Skocz do zawartości
Forum

Clostilbegyt? Opinie


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Kokardkaaa

Dobra wiadomość do tych co maja pakiet lux med, zadzwoniłam do ginekologa na konsultacje i większość z badań które wymieniłam kilka postów wcześniej lekarz zlecił mi w pakiecie, wiec próbujcie robić wyniki na lux med pewnie dużo zależy od lekarza i od tego na kogo się trafi 🙂 

Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, Gość Karska napisał:

Hej- ja zaczęłam w Bocianie na Stawki u doktora Niemoczynskiego i jestem zadowolona. Polecają jeszcze dr Sałatę.  Póki co konkretnie i rzeczowo 

Hej napisz coś więcej. Jakie badania zlecił lekarz, jak cenowo? Pytam bo ja też się tam wybieram. 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość Anna napisał:

Hej napisz coś więcej. Jakie badania zlecił lekarz, jak cenowo? Pytam bo ja też się tam wybieram. 

Hej. Doktor Niemoczycki bierze więcej o 50 zł, bo jest dyrektorem. Pierwsza wizyta była dla par , gdzie doktor przeprowadzał wywiad by mieć ogląd na sytuację. Druga wizyta kosztuje 250 zł. Mi zrobił badanie dopochwowe i kazał zrobić badanie hsg 700 zł i Amh 170 . U mnie wszystko jest ok Ja miałam tsh już wcześniej zrobione i inne prolaktyny o które się pytał więc nie zlecał mi więcej. Generalnie kazał mi dupka odrzucić i przyjść po świętach by wywołać miesiączkę i zacząć stymulację ale nie Clo tylko innym lekiem. W święta dostałam @ bez wspomagaczy, naturalnie, więc zobaczymy co powie po nowym roku. Generalnie jego podejście jest takie. Nie ma co czekać tylko działać. 3 stymulacje lekiem , jak nie wyjdzie to 3 inseminacje a potem to już inv. Oczywiście on sam powiedział że to od nas zależy i też nie ma sztywnej zasady , bo to, kiedy będziemy chcieli podejść do inv to odległy temat  ale on musi w dok tak napisać bo wymaga tego ustawa. 

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane.... Jak się macie?           ELPH piszesz że twój wujek i ciocia spodziewają się potomstwa też w późnym wieku... Jeśli mogę zapytać, wiesz może czy udało im się począć maleństwo naturalnie?                             HOPEFUL, dziękuję Kochana za miłe słowa... Cieszę się że mogę z kimś popisać, zapytać i jeszcze dowiedzieć wielu rzeczy.... Czuję się tutaj wielkie wsparcie... Ja dziś 3 dzień jak wzięłam Clostilbegyt.... Tak bardzo się bałam zacząć, a tym czasem nic mi nie jest... Żadnych boli, mdłości.... Może jedyne co zauważyłam to gorzej śpię w nocy.... A może ten lek nie działa na mnie tak jak powinien? Zaczynam panikować z każdym dniem zbliżając się do owulacji. Tak bardzo chciałabym aby się udało.... 

Odnośnik do komentarza
25 minut temu, Gość Anna napisał:

Dziękuję bardzo ja jadę w styczniu dlatego dopytuje, żeby wiedzieć jak się przygotować również z badaniami 

Jeżeli masz możliwość, to zrób wcześniej takie podstawy , bo w klinice są drogie 50 zł za badanie.  A o tsh i prolaktynę lekarze pytają na wstępie 

Odnośnik do komentarza
Gość Zuduarinka

Hej dziewczyny,

rozmawiałam z pielegniarką i dała mi termin wyjątkowo na jutro na 18.45 ( pierwszy wolny termin -luty), ale dzisiaj jak powiedziała lekarzowi, że krwawię nieustannie od 23 listopada to na 15.30 mam być koniecznie u lekarza na badaniu.

No zobaczymy co wyjdzie i co mi przepisze.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość Anna napisał:

Dziękuję bardzo. Ja też do tego samego lekarza jestem zapisana. Po 1,5 roku leczenia i braku efektów postanowiłam jeszcze tam spróbować. A czy mogę zapytać jakie leki Tobie przepisał doktor?

