Skocz do zawartości
Forum

Grudnioweczki 2009 :))))


Rekomendowane odpowiedzi

Gość agula7777

Wpadłam sprawdzić czy Cherry pisała ale widze,że nie....no to pewnie na porodówce?albo już po?:36_1_67::36_1_67:
Strasznie dziś zmęczona jestem i praktycznie cały czas leże.
Już nie moge się doczekać kiedy dzieciaki pójdą spać-może wtedy uda mi się troszke odpocząć.
Patka dziś nieznośna,nie może sobie miejsca znaleść i strasznie świruje.
Za to Karola śpi-no ale nie ma się co dziwić skoro w nocy nie spała i coś czuje,że dziś będzie powtórka z rozrywki:o_noo:
A jak tam u was?obrzarciuchy?hihi

Odnośnik do komentarza

Nathan ur 25.12.2009 godz 11-15 waga 3790 juz gwiazdeczka z nami w domu potem opisze wiecej ale dodam ze porod super szybko blyskawica a wiec zadowolona i dobrze sie czujemy potem reszta relacji niema to jak w domu ach babeczki nie wierze ze juz mam po zycze wam oby wam rowniez tak szybko poszlo do potem caluski jednak polski usg dokladniejszy heheh mialam na 25 i sie urodzil dzis

gosia-bylam pierwsza hehehe poptem wstawie zdiecia aa wiecieco taka zgaa a wlosy blond hehehe pierwszyt raz moje dziecko ma jasne wloski i wcvale nie duzo

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39814.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39815.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39810.png

17.04.2009-2 piekne kreseczki
22.06.2009-zobaczylismy cie masz juz 72,2mm w 13,4tc
28.07.2009-masz juz 15cm
28.07.2009-USG-SYNEK
19.08.2008-slyszelismy bicie twojego serduszka

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

szukalam na necie info o ulewaniu-Ben czesciej ulewa niz wczesniej-poczytalam i mysle,ze powietrze dostaje sie do brzuszka-tak smo mial jak sonda byl karmiony
obawialam sie alergi ale chyba to nie ona:wink:


noi szukalam na necie i znalazlam "przesady o karmieniu"
troszke do posmiania sie:D

wklejam calosc

"Wydawałoby się, że wiedza na temat karmienia naturalnego jest czymś powszechnym. Tymczasem okazuje się, że najbardziej powszechne są największe bzdury. Postanowiliśmy je zdementować.
• Jeśli pierwszego dnia po porodzie, po naciśnięciu piersi pokarm nie sika, to znaczy, że jest go mało i trzeba dokarmiać.

• Jak się ma nawał mleczny w 3-5 dobie, to trzeba ściągać, ile się da, bo inaczej trzeba będzie ciąć pierś.
• Jeśli pokarm ma niebieski odcień, to znaczy, że nie ma żadnych wartości odżywczych i dziecko się nie najada.

• Dziecko karmione piersią musi być dopajane, bo inaczej się odwodni i rozchoruje.

• Noworodek karmiony piersią jest głodny co 3 godziny, jeśli płacze po drodze, to z innego powodu.

• Jak się ma gorączkę, to nie wolno karmić.

• Jak dziecko kończy 9 miesięcy, to pokarm matki staje się trujący.

• Jak dziecko zaciska piąstki w czasie karmienia, to znaczy, że mama ma mało pokarmu.

• Jak mama ma ropień piersi, to trzeba odciągnąć cały pokarm i spalić, bo jest rakotwórczy.

• Długie karmienie piersią prowadzi do grzybicy układu pokarmowego.

• W piersi jest tyle mleka, ile się da wyciągnąć laktatorem.

• Po szóstym miesiącu życia dziecka pokarm matki nie ma już żadnych wartości odżywczych.

• Jak się ma małe piersi, to się ma mało pokarmu.

• Jeśli dziecko lubi wisieć na piersi, to oznacza, że jest głodne i trzeba je dokarmić.

• Karmienie na żądanie oznacza, że dziecko zrobi się jeszcze bardziej wymagające.

• Wiele matek nie ma pokarmu i musi dokarmiać.

• Dziecko trzeba dopajać soczkami (np. tygodniowe grejpfrutowym).

• Dzieci na mleku matki wolniej się rozwijają.

• Żeby mieć więcej pokarmu, należy pić duuużo mleka (to oczywiste, że krowa daje mleko dlatego, że go dużo pije).

