Skocz do zawartości
Forum

Clostilbegyt? Opinie


Rekomendowane odpowiedzi

Zudurianka, na ostatnim usg wyszło mi, ze mam piersi o budowie dysplastycznej, zarówno radiolog jak i moja ginekolog kazała mi uważać, obserwować i badać. Mam nadzieje, ze będzie dobrze, bo problemów już mi wystarczy.. Odnośnie covida to wyglada na to, ze ja tez przeszłam, niestety brałam antybiotyki, wiec dobrze, ze teraz mam jeszcze przerwę przed staraniami.. a Ty już ostatecznie zakończyłas swoje ostatnie „przygody”, przestałaś krwawić? 

Malina, to cudowne wieści 😊😊 musi się w końcu udać.. musisz otworzyć worek pozytywnych wieści.. 

Odnośnik do komentarza
Gość Zuduarinka

Kawa my z mężem w cyklu kiedy się staraliśmy nie piliśmy w ogóle alkoholu. Nie jest to dobre podobno dla plemników i dla jajeczek a dodatkowo kiepsko jest łączyć clo z procentami. 
Drop ja obecnie biore tabletki, żeby pozbyć się nieszczęsnej torbieli. 10 dni leki i mam nadzieje ze po odstawieniu się oczyści wszystko ładnie. 

Odnośnik do komentarza
20 minut temu, Gość Drop napisał:

Kawa, ja osobiście jestem przeciwna piciu alkoholu przy przyjmowaniu jakichkolwiek leków.. jeśli to dla Ciebie ważne to może zapytaj lekarza.. bo jednak często alkohol obniża działanie leków .. 

Nie będę męczyć go takimi pytaniami bo jeszcze mnie ochrzani 🙂

Więc lepiej sobie podaruje. 

Odnośnik do komentarza

Wróciłam od lekarza, mam 14dc i okazalo się że pęcherzyk który miał 12mm w lewym jajniku zniknal i jest puste cialko ale nie powiedzial czy to owu czy sie cos wchłonelo... za to nagle na prawym gdzie mam skupisko pecherzykow jeszcze jeden sie wzial do roboty i ma 13mm dzisiaj a skoro mam dluzsze cykle wiec jest szansa ze w weekend on moze tez peknac. Czy jest mozliwosc 2 owulacji? Dopiero od 21dc mam przepisany duphaston 4dni 2x2tabletki. Ogolnie sie nie nastawiam na nic, lekarz tez kazal dzialac z mezem ale juz mamy dalekie plany diagnostyczne. W przyszlym tgodniu mam zrobic wymazy z k.szyjki macicy a jak znajde czas to z krwi mam zrobic grupe krwi, anty hiv, anty hcv, anty hbs, vdrl i tsh. Te badania sa potrzebne pod umowiona wstepnie na koniec lutego histeroskopie zabiegowa, niestety z noclegiem w szpitalu ale jak juz badac to lepiej cos wiecej niz zwykle hsg.. na szczescie to akurat bedzie na nfz, jedynie platnosci za wizyty przed i po i dla anestezjologa bo zabieg w znieczuleniu pelnym. Jestem pozytywnie nastawiona i dzialamy dalej 🙂 moze sie okaze ze juz nie bede brala Clo u tego ginekologa skoro tak jakby moje owulacje wracaja ale jak to lekarz ocenil ze jie sa jeszcze stabilne. Wazne zeby teraz znalezc powod nieplodnosci.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość Kawa napisał:

Wy to jesteście tak obcykane w tym wszystkim.. 

Ja to jakaś ciemna masa albo lekarz mi mało mówi.. 

Mam nadzieję że szybko zajdziesz żebyś nie musiała się w to zagłębiać tak jak my xd 

Powodzenia! 🙂

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Gość Malina napisał:

Mam nadzieję że szybko zajdziesz żebyś nie musiała się w to zagłębiać tak jak my xd 

Powodzenia! 🙂

Nie dziękuję 🙂

Ale na pewno teraz na monitorowaniu wyciągnę z lekarza co się da 🙂

Miłego dnia Drogie Panie. 

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Gość Malina napisał:

Mam nadzieję że szybko zajdziesz żebyś nie musiała się w to zagłębiać tak jak my xd 

Powodzenia! 🙂

Haha 😄

Kawa, mój lekarz w sumie też niewiele mówi. Mimo wszystko przywrócił mi owulację więc staram się mu ufać. 

Chyba dostałam @, od wczoraj mam taki różowy śluz, ale dosłownie trzy krople. Strasznie powoli się to rozkręca.

Odnośnik do komentarza

Ja mam dzisiaj 16 dc. Czekam aż przyjdzie miesiączka i zaczynam kolejny cykl z Clo. Oby teraz się udało. Zamówiłam suplement mama dha premium plus. Czy któraś z was stosowała? Jakieś opinie? 😊 

Ola ja też mam gorsze chwile , codziennie myślę o tym co się stało i łza się kręci, ale trzeba żyć dalej i do cholerny musi się udać! Każda z nas będzie Matką Polką! ♥️ 

Odnośnik do komentarza

Beti94 kochana jak to miło, że o mnie pamiętasz 😘😘😘😘  Mam postanowienie noworoczne-ZERO NAKRĘCANEGO STRESU!!!  Parę lat temu byłam na szkoleniu odnośnie pokolenia X, Y i najbardziej zapamiętałam jedno - jeśli nie masz na coś wpływu to przestań się tym martwić! A my w natłoku codziennych obowiązków i ciągłego braku czasu biegniemy, zestresowani co oczywiście odbija się na naszym zdrowiu.

