Grudnioweczki 2009 :))))

[majeczka]

panna powodzenia!! trzymam kciuki!!

ja mam jakies tam skurcze ale male i nei zbyt bolesne i malo regularne .... wiec narazie nci ciekawego wiecej sie nei dzieje...

mam nadzieje ze sie rozkreci na dobre!!!!

milej niedzielki kochane!

od sandry widze zadnych wiesci...

bede zagladac na wiesci od panny....

[Aguu]

Śliczne Wasze bobaski ;)

Hehehe no chętnie dałabym już czadu ale nijak młode nie chce wyjść
Może P pomęcze hehehe

Może Sandra w szpitalu i dlatego nie odpowiada (kom padła może?) ...... Czekamy na wieści...

[cherry82]

majeczka

panna powodzenia!! Trzymam kciuki!!

ja mam jakies tam skurcze ale male i nei zbyt bolesne i malo regularne .... Wiec narazie nci ciekawego wiecej sie nei dzieje...

Mam nadzieje ze sie rozkreci na dobre!!!!

Milej niedzielki kochane!

Od sandry widze zadnych wiesci...

Bede zagladac na wiesci od panny....

no zcas najwyzszy by cie zlapalo

[cherry82]

aguu

śliczne wasze bobaski ;)

hehehe no chętnie dałabym już czadu ale nijak młode nie chce wyjść :d:d
może p pomęcze hehehe

może sandra w szpitalu i dlatego nie odpowiada (kom padła może?) ...... Czekamy na wieści...

jak sie czujeszs cos cie bierze

[zosieńka]

cherry dzięki za podtrzymanie na duchu jakoś ostatnio bardzo łatwo popadam w marazm ale to chyba hormonki.Jasne że mu powiem co o tym myślę i pewnie znowu się potniemy ale co się wygadam to wygadam.

Majeczka może i u Ciebie się coś rozkręci w końcu nie na darmo Agula na ciebie czekała nie?
Aguu ale u ciebie żadnych oznak?Gadaj szybciutko przynajmniej nie myślę o sobie.........

[cherry82]

zosieńka

cherry dzięki za podtrzymanie na duchu jakoś ostatnio bardzo łatwo popadam w marazm ale to chyba hormonki.jasne że mu powiem co o tym myślę i pewnie znowu się potniemy ale co się wygadam to wygadam.

Majeczka może i u ciebie się coś rozkręci w końcu nie na darmo agula na ciebie czekała nie?
Aguu ale u ciebie żadnych oznak?gadaj szybciutko przynajmniej nie myślę o sobie.........

nie martw sie to wlasnie ansze hormonki bardziej prowokuja nas do placzu ja np dzisiaj nudze sie az mi sie plakac chche co by tu zrobic a lenia amm na wszystko wiec tak to wlasnie jest teraz byle powod do nerwow a pzreceiz specjalnie sie nie chchemy klucic z naszymi nie a tak nas denerwuja zcasem mam ochote klnac na glos i sie wykrzyczec a jesczce wkuzaja nas dolegliwosci typu plery ciezki brzucszek i to oczekiwanie na dzidzie

[cherry82]

Mykam s ejakiegos nalesnika walnac na slodko do potem

[zosieńka]

cherry82

zosieńka

cherry dzięki za podtrzymanie na duchu jakoś ostatnio bardzo łatwo popadam w marazm ale to chyba hormonki.jasne że mu powiem co o tym myślę i pewnie znowu się potniemy ale co się wygadam to wygadam.

