Skocz do zawartości
Forum

Grudnioweczki 2009 :))))


Rekomendowane odpowiedzi

Gość patrycja`81

dorotaiwiki
dziewczyny a wasze dzieciaczki to chca smoki ,bo moja nie i palca za to ssie



nie wiem czy chce,no bo nie daje:Dzreszta nie mam w domu smoka
ale trik zpalcem stosuje,zazwyczaj jak sie wybudza jak sie go wklada do fotelika w aucie-sie wybudza i steka-pociumla palucha i dalej kima:D



a mnie bola jajniki,kuzwa czyzby to by @ mila zawitac:lup:
poprezdnio przylazla po 3.5 miesiaca(czyli mniej wiecej jak teraz)
ale wtedy to sie cieszylam
teraz produkcja tymczasowo wstrzymana:lol: wiec nie potrzebuje jeszcze @
glupia @:lup:

Odnośnik do komentarza

hej ja po szczepieniu maly narazie spi od powrotu jeju le tam ludzi bylo chyba ze 30 bylam wozkow cala przychodnia tylko wybierac i krasc :sofunny:normalnie spotkalam polke i mowila ze tydzien temu wlasnie kolezance jej z tej przychodni ukradli wozek ani gdiz eprzypiac nic to polozna kiwa glowa tylko i mowi trza bylo przypiac hahaha gdzie do sufitu chyba dizs to normalnie bylow czym wybierac dobrze z emoj jest z abardzo widoczny chyba by mi nikt nie ukradl bo tu szwedzi ciemne kupuja a ja mam turkusiowy hihi ale mi sie spac chche ciekaw e jak maluch sie bdize sisiaj sprawowac tak bidulek plakal

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39814.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39815.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39810.png

17.04.2009-2 piekne kreseczki
22.06.2009-zobaczylismy cie masz juz 72,2mm w 13,4tc
28.07.2009-masz juz 15cm
28.07.2009-USG-SYNEK
19.08.2008-slyszelismy bicie twojego serduszka

Odnośnik do komentarza

ja tam jestem regularna uregulowana hehheh mailam 2 :36_33_4: i prawidlowo cykle bede miala jak z przed ciazy co 25 dni jedynie jajeczkowanie mnie bardizje boli az do wymiotow mi sie zbiera z bolu i chodzic ciezko

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39814.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39815.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39810.png

17.04.2009-2 piekne kreseczki
22.06.2009-zobaczylismy cie masz juz 72,2mm w 13,4tc
28.07.2009-masz juz 15cm
28.07.2009-USG-SYNEK
19.08.2008-slyszelismy bicie twojego serduszka

Odnośnik do komentarza

dzien dobry popołudniowo :D

ja dzis mam beznadziejny humor
P jest tego sprawcą :grrrrrr:

ile ja sie go naprosze żeby mi meble poprzesuwał inaczej, żeby wyprasował ciuchy, żeby sprzatał po sobie, siedzi na zwolnieniu to może cos zrobic. Oczywiscie że może ale nie mi, dziadkom łazienke remontuje, ojcu na kompie cos tam, mamie tez na kazde zawołanie a ja moge se gadac jak do ściany. Sama prasowac musialam, posprzatac po nim, w kuchni porzadek zrobic bo im nie robi roznicy czy jest syf czy nie. Wkoncu tez sie :Real mad: (zakaz uzywania brzydkich wyrazów) i sama te meble sobie przestawie. Od rana go nie ma bo u dziadkow siedzi wraca o 20 jak juz wszystko jest zrobione, Maja wykapana, pojedzona, do snu ululana a ten jeszcze ma pretensje że ja zła jestem. Do sklepu na wieksze zakupy chodzi ze mną juz od poniedzialku, dzis mu juz powiedzialam ze mam gdzies jego towarzystwo i sama sobie pojde.
Wyobrazcie sobie że spod pralki woda ciekła, nikt sie tym nie zainteresował dopoki ja sie nie :Real mad: i nie poiwedzialam ze albo nich ktos tam zajrzy albo ja to zrobie jak oni nie wiedzą.

ahhhh nie ma to jak wam ponarzekac :lol:

taka jestem zła że nawet apetytu nie mam :Szok: a w kuchni jabłecznik jest

wogole jakos mi zimno od wczoraj chyba chora bede ale co sie dziwic jak poza naszym pokojem to epoka lodowacowa normalnie

wszystkie tak macie czy tylko ja tak narzekam??

