Skocz do zawartości
Forum

Grudnioweczki 2009 :))))


Rekomendowane odpowiedzi

gosiaj
hej kobietki...ja juz dopijak kawke, wyprysznicowana, naolejkowana i za niecala godzinke zbieram sie do biblioteki...
dzisiaj czeka mnie strasznie nudne tlumaczenie...ach, nie chce mi sie strasznie...ale musze :-(

dzisiaj w nocy sie sprzeciagnelam i mialam takie uczucie jakby mi sie macica rozrywala...jeju, ale to bylo nieprzyjemne...

yasmelka: wiem, wiem, ze masz skurcze...ale trzeba pozytywnie myslec i sie nie przemeczac! wtedy na pewno bedzie dobrze...jak ci kazda bedzie pisala, ze strasznie powaznie i zle to u ciebie wyglada, to chyba wcale nie poprawi to sytuacji, nie?
ja wole przekrecic wszytsko na pozytywna strone! i trzymam kciuki...

mi sie dzisiaj tez 32tc skonczyl...i wkraczam razem z cherry i patrycja w 33 :-))))))

wiem wiem o co chodzi......to nie bylo akurat do ciebie...bo przecież z tego co widze to my tutaj sie wspieramy a nie dogryzamy sobie i nie puszczamy glupich tekstw....ja sie tutaj przychodze odstresowac a nie denerwować .....
chodzi mi o kobiety takie na poczekalni jka wczoraj...
moja ginka spoxnila sie godzine.....byl jakis wypadek i stala w korku dzwonila ze sie spozni...no coz zdaza sie...a ja juz myslalam ze na tym krzesle urodze....wreszcie mowie do takiej babki obok (z ktora sie widujemy co wizyte) ze chyba wejde do tego gabinetu i poloze sie na tej kozetce albo jade do domu bo nie dam rady....a ona na to to idź zeby ci sie cos nie stalo....a baba kilka krzesel dalej mowi..."a ciąza to nie choroba".....aja na to a cudzych, podslyszanych rozmow sie nie komentuje chyba ze sie zostanie poproszonym o to...chodzi mi o takie sytuacje...
moze takim jek jej sie wydaje ze mi to na reke...ze siedze...a raczej leze w domu i nie musze do pracy....aja bym strasznie chciala do konca chodzic do pracy i zeby mi nic nie bylo...i chwalic sie brzuchem i wogole....przeciez to jest cudowne...ale jak nie moge to co mam zrobic...zastrzelic sie? nogi i rece opadaja....(macica nie hehhe:lol:)

majeczka
yasmelka
aha jeszcze jedno.....pislam wam o tej dziewczynie...zonie kolegi mojego staruszka.....ta ktora miala termin na polowe grudnia i ktora pojechala i urodzila w tamtym tygodniu..
urodzila w 33 tygodniu i dziecko ma ponad 2 kiloski i lezalo tylko 1 dzien w cieplarce jak kurczaczek....i nie wymagalo zadnej opieki medycznej...10 apgar i do domku juz wychodza.....mysle ze to bardzo pozytywna wiadomosc dla nas...tym bardziej ze juz wszystkie jestesmy prawie w 32 tygodniu....do potem babeczki ide zaciskac nogi..

super! Ale fajnie ze wszytsko jest ok:))) czyli moge juz rodzic co? ja bym chciala juz miec moje male skarby ze mna:)))

cherry
zdjatka super!!!

Dzieki dziewczyny za odpowiedzi na moje pytanie:)) nigdy tak nei mialam i sie wystraszyla normalnie bo pozniej zaczelam jeszcze czuc jakies parcie i sobie mysle no nie.... to juz? Ale na szczescie juz przeszlo:)) najbardziej to mi sie smiac chcialo jak widzialam reakcje mojego M hahahaha Co sie wydarlam jak zabolalo to patrzyl na mnei z takim przerazeniem:) hihihhi

nie strasz chlopa bo zemdleje i jakby co to kto cie dowiezie heheh:15_9_28:


http://www.suwaczki.com/tickers/82docwa1zyg7nb5a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/wff2vcqg6w42rjgz.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny Powodzenia na wizytach,i poozniej pieknie zdac relacje:usmiech:

Masz racje Panna czas zapierdziela jak szalony....tyle ze mnie dopadlo,ze mi si estrasznie dluzy....ja juz chce grudzien!!!a tu od cholery jeszcze




Gosia Cherry gratulacje :mylove:
Netka gratulacje:mylove:

