Babskie pogaduchy..:))

[Margolcia]

wlasnie-o ktorej sa rozmowy w toku..?????????? i jaki nick tej kwietniowki,bo ja nie wiem i nie chce mi sie szukac...:))))))))))

kurcze,to Kaya ma na prawde ciezki los ostanio....miejmy nadzieje,ze to nic powaznego.jeszcze by tego brakowalo,by Dawid mial problem z okiem..esz...........

Jaga-z tymi cukierkami to tesciowe czasem przesadzaja...moja kiedys jak byla u mnie 2 lata temu to tak mi przez miesiac napchala Olke cukierkami,ze ta nie mogla sie potem wysrulic przez 3 miesiace...jezdzilismy po szpitalach,RTG-ach,meczyla sie okrutnie...ale w koncu pomogla jej zupa z soczewica...bo leki jej nie pomagaly...dobrze,ze mnie dzieli okolo 3 tys km przed naszymi rodzinkami...:))))

Kingusia-ja tez czasami mam obawy ,aby moja sie nie urodzila z siurkiem,bo w sumie mam raczej takie objawy jak przy chlopakach...ale niby na 3 usg wyszlo ze panienka..chyba.ze ma mini ptaszka i biora go za pepowine...:))))))))) zartuje oczywiscie..:)))

ja wrocilam od lekarza...mala dostala dodatkowe sterydy wziewne i leczymy sie dalej...we wtorek nastepna kontrola...na szzcescie to jeszcze nie zapalenie pluc,ale tak sie biedna meczy z tym kaszlem,ze ma wybroczyny na twarzy...wyglada jak Ruska Babuszka z czerwonymi kolami na policzkach...malego nie raczyla obejrzec bo nie byl zapisany...jakby jej korona z glowy miala spasc......

[Wiki20pl]

Margolcia

witajcie kochane.........

na wstepie ja nie wiem co i komu,wybaczcie,mam demencje juz,ale sie postaram...:)))

Stysiu-moj faworyt to ostatnia fota z malzem...rozczulajaca...:))) i ciaza dodaje ci pieknego uroku..sluzy Ci jak widac...:))) szkoda,ze mnie tak nie do twarzy w takim stanie,ech....

Jagus-a moge wiedzic po co o tej h mialas te wizyty..???? chyba nie po to aby zobaczyla co na obiad gotujesz,ha,ha,ha....brzuch mam wieeeeeelki,uwierz mi na slowo..:) nie ma co ogladac...:))

Kasiu-czemu ty sie zamartwiasz...przeciez wiesz,ze wszystko bedzie ok...:)))) wczoraj pisalas,ze lecisz do brata-ma rozterki sercowe..??? w sumie,fajnie,ze macie taki dobry kontakt....chcialabym zyc w taki sposob...ale pomiedzy nami zawsze stoi obgadujaca wszystkich matka....

Misiu-oj,badanko niezbyt przyjemne,ale co poradzic...dla zdrowia trzeba czasem sie nacierpiec i wszystko wykonac.aby wynik byl dobry....a co do corci to na prawde niezly nocny marek z niej...kurcze,ale to az dziwne.....ja nie znam zadnej metody aby cos podpowiedziec....moze jakies herbatki delikatne z meliska na noc..???? ale raczej Ona jest chyba za malutka na to....hm.zycze wytrwalosci...moja ma 4.5 roku i teraz tez ze mna chce spac..........

Kinga-a Ty pisz tu z nami jak masz chec zagladac do nas...:)))) bardziej towarzysko niz w poszukiwaniu Kasi,bo tej Ci nie oddam w ogole...:)))

Ardharo-milosci ma,ha,ha,ha...:))) mowisz,BMW...:))) aby tylko byla jasna skora,bo to ekskluzywniej wyglada...:)))

a ja dzis znow z mala do lekarza.....jest z nia coraz gorzej a nie lepiej...........aby nie bylo to zapalenie pluc........na dodatek maly wstal z takim samym kaszlem.mozna sie zalamac.

