Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe mamy 2019


Rekomendowane odpowiedzi

To moja 4. Jestem w stanie sie zgodzic, ze natura wie co robi do 6-7tyg. I jak kobieta sama sie oczysci. U mnie bylo tak tylko raz w 6t. Pozostale musialam miec zabiegi bo ciaze byly zatrzymane. swoja ostatnia stracilam w 12 i byl to zdrowy genetycznie chlopiec. Wiem bo przebadaliśmy material. Uwierz mi, ze czesto mam mysli, ze moze nie jest mi i mezowi dane zostac rodzicami...
Gomerka trzymam kciuki. :) Daj koniecznie znac.
Chyba sie lekko podziebilam i teraz maz dostaje za swoje bo uprzedzalam ze ma spac w innym pokoju, a tego nie zrobil :)

Odnośnik do komentarza

Mnie bola. Raz bardziej raz mniej. Dodatkowo mdlosci sa czyms co towarzyszy mi od pobudki do snu :) tez sa raz silniejsze raz slabsze. Dwa razy wzielam tabletke przeciw wymiotna ktora mi lekarz przepisal, ale tylko 1/4 tabletki bo one sa vardzo silne, a nie chce sie faszerowac.
Jeszcze dZisiaj doszlo lekkie przeziebienie wiec coraz lepeij.. ale wszystko zniose oby bylo tylko dobrze;)

Odnośnik do komentarza

Piersi same w sobie mnie nie bolą, ale niech tylko je przydusze...
A ja w ostatni weekend przeszłam złapana w pracy (pierwszy raz mi się to zdarzyło) jelitowke. Myślałam że umrę, prawdę mówiąc, miałam taką nadzieję. Aktualne słabe samopoczucie pogorszone razy milion. Póki co na L4.

Odnośnik do komentarza

Gomerko, tak bardzo się cieszę :) 17mm!!!
12 345, współczuję strat. To zadziwiające, że są rodziny, w których dzieci są tak bardzo chciane i oczekiwane a takie rzeczy mają miejsce. Uda Wam się na pewno. Są rzeczy, na które warto czekać. :)
Kaska28, oj pobolewają, ale jest to bardziej dyskomfort niż ból, który uniemożliwia funkcjonowanie. Gdzieś tam z tyłu głowy mam obawy o te moje cycki, bo jestem posiadaczką dużego biustu. Dodatkowo teraz jest jeszcze pełniejszy mam wrażenie cięższy i stanik już jest przymały. A co to będzie z plecami? :(

Odnośnik do komentarza
Gość Aneczkka

Hej wrześniowe mamy!
Bardzo miło do was dołączyć, czekałam całe lata by móc już należeć do takiej grupy ;)
Co prawda moj termin to początek października, ale taka grupameszcze nie istnieje. A może urodzi się tydz wcześniej i będę wrześniowa :D
Moja beta hcg z 38dc to ponad 17 500, powtarzam ją w 42dc czyli już w pt rano :) myślałam najpierw ze to za dużo ale szybko się uspokoiłam. Jak rośnie to dobrze - tak mówią doświadczeni ;)

Odnośnik do komentarza

Super. Witamy ;)
Anka ja na szczescie nie mam takiego klopotu hihi.
Dziewczyny, a jak z wasza dieta ? Macie ochote na slodkie, slone ?
Ja z racji tego, ze malo jem bo ciagle mnie mdli to czasami jem co mi popadnie i co mam w zasiegu rak. Gotowac nie jestem w stanie. Od chleba mnie odrzucilo. Przelamuje sie zeby jesc mieso od czasu do czasu. Zauwazylam, ze jednak slodkie rzeczy jem w wiekszej ilosci. Owsianka, owoce, dzem. Od razu mam czarne mysli i potownanie z 1 strata gdzie tez slodkie mi bardziej odpowiadalo ...
Dajcie znac :)