Wiem, powiecie dobrze się mówi, nie przejmuj się! Ja zawsze zazdrościłam tym, którzy po wyjściu z pracy potrafią się odciąć od spraw zawodowych. Dlatego od tego roku moje postanowienie- nie mam na to wpływu? ??? To się odcinam, NIE STRESUJĘ, NIE NAKRĘCAM!!!!!

A teraz najważniejsze- WPROWADZIĆ TO W ŻYCIE! 😁

A poza tym teraz, jak już nie biorę clo, luteiny, kwasu foliowego tylko limetic (tabsy anty- po których się świetnie czuję i libido na odpowiednim poziomie 🤪) to długimi, ciemnymi wieczorami- weekendowo popijam winko i tak się zastanawiam nad kolejną ciążą(jak mówi mąż- analiza i interpretacja 😁) dziewczynki przyznam się szczerze, że analizuję ogromną chęć trzeciej ciąży bol po ludzku się boję, teraz się nie udało i nie wiem jak to interpretować- pech????Czy znak- odpuść sobie!?

Boję się....mam 39 lat z analiz procentowych wiadomo- wyższe prawdopodobieństwo dziecka chorego..... Ale w głowie siedzi ogromna chęć...... Wiem, że nikt za mnie na to pytanie nie odpowie, jeśli bardzo chcę to muszę swoje odczekać i mogę dalej próbować. Czasu mam duuuuużo bo dopiero w wakacje  mogę w miarę spokojnie podejść do tematu, więc jeszcze nie raz będę Wam zawracała głowę, a poza tym najpierw NASZA KOCHANA DROP urodzi swoje kochane, wymarzone dziecko a wtedy ja zajdę- o ile nie stchórzę..😁

W szpitalu leżałam z dziewczyną, ( która z Was była to wie- co dziewczyna to inna historia) która swoje dziecko (czasowo tyle ile moje) uratowała- zaczeka ronić, ale się zatrzymało, utrzymywałyśmy kontakt po szpitalu. Jak mi napisała, że po połówkowym dziecko bardzo chore i ona teraz szuka, gdzie mogłaby dokonać aborcji za granicą, to powiem Wam, że szczena mi opadła ze wstydu..... -Nie śmiałabym jej oceniać.- Ale bylo mi wstyd, PRZEPRASZAM za szczerość ale był taki moment, że jej zazdrościłam, że moje się nie uratowało a jej tak i jak potem czytałam, że hej maluszek jest chory to było mi mega wstyd za siebie, za moje uczucie zazdrości.... Taka jestem słaba.....

Tak więc tyle o mnie, nie ma za bardzo co pisać. Trzymam kciuki za dwie kreseczki u którejś z Was..

Ola, kochana nie dołuj się to nic nie da, musi nadejść TEN CZAS i zajdziesz w upragnioną ciążę, wiem, że to wkurwiające co miesiąc rozczarowanie....Może spróbuj inaczej- na pół mi zależy, na wpół mam to w d..ie. Drastycznie, ale kochana wypalasz się a to nie służy ani Tobie ani związkowi. Więc, kochana, umówmy się, Ty się nie spinasz, a ja trzymam MEEEEEGA mocno kciuki za dwie kreseczki!!!!!!

Nie gniewaj się proszę za moją bezpośredniość. 😘

Odnośnik do komentarza

Beti94 kochana jak to miło, że o mnie pamiętasz 😘😘😘😘  Mam postanowienie noworoczne-ZERO NAKRĘCANEGO STRESU!!!  Parę lat temu byłam na szkoleniu odnośnie pokolenia X, Y i najbardziej zapamiętałam jedno - jeśli nie masz na coś wpływu to przestań się tym martwić! A my w natłoku codziennych obowiązków i ciągłego braku czasu biegniemy, zestresowani co oczywiście odbija się na naszym zdrowiu.

Wiem, powiecie dobrze się mówi, nie przejmuj się! Ja zawsze zazdrościłam tym, którzy po wyjściu z pracy potrafią się odciąć od spraw zawodowych. Dlatego od tego roku moje postanowienie- nie mam na to wpływu? ??? To się odcinam, NIE STRESUJĘ, NIE NAKRĘCAM!!!!!

A teraz najważniejsze- WPROWADZIĆ TO W ŻYCIE! 😁

A poza tym teraz, jak już nie biorę clo, luteiny, kwasu foliowego tylko limetic (tabsy anty- po których się świetnie czuję i libido na odpowiednim poziomie 🤪) to długimi, ciemnymi wieczorami- weekendowo popijam winko i tak się zastanawiam nad kolejną ciążą(jak mówi mąż- analiza i interpretacja 😁) dziewczynki przyznam się szczerze, że analizuję ogromną chęć trzeciej ciąży bol po ludzku się boję, teraz się nie udało i nie wiem jak to interpretować- pech????Czy znak- odpuść sobie!?