Cherry sliczny brzusio:usmiech:

Odnośnik do komentarza

yasmelka
hej babeczki! Dzięki za wsparcie uważam jak moge....leze....staram sie....
gosiaj tak chodza dziewczyny z rozwarciem ale jak nie mają skurczy a ja je mam...to jest ta roznica...tylko że jak ktoś sie dobrze czuje to nie zrozumie...
ana daj znać jak po wizycie
cherry ale masz świetny ten brzucio...a córcia jest piękna.....podobna do mamuni
netka super ze brzusio rośnie jeszcze sie okaże że nas wyprzedzisz...:lol:
majeczka moje dziecko tez tak mnie nisko smyrało....ale teraz jakos przestalo.....nie wiem czy jak mnie tak smyralo to juz nie bylo glowa w dole i wtedy moglo majstrowac lapkami kolo buzki a teraz znowu sie przekrecilo i siedzi - przestalam czuc je tak na dole...
dorotaiwiki trzymam kciuki żeby to byla prawda....swietny prezent...w bardzo dobrym czasie!!! Trzymam kciukasy...napisz co i jak....
panna to już tak malo dni zostalo....jak tam adrenalinka?
agula ja myslalam ze to ja sie tak objadam...heheheheh a ty kiedy jesteś to wcinasz coś pysznego...normalnie na czas tych paru tygodni przeprowadzam sie do ciebie.....pojemy razem....

takze trzymajcie sie...ja ide lezakować...zagladne potem jak wstane cosik zjesc....no znaczy jak mi sie skończa zapasy przy lozku....moje dziecie w szkole....mezus na 14 do pracy a ja ide odganiac skurcze do lozka....

odganiaj odganiaj a bedzie dobrze zobaczysz yasmelko tylko bez nerwow

yasmelka
aha jeszcze jedno.....pislam wam o tej dziewczynie...zonie kolegi mojego staruszka.....ta ktora miala termin na polowe grudnia i ktora pojechala i urodzila w tamtym tygodniu..
urodzila w 33 tygodniu i dziecko ma ponad 2 kiloski i lezalo tylko 1 dzien w cieplarce jak kurczaczek....i nie wymagalo zadnej opieki medycznej...10 apgar i do domku juz wychodza.....mysle ze to bardzo pozytywna wiadomosc dla nas...tym bardziej ze juz wszystkie jestesmy prawie w 32 tygodniu....do potem babeczki ide zaciskac nogi..

no to fajnie ze sie tak dobrze skonczylo dzielny maluszek

gosiaj
hej kobietki...ja juz dopijak kawke, wyprysznicowana, naolejkowana i za niecala godzinke zbieram sie do biblioteki...
dzisiaj czeka mnie strasznie nudne tlumaczenie...ach, nie chce mi sie strasznie...ale musze :-(

dzisiaj w nocy sie sprzeciagnelam i mialam takie uczucie jakby mi sie macica rozrywala...jeju, ale to bylo nieprzyjemne...

yasmelka: wiem, wiem, ze masz skurcze...ale trzeba pozytywnie myslec i sie nie przemeczac! wtedy na pewno bedzie dobrze...jak ci kazda bedzie pisala, ze strasznie powaznie i zle to u ciebie wyglada, to chyba wcale nie poprawi to sytuacji, nie?
ja wole przekrecic wszytsko na pozytywna strone! i trzymam kciuki...

mi sie dzisiaj tez 32tc skonczyl...i wkraczam razem z cherry i patrycja w 33 :-))))))

dokladnie:cherli3:gratuluje

gosiaj
cherry: ta kobieta z ebaya mi odpisala...ty tez masz od niej maila!!!!!!:36_13_2:

tak gosia odpisala mi az mi lzej i wiesz co okazalo sie ze nie otrzymali emaila odemnie z zamowieniem troszke dziwne bo tak samo wyslalam do niej wczoraj i mialam w wyslanych jesli by nie doszlo by pisalo ze w roboczych wiec nie wiem dlaczego ale dobzre ze napisala mi i wyslala numer konta gdzie mam wplacic i uznala to zamowienie uufff dzisiaj wplacam i chche juz moje zamowienieeeeee hehe kolyska z calym wyposazeniem rozek i karuyzela :cherli3:nie wiem jesccz eile sie czeka na towar ale pewnie ze 3 tygodniasy muse liczyc

