Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

U mojego malego w przedszkolu tez epidemia grypy i jelitowki..siedzi ze mna w domu od wtorku..wole go nie puszczac zeby nie zlapal a potem mnie zalatwil..chociaz do konca 1 trymestru..ale w poniedzialek pojdzie bo jest dzien babci i dziadka we wtorek.

Odnośnik do komentarza

Ja dziś miałam odwyk bo telefon został w domu rano u dopiero teraz odzyskałam kontakt że światem :)
Wyszła mi mega duża bolaca opryszczka! Masakra. Nie dość że boli i muszę bardzo uważać żeby tego nie rozniesc to jeszcze wyglądam jak po nieudanym zabiegu powiększenia ust. Ewidentnie spadła mi odporność, bo tylko wtedy mi to dziadostwo wychodzi :(

Odnośnik do komentarza

Jeszcze dziś zaczął mu w pracy dziwnie twrdnac brzuch po jednej stronie i dziwnie boleć. Czułam się jak wtedy gdy dziecko pod koniec ciąży wypycha główkę albo nozke ale przecież teraz t9 jest maleńkie więc nie wiem od czego to mogło być. Na szczęście już nie boli.

Odnośnik do komentarza

Monii zapalenie spojówek może być wirusowe u mnie w domu kiedyś jeden po drugim szło

Sandawilla znam to uczucie mdlenia przed i po jedzeniu i do tego tech ochydny posmak po każdym posiłku bllle
Ja na szczęście okaz zdrowia ufff
Aaa i na oczy lepszy świetliki niż rumianek bardzo dużo osób rumianek uczula zwłaszcza w okolicy oczu

Odnośnik do komentarza

Jak tylko wracam z pracy to tylko kanapa i koc. Tak chyba od 5tc. Jestem wrakiem, przez to że mdłości mega są głównie wieczorem to nie miałam l4. Ale czuję się bardzo wyczerpana, noce słabo spałam a rano trzeba wstawać a w pracy cały czas w stresie. Na najbliższej wizycie zapytam. Chociaż 2 tyg by mi pozwoliło myślę się zregenerować choć trochę.

Odnośnik do komentarza

Zazdroszczę Ci Patelli że miałaś siły jeszcze ćwiczyć :)
Wczoraj pierwszy raz od 8 tygodni gotowałam mięsny obiad, moje dziecko tak prosilo o spagetti, a męża nie było więc się ugielam. Niby 13 tydzień się zaczął, a dopóki mięso się nie usmazyło to na 3 razy byłam nad toaletą. Masakra. Byłam wykończona tym gotowaniem ( brzmi to niewiarygodnie) ale radość dziecka była ogromna że mama w końcu jej coś ugotowała. Bo tak to tylko tatą przez te tygodnie to robił.
Czy wy też tak reagujecie na surowe mięso?

Odnośnik do komentarza

Ja mam to samo jesli chodzi o mieso..nie moge na nie patrzec..wczoraj bylam w sklepie spojrzalam na lade z miesem i od razu musialam wyjsc ze sklepu bo nie dobrze mi sie zrobiło.. jedynie to jeszcze kanapke z wedlina zjem od czasu do czasu, ale kotlety nie przejda..

Odnośnik do komentarza

Hej ja mam wręcz odwrotnie mięsko chętnie robię i jem z kupowanie też nie mam problemu ale praktycznie nie jem czekolady... Tylko kakao rano wypijam a potem to jak słodkie to tylko ciasto, bułka paczek ale nic z czekoladą a to dziwne bo zawsze uwielbiam Slodycze i dzień bez batona czy czekolady to był dzień stracony hehe

Wczoraj byłam u gina wszystko u mnie ok nawet terminy się niemal zgadzają wg USG 11tydz 2dni, wg OM 11tydz 6dni, fasolek obrócił się tak że nie dało się zmierzyć długości ale rzeziernosc malutka 0,9mm a średnica główki 19mm. Wszystko w normie! :D

Odnośnik do komentarza

witam.
Super Night ! Takie wiadomości lubię . :-)

a mnie wczoraj o 23 dopadł wilczy apetyt...musiałam zjeść...bo myślałam ze nie dotrwam do rana.
Ja mam różnie...mięso , warzywa na przemian ze słodkim...;-). Staram się nie przeginać...

Ja ćwiczę codziennie...szukam w necie ćwiczeń dla kobiet w ciązy...po ćwiczeniach o wiele lepiej się czuję...i od czasu do czasu basen...po tym nawet mdłości mi przechodzą.

