Mamy październikowe 2020

[Qnia]

Smillerka ja monitora oddechu nie kupuję, chyba że w szpitalu będą mi kazali kupić, bo to głównie przy wczesniakach polecane. 

Co do krwi pępowinowej to mocno się nad tym zastanawiam

AC_ no właśnie ja się poddałam z tym suwaczkiem bo nijak mi nie wychodzi jego wstawienie 

Paula.c piękny pokoik i zazdroszczę miejsca w komodzie. Mi się w mojej nic nie mieści 😂

[AC_]

Smillerka, nie kupuję monitora oddechu i nie pobieram krwi pępowinowej 😉

Nawet niani elektrycznej nie mam w planach.

Na początku pewnie będę biegać i co chwila sprawdzać, czy wszystko w porządku z Jaśkiem, no ale jak się włączy tryb matka wariatka, to trudno, trzeba przeczekać 🤭

 

[Qnia]

AC_ mamy podobne podejście, ja też niani nie kupuję bo mieszkamy w bloku. Nawet jak będziemy jechać do rodziców do domku to bez niani też damy sobie radę

Co do krwi pępowinowej to zaczęłam się dopiero zastanawiać jak mój tata o tym wspomniał, ale jeszcze nie zdecydowałam.

[Gość Natka]

Ja kiedyś myślałam o monitorze czy niani, ale teraz mamy psa, więc i tak guzik mi to da. 

Krwi tez nie pobieramy. 

 

Jak chodzi o to, czy się zdąży czy nie, to też mialam teraz chwile zwatpienia, więc zamówiłam dzisiaj wózek i część artykułów higienicznych, jakieś śpiworki, pościele, podklady. Zostało nam łóżeczko, ale to w przyszłym miesiącu, no i reszta artykułów higienicznych i kilka ciuszków. Oprócz tego wanienka i przewijak. Ale wszystko po kolei 😊 jadę według listy, którą sobie zrobiłam i powoli wykreślam co mamy. Jeszcze narzeczonego pogonić muszę, by odmalował to, co trzeba, ale dam mu żyć i po upałach zacznę się czepiać 😂🤣

 

Powiem wam, że u mnie 28+5 - od początku bałam się, że coś pójdzie nie tak, zwłaszcza jak ten krwiak był. I jakoś nie mogę uwierzyć, że to już ten tydzień 😮 boję się gdzieś tam nadal, ale powtarzam sobie, żeby chociaż do 30 tc dobić.

[Gość Gunnia]

Smillerka my monitor oddechu kupujemy tak dla "spokojnego ducha". Kuzynka miał przy pierwszym dziecku i była dużo spokojniejsza zwłaszcza na początku.  To nasza pierwsza dzidzia a ja jestem panikara😉 z krwi pepowinowej zrezygnowaliśmy.

[Gość Mama2Ania]

Ja tez nie kupuje monitora, chyba ze bedzie jakies zalecenie, nie pobieram tez krwi pepowinowej, to drugie to dosc kosztowna sprawa, z tego co kiedys gdzies czytalam.

Natka juz blizej niz dalej, jak moja mala w 27 tygodniu dostala zastrzyki na płuca, to tez sie modlilam zeby dotrwac chociaz do 30tc, a dzis juz 31t3d za nami, letni czas szybko leci, wiec to na nasza korzyść, relaksujmy sie i korzystajmy z wolnego czasu, ktorego juz co raz mniej 🙂

[Gość Martynabb]

Koszt pobrania i przechowywania nie jest aż taki duży, ok 2-2,5 tys za pobranie w zależności od pakietu i ok 500-700 rocznie za przechowywanie. To jedno 500+ które można przeznaczyć na cos sensownego:) to jest przydatne szczególnie jeśli planuje się kolejne dziecko, może tez służyć w razie konieczności rodzicom, a nawet dziadkom. Z tego co czytałam mało się raczej praktykuje używania tej krwi dla dawcy, ale już dla rodzeństwa i najbliższych tak. 

[Paula.c]

Co do krwi pępowinowej to też nie pobieraliśmy nigdy, teraz też nie. Ale kuzynka męża przechowuje już kilka lat. Ich córka ma 6lat i faktycznie opłacają co rok tak jak Martynabb mówi koło 500-700 na rok. 

Ja dziś wymyśliłam fotel bujany😉 Mój mąż pyta czy to już wszystko czy jeszcze coś😂??? Fotel tak wypadł z nienacka, nie planowałam, ale myślę że to może być bardzo dobry pomysł. Samo mi tak wpadło do głowy że coś takiego się może przydac. Chciałabym go wstawić do Natanka do pokoju i myślę że może się bardzo przydac na nocne karmienie czy wstawanie do opieki. Co myślicie? Ja się napalilam jak szczerbaty na suchary, we wrześniu lub październiku planuje zakup😉 Mój upatrzony model na fotce 😂 już się na nim widzę oczami wyobraźni w szlafroku przy lampce nocnej z naszym synusiem, na którego tyle czekamy. Po stracie dziecka ponad rok temu, tylu łzach i tyle czasu starań myślę że ten syn jest moim największym darem i chyba go nie odłożę do łóżeczka nigdy😉

[Paula.c]

Smillerka waga 2200? O ja😉! A który to tydzień u was?