Odnośnik do komentarza
Gość Aneczkka

Dzięki za miłe powitanie :)
Nie ma co porównywać, każda ciąża jest inna. Przy mojej stracie miałam ochotę na kilogramy pomidorów i wędlinę... mało jadłam słodkiego.
Teraz... pochłaniam pomidory bez zmian ;) aczkolwiek nie ciągnie mnie do niczego innego konkretnego..na razie :)
Anka - i ja tez nie mam problemu, nawet na odwrot - jeśli powiększy rozmiary będę w 7-mym niebie ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Róża84

~Aneczkka
Dziewczyny a jak u was ze wstawaniem rano i wysiedzeniem 8h w pracy?
Wcześnie chodzę spać wiec wstaje mi sie raczej bez problemów. Ale cały dzień jestem lekko senna, a tak godzinę-dwie po powrocie do domu ogarnia mnie obezwładniająca senność..
Odnośnik do komentarza
Gość Aneczkka

No to mamy podobnie!
Chodzę spać tak na chwile przed 22:00, o 22:00 raczej już śpię, a wstaje 6:30 wiec 8,5h. W pracy ledwo się powstrzymuje przed wypiciem drugiej słabiutkiej kawy. Po powrocie mam dwa marzenia: zjeść 3 pomidory i iść do łóżka :D

Odnośnik do komentarza

~123 45
Super. Witamy ;)
Anka ja na szczescie nie mam takiego klopotu hihi.
Dziewczyny, a jak z wasza dieta ? Macie ochote na slodkie, slone ?
Ja z racji tego, ze malo jem bo ciagle mnie mdli to czasami jem co mi popadnie i co mam w zasiegu rak. Gotowac nie jestem w stanie. Od chleba mnie odrzucilo. Przelamuje sie zeby jesc mieso od czasu do czasu. Zauwazylam, ze jednak slodkie rzeczy jem w wiekszej ilosci. Owsianka, owoce, dzem. Od razu mam czarne mysli i potownanie z 1 strata gdzie tez slodkie mi bardziej odpowiadalo ...
Dajcie znac :)

OMG ja to bym najchętniej jadła frytki i przegryzala chipsami, ale póki co trzymam się dzielnie. Niestety MC Donald do mnie dowozi, więc nie wiem jak długo. Śniadanie to najchętniej kanapka z masłem i tartym żółtym serem (musi być tarty, innego nie przełknę...)plus pomidor. Ogórki kiszone do wszystkiego... Staram się jeść zdrowo, ale czasem kanapka wygrywa, bo nie jestem w stanie przełknąć ryby, którą parę minut wcześniej zrobiłam. Plus jakoś herbata mnie odrzuca, a że kawy nie piję to w zasadzie pozostaje mi woda. Mam nadzieję, że to minie za jakiś miesiąc, bo jednak chętnie wrocilabym do zdrowszej diety.

05.04.2017 (')
07.12.2017 (')

Odnośnik do komentarza

Boziu.... Jak ja bym chciała mieć takie smaki jak Wy. Ja wszystko w siebie wmuszam, jem prawie ciągiem cały dzień, bo jak zrobię przerwę 2-3h, to później mnie tak ssie, że zupełnie odrzuca mnie od jedzenia, jedynie wisze nad WC.
A chodzę spać z dzieckiem o 20. Wstajemy ok 7-8, przed wstaniem zjadam sucharki i jabłko które czeka przed łóżkiem.
Jestem wypruta i do niczego.

Odnośnik do komentarza

Ja jestem glodna caly czas. Obojetnie czy cos zjem czy nie. Problem w tym ze nie daje rady jesc :) wiec wymyslam czego bym nie zjadła, ale i tak tego nie zrobie/nie kupie. Czasami na sama mysl jakiegos produktu mam cofke i juz wiem, ze tego nie rusze. Brakuje mi kuchni mamusi hihi. Podanej na talerzu zupki czy jakiegos drugiego dania :)
Tez pije tylko wode. Wczesniej pilam z sokiem, ale juz nie moge patrzec na niego. Herbata tez mnie odrzucila, ale z racji przeziebienia robie sobie delikatna z miodem i cytryna i wmuszam w siebie.
Co do apki ja mam flo, ale ona mi nie wylicza tak jak z usg wychodzi.