Bardzo miły lekarz, który podchodzi do tematu bardzo rzeczowo. Poświęca tyle czasu ile potrzeba. Odpowiada na każde pytanie. I pierwszy raz wyszłam z gabinetu uśmiechnięta  . my poszliśmy ze względu na nieciekawe wyniki badania nasienia męża i beznadziejnego mojego  gin. Cały tydzień  przeplakalam  a on nas uspokoił i powiedział że nie widzi nieprawidlowosci. Przypuszcza że dupek mi zablokował owulację i póki co miał rację bo bez leków dostałam okres. Mi kazał tylko brać  kwas foliowy ja biorę jeszcze ovarin . Co do leku na stymulację nie pamiętam za groma ale to nie jest Clo - jedyne co pamietam,to że ma te same działanie i składniki. 4 stycznia mam wizytę więc dam znać . A i hsg jakbyś robiła to  w większości klinik wymagaja badań przed ( biocenozy i innych) mi tylko kazali przynieść ważna cytologię. Muszę komuś zaufać bo inaczej zwariuje . 

Odnośnik do komentarza

Asia, co do wujka i cioci to niestety nie wiem, mamy bardzo słaby kontakt. Podejrzewamy że wpadli, bo nawet nie mieszkają razem i nie wygląda żeby to się miało zmienić. Wiem że nie ma takiego obowiązku, to ich życie, ale mojej głowie ciężko to ogarnąć żeby być w związku, mieć dziecko i nie mieszkać razem 😄 stąd też myślimy że gdyby planowali dzieci to by to jakoś bardziej po kolei zorganizowali, ale do końca nie wiadomo jak to było.

Odnośnik do komentarza
Gość Magdalena

Dziś dzień @.  Na razie cisza ... Rano nie zdążyłam zrobić testu bo po 5tej na nogach. Jutro zrobię jeśli w nocy się nie pojawi @. 

Nic mnie nie boli. Pachwina przestała ciągnąć do nogi. Jedynie sutki bolą przy dotyku ale to pewnie po luteinie.

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza

U mnie prażaka to totalna. Od 25.12 czyli 14 dc biorę duphaston i od wczoraj jestem nie do życia. Boli mnie głowa, brzuch jak na @, plecy w odcinku lędźwiowym i najchętniej nie wychodziła bym z łóżka.. to pierwszy cykl z lekami i nie mam pojęcia kiedy @, przewidywania są na 9.01 . Dzisiaj dopiero 18 DC. 

Odnośnik do komentarza

U mnie dawno nic się nie działo... kolejne cykle bez stymulacji żadnej, ostatnia była jeszcze u starej gin we wrześniu. Pozbywanie się torbieli, leki, suplementy i dieta... W końcu dzisiaj doczekałam się wizyty i poszłam z nową siłą i nadzieją dzisiaj w 8dc. Byłam pewna że będzie pusto bo przeciez nie było Clo, że pogadamy o planach leków na kolejny cykl, o hsg lub tym podobnych... a tu okazało się że w prawym jajniku który od 2 dni mnie pobolewa są 4 małe pęcherzyki ale brak dużego dominującego a w lewym jajniku 13mm pęcherzyk więc może być tym dominującym ale mam nie robić sobie nadziei tylko cierpliwie czekać i się nie stresować ;P Na tym rozmowy zakończone bo musimy zobaczyć czy będzie z tego owulacja, jeśli tak to jakoś w weekend więc na wspomożenie mam 3 noce brac distreptaze i oczywiści współżyć z mężem w miarę często i 04.01. zobaczymy czy pęcherzyk w ogóle urósł czy przestanie rosnąć lub czy była owu przez weekend czy może będzie trzeba zastrzyku. Gdyby rósł prawidłowo to w niedziele miałby już ok. 23mm... 

Jeżeli cykl się nie powiedzie to zapisał sobie w planach jakieś wymazy i hsg, oraz drilling jeśli go dobrze zrozumiałam ale chyba chodzi o jakieś udorżnienie poprzez nakłówanie jajników? Trzymajcie kciuki, może właśnie cykl bez Clo przyniesie mi szczeście :)

Odnośnik do komentarza

Magdalena, właśnie mi się przypomniało że miałaś testować, to czekamy do jutra 🙂 objawy miałaś obiecujące!

Zuduarinka, kurczę co za pech 😞 i jakie plany na tą torbiel, wiesz już coś?