Zapomniałam kto pytał o suwaczki ale już spieszę z pomocą 😉 trzeba wejść w profil, zedytować i wstawić link wygenerowany z jakiejś strony z suwaczkami. Trzeba dobrze popatrzeć który się kopiuje bo generują się chyba trzy, na stronę, na fora i jeszcze jakiś. Musi być odpowiedni bo nie zadziała. U mnie to tak wygląda po wklejeniu i działa:

[Paula.c]

A! I jeszcze tylko jedno foto bo już spamuje widzę 😉 Wczoraj rolnik obok skosił pole i zleciało się ze 20 bocianów. Jeden siedział u nas na dachu przy kominie i wszystkie sąsiadki się śmiały że przesyłkę przyniósł 😉 No tak, w sumie tak. Pospieszył się dwa miesiące ale może bada grunt 😉🥰

[Gość Smillerka]

Paula. C u nas 31+2 😉

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi na moje pytania. Tak naprawdę chyba każdy musi sam zadecydować co jest mu niezbędne, a co jest tylko zbędnym bajerem...

[Gość Natka]

Dokładnie, Smillerka. A życie jeszcze zweryfikuje i tak nasze plany, bo każda jest inna teraz, każda będzie inna jako mama i każda dzidzia będzie inna i czegoś innego będzie potrzebowała 😁 

[Qnia]

Paula.c to ja pytałam o suwaczek, ale pomimo wklejania poprawnego odnośnika nic mi nie działa więc się poddaję. 

Nie uważam że spamujesz, np. Ja uwielbiam takie smaczki i zdjęcia. Fotel fantastyczny, ja mam huśtawkę, zainstalowałam ją rok temu w celach rekreacyjnych A teraz do karmienia mi się przyda. 

Muszę Was przeprosić, że jeszcze filmów z oklejania nie zrobiłam, ale wciąż leczę skórę na brzuchu, mocno sobie ją podrażniłam więc jeszcze chwilę mi zajmie zanim dojdzie do stanu odpowiedniego, ale jak tylko dojdzie do wygojenia zrobię te filmiki, bo szukałam w necie, ale nie ma tych technik które ja wykorzystuje. Co do gojenia to jest to moja wina- tyle razy się oklejałam, a tu jakby ktoś się ze mną na mózgi zamienił 😂

[Gość ANIA]

My rezygnujemy z czujnika oddechu, za to inwestujemy w to urządzenie, przez które będzie słychać czy mały płacze jak ja będę w innym pokoju itd. Co do wyprawki to też jeszcze nic nie mamy, tylko jakieś pojedyncze ubranka i wózek. W tym tygodniu też zamierzam zrobić jednorazowe zamówienie z różnymi akcesoriami dla małego i zostanie nam tylko dokupowanie ubranek. No właśnie dziewczyny a jak to u was jest z kosmetykami? Na jaka firmę stawiacie pod względem kosmetyków dla malcow? Ja słyszałam same dobre opinie o dermie, ma spoko składy i chyba jestem w tej chwili najbardziej skłonna na wszystko z tej firmy. 

[Gość Paula.c]

Ania, mi kuzynka poleciła Emolium bo jej syn miał problemy ze skórą i jakiś lekarzjrj to poradził. I stosowałam przy córce i synu i nigdy nie miałam problemu ze skórą u nich. Teraz też od razu to biorę. I do kąpieli i do nawilżania ciałka po kąpieli. U mnie sprawdzone i nie będę ekserymdntowac. A kuzynka męża dla córki używała Oilatum i też chwaliła

[Gość Paula.c]

Qnia huśtawka piękna😍 To była pierwsza rzecz jaką chciałam 12letniej córce do pokoju kupić ale jej się nie podobał ten pomysł... A myślałam że ją tak uszczęśliwe😉 Też b chciała coś takiego mieć. Niestety w pokojach na górze to tylko fotel bujany wchodzi w grę bo tam regipsy na sufitach i bym nie posiedziała na niej nawet minuty 😂🤣

[Qnia]

Paula.c dziękuję, u mnie w mieszkaniu jest wszędzie żel beton więc obrazki wieszamy na tych haczykach tessy bo nie chce nam się uruchamiać mlotowiertarki. Mi się marzy taki fotel bujany ale nie mam na niego miejsca 🙁

Ania ja też tylko emolium kupuję i to tylko do kąpieli + coś nawilżającego. Moja mama jest dermatologiem i to właśnie mi poleca, zwłaszcza, że zarówno ja jak i partner mamy problemy skórne. 

Dodatkowo linomag na pupcię gdyby zaczęły pojawiać się jakieś zaczerwienienia. A dla siebie jeszcze lanolinę na sutki. No i muszę kupić sól fizjologiczną w ampułkach.