Tyś moje dziecie, ja Twoja mama!!:wink:

Tyś mój mąż, ja Twoja żona!! :mdr:

Odnośnik do komentarza

ja dziś byłam z małym u lekarza i ma 62cm i 4720g http://www.smilies.4-user.de/include/Babys/smilie_baby_001.gif

yasmelka
mikusia nie moge przestać o tym myśleć....normalnie szok...u mnie też lekarka mówiła że nie może znaleźć miejsca z kąd krwawie...a mi ciśnienie dwar razy skoczyło...ale u mnie znalazła...boże jakie to straszne...a jak sie teraz czujesz? a jak mąż bo napewno też jest w szoku...

teraz już jest ok, ale mój mąż ten temat wogóle nie porusza, nie chce słyszeć o moim porodzie, o tym co się działo, jak on się wtedy czuł. Strasznie to przeżył :(
ale już oboje dochodzimy do siebie psychicznie po tym co było, choć do dziś każda rzecz potrafi mi się skojarzyć z tamtym wydarzeniem, nawet jak zobacze w tv że leci serial na dobre i na złe, to wywołuje on we mnie panike, strach i wszystko do mnie wraca :36_2_54: masakra http://cosgan.de/images/midi/konfus/c035.gif http://cosgan.de/images/midi/konfus/c035.gif
a jeśli chodzi o fizyczne dochodzenie do siebie, to nie jest najgorzej http://cosgan.de/images/midi/froehlich/h160.gif jedyne co to wieczorami kują mnie moje trzy rany po dziurach w brzuchu z których mi wychodziły dreny http://cosgan.de/images/midi/konfus/c020.gif

wogóle to teraz mam taki piękny brzuch, że mam 1 mega ranę po cesarce i 5 ran po drenach http://cosgan.de/images/midi/konfus/g025.gif http://cosgan.de/images/midi/konfus/g025.gif

yasmelka jak tam bioderka? http://www.smilies.4-user.de/include/Froehlich/smilie_happy_034.gif

patrycja aleś sobie wynalazła o tych piżamach http://www.smilies.4-user.de/include/Froehlich/smilie_happy_036.gif

sandra rany boskie.. przykro mi z powodu twojej kuzynki http://www.smilies.4-user.de/include/Traurig/smilie_tra_009.gif mojej przyjaciółce która też jest grudniówką z tego roku co my, lekarze nie usunęli do końca łożyska, nie doczyścili jej dokładnie i 2tyg po porodzie wylądowała z krwotokiem w szpitalu i ledwo została uratowana.. przeszła 2operacje, przetaczali jej krew i reanimowali bo serce stanęło... http://www.smilies.4-user.de/include/Traurig/smilie_tra_003.gif zaczynają mnie przerażać dzisiejsi lekarze ...

patiulka widzę że ty też swoje przeszłaś http://www.smilies.4-user.de/include/Traurig/smilie_tra_003.gif ale najważniejsze że odbijacie się od dna i to najważniejsze! http://www.smilies.4-user.de/include/Froehlich/smilie_happy_166.gif

ana http://cosgan.de/images/smilie/konfus/a010.gif http://cosgan.de/images/smilie/konfus/a010.gif http://cosgan.de/images/smilie/konfus/a010.gif na co ten lekarz czekał http://cosgan.de/images/smilie/konfus/a035.gif o matko..

dorota mój za smokiem za bardzo nie jest.. służy nam tylko do uśpienia i potem go wypluwa http://cosgan.de/images/smilie/froehlich/r010.gif

SORKI ŻE PISZE BEZ ŁADU I SKŁADU, ALE MAM MAŁEGO PRZY SOBIE I PISZE JEDNĄ RĘKĄ ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e0xam81cp.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cqpcawud.png

Odnośnik do komentarza

ana79
gosiaj
hej dziewczyny!

yasmelka: gratuluje laptopa!

ana: u mnie tez maja byc jakies zrosty i mam sie smarowac regularnie olivka...no i tez mam wrazenie, ze wszystko mi jakos wyszlo na wierzch...