Majeczka może i u ciebie się coś rozkręci w końcu nie na darmo agula na ciebie czekała nie?
Aguu ale u ciebie żadnych oznak?gadaj szybciutko przynajmniej nie myślę o sobie.........

nie martw sie to wlasnie ansze hormonki bardziej prowokuja nas do placzu ja np dzisiaj nudze sie az mi sie plakac chche co by tu zrobic a lenia amm na wszystko wiec tak to wlasnie jest teraz byle powod do nerwow a pzreceiz specjalnie sie nie chchemy klucic z naszymi nie a tak nas denerwuja zcasem mam ochote klnac na glos i sie wykrzyczec a jesczce wkuzaja nas dolegliwosci typu plery ciezki brzucszek i to oczekiwanie na dzidzie

Szkoda tylko że oni tego nie potrafią tego zrozumieć że plecy bolą nogi i ręce puchną wogóle czuje się jak wielki balon i chciała bym trochę zainteresowania dla mnie oj nasze chłopy do duszy z nimi za zazdroszczę tym kobietkom które mogą mieć przy porodzie swojego mój nie chce a ja coraz bardziej tego chce wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

[zosieńka]

oki papa smacznego ja sobie poleżę............. do potem i czekamy na dobre wiadomości!!!

[Gość patrycja`81]

cherry82

[ale swietne heheheh ciekawe kogo mieli tak gleboko heheh czyzby ten paluszek kierowany do tatusia heheheeh dobre

nie do tatusia nei,do mamusi tymbardziej nie

zosieńka

Pati łądnie to tak dzieciątka ucyć od małego co? hihihihihih niezłe hihihihihihih.....

same sie naumialy
umiejetnosc ta napewno nie przyszla z matki mlekiem

[Gość patrycja`81]

Zosienka ku pocieszeniu-po porodzie tez bedziesz miala dni stworzone do buczania
przejdzie to
(ja chyba mam to za soba...no przynajmniej poki co cisza)

[Migotka27]

Hejka!!!

Mnie tez dzis moj maz wk......ł bo ma wolne i od rana siedzi u kolegi w restauracji i straszne biznesy razem robia ale ja na szczescie nie siedze sama tak jak Zosienka bo mam mame przy sobie ale nie ukrywam ze chciałybysmy spedzic z mezem troche czasu zwłaszcza dzieci no ale coz ja juz nie mam siły sie denerwowac!!!!

Ja rowniez czekam na wiesci od dziewczyn i trzymam mocno kciuki!!!!!

[Aguu]

Puki co u mnie nic....

[sandra1237]

nio czesc kobitki mam tak duzo zaleglosci ze chyba nie nadrobie dzis po raz 3ci wypuscili mnie ze szpitala zreszta szkoda gadac irolski system ze skurczami co 5 min i rozwarciem na 3 cm wypuszczaja i mowia ze nie ma rozwarcia,,, ze akcja porodowa sie nie rozpoczela zla bylam jak nie wiem,,,
czekam co bedzie dalej jak bede miala glowke w kolanach to wtedy pojade bo wczesniej sensu nie ma... piszcie mi szybko ktore sie rozwiazaly bo jestem tak zmeczona ze nie nadrobie a poza tym mam siostre przy sobie i nie mam za bardzo czasu na na kompa :(

[sandra1237]

a wogole to przeszlam koszmar mialam silne skurcze opjechalam o 4 rano do szpitala w szpbote i odeslali mnie do domu bo jak sie okazalo mam 1cm i to nie porod ale o godz 11 w sobite poszlam do swego gina polaka i mowi mi ze ja mam juz ponad 4 cm i zaczelam bardzo bardzo silne skurcze...
wiec kazal ,szybko do szpitala a tam bez paniki polozna powiedziala ze glowka nisko a rozwarcie na 1cm niezle nie poza tym moj gin powiedzial ze czesci wod juz nie ma a w szpitlu ze nie ma zadnego ubytku poprostu niewierze bylam tak zla ze shock i komu wierzyc

[Gość patrycja`81]

no ktos najwidoczniej zle obcenil sytuacje

jesli skurcze ktore masz sa dla Ciebie,az tak wielkie-to nie powinnas tak latwo sie dac wypuscic ze szpitala
podlaczyli Cie pod ktg?jesli tak to napewno widzieli jakie sa faktycznie skurcze
jesli mowia prawde w szpitalu,to zdecydowanie lepiej oczekiwanie na druga faze porodu przesiedziec w domu
sa kraje,gdzie bez potrzeby nie ingeruje sie w nature-nie tak jak w Polsce-daje sie czy trzeba czy nie okscytocyne