Kayu- ja juz nie znam slow by dodac Ci otuchy i Cie pocieszyc...mam tylko nadzieje,ze zla passa w koncu minie,bo ilez mozna tyle cierpiec...zycze zdrowka dla Dawida...napisz jak mozesz,jak On sie miewa..........

Anetko-rotawirus to najgorsza choroba u dzieci....znam to,bo tutaj u nas jest to podstawowy wirus....moja Ola wytrzymaja jazde do ie w wieku 9 mieszkow,wiec Twoja cora da rade jechac do UK..:)) a do nas jest dalej i 2 promy...:))) daj tylko corci jakis srodek przeciwymiotny...one dzialaja z lekka usypiajaco wiec moze przespi traske...u mnie zdalo to egzamin na 6 z plusem.

Wiki-a jak tam Majcia sie czuje..???? rozyczka ustepuje..????? jak dajesz sobie rade jako mama pracujaca..????

tak rózyczka ustępuje już prawie wogóle nie ma krosteczek a jako pracująca mama jakoś sobie radze. Mama jest z Mają i całkiem nieźle sobie radzą

[kaya]

jestem dziewczynki...

u nas zle bardzo zle, dawidek jedzie na ketonalu i roznych bolesnych kroplach
nie widzi juz na oko tylko plamy czarne boze siedze tylko i wyje tak bardzo mi go szkoda nie wolno mu teraz nic, ani pograc ani chodzic ,lezy tylko i placze bo on to zywe dziecko i ciezko mu usiedziec alezecz to juz koniec ,siadkowka mu sie odkleja
i pani dr ma jeszcze trzy minusy tego ale juz nie chciala mi nic mowic

jutro nam powie co i jak

boze dlaczego czy ty nie widzisz , to ja moge wzjasc na siebie
ale dlaczego on ma tak cierpiec??? dlaczego???
on jest juz taki biedny, tyle przeszedl, a ja nawet nie moge z nim zostac na noc, bo nie usiedze na krzesle a na wynajem pokoju mnie nie stac tam.....

margolci wyslalam zdjecje, przez pomylke ale jest
tyle dobrze ze to bardzo fajny szpital, i dawidek mnie pocieszal zebym jechala on da sobie rade,
wiem ze da bo to twardzier, boi sie tylko zastrzykow,
buziam was wszystkie i dziekuje ze chociarz tu moge sie wyplakac...
tak bardzo mi ciezko............

[Kasia1983]

Witam ponownie
Wiki dobrze ze juz dobrze :)
Stysiu dzieki :) Zaraz oblukam
Ardharo ja jednak zdecyduje sie na rozowa jesli bedzie dziewczynka oczywiscie. Zawsze sobie obiecywalam ze jak bede miala dzieci to beda mialy wszystko to o czym ja moglam sobie tylko pomarzyc jak bylam dzieckiem, a o takiej rozowej poscieli od malego marzylam :) Oczywiscie nie zamierzam przesadzac z ubieraniem jej na rozowo, szczerze wole beze i biel, ale napewno kilka rzeczy rozowych tez bedzie miala.......jesli to cora oczywiscie, bo jesli chlopiec to nie zamierzam go tak krzywdzic hehe. Co do autko to truj mezowi ile wlezie X5 jest fajniejsze :)))
Kayu trzymam kciuki aby bylo ok z Dawidkiem....biedny
Kaingus zagladaj do nas czesciej i nie martw sie juz o mloda, jest wszystko ok i lepiej niech wytrzyma do terminu max 2 tyg przed
Misiu to pewnie niezle sie zamartwiasz jak nie masz zadnych wiesci, oby wszystko dobrze sie skonczylo
Margo Po pierwsze dziekuje ze mnie nie oddasz :)))) biedna Ola, miejmy nadzieje, ze do wtorku minie, to musi byc cos powaznego skoro az sterydy dostala, wspolczuje :( Lekarka do bani, myslalam ze tam troche inaczej niz w Polsce ale oni chyba wszedzie wyzej sr..ja niz d..e maja.....lekarze!!! Zeby dziecka nie przebadac, co za malpa!!! Co do terminu to juz sie nie martw, Zosia zaczeka :) z bratem mam dobre stosunki, kiedys jak bylismy mlodsi to czasem jakies nawalanko sie trafilo ale zawsze mnie bronil, tak wiec nie moge nazekac. Wiem ze moge na niego liczyc w kazdej sytuacji, tak samo zreszta jak na siostre, ktora ostatnio sie zmienila o 180 stopni. On juz ma zonke i synka (mojego chrzesniaka) tak wiec posiedzielismy wszyscy razem. Pojechalismy tak po prostu bo faceci chcieli sobie pogadac a przy okazji ja sobie z bratowa poplotkowalam i dowiedziala sie ze trzymaja dla nas lozeczko po mlodym :) Dobrze, jeden wydatek z bani.....wiecej na posciel moge wydac hehehehehehehehe