Boję się....mam 39 lat z analiz procentowych wiadomo- wyższe prawdopodobieństwo dziecka chorego..... Ale w głowie siedzi ogromna chęć...... Wiem, że nikt za mnie na to pytanie nie odpowie, jeśli bardzo chcę to muszę swoje odczekać i mogę dalej próbować. Czasu mam duuuuużo bo dopiero w wakacje  mogę w miarę spokojnie podejść do tematu, więc jeszcze nie raz będę Wam zawracała głowę, a poza tym najpierw NASZA KOCHANA DROP urodzi swoje kochane, wymarzone dziecko a wtedy ja zajdę- o ile nie stchórzę..😁

W szpitalu leżałam z dziewczyną, ( która z Was była to wie- co dziewczyna to inna historia) która swoje dziecko (czasowo tyle ile moje) uratowała- zaczeka ronić, ale się zatrzymało, utrzymywałyśmy kontakt po szpitalu. Jak mi napisała, że po połówkowym dziecko bardzo chore i ona teraz szuka, gdzie mogłaby dokonać aborcji za granicą, to powiem Wam, że szczena mi opadła ze wstydu..... -Nie śmiałabym jej oceniać.- Ale bylo mi wstyd, PRZEPRASZAM za szczerość ale był taki moment, że jej zazdrościłam, że moje się nie uratowało a jej tak i jak potem czytałam, że hej maluszek jest chory to było mi mega wstyd za siebie, za moje uczucie zazdrości.... Taka jestem słaba.....

Tak więc tyle o mnie, nie ma za bardzo co pisać. Trzymam kciuki za dwie kreseczki u którejś z Was..

Ola, kochana nie dołuj się to nic nie da, musi nadejść TEN CZAS i zajdziesz w upragnioną ciążę, wiem, że to wkurwiające co miesiąc rozczarowanie....Może spróbuj inaczej- na pół mi zależy, na wpół mam to w d..ie. Drastycznie, ale kochana wypalasz się a to nie służy ani Tobie ani związkowi. Więc, kochana, umówmy się, Ty się nie spinasz, a ja trzymam MEEEEEGA mocno kciuki za dwie kreseczki!!!!!!

Nie gniewaj się proszę za moją bezpośredniość. 😘

Odnośnik do komentarza

Helios świetny post 😄 ja w sumie też mam to gdzieś xd nie przeżywam tak jak pierwszy cykl z Clo. xd będzie co ma być. Zrobiłam ile mogłam 🙂 na luzie podchodzę do tego cyklu i oby tak zostało 🙂 przerwa w staraniach mi pomogła odbudować siebie i poczucie własnej wartości że wcale nie jestem gorsza od innych kobiet (a długo tak myślałam i płakałam)

Czekam na pozytywne wieści od Was! Mi jeszcze trochę zostało do testu/@ 😘

Kokardkaa Katarina Hope -jak u Was?❤️

Odnośnik do komentarza

A może musimy odpuścić i przestać o tym myśleć? Wiem, wiem łatwo się mówi "odpuść" ale znam kilka par, które miały problemy z zajściem, a kiedy przestały się nakręcać to zaskoczyło. I to była niespodzianka! ♥️ 

Malina 3mam kciuki za 2 kreseczki 😍

Odnośnik do komentarza

Helios kochana...dziękuje 😘 postaram się 🙃

To nie był pech i żaden znak żeby sobie odpuścić, przepraszam nie chce żeby to źle zabrzmialo ale po prostu stało się i nikt kto przez to nie przeszedł nie jest w stanie Ciebie zrozumieć. Ja podziwiam to jak sobie radzisz, jak jesteś silna ale masz też pewnie kogoś wyjątkowego obok kogoś kto Cie bardzo wspiera i razem dacie rade

Słuchaj swojego ❤ a bedzie dobrze, musi być! 😘

Odnośnik do komentarza

Helios.. może to straszne co powiem, ale mama mnie nauczyła i ciagle powtarza, ze jeśli dochodzi do poronienia to często natura wie co robi i jest to dla nas „dużo” lepsze.. osobiście nawet swoje ciąże pozamaciczne tak tłumacze, ze może zarodki nie były na tyle silne żeby walczyć u żyć..osobiście bardzo boje się, ze mogłabym pod sercem nosić chore dziecko.. nie wiem jak Wy, ale ja jestem za aborcja w takich sytuacjach.. dlatego tez współczuje tej dziewczynie, ze znalazła się w takiej sytuacji i musi teraz szukać pomocy w innym państwie.. straszne! 
Miejmy nadzieje, ze nowy rok przyniesie nam wiele dobrego i wynagrodzi nam te wszystkie przykre sytuacje, które nas spotkały.. Chociaż jedno jest pewne, dzięki temu jesteśmy silniejsze !!!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...