Ciągły katarek

[kasia.tomasia]

Witam wszytskich

Mój szkrab ma 11 tygodni. Od 5 tygodnia gdy wylądowaliśmy w szpitalu z zapaleniem płuc maluszek ma nieustający katar. Dwa tygodnie temu nabral powikłań i mały gorączkował oraz kaszlał. Okazało się, że nie był doleczony po szpitalu. Od pobytu w spoz nie mogę dać rady z katarem. Teraz mija 3 tydzień i nawet antybiotyk zalecony przez pediatre nie pomógł. Katar po odciągnięciu jest wodnisty i małe białe giluchy. Zastanawiamy się czy może być alergikiem. Katar nasila się rano i tylko przez noc. Mały w tych porach dziwnie chrząka jakby nie mógł odkrztusić i czasami pojedynczy kaszel. Nie ma skazy białkowej. Czy ten ciągły katar może być objawem jakiejkolwiek alergii. Nosek w środku cały różowo czerwony. Inhalacje pomagają na chwilę. Co robić idzie się udać? Pulmolog, alergolog czy alergolog. Pediatra rozłożył ręce... 

Edytowane 9 Maja 2020 przez kasia.tomasia

[Gość majkii]

Zdecydowanie polecam Ci aspirator do noska od firmy Frida, do tego warto kupić spray przygotowany w oparciu o wodę morską, który gwarantuje odpowiednie nawilżenie błony śluzowej noska, bardzo fajnie się sprawdza i na pewno będzie znacznie lepszą opcją niż klasyczna gruszka, która powoduje podrażnienia w nosku.

[Gość Mysia]

Spróbuj przepłukiwać nosek wodą morską, a później stosować aerozol Euphorbium. Zawsze możesz ten sposób skonsultować z pediatrą.

[Gość Odylia]

Odsysać, próbować odsysać też w nocy, bo jeśli katar spływa to potem może mieć to poważne konsekwencje. My używaliśmy aspiratora od haxe, elektryczny, cichy- w nocy super działał.

[Gość Lentilka]

Spytaj lekarza o możliwość podania Euphorbium do nosa. Ja ten aerozol zawsze mam w domu i niezależnie od przyczyny i rodzaju kataru stosuje u dzieci. Pediatra przepisał ten lek pierwszy raz gdy syn miał 5 miesięcy i poteżny katar.