Zakochana z tym twardnieniem lepiej dmuchać na zimne...musisz powiedziec lekarzowi...pewnie zalecie nospę...ale lepiej miec wszystko pod kontolą.

...mnie od rana chlopai męczą z nartami...pojadę...ale dziś jako widz...bo okropnie u nas ślisko...

Miłego dnia

spacer.png
https://lbyf.lilypie.com/5gulp2.png
https://lbyf.lilypie.com/uITfp2.png

Odnośnik do komentarza

Lilli ja też tak mam. Robię zwykłe rzeczy a sapie jak parowóz. Serce też wali mocniej, choć tylko weszłam po schodach.
Sprzątanie rozkładam na raty, a jak nie daje rady to przekładam na później.
Z tego co pamiętam, to akurat to nie mija mi z czasem i trwa cała ciąże.
Ale może u ciebie minie...

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Tak, niestety też się szybko męczę cokolwiek zrobię. Podbiec 100 m na autobus - zadyszka, składam pranie - odpadam z sił, muszę rozłożyć na raty. Gotować daję radę bo najgorsze mdłości mam rano i mąż robi śniadanie, a potem już ok, choć mam też niechęć do surowego mięsa. Wszystko się zgadza, skoro Wy tak macie i ja tak mam, znaczy, że to normalne :)

https://www.suwaczki.com/tickers/17u9anlindfj1v50.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5etbqc9gcx.png

Odnośnik do komentarza

Bergamotka2018 ja to wgl mięsa nie jem,odrzuciło mnie i już ponad miesiąc nie tknełam. ale te słabosci troche dokuczają przy zwykłych czynnosciach lub nawet jak stoje dłużej to zaraz opadam z sił. W domu mówią że strasznie blada jestem i też zastanawiam się czy coś na wzmocnienie jakiś syrop można kupić w aptece. Mam w poniedziałek wizyte u ginekologa więc chyba powiem o tym i zobacze co mi doradzi

Odnośnik do komentarza

No niestety Lili u mnie też tak jest. Wyjdę po schodach i sapie jak parowóz. Serce wali jakby chciało wyskoczyć. Wstyd ale miesiąc prawie miałam nie myte podłogi aż maz umyl. W zeszłym tyg. W sobotę próbowałam wziąść się w garść i poodkurzac i ogarnąć właśnie sama dom . To po dwóch pokojach gdzie tylko odkurzylam, umyłam podłogi i starlam kurz to na dwa razy prawie zemdlalam. Przerwy co 5 minut żeby złapać oddech. Czułam się jak po zdobyciu Rysów.
Mąż już mi powiedział, że kolejnej mojej ciąży chyba już nie zniesie, bo to nienormalne co się teraz że mną dzieje :( Nie umiem się nawet cieszyć ta ciąża tak jakbym chciała. Dzisiaj zezloscilam się na córkę że pepla wszystkim że mama w ciąży. Nie mam ochoty z nikim o tym rozmawiać. Nawet moja przyjaciółka dowiedziała się dopiero dziś i to przypadkiem. Nie rozumiem sama siebie. Tak bardzo chcialam tej ciąży. Chyba mam depresję zimową do tego wszystkiego. Naprawdę potrzebuję urlopu.
No i znowu się żale.... :(

Odnośnik do komentarza

zakochana spokojnie. To minie. To że pierwsza ciąża była spokojnie jna, nie znaczy że druga też będzie bezobjawowa niestety.
Jeszcze chwilę i będziesz w drugim trymestrze. Wtedy jest ciut lepiej. A mąż powinien zrozumieć.
Choć mój też ostatnio spytał mnie, czy się na niego focham bo na niego nie patrzę i tylko leżę wgapiona w telewizor lub telefon :D
Myślałam, że padne że śmiechu. Przy piątej ciąży powinien już mieć te minimum świadomości...
No ale oni nic nie kumaja... ☺️

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Night super że wszystko ok :D
Ja też się szybciej męczę, na razie nie mdleje ale w pierwszej ciąży pod koniec miałam z tym duży problem szczególnie jak jeździłam autem :( ale może teraz mnie to ominie...
Zakochana może lepiej idź na jakieś zwolnienie, chociaż na jakiś czas żeby nabrać energii

Ja na razie normalnie gotuje, ale nigdy to nie było moje ulubione zajęcie. Ale nie odrzuca mnie na razie od niczego
Moje oko dziś jest fatalne, niby mam krople ale i tak się pogorszyło :( na szczęście mały nie wiem czy lepiej, ale na pewno nie gorzej wiec może to pójdzie w dobrym kierunku :)

1usa4z172ckv5up8.pngo1483e5ejmqp3rf4.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...