• Jak się kobieta denerwuje, to będzie miała wściekłe mleko.
• Hormony w mleku matki powodują zaburzenia płciowe lub homoseksualizm u chłopców.

• W trakcie karmienia trzeba naciskać na piersi, to będzie więcej pokarmu.
• Matka karmiąca musi non stop jeść.

• Miękkie piersi = zanik pokarmu.

• Chłopcy długo karmieni piersią częściej zostają samobójcami niż ci szybko od piersi odstawieni.

• Pod koniec ciąży trzeba regularnie odciągać siarę, bo inaczej po porodzie zrobią się zastoje i z karmienia nic nie będzie

• Nie wolno karmić mlekiem z piersi, jeśli była kilkudniowa przerwa, bo ono jest zepsute i zaszkodzi dziecku.

• Żeby stracić pokarm trzeba odciągnąć ciut mleka na łyżeczkę, dodać odrobinę spirytusu i zapalić.

• Matka karmiąca powinna głodować, bo nie można jeść: surowych owoców, a oprócz tego pestkowych, cytrusów, truskawek, bananów, smażonego, strączkowych warzyw, kapusty, kalafiora, ciemnego pieczywa, jasnego, soków, czekolady, mleka, kiszonego, kwaśnego, gorzkiego, pieprznego, cebuli, czosnku, papryki, pomidorów, ogórków itd

• Jak dziecko płacze (zwłaszcza w pierwszych dobach), to na pewno jest głodne i trzeba je przynajmniej przepoić glukozą.

• Nie da się wychować dziecka bez smoczka.

• Mleko może się przepalić w piersiach.

• Im dłużej się karmi, tym trudniej zakończyć karmienie.

• Przed każdym karmieniem trzeba myć piersi.

• Nie można spać z dzieckiem i karmić w łóżku, bo się udusi dziecko piersią.

• Długie karmienie ma fatalny wpływ na piersi.

• Jesz mało mięsa? Masz chudy pokarm!

• W wieku 6-7 miesięcy (jak rosną zęby) dziecko powinno zatracać odruch ssania.

• Mówi się dużo o pozytywach karmienia, ale celowo przemilcza się negatywy.

• Jak jest się przeziębionym, należy przerwać karmienie.

• Nie wolno przeprowadzać depilacji laserowej, bo jak pójdzie impuls świetlny, to zaniknie mleko.

• Jak są zielone kupy, to mleko w piersi jest za zimne i trzeba je podgrzać (pytanie jak? zagotować piersi w garnku???)
• Trzeba 10 minut karmić jedna piersią i potem 10 minut drugą.

• Używanie laktatora prowadzi do raka piersi.

• Z powodu przeziębionych piersi dziecko może mieć ataki płaczu.

• Kobiece mleko ma ograniczoną ilość przeciwciał. Jak dziecko szybko przybiera na wadze, to równie szybko skończą się przeciwciała.

• Z powodu upału może przegrzać się pokarm.

• Mleko z piersi jest w obecnych czasach tak zanieczyszczone, że krowie lepsze.

• Mleko modyfikowane jest lepsze niż mleko z piersi, bo jest naukowo opracowane, a więc lepiej dostosowane do potrzeb dziecka.

• Piersi należy dezynfekować spirytusem przed karmieniem.

• Jeśli mleka jest po porodzie mało, to znaczy, że matka ma zaburzenia hormonalne i karmić nie może.

• Jeśli matka ma gorączkę, to nie może karmić, bo mleko kiśnie.

• Karmienie piersią powoduje raka, bo dziecko gryzie brodawki.


Komentarz Moniki Staszewskiej, doradcy laktacyjnego

Mam nadzieję, że lektura tych sensacji wszystkich szczerze rozbawi. I moglibyśmy tak trwać w radości, gdyby nie fakt, że cześć tych "rewelacji" pada z ust osób, do których rodzice mają ogromne zaufanie. Oczywiście część mitów bierze się z niezrozumienia czy nieznajomości mechanizmów kierujących laktacją, ot chociażby opowieści o za tłustym czy za chudym mleku, braku wartości odżywczych od "x" miesiąca czy zależności wartości pokarmu od jego koloru. Proporcje składników mleka zmieniają się ciągle, zarówno w trakcie jednego karmienia, w ciągu doby, jak i w kolejnych miesiącach życia dziecka, nie mówiąc już o sytuacjach wyjątkowych (choroba, stres, upał).