witaj....a skad wiesz,ze masz zrosty? a oliwka pomaga?ale mnie boli wewnatrz,wiec nie wiem

bo mi ginka powiedziala...ze mialam wielkie rany, ktore sie juz pogoily, ale bede miala blizny...i zebym sie smarowala oliwka, bo podczas stosunkow bedzie mnie jeszcze dluzszy czas bolalo...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza

mikusia
to może ja się wam troszke przypomnę... http://cosgan.de/images/midi/froehlich/d010.gif pisałam tu z wami jeszcze za czasów ciąży i miałam ciąże leżaną... właściwie całą..
dołączyłam do was jakoś w połowie ciaży, leżałam cały czas i liczyłam każdy dzień żeby ciąże donosić.. w 33tygodniu leżałam w szpitalu na zatrzymaniu porodu... potem w 36tyg leżałam na zatrzymaniu... aż dotrzymali mnie do 38tyg i urodziłam Wojtka przez cc :)

a teraz opisze wam poród.. (nie musicie czytać, ale musze to komuś opowiedzieć)
poród koszmar....
nawet nie wiem czy można to nazwać koszmarem...
7grudnia zabrali mnie z sali na której leżałam już 2 tyg na sale i przygotowywali do cesarki... strasznie się bałam bo czułam że coś będzie nie tak.
Zabrali mnie tak nagle, że nawet nie zdążyłam zadzwonić po męża, tylko napisałam smsa o treści "przyjedź" i tyle :) cesarka miała się odbyć za 15minut... trzęsłam się ze strachu http://cosgan.de/images/midi/konfus/c025.gif
cesarka się rozpoczęła... strasznie się źle podczas niej czułam http://cosgan.de/images/midi/konfus/c025.gif co chwile anestezjolog mi musiał podawać coś w żyłę żebym nie zwymiotowała.. kręciło mi się w głowie.. wkońcu wyjęli Wojtka, ale kompletnie nie pamiętam jak wyglądał bo już byłam taka słaba. Czułam że coś się dzieje niedobrego bo przy pierwszej cesarce tak nie miałam http://cosgan.de/images/midi/konfus/c025.gif
cesarkę przeprowadzał mój gin, świetny lekarz.. Usłyszałam tylko z jego ust (oczywiście nie do mnie skierowanych) "ciągle krwawi".. mówił tak spokojnie, ale z takim przerażeniem w oczach. Powtarzał te słowa dosłownie co minute.. Zaczynałam się bać.. spytałam położnej która przy mnie siedziała, co się dzieje, ale ona mi nie odpowiedziała.. nic nie powiedziała..
dalej słyszałam słowa "ciągle krwawi, co robimy".. zapytałam anestezjologa co się dzieje, a on mi tylko odpowiedział "nic się nie martw".. wkońcu nie wytrzymałam i głośno zapytałam "czy ja jeszcze wstanę z tego stołu? czy zobaczę syna? czy moge się pożegnać z mężem?".. wtedy prawie wszyscy na sali się rozpłakali!!! i podszedł do mnie anestezjolog, chwycił mnie za ręke i głaskał po głowie.. ale nikt mi nie odpowiedział na moje pytania :(

za dosłownie 10sekund usłyszałam "spada ciśnienie, ciągle krwawi... co robimy?"
anestezjolog mnie puścił, zaczął nerwowo chodzić po sali i tylko powiedział "zróbmy coś, nie możemy czekać, jeszcze jakieś 2 minuty i może być za późno"
Wtedy mój lekarz spuścił głowę, chwile nic nie mówił i szybko wyleciał z sali operacyjnej (jak się okazało poszedł do mojego męża o pozwolenie na operacje)
Wrócił za moment i powiedział do mnie "przykro mi, musimy cię ratować i rozpoczynamy operację usunięcia macicy"

W moment wstrzyknęli mi coś w żyłę, zabolało i .... usnęłam...

Operacja trwała 5,5 godziny... przetoczono mi 10 litrów krwi... mnie już nie było, bo straciłam całą moją krew... :(
wycięli mi wszystko co się dało :( teraz jestem bezpłodna, a tak marzyłam o trójce dzieci.
potem 4dni na OIOM'ie.. potem 2 tygodnie na położnictwie na intensywnej terapii.. do domu wyszłam jak Wojtek miał prawie 3tyg :(

do dziś przypomina mi się moment kiedy wstrzyknęli mi to coś w żyłę i potem była czerń... pustka... nie było nic.. i przeraża mnie to, że to mogła być moja ostatnia chwila, potem już mogło nie być nic :(

http://cosgan.de/images/midi/traurig/a050.gif http://cosgan.de/images/midi/traurig/a050.gif http://cosgan.de/images/midi/traurig/a050.gif
już nie mam sił więcej pisać

