Skocz do zawartości
Forum

Mamy październikowe 2020


Kryska89

Rekomendowane odpowiedzi

Paula spokojnie, ze wszystkim zdążycie. Mówię to co mi mąż powiedział jak w niedzielę wpadłam w taką samą panikę w identycznej sytuacji 😋😉 też robiliśmy remont ( zaplanowany na 3 do 5 tyg ale przesunął się na 8 🙃 przez męża pracę) na szczęście od wczoraj już sprzątamy - zostały jakieś drobne poprawki. Rób na spokojnie tak jak Qinia pisze. Masz jeszcze czas. Poza tym jesteśmy teraz ciągle na hormonach ciążowych z syndromem wicia gniazda i wszystkie nieprzewidziane sytuacje nas bardzo stresują. 

Odnośnik do komentarza

Ojejku Paula spokojnie 😉 

Popatrz na to z tej strony, że starsze dzieciaki już mają swoje nowe pokoje. Malutki też się doczeka 😀 . Ja sobie spisałam co muszę kupić i każdego dnia coś zamawiam. Nawet sprawnie mi to wszystko idzie. Wózek też będę dopiero wybierać. 

Mnie to tylko przeraża to, że nigdy nie miałam kontaktu z małymi dziećmi. Nie mam pojęcia co ja będę z tym moim robić hehe. Najbardziej boję się oceniania przez inne osoby ale poszerzanie wiedzy o bobasach odkładam na wrzesień. Teraz to robię takie głupotki, że aż sama sobie się dziwię 🤷‍♀. Zrobiłam ostatnio 400 sadzonek bukszpanów, pół miasta zjeździłam dziś za parapetami i trzy godziny buszowałam po lumpeksach. 

Odnośnik do komentarza

Kate zazdroszczę energii. Mi dziś synek daje tak popalić, że ledwo z zakupów wróciłam. Kręci się i kopie w żołądek 😋 nie wiem czego się domaga, ale o coś mu wyraźnie chodzi 😂

A ja sobie dziś uświadomiłam, że mam sterty rzeczy do prasowania i rzeczy do uszycia, wszystkich obdarowałam kokonami A sobie jeszcze nie zrobiłam 😋

Odnośnik do komentarza

Paula, może cię pocieszę 😉 w chwili obecnej od 2 lat mieszkamy na pokoju u mojego ojca, tzn. Ja, mąż i moja 2 letnia córeczka, syn ma swoj pokoj u dziadka ale on ma 17lat. Mieszkamy tak ponieważ od 2 lat remontujemy dom. Kupiliśmy poniemiecki. Mąż ma teraz 3 tyg. urlopu i go wykańcza, a do wykoonczenia jest wieeele.  Wiadomo jak to z remontami zawsze się coś przesunie w czasie. U nas tak długo to trwa ponieważ rok temu mąż miał udar i robota stała ponad pół roku, a że robi sam i to pracy a roboty było mnóstwo  bo dom rozebralismy prawie cały, staly jedynie ściany zewnętrzne, także u mnie to jest hardcore 🤣 czeka mnie sprzątanie po remoncie, przeprowadzka o szykowanie wszystkiego dla maluszka. Prawie wszystko juz mam dla synusia ale trzeba wyprać, wyprasować i poukladac. Aaa żeby było ciekawiej to... Wykamczamy teraz dół... Czyli kuchnie z jadalnią, salon oraz łazienkę a górę bedziemy robić jak już się wprowadzimy 🤦‍♀️🤷‍♀️

Odnośnik do komentarza

Paula jeżeli ty panikuje aż to co ja powinnam zrobić🤯 moja wyprawka dla Małego na dzień dzisiejszy: dwie cienkie czapeczki. Koniec. Nie mam absolutnie nic! O pokoju to nawet nie mówię. Stoi pusty. Bez planu na aranżacje🤦‍♀️

Co do remontów i budowy domu wiem doskonale co to znaczy. Nasz dom budowalismy sami. Mąż, mój teść i ja obowiązkowo. Ludzie się w głowę pukali co my robimy ale się udało🎊🎉. Mieszkamy już trzy lata😁

Kate wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy 💓. Ja mam podobnie jak ty też nie mam pojęcia co będę robić z takim maluszkiem. 

Ta wyjątkowo duża dziewczynkę widziałam w tv. Rety takie dziecko wygląda na stabilne to może bym się nie bała takim opiekować 🤭🤔

 

Odnośnik do komentarza
Gość Mama2Ania

Dziewczyny prawde mówiąc nasze maluszki nie beda na poczatku potrzebowac swoich pokoikow, im wystarczy nasza opieka, milosc i cierpliwosc, ta cala otoczka to jest chyba bardziej dla nas mam, zeby cieszyly nasze oko, oczywiscie nie ma w tym nic zlego, ale po co sie tym stresować, to ma byc dla nas przyjemnosc, a nie dodatkowe zmartwienie 🙂