Część tych stwierdzeń to jakże często tzw. przesądy - niezrozumiałe uprzedzenia, nierzadko wprawiające rodziców, a przede wszystkim karmiące mamy w przerażenie, że szkodzą własnemu dziecku. Tu sztandarowym przykładem są... szkodzące chłopcom w rozwoju hormony, które rzekomo mają zaburzać ich rozwój czy powodować homoseksualizm.

Jeśli słyszymy którąś z takich dziwnych opinii, warto wziąć głęboki oddech i spróbować porozmawiać z osobą, która je wygłasza. Można próbować podsuwać wiarygodne źródła wiedzy, które pomogą zweryfikować przesądy i stereotypy. Jeśli jednak porozumienie nie jest możliwe, lepiej zmienić temat, czy nawet starać się unikać sytuacji, w której taki ktoś będzie udzielał nam rad."

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

ciag dalszy


"Przesądy mają długi żywot. Wokół karmienia piersią narosło ich tyle, że udało mi się je nawet pogrupować.


Może w ten sposób łatwiej będzie sprowadzić rzecz do właściwego wymiaru.

Specjalne zabiegi gwarantujące dużą ilość mleka

" Jeśli będzie Pani karmić rzadziej niż co 3-4 godziny, to pokarm zaniknie."

Nieprawda. Gdyby tak było, laktacja ustawałaby przy wprowadzaniu nowych pokarmów. A przecież cała masa kobiet karmi półtoraroczne dzieci dwa czy trzy razy dziennie i mleka ciągle jest tyle, ile trzeba.



"Jeśli chce mieć Pani wystarczającą ilość mleka, musi pani koniecznie pić mleko."

Kobieta nie wytwarza mleka z mleka krowiego. Wszystkie ssaki, do których i my się zaliczamy, produkują mleko dla swojego potomstwa. Nie o jedzenie jakichś cudownie działających substancji tu chodzi, lecz o pewne procesy natury hormonalnej. Weźmy choćby krowę - przecież ona je tylko trawę, nigdy nie pije mleka, a mleko ciągle ma.



"Żeby mieć wystarczającą ilość mleka, musi Pani pić 16 szklanek płynu dziennie."

Nie trzeba wypijać ogromnych ilości płynów, żeby produkować mleko. Choć oczywiście pić trzeba, bo nasz organizm nie jest w stanie bez tego funkcjonować. Matce karmiącej - jak każdemu dorosłemu - w zupełności wystarcza półtora do dwóch litrów płynu dziennie. Jeśli ktoś ma ochotę pić więcej, oczywiście może.

Zepsute mleko

"Jeśli nie będzie Pani odciągała mleka po każdym karmieniu, to się zepsuje."

"Nie karmiłam przez dwa dni, bo wyjechałam - czy mogę podać teraz dziecku pierś, bo boję się, że moje mleko jest już za stare."

Pierś jest naczyniem sterylnym. Mleko w piersi nie może się zepsuć, zwarzyć ani skwaśnieć.



"Chciałabym się opalać, ale nie wiem, czy to nie przepali mleka".

Mleko jest w piersi bezpieczne, nie przegrzeje się ani od słońca, ani od gorączki.



"Dziecko ma skazę białkową, proszę odstawić je od piersi, bo bardzo mu Pani szkodzi."

Dziecko nie może być uczulone na mleko matki. Skaza białkowa to najczęściej uczulenie na białko mleka krowiego (lub białko innego zwierzęcia). W takiej sytuacji trzeba utrzymać karmienie piersią, a produkty szkodliwe dla dziecka wykluczyć z diety matki.




"Mały ma kolkę, bo ma Pani za tłusty pokarm. Proszę starać się poić dziecko w przerwach między karmieniami."

"Skoro dziecko chce ssać tak często pierś, to znaczy, że ma Pani za chude mleko".

Mleko nie może być ani za tłuste, ani za chude. Proporcje jego składników zmieniają się nawet w ciągu jednego karmienia, ale zawsze są dostosowane do potrzeb dziecka.



"Ma Pani anginę, koniecznie proszę odstawić dziecko, bo w mleku są szkodliwe dla dziecka bakterie. "

W czasie choroby matki w mleku mogą pojawiać się zarazki, ale zawsze w otoczeniu przeciwciał więc nie są szkodliwe dla dziecka. A ponieważ dziecko i tak styka się z mamą i może się od niej zarazić, odstawienie od piersi nie ma sensu - zabieramy mu w ten sposób jedyną ochronę, tzn. mleko z przeciwciałami (naturalnym lekarstwem).