Olgik, widzisz taka niespodzianka, dobra wiadomość, oby pęcherzyk ładnie rósł 🙂

Ja coraz większe nadzieje pokładam w tym kłującym jajniku, coś czuję że jak się nie uda to będzie bardzo bolesne przeżycie. Naczytałam się na internecie że to objaw zajścia w ciążę i już mi się wkręca... Kusi mnie zrobić test już jutro, w 26dc, chcę go zrobić ale jednocześnie boję się porażki. Ale mam jeszcze 5 testów w zapasie więc może zrobię 😄

Odnośnik do komentarza

Jestem po jednym traumatycznym poronieniu, od 5mcy staramy się o kolejna ciąże, ale nie wychodzi... u partnera wszystko super, u mnie TSH niby w normie ale lekarz mówi, ze powinno być poniżej 2,0, dostałam euthyrox 25mg, dodatkowo stwierdzono mutacje MTHFR, co mogło ale nie musiało być powodem poronienia. W dodatku ginekolog nie widzi u mnie owulacji, przy następnej miesiączce między 2-5 dniem mam zacząć stosować Clostilbegyt. Czuje taką pustkę po poronieniu i już bezsilność po 5 miesiącach starań, mam nadzieje ze uda się przy pierwszym cyklu. Jeśli w ogóle dostanę okres, ponieważ poprzednio cykl u mnie trwał 60dni!! Lekarz nie chciał wprowadzać farmakologi, uznał ze lepiej jak wszystko naturalnie się ustawi. 
Czy ktoś z Was ma podobną sytuacje a skończył z happyendem? 

Odnośnik do komentarza
Gość Zuduarinka

Elph nie przejmuj się, ja 14 dni po zastrzyku miałam nawet betę ujemną, a trzy dni później już testy pozytywne, więc jest nadzieja.

U mnie plan na leczenie jest taki, że mam jutro powtórzyć betę i zaczynam brać tabletki z progesteronem. Lekarz mówi, że macica musi się porządnie oczyścić bo nie do końca się złuszczyła. 10 dni tabletki, okres i wtedy mam się do lekarza odezwać co dalej.

Powiem wam, że naprawdę lubię swojego lekarza, bo on terminy ma najwcześniej w marcu, a mnie przyjmuje z dnia na dzień bo nie chce żeby pojawiły się jakieś komplikacje. I ma takie spokojne podejście, że człowiek mimo tych kłód jakoś spokojniej do tego podchodzi.

Odnośnik do komentarza

Też nie wytrzymałam i dziś z samego rana zrobiłam i jedna krecha do tego zauważyłam jakieś plamienie😔, a dziś dopiero 27dc gdzie u mnie średnia to 35dni. Cóż tak to jest przy tym cholernym pcos, że się @ pojawia kiedy chce. Czekam czy się rozkręci jak nie to jeszcze będę próbować. 

Odnośnik do komentarza

Każda z nas czeka z testami żeby się nie rozczarować a i tak przeważnie robimy szybko ;) nie poddawajcie się jeszcze, może zrobiłyście testy za wcześnie.. :*

Mam pytanie, któraś z Was pisała mi ostatnio że też suplementuje mio-inozytol. Zrobiłam sobie tabelkę leków, które biorę i wyszło mi, że inozytolu łącznie mam 2100mg dziennie. W ciągu 3 miesięcy witamina D ładnie podskoczyła z 29 na 58 więc z 4-5tys.IU które brałam lekarz stwierdził, że mogę zmniejszyć na 3-4tys.IU dziennie a za jakiś czas sprawdzić. Liczę, że ten inozytol usprawni pracę jajników i pomoże z insuliną, skoro już widać że w ogóle pęcherzyk większy się pojawił bez stymulacji. Niestety ten drugi jajnik z 4 pęcherzykami dalej sugeruje pcos... wczoraj poczytałam o tym drillingu jajników (o którym wspomniał lekarz jeśli ten cykl się nie uda) i polega on na robieniu malutkich chyba 3mm nacięć w jajniku, żeby pozbyć się zbyt dużej ilości pęcherzyków produkowanych przy pcos. Ale to takie moje laickie rozumowanie :D mam mieszane uczucia po wczorajszej wizycie, ale lekarz jest dla mnie wspaniały i wierzę, że mi pomoże a na pewno nie będzie przepisywał Clo, dupka i tyle jak poprzednia gin. Ona już z kilku cykli z Clo przeszła na gonadotropiny i mówiła, że maksymalnie jeszcze 2-3 stymulacje i więcej nie pomoże, tylko już klinika... może ktoś tam nade mną czuwa i w dobrym czasie "zmuszona" byłam zmienić lekarza, który myśli działa i planuje :)

Odnośnik do komentarza
Gość Zuduarinka

Ola ja też takie plamienie miałam w szczęśliwym cyklu czyli tak zwane plamienie przy zagnieżdżeniu.

Olgik ja pisałam, że biorę inofem, tylko ja biorę dwie saszetki, czyli dzienna dawka to

Mio-inozytol 4000 mg

Kwas foliowy 400 ug

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...