Sylwia nie masz jeszcze ciagu do zakupow? 😄

Odnośnik do komentarza
Gość Mama2Ania

Kate na poczatku maluszek je, śpi i płacze, wiec przytulamy, karmimy, usypiamy, kladziemy na brzuszku, kapiemy i tak w kolko, po drodze wizyty u lekarzy...w sumie ciekawe jak to bedzie przy pandemii, no i dopiero jak zaczyna lepiej widziec, mozna mu pokazywac kontrastujace ksiazeczki, zeby pobudzac jego ostrosc widzenia, grzechotki zeby poruszal główka i wodzil wzrokiem, gryzaki itd, uwierz mi nie bedziesz sie nudzic, chyba ze trafisz na naprawde spokojne dziecko 🙂

Odnośnik do komentarza

Mama2Ania właśnie ja chyba jakaś nie normalna jestem bo tylko coś tam oglądam w internecie ale jakoś na nic się nie mogę zdecydować. I tak odkładam te zakupy nie wiem po co i nie wiem na jak długo jeszcze. W końcu będzie tak, że mąż sam kupi wszystko a ja się za głowę będę łapać co to za cepelia jest 🤦‍♀️ on ma taki gust że strach🤯🤣

Odnośnik do komentarza
Gość Smillerka

Ja nie mam pokoju dla dziecka, póki co będzie z nami w sypialni. Jak podrośnie to wtedy spróbuje garderobę przerobić w pokój dziecięcy. Ja nie panikuje jeśli chodzi o wyprawkę, bo w dobie internetu za dwa dni będzie zamówienie w domu, a sklepy są pełne towaru, wiec luz 😉. Na szczęście ubranek to mam pewnie do 2 lat dla dziecka od całej rodziny i wiele wiele innych rzeczy. Wiadomo, głównie używane, ale zawsze o tyle do przodu.

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za wsparcie duchowe😉! Przeraziłam się myślą że termin miałam 26pazdz ale skoro maja mi zrobić CC w 38-39tyg to nawet może być koło 10pazdz i ta myśl mnie przeraziła że nagle tak ten czas mi się zmniejszył 😯 Mąż już mnie zna i wie że ja jestem takim typem człowieka co lubi mieć wszystko dopięte na ostatni guzik przed czasem. Tym bardziej że ortopeda powiedział (i jeden i drugi) że mogę wogule nie wstać ostatniego miesiąca bo mi ten kręgosłup nie pozwoli... I ta wizja że tak może być tym bardziej mnie stresuje że nic nie mam... Ale mąż stanął na wysokości zadania. Napisał mi że jak będzie trzeba to on wszystko wypierze i wyprasuje a córka poukłada bo to perfekcjonistka, która nawet mi zwraca uwagę że układam ręczniki czy pościel źle a ona poprawia. Jej kosteczki ręczników są jak od linijki a moje byle by były😉 Maz mówi że dziś wraca to pomaluje ten pokoik i w tym tygodniu będzie można wnosić rzeczy z tej sterty. Dziś kupiłam kocyk, materacyk do łóżeczka i zahaczyłam o lumpek "Inglisz faszyn" jak to mówię bo też lubię zajrzeć i kupiłam piękne nowe rzeczy Natankowi. Do tego mąż mówi że pojedziemy do sklepu i kupimy co będę chciała naraz więc już mi lepiej. Same takie słowa, i wasze i męża że zdążymy i damy radę dużo mi pomogły bo wczoraj to już mi łzy w oczach stały! 

21.01.2008 - córka
10.10.2012 - synuś
19.05.2019 - Aniołek:( (8 tc)

f2w3s65gtu09goaw.png

Odnośnik do komentarza

Paula.c rewelacyjny ten komplecik z batmanem. Piękne rzeczy upolowałaś. Mamy jeszcze duuużo czasu, cały sierpień i wrzesień. Na spokojnie ze wszystkim się wszystkie wyrobimy, a jeśli nie to są internety i nasi partnerzy. Jak byłam z mamą w świecie dziecka ( wtedy gdy musiałam ją stopowac z zakupami) jedna ekspedientka pomagała świeżo upieczonemu tatusiowi i chyba jego bratu kupić wszystko- dzidzia się urodziła i kupowali dosłownie wszystko, wózek, fotelik, łóżeczko, ciuszki, poduche do karmienia, laktator, butelki itd. Więc da się i tak 😁

Odnośnik do komentarza

Ciuszki świetne. Ja wczoraj odkryłam też kolejny, dobrze zaopatrzony lumpeks. I cena ubranek magiczna, bo 3,50 za sztukę🤑🤩 Może wieczorem coś podeślę z tego co kupiłam. I dzisiaj mam chyba 4 przesyłki do odbioru w paczkomacie więc będzie wieczorem oglądanie. Często jak kupię coś dla małego to siadam z mężem i mu tłumaczę co to jest i do czego służy. 

