Skocz do zawartości
Forum

Mamy październikowe 2020


Kryska89

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka 😉

Ogłoszenie parafialne: w sieci aptek Hebe (nie mylić z drogerią) jest wyprzedaż minus 70% na wszystko, co nie na receptę. Likwidujący się ponoć. Poszłam po pojemnik na mocz, a wróciłam w 2 torbami różności 🤣 asortyment mocno przebrany, ale ja znalazłam jeszcze sporo dla siebie i Jasia.

Ja myślałam, że zawsze tak było, że to lekarz odbierający poród decyduje o sposobie rozwiązania, a wskazania, czy skierowania od lekarzy prowadzących i innych lekarzy specjalistów są pomocnicze... Już wcześniej moje znajome kombinowały na szybko zaświadczenia od psychiatrów, okilistów i potwierdzenia od lekarzy prowadzących o wskazaniach do cc z różnych powodów, a niejednokrotnie nie było to honorowane przez szpital i był rozwijany poród sn, nawet w ciąży bliźniaczej.

Ja już nie mogę doczekać się środowej wizyty, od miesiąca nie widziałam się z Jaśkiem 🤩

Skończyłam w sobotę pranie i prasowanie r. 50-62 😉 ale oczywiście dzisiaj jeszcze kupiłam świąteczne body i półśpiochy, nie mogłam się powstrzymać 🤣

 

 

IMG20200724151257_copy_1200x1600.jpg

Edytowane przez AC_
Odnośnik do komentarza
Gość Mama2Ania

PaulaC mysle ze kazdy mądry lekarz podejmie dobrą decyzje jezeli chodzi o cesarke i w twoim przypadku (problemy z kregoslupem) nikt ci nie bedzie kazal rodzic naturalnie, za duze ryzyko gdyby cos jednak poszlo nie tak, a w przypadku drobniejszych wskazan to lekarze czasem moze nie widza sensu we wskazaniu na cesarke. Wczoraj byli u nas znajomi z córeczką 5 miesieczna i jak kolezanka byla 3 tygodnie temu na wizycie u gin, to ten jej powiedzial ze mogli jednak zrobic jej cesarke....takze z drugiej strony nie wiem czym oni sie kierują, decydujac o cesarkach czy porodzie SN.

AC pieknie masz juz poukladane, ja poki co poprane i czekam az mąż kupi komode (ma to byc w tym tygodniu). A przez miesiac twoj synus na pewno duzo urósł. My w srode prenatalne, wiec tez juz sie nie moge doczekać, co mi tam lekarz powie po tych zastrzykach na rozwój plucek. 

Odnośnik do komentarza

Ja znów dostałam torbę pełną kombinezoników i dziś pewnie pranko zrobię. Mi się już rzeczy w komodzie nie mieszczą 😋

Co do rozwiązania, u mnie lekarze już zastanawiają się nad cc też ze względu na kręgosłup i to spojenie. 

Wiecie co, te moje oklejanie kinesiologytapingu przetestuje do końca tygodnia, wydaje mi się że jest lepiej. Nie umierałam po chrzcinach ani po dłuższej podróży samochodem (ponad 4h za kółkiem). Dziś pierwszy raz od kwietnia nie odczuwam bólu, ale wolę mieć pewność. W tygodniu wybiorę się na dłuższe zakupy i wtedy się zobaczy. Dziś i jutro będę pewnie uziemiona w domu bo mam nie lada problem z elektryką w mieszkaniu 🙁

Odnośnik do komentarza
Gość Sylwia86

Ale wy zorganizowane jesteście! Ja to dopiero wczoraj zamówiłam pierwsze rzeczy dla siebie do szpitala🤦‍♀️ dla Małego nie mam kompletnie nic! No i nie mam no co liczyć że od kogoś coś dostanę😬 wszystko muszę kupić. Ciekawe kiedy🤯

Powodzenia na wizytach lekarskich🤰

Ja wczoraj latalam po polu a mój mąż za mną z aparatem🤭🤦‍♀️. Lo matko! Zrobiliśmy pierwsza część tej mało profesjonalnej sesji ale fajnie było😁

 

Odnośnik do komentarza

Sylwia86 nie ma się co spinać 😆 Ja dałam sobie czas do końca sierpnia z ogarnięciem rzeczy dla siebie i dziecka. Ja chyba od trzech tygodni co wtorek, buszuję w fajnym ciucholandzie. Pół miasta tam kupuje. Zobaczę co jutro mi się uda upolować. 

A mam pytanko do Was 😁 Pod czym lub w czym będą spały Wasze pociechy? Mam rozkminę. Kupuję rożek, bo tego wymagają u nas w szpitalu i kocyk ale czy coś może się bardziej sprawdzić? Co myślicie o śpiworkach czy otulaczach? 