[Kasia1983]

Kayu lzy mi sie leja po tym co przeczytalam, nie wiem co wiecej napisac...nie martw sie raczej nie pomoze. Dlaczego takie zle rzeczy przytrafiaja sie dobrym ludziom!!!!

[kaya]

sory za pisownie ale juz sama nie widze na oczy, teraz juz musimy jezdzic dalej, wiec jutro o 5ej musze wstac,
teraz trzeba poprac zrobic cos na obiad corce bo jest ostanio zaniedbana calymi dniami sama w domu

a tesciowa mi powiedziala mariolka nie martw sie to nie twoja wina.....
jak by nie wariowal to by tego nie bylo.... jego wina
asz mnie gesia skorka wzjela i odlozylam sluchawke......

[kaya]

najgorsze jest to ze nie mam jak mu pomoc on prosi a ja nie umiem nic powiedziec......

[Wiki20pl]

kaya

jestem dziewczynki...

u nas zle bardzo zle, dawidek jedzie na ketonalu i roznych bolesnych kroplach
nie widzi juz na oko tylko plamy czarne boze siedze tylko i wyje tak bardzo mi go szkoda nie wolno mu teraz nic, ani pograc ani chodzic ,lezy tylko i placze bo on to zywe dziecko i ciezko mu usiedziec alezecz to juz koniec ,siadkowka mu sie odkleja
i pani dr ma jeszcze trzy minusy tego ale juz nie chciala mi nic mowic

jutro nam powie co i jak

boze dlaczego czy ty nie widzisz , to ja moge wzjasc na siebie
ale dlaczego on ma tak cierpiec??? dlaczego???
on jest juz taki biedny, tyle przeszedl, a ja nawet nie moge z nim zostac na noc, bo nie usiedze na krzesle a na wynajem pokoju mnie nie stac tam.....

margolci wyslalam zdjecje, przez pomylke ale jest
tyle dobrze ze to bardzo fajny szpital, i dawidek mnie pocieszal zebym jechala on da sobie rade,
wiem ze da bo to twardzier, boi sie tylko zastrzykow,
buziam was wszystkie i dziekuje ze chociarz tu moge sie wyplakac...
tak bardzo mi ciezko............

Trzymam kciuki zeby wszystko było dobrze. Trzymaj się Kochana buziak dla Dawidka

[Ardhara]

kaya - trzymam mocno kciukasy aby wszystko sie zakonczylo dobrze - nie moze inaczej !!!

[miska271]

Witam się wieczorkiem...
Moja ksiezniczka odleciala juz w ramiona Morfeusza...nawet nie zdazyla zjesc...ciekawe kiedy bedzie pobudka...
dzwonila dzisiaj szwagierka i mala po zabiegu czuje sie dobrze wszystko jest ok...w nastepnym tygodniu planuja ja wypisac.....