netka3
ze spaniem masakra. ja zawsze spałam na brzuchu. a teraz całe biodra obolałe od spania na prawym czy lewym boku. kurcze taka połamana to jeszcze nigdy nie byłam.
ostatnio tak myślałam co musza czuć kobiety które noszą pod sercem dziecko, całe zycie dbają o nie, martwią się przypłacajac to często swoim zdrowiem a z tego dziecka potem wyrasta jakiś chuligan czy poprostu zły człowiek.
ostatnio jak byłam u lekarza to pieleęgniarki zapytały mnie jak się czuje itp. odpowiedziałam że jest coraz ciężej a one na to że cięzko to dopiero jest jak dziecko staje się nastolatkiem i dorasta

ja tez tesknie za brzuchowym spaniem ja to zawsz etylko na brtzuchu zasypialam a teraz sie czlowiek meczy nie umie ulozyc treraz bedzie nas wszytsko zaczynac bolec w nocy mialam bole jak na okres az sie juz przestraszylam dodatkowo cora mi wstala z innego pokoju i jak uslyszlaam drzwi zerwalam sie za szybko myslalam ze mi szczelilo w lozysku masakra taki bol w brzuchu od szybkiego zerwania sie

panna-em
ja tez spadam bo wkoncu spoznie sie do białego :lol:
aaaa i wogole wczoraj przyłapałam sie na kaczym chodzie :sofunny: ale szybko ustawilam sie do pionu :lol:

:sofunny::sofunny::sofunny:hehe a moj to mnie ostatnio pocieszyl ja mu mowie ej zobacz jak ta ciezarna chodzi prawie jak kaczka a on ze a ty myslisz ze jak :sofunny:mily nie

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39814.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39815.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39810.png

17.04.2009-2 piekne kreseczki
22.06.2009-zobaczylismy cie masz juz 72,2mm w 13,4tc
28.07.2009-masz juz 15cm
28.07.2009-USG-SYNEK
19.08.2008-slyszelismy bicie twojego serduszka

Odnośnik do komentarza

yasmelka
gosiaj
hej kobietki...ja juz dopijak kawke, wyprysznicowana, naolejkowana i za niecala godzinke zbieram sie do biblioteki...
dzisiaj czeka mnie strasznie nudne tlumaczenie...ach, nie chce mi sie strasznie...ale musze :-(

dzisiaj w nocy sie sprzeciagnelam i mialam takie uczucie jakby mi sie macica rozrywala...jeju, ale to bylo nieprzyjemne...

yasmelka: wiem, wiem, ze masz skurcze...ale trzeba pozytywnie myslec i sie nie przemeczac! wtedy na pewno bedzie dobrze...jak ci kazda bedzie pisala, ze strasznie powaznie i zle to u ciebie wyglada, to chyba wcale nie poprawi to sytuacji, nie?
ja wole przekrecic wszytsko na pozytywna strone! i trzymam kciuki...

mi sie dzisiaj tez 32tc skonczyl...i wkraczam razem z cherry i patrycja w 33 :-))))))

wiem wiem o co chodzi......to nie bylo akurat do ciebie...bo przecież z tego co widze to my tutaj sie wspieramy a nie dogryzamy sobie i nie puszczamy glupich tekstw....ja sie tutaj przychodze odstresowac a nie denerwować .....
chodzi mi o kobiety takie na poczekalni jka wczoraj...
moja ginka spoxnila sie godzine.....byl jakis wypadek i stala w korku dzwonila ze sie spozni...no coz zdaza sie...a ja juz myslalam ze na tym krzesle urodze....wreszcie mowie do takiej babki obok (z ktora sie widujemy co wizyte) ze chyba wejde do tego gabinetu i poloze sie na tej kozetce albo jade do domu bo nie dam rady....a ona na to to idź zeby ci sie cos nie stalo....a baba kilka krzesel dalej mowi..."a ciąza to nie choroba".....aja na to a cudzych, podslyszanych rozmow sie nie komentuje chyba ze sie zostanie poproszonym o to...chodzi mi o takie sytuacje...
moze takim jek jej sie wydaje ze mi to na reke...ze siedze...a raczej leze w domu i nie musze do pracy....aja bym strasznie chciala do konca chodzic do pracy i zeby mi nic nie bylo...i chwalic sie brzuchem i wogole....przeciez to jest cudowne...ale jak nie moge to co mam zrobic...zastrzelic sie? nogi i rece opadaja....(macica nie hehhe:lol:)