Odnośnik do komentarza

Qnia a pewnie że się da, pójdzie stary do sklepu to zawsze coś przyniesie co trzeba. Tylko gorzej że pewnie by mi kupił takie rzeczy, których ja bym w życiu nie kupiła 😂 O ile mogę mu napisać że np pampersy takie jak zawsze, kosmetyki emolium jak zawsze, czy mleko jak zawsze bo to nasze trzecie dziecko to by sobie świetnie poradził w tej kwestii, to już bym się bała mu kazać kupować na przykład wózek czy ciuszki na własną rękę😉 Przyniósłby jakieś cepelia jak Sylwia86 mówi 😂

Odnośnik do komentarza

3,50 to faktycznie cena jak ta lala 😉 Ja zapłaciłam równo 60zl za 12szt na wagę, więc wyszłoby średnio za 5zl choć oni tam tylko na wagę mają. Takie mniejsze ciuchy to bardzo lubię tam kupować bo często są z metkami, z przecen, czy ze sklepów te które nie zeszły. Nowe rzeczy mimo że na wagę. Sama się bardzo rzadko tam ubieram bo już na dorosłych nie ma takich ciuchów nie użytych lub nie znoszonych. Choć fakt że są wyjątki bo marynarki, żakiety czy garnitury damskie do pracy tylko tam kupuje bo już kilka razy zgarnelam oryginalne z metkami za grosze 😉

Odnośnik do komentarza

Paula.c Sylwia u Was może byłaby cepelia, u mnie wszystko byłoby w moro 😂 o mało co a wózek Tez byłby w moro, więc musiałby robić zdjęcia dla mnie do oceny. Ściany Też by pomalował w moro, albo marpat albo jeszcze inny typ kamuflażu i kupiłby najchętniej mnóstwo roślin i dżunglę zrobił (ja serio mówię, ostatnio chciał 1,5m Roślinę do salonu kupić, a tu miejsca nawet na pufę nie ma)

Ostatnio chusty do noszenia dziecka dostałam, to zdziwiony był po co nam to 😋 i zdziwiony że tatusiowie też dzieci w chustach i nosidlach noszą 😂 A i nie zapomnę miny jego jak mu tlumaczylam zastosowanie "katarku"

Odnośnik do komentarza

Paula ale fajny ten batman😁

Qnia normalnie komandosa masz w domu🤣

Mój mąż dla odmiany mnie dziś zadziwił bo powiedział, że czytał w internetach wczoraj o zasadach urządzenia pokoju dla niemowlaka 🤦‍♀️🤦‍♀️ i żebym była świadoma że trzeba zdecydować się na góra dwa neutralne kolory żeby nie było za dużo wrażeń optycznych na raz dla dziecka🤯🥴🙃. Matko gdzie on to czytał? Ale przynajmniej moje lęki co do tego że w tym pokoju będą wszystkie kolory tęczy zniknęły. 

Odnośnik do komentarza

Sylwia no my lubimy moro, razem przed ciążą chodziliśmy na ASG (coś jak paintball, ale w lesie w pełnym umundurowaniu i strzela się z replik broni), a synek imię ma po moim wujku prawdziwym Komandosie, ale nie chcę mu od najmłodszych lat wybierać kariery 😂

Masz cudownego męża że się tak edukuje i angażuje 😊

Odnośnik do komentarza

Fajnie mieć taką pasję😁. Będziecie robić w przyszłości rodzinne biwaki🌲🌳. Mój mąż to w ogóle ma syndrom wicia gniazda😁. Wczoraj powiedział że sam zrobi stojak na przewijak. Byl taki dumny ze swojego pomysłu że aż mnie rozbawil bo chyba z miesiąc tem jak mu powiedziałam że może by taki zrobił to się w czoło pukal że oszalalam🤯🤣. Wczoraj już o tym nie pamiętał 🤭. Niech się cieszy😁.

Qnia czy ty dziś na badaniach miałaś być? 

Odnośnik do komentarza

Sylwia masz wyczucie. Właśnie w poczekalni czekam na swoją kolej 😊 dam znać jak będę już w domu.

Co do pasji to mamy wiele wspólnych 😊 zanim młodego zabierzemy na asg to najpierw będzie z nami na ryby chodzic, na początku w wozeczku 😊

W końcu Twój mąż dojrzał 😊 mój partner też bardziej aktywny się zrobił w temacie wyprawkowym 

Edytowane przez Qnia
Odnośnik do komentarza

No to tak.

Obserwujemy, za dwa tygodnie kolejna wizyta, wtedy zobaczymy czy wada się pogłębia czy stoi w miejscu.

Zabieg na tą chwilę mógłby spowodować więcej szkody bez pewności że wszystko się cofnie.

Zostaje mi zachowywać spokój i czekać, czekać, czekać...

Wada nie jest wskazaniem do cc 😊

Synek waży 1,5kg

AC a jak u Was?

Zapomniałam zapytać, czy któraś z Was ma segregator mamy ginekolog? Bo zastanawiam się nad zakupem, nie mieszczą mi się już wyniki badań w mojej teczce.

Edytowane przez Qnia
Odnośnik do komentarza
Gość Martynabb

Hej, ja mam ten segregator i u mnie się sprawdza:) wyniki badań i usg się mieszczą, a poza tym jest dużo przydatnych informacji w srodku. No i po prostu ładnie wygląda jak stoję w kolejce w przychodni 😛 zawsze ktoś zwróci uwagę i zapyta:) 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...