Kayu czytajac posta az w oczkach lzy mi sie zakrecily...kochana trzeba byc dobrej mysli....biedny...kochana nie martw sie ze nie wiesz jak mu pomoc najwazniejsze dla niego to Twoja milosc i to sie teraz liczy....trzymaj sie cieplutko i wielkie buziaki dla synka...
Kasiu fajnie z kims od czasu do czasu pogadac....fajnie ze łózeczko bedzie zawsze to mniej do wydania a wiecej w kieszeni no i mozna przeznaczyc na cos innego....
Margolciu biedna Ola..... kurka a ja myslalam ze u nas tylko sa tacy lekaze...jak mozna nie zbadac dziecka....
Wiki to fajnie ze juz rózyczka ucieka...
Jaga czasami te babcie troszke przesadzaja...ja swoja mame musze czasami postawic do pionu bo tez im za duzo by pozwalala....ale tak jest my jestesmy do wychowywania a babcie do kochania

[Margolcia]

Kayu-ja nie wiem w ogole co Ci napisac.......fote dostalam,bidulek dzielnie siedzi w szpitalnym lozku z opatunkiem na oku...ilez te nasze dzieci musza przejsc w tym zyciu i najgorsze jest to,ze nie mozemy zabrac ich cierpienia na swoje barki....wiem co czujesz,bo ja bym sie klocila z losem tez,ze to mie powinien w ten sposob doswiadczyc a nie moje dziecko....ale mozemy tylko poplakac tak,by nas dzieci nie widzialy i dac im najwiecej ciepla i milosci...tak zdawaloby sie niewiele...ale to ogromna sila miec kochajacego rodzica przy sobie...moze tez dlatego dDawid jest teraz taki dzielny...nauczyl sie tego od Ciebie...bedzie dobrze.musi byc ....mam nadzieje,ze przy tej technice co jest w tej chwili zdolaja mu pomoc...moze zabieg z pomoca lasera..???

moje dzieci juz spia.maly bedzie chyba podobnie chory jak mala...na razie kuruje go w podobny sposob,ale cienko to widze....ja jestem padnieta dzisiaj...stalam przy garach pare h..wyssalo ze mnie to wszystkie sily witalne...a jutro rano jade na usg...znow zobacze moja panienke....ciekawa jestm jaka juz jest duza....

[Jaga]

Witam dla potrzebujących!

Kayu kochana czekam na wieści, Ty wiesz że jestem "blisko" i w każdej chwili możemy pogadać. Za dużo tego na jedną małą kobietkę. Trzymaj się słońce!

[Ardhara]

czesc z rana - ja juz u rodzicow siedze ( dzisjaj bede biegac do ciuchlandu - moze cos znajde ladnego :) )

[miska271]

witam sie ......

ja dopiero pije .....

ostatnio moje dziecko pozno zasypia i pozno sie budzi wiec jak Bartosz wychodzi do szkoly to ja jeszcze troszke drzemam.....oj chcialabym zeby wrocilyte nocki co zasypiala 0 20 budzila sie co 4 godziny i sopala do 8-9

Margolcia kurka wodna u Ciebie to tez jakas epidemia...trzymaj sie cieplutko i duzo zdrowka dla dzieci....czekam na wiesci z usg...buziaki

Ardhara udanych zakupow...

Jaga kawka pyszna tylko szkoda ze musze ja sama pic...smutno tak troszke...

[stysiapysia]

Ja z chęcią się napiję :)

[miska271]

stysia

to zapraszam serdecznie

[stysiapysia]

miska271

stysia

to zapraszam serdecznie

Taka uwielbiam , i taką zawsze w pracy piłam...teraz takiej mi brakuje

Trzebaby było wstać i się umyć , ubrać ,zabrać za pracę domową :)

[Kinqa]

Cześć wszystkim

[miska271]

Kingusia hej

Stysia oj ja tez mam do sprzatania ale jakos mi sie nie chce...

[stysiapysia]

miska271

Kingusia hej

Stysia oj ja tez mam do sprzatania ale jakos mi sie nie chce...

Wyprać, ogarnąć ..bo jutro do mamusi jedziemy popołudniu... na weekend ...też mi się nie chce wstać:)
hehe....

[miska271]

stysiapysia

miska271

Kingusia hej

Stysia oj ja tez mam do sprzatania ale jakos mi sie nie chce...

Wyprać, ogarnąć ..bo jutro do mamusi jedziemy popołudniu... na weekend ...też mi się nie chce wstać:)
hehe....

my w sobote bedziemy z rana jechac aby wieczorem wrocic....na cmentarz sie wybrac zapalic znicz,a w niedziele tu u nas na miejscu na msze pojdziemy i na cmentarz pozapalac znicze....