Odnośnik do komentarza
Gość Mama2Ania

Kate ja u córki, ktora tez jest przed zimą urodzona uzywalam wlasnie rożek, ale co najwazniejsze, musi on byc wiazany, bo te na rzepy gdy dzieciątko sie rusza po prostu sie odklejaja, ja uzywalam go przez jakies 3 miesiące i jak go dobrze zawiazalam to nawet kocyka nie trzeba bylo. 

Odnośnik do komentarza

Kate ja mam śpiworki, cieplejsze i lżejsze po 2szt. Nie kupuję żadnych pościeli. Mam ciepło w mieszkaniu więc jeśli nie będzie chciał spać w spiworkach to tetrówki pójdą w ruch lub cieńsze kocyki.

W przyszłym tygodniu zabieram się za szycie kokonu, kocyków i ochrony na szczebelki- o ile mi się będzie chciało bo ostatnio nie mam za dużo energii 

Odnośnik do komentarza
Gość Sylwia86

Trochę mnie pocieszylyscie że nie tylko ja taka nie ogarnięta🙆‍♀️

Też się zastanawiałam jak okrywać i jak ubierać w domu maluszka. Dobrze ze się trochę wyjaśniło. Ten rozek usztywniony to fajna sprawa, wezmę to pod uwagę🤔. Dla mnie która w życiu noworodka na rękach nie trzymała będzie jak znalazł😁

Qnia jak ja ci zazdroszczę że potrafisz szyc💪. To super umiejętność. Ja hak leżałam to moja mama próbowała mnie zachęcić żebym coś na szydełku zrobiła dla Małego, ale mój stan umysłu był wtedy taki, że nawet mi się myśleć o tym nie chciało. Ale teraz może coś zrobię🤔 tylko co? Poszukam inspiracji w necie. U mnie dla odmiany ostatnie dwa tygodnie, czyli od momentu kiedy lekarz pozwolił mi odetchnąć i wstać mam mega dużo energii i czuję się naprawdę świetnie. Co chwila muszę się stopowac sama bo się zapominam. Po koszmarze 2 trymestru wracam do życia. 

Odnośnik do komentarza

Sylwia bardzo się cieszę, że dobrze się czujesz i masz energię. Uważaj na siebie Robaczku. 

Mnie chyba hormony po prostu dobijają i jeszcze te problemy z elektryką teraz doszły, a mieszkanie nowe od dewelopera kupione, niecałe 2 lata tu mieszkamy, ale mam nadzieję że jutro wszystko się wyjaśni i elektryk naprawi usterkę.

Co do szycia, to jestem samoukiem, teraz w necie można znaleźć wszystko, więc wykroje to też nie problem.

Odnośnik do komentarza
Gość Martynabb

Ja dla małej mam już chyba wszystko poza kosmetykami. Ubranka 50-68 full, zajęła połowę szafy na ubrania i komodę. Do spania zdecydowałam się na śpiworki, mam 4 sztuki (cieńsze i grubsze) w różnych rozmiarach. Do tego śpiworek elodie details do wózka na zimę, śpiworek cybex do fotelika, otulacz do fotelika I wózka na jesień i chyba wsio. Kocyki śliczne udało mi się zakupić w zara home. Ja generalnie nie znoszę materiału velvet/minky i szukałam kocykow/rożków/otulacze albo z bawełny albo z bambusa. 

Odnośnik do komentarza
Gość MartusiaM

Qnia  -masz jakiś tutorial albo wykrój na kokon? Też mi się marzy... czasem szyję jakieś proste drobnostki- czapki,  kominy dla małej czy ostatnimi czasy maseczki:) dla starszej  córki użyłam gruby kocyk do wózka, w sumie już kończyłyśmy przygodę z gondolą jak miała 6msc,  akurat zimą. Wystarczal kombinezon,  grubszy kocyk i pokrowiec z wózka na nóżki. A spacerki były codziennie, nawet w czasie jak przez tydzień byłoby nas -15 stopni.

Odnośnik do komentarza

MartusiaM Ja robiłam kokon na podstawie tego tutorialu. Link do wykroju jest w opisie filmu. Obejrzyj zanim wytniesz wykrój bo tam w jednym miejscu jest błąd na wykroju.

Pod filmem co mi wyszło na podstawie tego właśnie projektu. Niestety zdjęcie drugiego chyba wywaliłam bo nie mogę znaleźć, ale już 2 sztuki dla koleżanek zrobiłam na tej podstawie 

 

20200311_224235.jpg

received_500551710849173.jpeg

Odnośnik do komentarza
Gość Martynkabb

No ja właśnie w la millou oglądałam i mi się nie podobał, niestety do szycia to mam dwie lewe ręce wiec nic by z tego nie wyszło 😛 
Ale namawiam mamę, żeby zrobiła mi kocyk dziergany i letnie rampersy, uwielbiam dzieci w takich ręcznie robionych kombinezonach<3 

Odnośnik do komentarza

No te minky w sklepach to jakies nieporozumienie. Kokon sklepowy koszt około 350zł a jakość naprawdę średnia. Te kokony co robiłam to przeliczając z materiałami najwyższej jakości to koszt około 50-70 zł za sztukę.