"Dziecko ma już dziewięć miesięcy, proszę przestać karmić, bo mleko i tak nie ma już żadnej wartości. "

Mleko nigdy nie jest bezwartościowe. Nawet gdyby z piersi płynęła sama woda (co jest niemożliwe), to warto byłoby ją podawać niemowlęciu, bo to byłaby najczystsza woda na świecie.

Takimi piersiami chce pani karmić?

"Jeśli ma Pani miękkie piersi, to znaczy, że pokarm zanikł."

Pierś to nie hurtownia (raczej fabryka). Produkcja mleka trwa przez całą dobę, ale największa jest w czasie ssania. Nie ma więc potrzeby gromadzenia w piersi wielkich zapasów.



"Ma Pani za duże piersi, dziecko sobie z nimi nie poradzi."

"Ma Pani złe (za duże, za małe, wklęsłe, płaskie) brodawki, z karmienia nic nie wyjdzie."

Kształt i wielkość naszych piersi ani wygląd brodawek nie mają żadnego znaczenia. Dziecko poradzi sobie z każdą piersią, bo przy ssaniu nie łapie dziąsłami za brodawkę, tylko "podbiera" pierś językiem. Jej kształt jest mu naprawdę obojętny.



"Ma Pani za małe piersi, żeby wykarmić dziecko. Nie będzie Pani w stanie nastarczyć mu pokarmu."

Wielkość piersi nie ma nic wspólnego z produkcją mleka. Mleko wytwarzane jest przez gruczoł, który istotnie znajduje się w piersi. A gruczoły są u wszystkich kobiet mniej więcej jednakowe, tak samo jak wątroba czy śledziona (niezależnie od rozmiarów brzucha). Wielkość piersi zależy od ilości tkanki tłuszczowej.


Karmienie piersią jest szkodliwe

"Proszę odstawić dziecko, jak tylko skończy rok, bo inaczej wyssie z Pani wszystkie sole mineralne."

Jeżeli kobieta odżywia się źle, to bez względu na to, czy karmi, czy nie, w jej organizmie zaczyna brakować ważnych substancji. Żeby do tego nie dopuścić, musimy dbać o urozmaiconą dietę. Nie tylko w okresie karmienia, choć niewątpliwie w tym czasie szybciej widać skutki rozmaitych niedoborów.



"To już trzecie zapalenie piersi. Proszę odstawić dziecko, bo w końcu zrobi się Pani ropień i trzeba będzie ciąć."

To zupełne nieporozumienie. Zapalenie czy ropień ma zawsze jakąś przyczynę, którą trzeba znaleźć. Może to być na przykład niewygodny stanik albo zła pozycja przy karmieniu lub zła technika ssania. Odstawienie dziecka od piersi w czasie zapalenia może tylko sprawę pogorszyć.



"Nie chcę karmić piersią, bo będę miała brzydkie piersi."

Karmienie nie ma wpływu na kształt piersi. Wpływ może mieć ciąża, bo właśnie wtedy dochodzi do rozluźnienia tkanki łącznej, która odpowiada za ich kształt.

Jesteśmy w koszarach

"Trzeba koniecznie hartować brodawki w ciąży, bo później popękają."

Nie trzeba. Brodawki pękają zwykle dlatego, że dziecko źle ssie. Piersi same przygotowują się do karmienia, my nie musimy nic z nimi robić.



"Trzeba myć piersi przed karmieniem i po karmieniu, żeby dziecko piło czyste mleko."

Nie ma takiej potrzeby. Matka to nie siedlisko brudu. Utrzymanie normalnej higieny w zupełności wystarczy. Natomiast częstsze mycie pozbawiałoby pierś naturalnych substancji pielęgnacyjnych wytwarzanych przez gruczoły znajdujące się w jej otoczce. A tymczasem to one właśnie chronią skórę przed zmacerowaniem.



"Trzeba koniecznie karmić dziecko z obu piersi w czasie jednego karmienia. Dziecko może ssać tylko jedną pierś w czasie jednego karmienia."

Takie zalecenia nie mają żadnego uzasadnienia. To dziecko wie, czy już się najadło, czy też jeszcze jest głodne i miałoby ochotę possać z drugiej piersi. Piersiom to obojętne. Wyjątkiem jest sytuacja, w której piersi są nabrzmiałe przepełnione. Wtedy warto przypilnować aby maluch possał chwilę z jednej i z drugiej piersi.