sandra to chodzi ogólnie o rozszerzanie diety :) nie chodzi o to czy podasz dziecku pokarm ze sprawdzonego źródła, czy słoiczkowy.. chodzi o to, że podasz temu dziecku cokolwiek poza mlekiem. Brzuszki naszych maluszków jeszcze są za malutkie na nowości i tylko się je męczy, choć tego nie widać bo dziecko jest szczęśliwe i pojedzone http://cosgan.de/images/midi/froehlich/d010.gif No ale to może wyjśc dopiero za kilkanaście lat, a nie teraz

cherry jeśli to o tym wprowadzaniu nowości miało się troszke dotyczyć tego co ja pisałam, to od razu pisze że mój Wojtek od urodzenia jest na butli więc nie jestem z tych mam które karmią cycem i są przeciwko wprowadzaniu nowości http://cosgan.de/images/midi/froehlich/d025.gif ja to bym najchętniej już mu coś podała bo mi zwraca mleko jak opętany i chętnie bym je zaczęła zagęszczać http://cosgan.de/images/midi/froehlich/d025.gif

mikusia: wspolczuje bardzo takich przezyc...mam nadzieje, ze dwojka twoich dzieci da ci tyle radosci, ze nie bedziesz juz myslala o tym, ze nie bedziesz miala trojeczki...najwazniejsze przeciez, ze dwojka jest zdrowa i z toba tez wszytsko jest ok!!!
a jak sie teraz czujesz psychicznie?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza

Patiulka
Cześć Laseczki
dawno mnie u was nie było nie wiem co się na świecie dzieje, bo dopiero teraz wracamy do normalności od dnie porodu, mieliśmy duże problemy oczywiście przez lekarzy :(
moja kruszynka przez nich mało nie umarła... miałam bule co 3 min bez rozwarcia i nic mi nie chcieli dać dopiero po 7 godzinach męczarni dostałam rozwarcie na 8 no to kazali mi rodzić bo miałam już bóle parte ale skurcze mi się wydłużyły co 5 no i 2,5 godziny na porodówce pod koniec serduszko Oktawianka przestało pracować a lekarz siedział i się gapił pocięli mnie jak ..... i w końcu go wyciągli musieli go reanimować po 15 min dostał 4 punkty, a wszystko przez tych lekarzy.. moja siostra miała ten sam problem bo jesteśmy wąskie w biodrach a mój chłopczyk duży sie urodził 3800g i 58 cm.... i na dodatek połażna jak wyciągała zrobiła mu krzywdę powstał kręcz szyjny który powstał poprzez krwotok obojczykowo sutkowy. po tygodniu wypuścili na do domu i co się okazało po dwóch dniach wróciliśmy do domu bo wypisali nas z żółtaczką i zakażeniem układu moczowego... i tak 2 tyg w szpitalu... po wyjściu do domu ciągle rehabilitacja na kręcz i na bioderka bo ma dysplazje jednego bioder.......... no ale w końcu się odbijamy i wracamy do normalności... tylko że ja przez tych lekarzy muszę brać leki antydepresyjne bo mało deprechy nie dostałam
No ale teraz jestem najszczęśliwsza na świecie moj synek jest Kochany
a jego uśmiech potrafi zmienić cały świat

A co tam u was bo tyle tu na-klikałyście że nie wiem kiedy to nadrobię :(

no ja wiem jak to jest miec 2 godziny boli patrych....ale wpychanie dziecka spowrotem to juz jest szok!!!! normalnie wymiekam....

poznalam ostatnio polke, ktora miala 36-godzinny porod...skonczylo sie na tym, ze wysysali jej dziecko,w miedzy czasie wypychali z brzucha, a na koniec wyciagneli kleszczami...no i dziecko lewa reka nie ruszalo.,...teraz ma 4 miesiace, rusza raczka, ale jeszcze reka reki nie zlapie...
a ja myslalam, ze ja mialam ciezki porod...moj to pryszcz...juz bym mogla znow rodzic ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza

Witam!!!

U nas juz bardzo dobrze Julia zjada 100ml mleczka co jest sukcesem a dla mnie ogromna ulga.Wczoraj dzwponili do mnie ze szpitala i pytali jak sie malutka czuje potrzebowali tych informacji do wypisu jej ze szpitala bo jesli by nie bylo ok to musialybysmy jechac tam z powrotem.Co prawda pierwsza noc sie troszke dusiła bardzo kaszlala ale teraz jest juz ok wszystko mija na szczescie.