[Wiki20pl]

Witam
Ja juz pranko wstawiłam i trzeba jakiś obiad zrobić
Dzisiaj wolne, więc dzień dla Majeczki mam

[stysiapysia]

miska271

stysiapysia

miska271

Kingusia hej

Stysia oj ja tez mam do sprzatania ale jakos mi sie nie chce...

Wyprać, ogarnąć ..bo jutro do mamusi jedziemy popołudniu... na weekend ...też mi się nie chce wstać:)
hehe....

my w sobote bedziemy z rana jechac aby wieczorem wrocic....na cmentarz sie wybrac zapalic znicz,a w niedziele tu u nas na miejscu na msze pojdziemy i na cmentarz pozapalac znicze....

Moja mama dostała z bratem pracę przy cmentarzu, sprzedaje znicze i kwiaty, wieńce itd.wieć od jutra będą cale dnie ,a mój tata sam zostanie... mój Tomcio ma wolne ,wieć pojedziemy do rodziców... w sobote sie posprzata na cmentarzu jeszcze , może coś poukłąda, ale wszystko "drogocenne" postawi się w niedziele ...u nas czasme z grobów znika ,jak za wcześnie postawisz...i w sumie mamy 3groby...mój tata przy jednym ,a ja z Tomkiem przy grobie córeczki i wujka...

No i obiadki będe musiałą zrobić ciepłe i mamusi i bratu zanieść ...na cmentarz nie mamy daleko...wystarczy odsunąć firankę "z mojeg pokoju"...wieczorem widok jest boski....kiedyś był jeszcze lepszy, gdy nie były znicze przykrywane

[miska271]

Wiki20pl

Witam
Ja juz pranko wstawiłam i trzeba jakiś obiad zrobić
Dzisiaj wolne, więc dzień dla Majeczki mam

to fajnie ze masz wolne,mala pewnie zadowolona ze ma mame dla siebie...
u mnie tez pranie sie konczy i nastepne trzeba nastawiac.....
a i na jakies zakupki trzeba isc bo pustki w lodowce...obiadek mam tylko ziemniaki obrac...

stysiapysia

miska271

stysiapysia

Wyprać, ogarnąć ..bo jutro do mamusi jedziemy popołudniu... na weekend ...też mi się nie chce wstać:)
hehe....

my w sobote bedziemy z rana jechac aby wieczorem wrocic....na cmentarz sie wybrac zapalic znicz,a w niedziele tu u nas na miejscu na msze pojdziemy i na cmentarz pozapalac znicze....

Moja mama dostała z bratem pracę przy cmentarzu, sprzedaje znicze i kwiaty, wieńce itd.wieć od jutra będą cale dnie ,a mój tata sam zostanie... mój Tomcio ma wolne ,wieć pojedziemy do rodziców... w sobote sie posprzata na cmentarzu jeszcze , może coś poukłąda, ale wszystko "drogocenne" postawi się w niedziele ...u nas czasme z grobów znika ,jak za wcześnie postawisz...i w sumie mamy 3groby...mój tata przy jednym ,a ja z Tomkiem przy grobie córeczki i wujka...

No i obiadki będe musiałą zrobić ciepłe i mamusi i bratu zanieść ...na cmentarz nie mamy daleko...wystarczy odsunąć firankę "z mojeg pokoju"...wieczorem widok jest boski....kiedyś był jeszcze lepszy, gdy nie były znicze przykrywane

pewnie jak mozna to trzeba korzystac...my tylko na sobote jedziemy bo moj m w poniedzialek rano do pracy wraca,a w niedziele ciezko bedzie wrocic do domu bo my uzaleznieni od autobusu...

a widoki wieczorem sa piekne jak znicze sie pala...my tutaj u siebie tez mamy niedaleko...ale u mamy mamy troszke,ale spacerek nie zaszkodzi oby tylko nie padalo...

[stysiapysia]

Ja znikam ...bede podczytywać..:) bo nic nie zrobię:)