Do tego kupiłam duże waciki do przemywania oczek i pępka oraz chusteczki waterwipes.

Mam małą próbkę sudocremu ale raczej go nie będę stosować.

Edytowane 11 Sierpnia 2020 przez Qnia

[Gość Martynabb]

Ja myślałam nad momme i hipp, ogólnie jeśli chodzi o kosmetyki polecam blog soroka- rzetelna analiza skladu kosmetykow dla dzieci:) 

[Gość Czarna.ana]

3 godziny temu, Gość Natka napisał:

Dokładnie, Smillerka. A życie jeszcze zweryfikuje i tak nasze plany, bo każda jest inna teraz, każda będzie inna jako mama i każda dzidzia będzie inna i czegoś innego będzie potrzebowała 😁 

Bardzo mądre słowa 🙂 calym sercem też się podpisuje pod nimi 😉

Będę celować w hippa bo nam się bardzo sprawdził i do kąpieli i chusteczki a jak coś się zacznie dziać ze skóra to emolium. Na odparzenia jeśli się pojawią to stosowalam alantan (nawet na takie zwykłe jak się oparzylam w kuchni też) a jak nie zadziała to wtedy sudokrem. Oba mam w domu bo np sudokremu używam teraz na twarz bo mnie zasypało jak nastolatkę i tylko on pomaga 🤪🙃

[Gość Mama2Ania]

Na rynku tyle tych kosmetykow, ze nie wiadomo na co sie zdecydowac,przy pierwszej córce uzywalam emolium, później oilatum az po roczku rewelacyjne sa pianki do mycia z bambino, które kupujemy do dzis. 

Teraz kupilam natluszczajacy płyn do kąpieli z ziajki, (bezposrednio do wody, zadnych zeli do rozprowadzania na cialko), emolient do smarowania ciala z nivei i krem/emolient do twarzy tez z nivei. Jezeli cos sie nie spisze to bedzie dla starszej córci i wtedy na pewno wymienię juz na emolium, bo jest sprawdzony, a jezeli bedzie ok to tak zostanie. 

Jezeli chodzi o pampersy ja bardziej od firmy pampers wole happy, sa troche mniejsze wiec szybciej trzeba wymieniac na kolejny rozmiar, ale rzepy swietnie trzymaja, nigdy nie zawiodły, nigdy nic nie przecieklo. Na odparzenia u nas zawsze sudocrem, ewentualnie bepanthen lub stary babciny sposób mąka ziemniaczana, ale w zime przy odpowiedniej wymianie pampersow raczej nie powinnysmy miec z tym problemow.

[Gość Smillerka]

Ja kupiłam Oillan, bo sama go stosuje, a mam atopowe zapalenie skory i obawiam się, ze synek może odziedziczyć. Jeśli któraś z Was lub mąż ma alergie czy to skórna czy wziewna to polecam zażywać probiotyki. W 70% według badań mogą uchronić nasze dzieci od odziedziczeniem alergii po rodzicach. Dużo o tym czytałam, bo sama borykam się z tym cholerstwem od urodzenia.

[Qnia]

Smillerka dzięki za info. Też muszę zgłębić temat bo sama borykam się z azs ale w dość łagodnej postaci, gorsze są dla mnie uczulenia kontaktowe na twarzy i dłoniach. Mój partner i mój tata z kolei mają łuszczycę. Mam nadzieję, że Mały odziedziczy skórę po babciach bo te mają nieskazitelne cery.

Mama2Ania zapomniałam o bepanthenie 😋 dzięki 

[Gość Smillerka]

Qnia ja niestety mam ostra postać, zmutowała mi po tacie. Polecam probiotyk latopic, który wykazuje największe działanie. Powinno się brać cały 3 trymestr, ale lepiej późno niż wcale 😉. Ja biorę od początku ciąży i karmiąc piersią tez zamierzam dalej suplementowac.

[Gość Kate]

O właśnie Latopic super sprawa. Mam chrześniaczkę, która miała okropne AZS. Żywe rany dosłownie☹️. Pamiętam jak z jej chrzcin fotograf aż retuszował zdjęcia jej buzi... No i pomógł właśnie Latopic. 

[Gość Sylwia86]

Hej Mamuśki😁. 

My się meldujemy po prenatalnych, dziś 29+5. Wszystko wyszło ok. Oczywiście ja matka wariatka jak zwykle nie spałam pół nocy tak się bałam🤦‍♀️. Mały waży już 1450 gram. Podobno akurat. Od niedzieli strasznie mnie kopal w dole brzucha i okazało się, że chyba chce być żołnierzem bo stoi prawie na baczność🤷‍♀️😬 znaczy nogami na dole. Lekarz powiedział że może się przekreci a jak nie to jednak cc🤯🤦‍♀️. O losie! Co on tam wyprawia czasem to nie wiem🤣🤔 ale jak tak maszeruje to mi chodzi po pecherzu chyba. 

Posluchalam waszych rad i zamówiłam trochę szpitalnej wyprawki. Na początek to co mi będzie niezbędne. Pierwszy krok wykonany💪.