Odnośnik do komentarza

123 45, widzę, że mamy podobnie. Cały czas myślę o jedzeniu, ale rzadko trafiam na co mam rzeczywiście ochotę, raczej źle skieruje myśli i fala nudności nadchodzi od razu.
Ja z herbat pije melisę, łudzę się, że uspokaja nieco żołądek

Odnośnik do komentarza

witam Was dziewczyny. Dawno tu nie zaglądałam a tyle już tu masz jest.

Gomerka pamiętam Cię z innego forum ciąża po poronieniu ja stracilam ciążę 10.11.2017 a Ty zaraz po mnie. Trzymam za Ciebie kciuki bardzo mocno i wierzę że tym razem dotrwy do końca.

Jako że dawno się nie udzielałam to się przypomnę. Mam jeszcze 36 lat i we wrześniu też będę je mieć bo jestem z listopada :) to moja 3 ciąża. Mam córeczkę z sierpnia 2015 więc teraz mam bardzo podobny termin 05.09. Wizytę mam teraz 13.02.

Jak ostatnio byłam.ma wizycie 25.01 dzidzia miała 1.75 cm i już było widać rączki i nóżki. Po poronieniu jestem bardziej niespokojna,ale wierzę że tym razem się uda

https://www.suwaczki.com/tickers/34bwgzu3m52p6gpt.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ojxedf9h1pqtmlho.png
Aniołek 10.11.2017 r. (9tc)

Odnośnik do komentarza

Zażywam duphaston i nie wiem, czy to czasami nie przez to, ale co bym nie zjadła, to jest mi źle. Nie chcę mi się wymiotować, ale jak tylko patrzę na jedzenie, to robi mi się niedobrze. Doszło do tego, że dzisiaj nie byłam w stanie nic przegryźć, tylko wlewam w siebie soki, smoothy i wodę na przemian. Po tym w sumie też mi gorzej. Mąż wczoraj chciał mi sprawić przyjemność i nawet mu się udało..

Bo dziewczyny... Jak wczoraj wszedł mi maczek, tego świat nie wie... Tak mi smakował cheesburger, że nawet nie miałam wyrzutów sumienia :D

Oh i jak bardzo chciałabym zobaczyć swoje Maleństwo. Bardzo zazdroszczę Wam, tym które już widziały swój Punkcik na usg. Tymczasem mnie paraliżuje strach, że znów ujżę tylko czarną pustkę.

Odnośnik do komentarza

Hey ja dziś byłam na IP bo bolał mnie brzuch na szczęście już przestaje ale mdłości ruszyły po bandzie boję się że polecę do WC :(
Otóż maluszek ma się dobrze mierzy 1,31 cm i bije serduszko jak dzwon 164/min dane mi było posłuchać :*
Pan dr przesympatyczny człowiek i żartobliwy mówił że noszę w sobie święte dziecko bo nosi aureole nad głową i śmiał się że tym razem będzie to blondyn niebieskooki bo Mam już dwie córki :*
Termin z 20 zmienił się na 21.09 ale ja liczę że te 9 dni później urodzę hehe w moje urodziny :*
A poniżej fotka mojego małego aniołka :*
Nie dość że mogłam zrobić zdjęcie na monitorze to pan dr dał mi zdjęcia maluszka :*

monthly_2019_02/wrzesniowe-mamy-2019_72110.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/xnw4s65g0i24d96d.png
Victoria 10.11.2013
Pola 08.11.2015
Aniołek 27.01.2018(*)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...