Yasmelka wiem o czym mówisz,bo ja dzis też nieżle się wkurzyłam na tej poczekalni,wpychaja się nie pytając kto pierwszy, a ja już byłam opóźniona,bo siedziałam na ktg...a poza tym jak się tyle nie chodzi,to bardzo to odczułam,zwłaszcza siedzenie i czekanie a w miedzyczasie słuchanie rożmów o dupie marynie,takich,że normalnie słłów brakuje....a na bezczelnego jeszcze ktoś potrafi spytać czy może wejśc przede mną,bo śpieszy się do pracy....a ja pewnie to mam czas i mogę sobie posiedzieć...nieważne ze mogę tu urodzić....

dobrze ,że mamy siebie,bo można się wygadać i poradzić itp...a najważniejsze,że sie rozumiemy i wspieramy:36_1_11:

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9htzkll9el.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe8u69vk2b8jtc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe8iiky2y17cmo.png http://s2.pierwszezabki.pl/026/0264099b0.png?7172

Odnośnik do komentarza

jej, dziewczyny, normalnie usypiam...nie wiem jak ja tu wytrzymym w tej bibliotece...do tej pory jeszcze nic nie zrobilam z tych rzeczy, ktore zaplanowalam...

dzisiaj na stolowce studenckiej od rana dzieciecy pchli markt...ozywiscie nic mialam nie kupowac i mialam ze soba tylko 5,50 euro....oczywiscie wszytsko wydalam...kupilam dwa bodziaki, sukieneczke taka jakby body, 2 pary rajstopek, 2 pary relawiczek niedrapek...dostalam jeszcze ksiazeczke...juz po prostu nic nie kupuje!!!!!! jeszcze sprzedawaly dwie moje kolezanki i co chwile mnie pytaly "a masz juz takie cos?"....normalnie musialam sie bronic, zeby znow z reklamowka nie wrocic do domu....K stwierdzil, ze w ogole powinnam sie z daleka trzymac od takich miejsc....bo przeciez ostatnio mowilam, ze juz sie do szafy nic nie miesci...

no ale nie moglam sie powstrzymac...

aha, widze, ze juz nas mlodsze ciezarowki podczytuja, wiec musimy kurde chyba bardziej byc zrownowazone :-) :36_2_9:

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza

yasmelka
hej babeczki! Dzięki za wsparcie uważam jak moge....leze....staram sie....
gosiaj tak chodza dziewczyny z rozwarciem ale jak nie mają skurczy a ja je mam...to jest ta roznica...tylko że jak ktoś sie dobrze czuje to nie zrozumie...
ana daj znać jak po wizycie
cherry ale masz świetny ten brzucio...a córcia jest piękna.....podobna do mamuni
netka super ze brzusio rośnie jeszcze sie okaże że nas wyprzedzisz...:lol:
majeczka moje dziecko tez tak mnie nisko smyrało....ale teraz jakos przestalo.....nie wiem czy jak mnie tak smyralo to juz nie bylo glowa w dole i wtedy moglo majstrowac lapkami kolo buzki a teraz znowu sie przekrecilo i siedzi - przestalam czuc je tak na dole...
dorotaiwiki trzymam kciuki żeby to byla prawda....swietny prezent...w bardzo dobrym czasie!!! Trzymam kciukasy...napisz co i jak....
panna to już tak malo dni zostalo....jak tam adrenalinka?
agula ja myslalam ze to ja sie tak objadam...heheheheh a ty kiedy jesteś to wcinasz coś pysznego...normalnie na czas tych paru tygodni przeprowadzam sie do ciebie.....pojemy razem....

takze trzymajcie sie...ja ide lezakować...zagladne potem jak wstane cosik zjesc....no znaczy jak mi sie skończa zapasy przy lozku....moje dziecie w szkole....mezus na 14 do pracy a ja ide odganiac skurcze do lozka....

To zapraszam w takim razie do mnie,będziemy tylko jadły,hihihi:hahaha::hahaha:

Odnośnik do komentarza

a tak wogóle to cześc kobietki!!!!!!!
a ja już po wizycie...jednak nie miałam usg,zawiodłam się,ale jeszcze bede mieć...najpierw wizyta u położnej...szok ile waże:36_11_23: 80 kg a moja waga to 56....zrobiła mi także ktg,żeby posłuchać malca i zobaczyć jak tam skurcze....łobuz rozrabiał i co chwilę uciekała....a mój gin po zbadaniu powiedział,że krążek się trzyma lecz mała bardzo pcha się już na ten świat....rozwarcia całe szczęście nie mam...a te puchnięcie i sinienie nóg to przez ucisk małej,bo jest bardzo duża....a na koniec podkreślił,że mam cały czas leżeć i nie chodzić....wypisał mi zwolnienie do 27 listopada,a jak spytałam kiedy bezpiecznie mogę rodzić,to powiedział,że to zwolnienie muszę jeszcze przechodzić a potem to już
bezpiecznie

a 10 listopada następna wizyta,a mi się już karta skończyła hi hi

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9htzkll9el.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe8u69vk2b8jtc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe8iiky2y17cmo.png http://s2.pierwszezabki.pl/026/0264099b0.png?7172