Ja dostałam okres i to taki ze szok leje sie jak z kranu podpaski zmieniam prawie co godzinke no ale dobrze ze jest bo juz sie balam ze znowu w ciazy jestem:36_6_5:

Patiulka,Mikusia wspołczuje wam porodow i tych okropnych przezyc jakie z nimi zwiazane ale o wszystkim idzie zapomniec potrzeba tylko czasu jak to mowia czas leczy rany .
Wiec zycze poprawy nastrojow i pociechy z maluszkow.

Yasmelka gratuluje laptopa :brawo:

Pisałyscie o zasypianiu maluszkow moja Julia od samego poczatku zasypia sama po kapieli nakramiona kłade do łozeczka całuje na dobranoc gasze lampke i bez rzadnych problemow zasypia z czego jestem bardzo dumna.:36_1_21:

No nic zmykam moze pozniej ktos bedzie to zajrze choc z moim czasem jest bardzo kiepsko własnie jestem po sptrzataniu kuchni łazienki i salonu jeszcze zostala mi sypialnia pokoj dzieci i prasowanie no ale nie wiem czy zdaze
:bye:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39268.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-39267.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-39689.png

Odnośnik do komentarza

Wojtek wojuje na macie, Dominiśke sprzedałam do dziadków więc szybko wskoczyłam na forum http://cosgan.de/images/midi/froehlich/d010.gif
i powiem wam, że bardzo fajnie mi się tu pisze http://cosgan.de/images/midi/froehlich/h080.gif

yasmelka
witajcie. my juz po badaniu....wszystko jest ok...mamy sie pokazać jak mała będzie chodziła...

super! http://cosgan.de/images/midi/froehlich/a060.gif

gosiuj chyba nie doczytałaś, bo pisałam że już coraz lepiej psychicznie, choć dalej wszystko mi przypomina te chwile.. ale już coraz lepiej ;) za dużo miałam jeszcze po drodze przeżyć, żeby żyć tylko moim porodem.. bo od tego czasu mój tata miał zawał i zmarła moja ukochana babcia ehhhh.. ja nie wiem co my tak pod górkę ostatnio mamy http://cosgan.de/images/midi/konfus/c045.gif

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e0xam81cp.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cqpcawud.png

Odnośnik do komentarza

mikusia
Wojtek wojuje na macie, Dominiśke sprzedałam do dziadków więc szybko wskoczyłam na forum http://cosgan.de/images/midi/froehlich/d010.gif
i powiem wam, że bardzo fajnie mi się tu pisze http://cosgan.de/images/midi/froehlich/h080.gif

yasmelka
witajcie. my juz po badaniu....wszystko jest ok...mamy sie pokazać jak mała będzie chodziła...

super! http://cosgan.de/images/midi/froehlich/a060.gif

gosiuj chyba nie doczytałaś, bo pisałam że już coraz lepiej psychicznie, choć dalej wszystko mi przypomina te chwile.. ale już coraz lepiej ;) za dużo miałam jeszcze po drodze przeżyć, żeby żyć tylko moim porodem.. bo od tego czasu mój tata miał zawał i zmarła moja ukochana babcia ehhhh.. ja nie wiem co my tak pod górkę ostatnio mamy http://cosgan.de/images/midi/konfus/c045.gif

Mikusia w zyciu czasem tak bywa ze mamy pod gore ale po burzy zawsze swieci słonce wiec nic innego nie pozostaje jak to słoneczko wstanie!!!

Ja tez mam pod gore o jakiegos czasu poczawszy od problemow z mezem ,sprzet gospodarstwa domowego mi sie psuje i to jeden po dgrugim kilka dni temu byłam z najmłodsza corcia w szpitalu siedziałysmy tam 5 dni psychicznie mi sie koncza hormony szczescia a popadam w depresje.::(:::(:::(:::(:::(:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39268.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-39267.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-39689.png

Odnośnik do komentarza

Hej :) Poczytałam Was, witajcie Patiulko i Mikusiu :) współczuję doświadczeń porodowych :( Dobrze, że dzieciaki zdrowe i ładnie rosną....

Cisza...
Jestem wykończona, chyba wskoczę do łóżka....
A od kilku dni krwawie :D a raczej plamię, bo niewiele tego, tyle co nic więc nie wiem czy to @....

http://www.par-michal.legnica.opoka.org.pl/adwent.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...