Ręczna robota jest najlepsza. Dlatego ja nie będę kupować maty edukacyjnej. Już poprosiłam tatę żeby mi zrobił pałąk na wiszące zabawki dla Małego. Moja mama szyć nie umie, ale uparła się że pałąk pomaluje. Pałąk rodzice zrobią jak Maluszek będzie już z nami na świecie. Jakby ktoś chciał to też fajne linki znalazłam z tutorialami jak takie rzeczy zrobić za nieduże pieniądze.

500_500_productGfx_12f68bd13d16599fe107c138e68b28c1.jpg

Odnośnik do komentarza

Qnia ten paląk jest genialny, tez zlece komus zeby taki zrobił, juz mi jakis czas temu kolezanka polecala 🙂

A jezeli chodzi o kokon i któraś sie jeszcze zastanawia to ja wam polecam ten zez firmy sleepee, dobrze wypelnione boki a na spodzie wygodny materacyk z mozliwoscia wyciagniecia do prania. Cena tez nie jest kosmiczna, a jakość super.

IMG_20200728_090952.jpg

Odnośnik do komentarza

Kupilam tez podusie z tej samej firmy z wglebieniem an główkę, ale zamierzam używać dopiero jak mi wyrosnie z kokonu, albo odrazu w wózku, jak bedzie jeszcze bez kombinezonu jeździć.

Nie wiem tez czy wszystkie przyszle mamy wiecie ale dobrze, zeby materac dziecka czy to w lozeczku, czy w kolysce byl wyzej w miejscu gdzie jest główka, czyli dobrze podlozyc cos pod materac z jednej strony, a pod kolyske zamierzam np ksiazke jak bedzie juz uspana. Tak mi sie jakos wspomnialo wiec odrazu pisze 🙂

IMG_20200728_092004.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość Martynabb

Mi powiedziała położna, żeby na początek żadnych poduszek ani nic pod głowę nie kłaść, chyba ze dziecko ulewa, wtedy można trochę podnieść materac w łóżeczku od strony główki. To już sama nie wiem jak to jest z tymi poduszkami.
 

A co z problemem płaskiej głowy, wystarczy dziecku przekładać raz na jedna stronę, raz na druga +leżenie na brzuszku?  

Odnośnik do komentarza

To mój pierwszy Maluszek, ale trochę czytałam i słyszałam od koleżanek, że jeśli dziecko ma wybraną jedną stronę do leżenia i na drugiej za bardzo nie chce leżeć to trzeba układać go na tej niechcianej i wieszać tam zabaweczki czy właśnie podchodzić do dzieciątka od tej strony. Jesli maluszek leży tylko na jednej stronie to nie tylko dochodzi do zniekształcenia główki, ale również do kręczu karku i dysproporcji mięśniowej. Tak samo dobrze jest przystawiać dziecko raz do jednej raz do drugiej piersi. 

Odnośnik do komentarza
Gość Mama2Ania

Martyna tak jak pisze Qnia, a co do poloznej to tak jak z lekarzami, kazdy inaczej, ja do dzis pamietam jak polozna zakazala mi pieluchowac (na bioderka) dziecko bo to zaszkodzi, a ortopeda, ktory robil córce usg bioderek mowil, ze jak bede miec drugie dziecko to odrazu pieluchowac zapobiegawczo i byc tu mądrym, kogo sluchac. Tak samo córka robila stolec raz na kilka dni, czopki nic nie pomagaly (lekarz twierdzil ze powinna dziennie sie wyprozniac), a przy karmieniu piersia normalne jest, gdy dziecko robi i kilka razy na dzien i jeden raz na kilka dni (kilka razy bylam z nia na usg brzucha, ktore wykazywalo ze wszystko jest w normie) i znowu lekarz nie mial racji, wszystko unormowalo sie po 2  miesiacu. Polozna moja twierdzila zeby kąpać raz na kilka dni i w cieplejszej wodzie (u nas akurat sie sprawdziło, bo na te 37 stopni zalecane w ksiazkach corka plakala). Na wszystko trzeba brac poprawke niestety.

Co do poduszki to bede ja stosowac wlasnie jak zacznie sie znieksztalcac główka, a jak nie bedzie to przyda sie na kilka miesiecy pozniej. Pierwszej córce nie dawalam nic pod glowe, tylko przekladalam jak pisala Qnia i od poczatku miala wyzej materac, a w wózku jak zasnela po jedzeniu lekko przechylalam gondole zeby główka byla wyzej, chyba wszystkie wozki maja teraz taką opcje i u nas nie bylo problemu z ulewaniem. Przykładanie do piersi naprzemiennie tez po to zeby laktacja sie dobrze utrzymywała.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...