Odnośnik do komentarza

Udało mi się w końcu przeczytać co naskrobałyście od rana-no nie powiem,macie tępo;-)

Panna daj znać jak po wizycie-ale i tak wiem,że wszystko w porządku:36_2_25:

Yasmelka,ana jak się czujecie?

Ja nie mogę się doczekać tej 20-tej-do tego czasu to chyba oszaleje-już bym chciała być po wizycie:-)

Odnośnik do komentarza

ana79
a tak wogóle to cześc kobietki!!!!!!!
a ja już po wizycie...jednak nie miałam usg,zawiodłam się,ale jeszcze bede mieć...najpierw wizyta u położnej...szok ile waże:36_11_23: 80 kg a moja waga to 56....zrobiła mi także ktg,żeby posłuchać malca i zobaczyć jak tam skurcze....łobuz rozrabiał i co chwilę uciekała....a mój gin po zbadaniu powiedział,że krążek się trzyma lecz mała bardzo pcha się już na ten świat....rozwarcia całe szczęście nie mam...a te puchnięcie i sinienie nóg to przez ucisk małej,bo jest bardzo duża....a na koniec podkreślił,że mam cały czas leżeć i nie chodzić....wypisał mi zwolnienie do 27 listopada,a jak spytałam kiedy bezpiecznie mogę rodzić,to powiedział,że to zwolnienie muszę jeszcze przechodzić a potem to już
bezpiecznie

a 10 listopada następna wizyta,a mi się już karta skończyła hi hi

No to supcio,ze wszystko ok-oby tak dalej:-)
W takim razie odpoczywaj:-)

Odnośnik do komentarza

jestem i ja. po wizycie. niezadowolona.
dołączam się do nakazanego leżenia do Any i yasmelki, brzuch za często sie stawia, mam tez zakaz seksu...P bedzie niepocieszony :lol:
są też dobre strony, miałam usg chociaz nic nie widziałam ::(: bo mi nie obrócił monitora, powiedział że dziecko leży główką w dół ale że może sie jeszcze obrócić (a ostatnio powiedzial jak było pupą do dołu że tak już zostanie i bedzie CC ), no i pomimo tego że powiedzialam mu (przy kazdym usg mu to mowie) że nie chce jeszcze znać płci to on powiedział co bedzie chcociaz niby nie na 100% ale sam fakt że nie uszanował mojego prawa!!!!!! no to P sie bardzoooooo wkurzy :Real mad::Real mad: że i to go ominęło :le::le:

Tyś moje dziecie, ja Twoja mama!!:wink:

Tyś mój mąż, ja Twoja żona!! :mdr:

Odnośnik do komentarza

ana79
a tak wogóle to cześc kobietki!!!!!!!
a ja już po wizycie...jednak nie miałam usg,zawiodłam się,ale jeszcze bede mieć...najpierw wizyta u położnej...szok ile waże:36_11_23: 80 kg a moja waga to 56....zrobiła mi także ktg,żeby posłuchać malca i zobaczyć jak tam skurcze....łobuz rozrabiał i co chwilę uciekała....a mój gin po zbadaniu powiedział,że krążek się trzyma lecz mała bardzo pcha się już na ten świat....rozwarcia całe szczęście nie mam...a te puchnięcie i sinienie nóg to przez ucisk małej,bo jest bardzo duża....a na koniec podkreślił,że mam cały czas leżeć i nie chodzić....wypisał mi zwolnienie do 27 listopada,a jak spytałam kiedy bezpiecznie mogę rodzić,to powiedział,że to zwolnienie muszę jeszcze przechodzić a potem to już
bezpiecznie

a 10 listopada następna wizyta,a mi się już karta skończyła hi hi

no to gratuluje dobrych wiadomosci! corka duza, 0 rozwarcia...a waga niczego sobie hihihihihi
cos mi sie chyba wydaje, ze ty dosc wysoka jestes, nie?