"Jeśli ma Pani nawał mleczny (zastój, zapalenie piersi), musi Pani ograniczyć ilość płynów."


Wręcz przeciwnie, w tych wszystkich przypadkach organizm potrzebuje więcej płynów.



"Jeśli dziecko nie robi codziennie kupki, to musi Pani koniecznie podawać mu sok owocowy."

Dzieci karmione wyłącznie piersią robią kupkę nawet kilkanaście razy dziennie, inne raz na kilka czy nawet kilkanaście dni i nie ma w tym nic niepokojącego.

Nie uda się, bo...

"Kiedy tylko wróci miesiączka, mleko zaniknie".

Pojawienie się miesiączki w żaden sposób nie wpływa na jakość i ilość mleka. Wiele kobiet odczuwa jednak tuż przed miesiączką napięcie emocjonalne, które może mieć wpływ na to, co dzieje się między nimi a dzieckiem.



"Moja mama i babcia nie karmiły, więc i mnie się nie uda."

Bardzo rzadko się zdarza, żeby kobieta miała niedorozwój gruczołu piersiowego, a tylko wtedy nie mogłaby wyprodukować mleka dla swojego dziecka. Nie jest to przypadłość dziedziczna. Nie ma więc powodu z góry zakładać niepowodzenia.



"Chciałabym karmić swoje dziecko, ale na razie prawie nie mam pokarmu."

Nie można czekać z przystawieniem dziecka do piersi, aż mleka będzie dużo. Jest odwrotnie - mleka będzie tyle, ile dziecko "zamówi" poprzez ssanie piersi. W pierwszych dobach po porodzie w piersiach jest siara produkowana przez gruczoł sutkowy wiele tygodni przed porodem. To specjalne mleko dla dziecka, przygotowane na pierwsze jego chwile na tym świecie. Ma ogromną ilość przeciwciał i innych białek, które chronią malucha po porodzie; ma też właściwości przeczyszczające, dzięki czemu maluchowi będzie łatwo oddać smółkę. Tego specjalnego pokarmu na początku jest mało, ponieważ nie o ilość ale o jakość tutaj chodzi. Na skutek ssania w kolejnych dniach piersi zaczną produkować inne mleko, którego objętościowo będzie więcej i będzie przystosowane do rosnącego konsumenta.



"Po poprzednim porodzie mleko pojawiło mi się dopiero w trzeciej dobie, boję się, że teraz będzie tak samo."

Kobiety sądzą często, że mają czym karmić dopiero wtedy, gdy płyn wydobywający się z piersi ma kolor mleka. Tymczasem w pierwszych dniach po porodzie wykapuje z nich siara - idealny pokarm dla świeżo narodzonego malucha.



"Zanika mi pokarm, bo się zdenerwowałam".

Pod wpływem zdenerwowania dochodzi do chwilowego skurczu kanalików mlecznych i mleko rzeczywiście gorzej wypływa. Sam pokarm jednak nie zanika. Dopiero silny długotrwały stres mógłby zmniejszyć jego produkcję."

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie!!!!!! ja jestem grudnióweczką ale z tamtego roku 2008 synek skonczył 7 grudnia rok!!!!!!!!!!!!!!!! ale to zleciało u Was widze częśc jeszcze w dwupaku trzymam za was kciuki !!!! oby poród był lekki a dzieciaczki zdrowe!!!!!
Wiecie ja miałam termin pierwszy na 16 grudnia a drugi na 2 stycznia , ale ostro wzięłam sie za porządki świateczne i urodziłam przed czasem

Pozdrawiam

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/2849.png
http://www.suwaczek.pl/cache/a416b6578c.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2587710bc4.png
http://s9.suwaczek.com/200812075278.png

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

Wisnia slicznego masz synka(jak dobrze miec nk:D)
jaki pulchniutki bobasek:usmiech:
mialysmy taki sam termin porodu,inaczej urodzilysmy-a nasze Synale podobnie mierza i waza na dzien dzisiejszy:D


mam chwilke czasu bo moj zmienia wode w akwarium, a ja czekajac na jego dyspozycyjnosc w dalszym ciagu siedze na necie



a wlasnie szesc dni do konca roku,a Grudniowek nierozpakowanych piec-ciekawe czy sie wyrobicie:wink:
l

Rodzinnego i wesolego dalszego swietowania:)

Odnośnik do komentarza

Hej kobitki udało mi się wreszcie z wami połączyć ale niestety rozłączamnie cały czas więc nadrobię innym razem bo kompa mam zawiruszonego oddamy go po świętach.
Melduję się w dwupaku!!!!!!!!!!!!A terminek mam jutro może jak Cherry uda nam sie w termin?:)
Mam stawic się jutro na ktg w szpitalu i zobaczymy jaki wyrok hihihihih.