a siedzenie w szpitalu i czekanie na rozwoj akcji to nie jest takie super fajne
co innego,jak juz wspomnnialam-skurcze sa dla Ciebie az nadto odczuwalne-bo wtedy nawet jak akcja porodowa sie nie rozpoczela,to Ty potrzebujesz czegos co Ci przyniesie ulge-czyli szpital musi pomoc

zawsze mozesz pojechac do szpitala,i powiedziec ze nei odczuwasz ruchow dziecka-drobne klamstewko(nie moim jest autorstwem-ale skutecznne jet ponoc)
wtedy musza Cie wziasc na ktg i inne obserwacje

[netka3]

cześc kochane. troche was poczytałam ale wszystkiego nie da rady ale najwazniejesze juz wiem:)

Agula gratuluje córeczki, super ze maleńka juz w twoich ramionach

Panna bądż dzielna, trzymam kciuki za szczęsliwe rozwiązanie

Zosieńko kochana jestes ze o mnie pamiętasz. głowa do góry i nie denerwuj sie na swojego. jestem pewna ze gdyby cos zaczeło się dziac to stanie na wysokości zadania, a moze nawet i zmieni zdanie i bedzie przy porodzie. mój to strasznie chce byc i kaze mi nogi do jego przyjazdu zaciskac ale jak to robic, niestety mój nie przyjechał choc bardzo na to liczyłam. miał przyjechac ale w firmie w ostatniej chwili zmienili zdanie. byłam troszke podłamana. no i pomyłam okna, powiesiłam firanki w całym domu, wysprzątałam kuchnie... mieliśmy robic to wspólnie ale niestety musiałam sama. pomimo to czuje się dobrze bo robote sobie podzieliłam na etapy, czesto odpoczywałam sobie i dałam jakos rade. teraz tylko kupno choinki i czekanie na maleństwo.

Patrycja sliczne te twoje szkraby, a fotka bena przesłodka.

sandra to troche kiepsko w tym irysowie. ale to juz naqpewno niedługo. wnapewno teraz przechodzisz stres, ale musisz byc dzielna

Majeczka dobrze ze masz mamusie u siebie. zawsze to fajniej oczekiwac wspólnie na ten piękny moment.

a ja jutro mam wizyte u lekarza ale ide tylko po zwolnienie, nie chce zeby mnie badał bo boje sie zeby czegos nie wywołac, przemek ma byc w sobote wiec chce badanie przełożyc na przyszły poniedziałek. i wtedy niech sie dzieje co chce. dziewczyny czy wam na tym etapie ciązy lekarz wkłada jeszcze wziernik, bo mi pewna osoba dzis powiedziała ze nie powinien juz tego robic, sama nie wiem

[netka3]

cherry ty to masz energii dziewczyno. podziwiam cie praca, zajmowanie się domem i dziecmi. a wyglądasz na taką filigranową (no moze teraz troszke wieksza filigranowa :) blondyneczke ale za to jaka silna kobieta z ciebie. Tak trzymaj

Gosiaj czekamy na fotki :)

[netka3]

Yasmelka, Dorota, Mia, Patrycja, Agula buziaczki dla waszych kruszynek

Juniorka trzymam kciuki.

Migotka mamy taki sam termin. moze zamkniemy liste grudniowych dzieciaczków, albo wskoczymy na styczniowe. zobaczymy... pozdrowinka

[netka3]

widze ze was nie ma. to ide jakies żarełko sbie zrobic. potem zajrze. narka

[Aguu]

u mnie jakieś skurcze, jak w poprzednią niedzielę... no zobaczymy co z tego będzie, jak nic to jutro kolejna wizyta u gin

