważniejsze jest umieć przyznać się do błędu, bo czasem to my go popełniamy a obwiniamy cały świat dookoła. I przede wszystkim to tylko twoja decyzja. Nikt jej za Ciebie nie podejmie. Więc pomyśl dobrze, możesz potem żałować i co najważniejsze możecie razem z mężem odebrać córci szczęśliwą rodzinę. I NAJWAŻNIEJSZE NIE PRÓBUJĘ BRONIĆ TWOJEGO MĘŻA CHOĆ CHYBA TAK MÓJ POST WYGLĄDA CHCĘ TYLKO ABYŚ WSZYSTKO PRZEANALIZOWAŁA BEZ EMOCJI< BO ZABRAĆ OJCA DZIECKU JEST ŁATWO. (Przykro to pisać mam taki przypadek w rodzinie, chłopiec ma nowego tatusia a wolałby go nie mieć wcale, ale mamusia jest zaślepiona miłością i dziecko cierpi)

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

dzieki ja rozumiem ja nie che sie rozchodzic ja wiem ze ja popełnilam pewne błedy i ja sie do nich przynaje potrafie powiedziec co zle jest ja chce rozmawiac z mezem i sie z nim dogadac dojsc do porozumienia rzecz w tym ze on mówi ze wszystko to moja wina ze sama nawarzyłam piwa to sama mam je wypic ale przeciez to nasze zycie i nasze problemy a nie tylko moje. ja go prosze o rozmowe od tygodnia a on tylko ze nie mamy o czym rozmawiac i powie cos niemiłego wiec jak ja raz powiedziałam ze niemamy o czym rozmawiac to teraz on nie ma zamiaru wcale sie odezwac i mówi ze mam se radzic sama a ja za to przeprosłam ale go to nie obchodzi ja chce ratowac nasz zwiazek tylko szkoda ze on niechce na to wyglada. a wszystko zaczyna sie od braku pracy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sbd3m3idh8jwb.png http://s2.pierwszezabki.pl/030/030082970.png?5601

Odnośnik do komentarza

HEJO BABITKI Ja sie wreszcie zalogowałam bo problem miałam pisałam o ty Madzi...EHH PRZECZYTAŁAM zaległe posty RANBOW BARDZO MI PRZYKRO ,ze u Ciebie tak sie zle dzieje powiem wam mówia ze pieniadze szczescia nie daja gówno prawda ich brak tez nie jest najlepszy od tego sie tylko kłotnie zaczynaja.. mam nadzieje ,że u was wszystko sie jakos ułozy kazda z nas czasami jest zła na swojego meza Ja z K tez sie kłoce non stop ale za pare godzin czasem minut sie przepraszamy ostatanio powiedzialam nawet pare okropnych słów i wyszłam do szkoły ... przyszłam i przepraszał za swoje zachowanie TEZ JESTESMY e goracej wodzie kapani i czasami nie szczedzimy łaciny jak sie klocimy zdaje sobie sprawe ze to nie ładnie ... ale dobrze ze za chwile sie umiemy przeprosic ja juz taka jestem porywcza wiem ,że go kocham chociac powiem szczerze ,że po slubie kocha sie inacze to juz nie ta sama miłosc lekka szalona spontaniczna z dreszczykiem emocji tylko spokojniesza rozsadniejsza jednym słowem inna ŻAL mi czasami tej innej miłosci i odczuwam jej brak ale wiem ,ze wszystko ma swoj czas moze kiedys odrodzi sie na nowo heh i bedzie szalona :D TRZYMAMA KCIUKI ZA WAS MOCNO :)
a co do Amelki robi ok 5 kroczkow zaczyna sama wstawac ma 6 zabków i jest niemozliwa jak jej powiem nie wolno to specjalnie to robi jeszcze sie cieszy jak dzisiaj rano wyprowadziła mnie z równowagi smiejac mi sie w twarz a do tego mnie bijac roczka krzyknełam dosc głosnio to ryczy wtedy tak wymusza normalnie musze jakas ksiazke kupic dalej byc tak nie moze ... a podobno bedzie gorzej nie lepiej ... ehhh jak jest aniłkiem jest boska ale jak zaczyna swoje kaprysy to czasami rece opadaja i brak sił :D ładnie umie powiedziec tak jak o cos pytam i nie wie o co chodzi :0 rozumie np kiedy pytam zjesz monte ?? kiwa głowka ze tak i mowi yhmy a jak danonka pokaze w tym samym momencie to pokazuje nie raczka :) skubaniec mały :D POZDRAWIAMY

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h1k3j0o4s.png
http://mamaczytata.pl/pokaz/8800/amelita_
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdveio3ch71.png
http://s2.pierwszezabki.pl/031/031038980.png?9286

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...