CHERRY GRATULACJE ALE SUPER MASZ JUŻ NATHANKA PRZY SOBIE I TAK SZYBCIUTKO POSZŁO GRATULASKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/ci-50418.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnsg18r28igx75.png

Odnośnik do komentarza

Spadam babeczki może udami się zajrzeć do was jutro.
Ile nas zostało z grudnia 5 ?
No kobitki chyba się przeterminujemy hihihihih:) A mi mały skacze właśnie w brzusiu hihihhi zabawa na całego.A obrzarstwo straszne dziś jeszcze hihihi korzystam póki mogę.Cycochy mnie bolą od 3 dni strasznie i są dużeeeeeeee a się martwiłam że mam małe hihihih.O mam tylko jedno pytanko strasznie mam spuchnięte nogi w kostkach aż ledwo chodzę kostek w ogóle nie widać.I te kłucia w stopach wieczorem i rano i czasem w ciągu dnia.Czy to coś złego?Jutro zapytam w szpitalu........................

http://suwaczki.maluchy.pl/ci-50418.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnsg18r28igx75.png

Odnośnik do komentarza
Gość agula7777

Patrycja świetne te"przesądy o karmieniu":36_1_21:
Cherry wrzucaj zdjęcie synka-ja nie mam konta na nk:Płacz:
Zosieńka no może jutro u Ciebie coś się ruszy?

Wpadłam tylko na chwilke,zaraz uciekm pod kołderke lulać.
Karola nakarmiona,to teraz powinna spać,no chyba,że znowu jej się coś odwidzi:-(

Odnośnik do komentarza

cherry82
Nathan ur 25.12.2009 godz 11-15 waga 3790 juz gwiazdeczka z nami w domu potem opisze wiecej ale dodam ze porod super szybko blyskawica a wiec zadowolona i dobrze sie czujemy potem reszta relacji niema to jak w domu ach babeczki nie wierze ze juz mam po zycze wam oby wam rowniez tak szybko poszlo do potem caluski jednak polski usg dokladniejszy heheh mialam na 25 i sie urodzil dzis

gosia-bylam pierwsza hehehe poptem wstawie zdiecia aa wiecieco taka zgaa a wlosy blond hehehe pierwszyt raz moje dziecko ma jasne wloski i wcvale nie duzo

Gratuluje Cherry szybkiego porodu!!!!

Jak to mozliwe ze wy juz w domku od razu was wypuscili?????

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39268.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-39267.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-39689.png

Odnośnik do komentarza
Gość agula7777

Witam sobotnio:-)
Ja dziś sama z dzieciakami w domku-mój niestety musiał do pracy:36_2_58:
I kolejna zarwana noc,mam jednak nadzieje,że Karolince się to przestawi,hihi-noc jest od spania:-)
Migotka trzymam kciuki,żeby u Ciebie się rozkręciło-szybkiego porodu:-)
Zosieńka dziś Twój termin:-)-a może to u Ciebie coś się rozkręci?Też trzymam kciuki:-)

Dobra,uciekam bo mój laktator się kręci:-)

Odnośnik do komentarza

cherry82
nathan ur 25.12.2009 godz 11-15 waga 3790 juz gwiazdeczka z nami w domu potem opisze wiecej ale dodam ze porod super szybko blyskawica a wiec zadowolona i dobrze sie czujemy potem reszta relacji niema to jak w domu ach babeczki nie wierze ze juz mam po zycze wam oby wam rowniez tak szybko poszlo do potem caluski jednak polski usg dokladniejszy heheh mialam na 25 i sie urodzil dzis

gosia-bylam pierwsza hehehe poptem wstawie zdiecia aa wiecieco taka zgaa a wlosy blond hehehe pierwszyt raz moje dziecko ma jasne wloski i wcvale nie duzo

gratulacje cherry!!!! Co za punktualny chłopak!!!!


http://www.suwaczki.com/tickers/82docwa1zyg7nb5a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/wff2vcqg6w42rjgz.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...