[cherry82]

sandra1237

nio czesc kobitki mam tak duzo zaleglosci ze chyba nie nadrobie dzis po raz 3ci wypuscili mnie ze szpitala zreszta szkoda gadac irolski system ze skurczami co 5 min i rozwarciem na 3 cm wypuszczaja i mowia ze nie ma rozwarcia,,, ze akcja porodowa sie nie rozpoczela Zla bylam jak nie wiem,,,
czekam co bedzie dalej jak bede miala glowke w kolanach to wtedy pojade bo wczesniej sensu nie ma... Piszcie mi szybko ktore sie rozwiazaly bo jestem tak zmeczona ze nie nadrobie a poza tym mam siostre przy sobie i nie mam za bardzo czasu na na kompa :(

sandra-a ja myslalam ze juz tulisz szkraba ale musialas sie nastresowac no ale tak jak pati napisala lepiej w domu przesiedziec i sie pomeczyc niz w szpitalu tylko z efaktycznie dlaczego jedni mowia tak drudzy ze inaczej hmm oby cie zlapalo juz na dobre i nie odsylali tylko malca wyciagali

netka3

cześc kochane. Troche was poczytałam ale wszystkiego nie da rady ale najwazniejesze juz wiem:)

agula gratuluje córeczki, super ze maleńka juz w twoich ramionach

panna bądż dzielna, trzymam kciuki za szczęsliwe rozwiązanie

zosieńko kochana jestes ze o mnie pamiętasz. Głowa do góry i nie denerwuj sie na swojego. Jestem pewna ze gdyby cos zaczeło się dziac to stanie na wysokości zadania, a moze nawet i zmieni zdanie i bedzie przy porodzie. Mój to strasznie chce byc i kaze mi nogi do jego przyjazdu zaciskac ale jak to robic, niestety mój nie przyjechał choc bardzo na to liczyłam. Miał przyjechac ale w firmie w ostatniej chwili zmienili zdanie. Byłam troszke podłamana. No i pomyłam okna, powiesiłam firanki w całym domu, wysprzątałam kuchnie... Mieliśmy robic to wspólnie ale niestety musiałam sama. Pomimo to czuje się dobrze bo robote sobie podzieliłam na etapy, czesto odpoczywałam sobie i dałam jakos rade. Teraz tylko kupno choinki i czekanie na maleństwo.

Patrycja sliczne te twoje szkraby, a fotka bena przesłodka.

Sandra to troche kiepsko w tym irysowie. Ale to juz naqpewno niedługo. Wnapewno teraz przechodzisz stres, ale musisz byc dzielna

majeczka dobrze ze masz mamusie u siebie. Zawsze to fajniej oczekiwac wspólnie na ten piękny moment.

A ja jutro mam wizyte u lekarza ale ide tylko po zwolnienie, nie chce zeby mnie badał bo boje sie zeby czegos nie wywołac, przemek ma byc w sobote wiec chce badanie przełożyc na przyszły poniedziałek. I wtedy niech sie dzieje co chce. Dziewczyny czy wam na tym etapie ciązy lekarz wkłada jeszcze wziernik, bo mi pewna osoba dzis powiedziała ze nie powinien juz tego robic, sama nie wiem

netka ty bidulo pewnie tez w stresie tyle czekac atu kolejny tydzien musisz jejku tez bym sie bala ze niezdazy nawet jesli amsz na koniec grudnia termin ale etraz wiadomo swieta ida porzadki tzra robic a ty bidna sama nie denerwuj sie moze dzidziulek poczeka spokojnie do terminu

[cherry82]

aguu

u mnie jakieś skurcze, jak w poprzednią niedzielę... No zobaczymy co z tego będzie, jak nic to jutro kolejna wizyta u gin

daj znac jak cos sie zacznie i po wizycie ja jutro tez mam wizyteu poloznej hmm ciekawe czy ostatnia ostatnio sie mnie pytala ile razy chche sie z nia spotkac ja mowie ze 14 ostatni raz a potem mnajwyzej na kawie heheheh ale zapewne i tak na wszelki da mi termin gdybym nie urodzila do terminu po swietach a moze w styczniu

[cherry82]

Ja dzis kiepsko znosze puchniecie stopy wsyzytsko mi puchniue a goraco mi w nie ze szok przespalam sie tez ale ciezko zasnac jak syry bola nie ma jak ulozyc i jakos mdli mnie

[cherry82]

Mykam do juterka moze kolejna dzisiaj urodzi babeczka papatki