ja mam kolezanke, ktora bardzo chuda byla przed ciaza, normalnie kosciotrupek...podobno nie mogla zajsc w ciaze i nawet probowala z mezem in vitro...ale cos nie wyszlo...z mezemy zreszta tez...poznala nowego i rozpoczal sie szczesliwy zwiazek...zaczela prace w tej restauracji, w ktorej i ja pracowalam...i kiedys przyszla i mowi, ze niestety nie moze juz wiecej pracowac, bo w ciazy jest....powiedziala, ze myslala, ze tyje tak przez jedzenie w knajpie....a sie okazalo, ze juz chyba juz w 2 miesiacu ciazy byla...sama nie wiedziala, bo przez ta chudosc nie miala miesiaczek...

no i w ciazy przytyla 30 kg...3 miesiace po porodzie wchodzila w swoje stare ubrania :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza

panna-em
jestem i ja. po wizycie. niezadowolona.
dołączam się do nakazanego leżenia do Any i yasmelki, brzuch za często sie stawia, mam tez zakaz seksu...P bedzie niepocieszony :lol:
są też dobre strony, miałam usg chociaz nic nie widziałam ::(: bo mi nie obrócił monitora, powiedział że dziecko leży główką w dół ale że może sie jeszcze obrócić (a ostatnio powiedzial jak było pupą do dołu że tak już zostanie i bedzie CC ), no i pomimo tego że powiedzialam mu (przy kazdym usg mu to mowie) że nie chce jeszcze znać płci to on powiedział co bedzie chcociaz niby nie na 100% ale sam fakt że nie uszanował mojego prawa!!!!!! no to P sie bardzoooooo wkurzy :Real mad::Real mad: że i to go ominęło :le::le:

biedulka...tez musisz z wyrka do nas pisac...

ogolnie jestem w szoku, ze nie obrucil monitora w twoja strone...kurde ja bym sie barla w nieboglosy, zeby mi pokazal chociaz buzke!!!!!!!!

a zdradzisz nam tajemnice co to bedzie? ja stawiam na chlopaczka :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza

a co do sexu- ja to jestem po moim aktywnym dniu zawsze tak zjechana, ze normalnie nie mam w lozku na nic sily....do tego wieczorem olivka jest bardzo aktywna, i to jakby mnie rozporasza...a do tego z waga slonia dosc trudno jest rozkoszowac sie sexem...ledwo co daje sobie rade ze wstawaniem z wyrka...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza

panna-em
jestem i ja. po wizycie. niezadowolona.
dołączam się do nakazanego leżenia do Any i yasmelki, brzuch za często sie stawia, mam tez zakaz seksu...P bedzie niepocieszony :lol:
są też dobre strony, miałam usg chociaz nic nie widziałam ::(: bo mi nie obrócił monitora, powiedział że dziecko leży główką w dół ale że może sie jeszcze obrócić (a ostatnio powiedzial jak było pupą do dołu że tak już zostanie i bedzie CC ), no i pomimo tego że powiedzialam mu (przy kazdym usg mu to mowie) że nie chce jeszcze znać płci to on powiedział co bedzie chcociaz niby nie na 100% ale sam fakt że nie uszanował mojego prawa!!!!!! no to P sie bardzoooooo wkurzy :Real mad::Real mad: że i to go ominęło :le::le:

Ja chyba też dołącze do grona leżakowania;-)
Dziś strasznie mi brzuch spina,ale to pewnie z newrwów.

Panna,znasz płeć?zdradzisz nam sekrecik?

Odnośnik do komentarza

gosiaj powiem Wam ale za tydzień bo najpierw chce powiedzieć P żeby nie było że bidulek ostatni sie dowie a tak sie cieszył że razem sie dowiemy :le::le::le: normalnie rycze jak bóbr :le:

a jeszcze lekarz powiedział żebym na następną wizyte przyjechała do niego do przychodni jakies 30-40 km a pozniej wspomnial cos ze go nie bedzie po 11.11 bo jedzie do Kenii to żeby mu sie odgryźć za to że wygadał o płci to zapytałam czemu sobie lepszego auta nie kupi jak na lekarza przystało skoro na takie wycieczki go stać.... wstałam i wyszłam
no mowie wam jestem tak nabuzowana że szok :Real mad::Real mad::Real mad::Real mad:

Tyś moje dziecie, ja Twoja mama!!:wink:

Tyś mój mąż, ja Twoja żona!! :mdr:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...