Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

inome to koniecznie pogadajcie! Ja ze starszą córką taki błąd zrobiłam, że sama wszystko robiłam bo chciałam żeby mąż po pracy się nie męczył z dzieckiem dodatkowo. Efekt był taki, że przestał w ogóle cokolwiek robić bo myślał, że ja nie chcę. Ale nieporozumienie! Dopiero jak atmosfera zrobiła się napięta to pogadaliśmy (ale na spokojnie) i sę wyjaśniło - każde znas chciało drugiemu 'dogodzić' a wyszło do kitu! Teraz wszystko od razu sobie mówimy i jesteśmy szczęśliwsi. Potrafi zająć się małą jak trzeba albo go poproszę albo jak sam chce i jest suuuper!

Odnośnik do komentarza

U nas przy pierwszym dziecku też tak było. Ja się zafiksowałam na bycie matką i tylko to miałam w głowie. Ale mój mąż ma szczęście powiedział mi wprost, że on też tu jest i też jest ważny. Ogarnęłam się. Trzeba rozmawiać bo niepotrzebnie zaś są problemy...

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

My też razem - mój mężu bardzo mi pomaga nawet w nocy. Czasem gdy już jestem padnięta -( szczeg.po szpitalu tak było) śpi od strony dostawki, budzi Małą do jedzenia, przewija i mi podaje do karmienia. To czy my jesteśmy wypoczęte ma też wpływ na odpowiednią laktację więc dobrze jest czasem dać się odciążyć i wyspać choć jedną całą nockę. Może facet też podać mleko odciągnięte butelką, żeby kobitka minęła jedno karmienie i pospała dłużej.
Jak Maluszki podrosną to, chyba nie przeba będzie tak często się budzić, chociaz ząbkowanie i inne atrakcje przed nami to różnie może być
;)
Inome a Twój mężu bardzo się wybudza w nocy - może da jednak radę spać z Wami - potem nocki będą chyba lepsze. Ja bym jednak pomyślała o wspólbym nocowaniu no może z opcją ewentualnie czasem salon, gdy już byłby bardzo wykończony ;) To Wasza decyzja wiadomo - trzeba dogadać temat, żeby było jak najlepiej dla Was obojga - dla Waszego związku.
U nas dziś Mała spała może 40 min w dzień... tak płacz straszny i nie było jak uśpić, rano męczy się z gazami - dziś kupiliśmy rurki Windi i zamierzamy jednak spróbować ją odgazować jak się będzie bardzo meczyć. Złości się po jakimś czasie przy piersi, ulewa takze u nas tak sobie... jutro mamy usg nerki, ale zrobimy mam nadzieje przy okazji sprawdzenie czy nie ma refluksu, bo mimo że odbije to i tak ciągle ulewa...

http://fajnamama.pl/suwaczki/3o2eh6w.png

Odnośnik do komentarza

Sasanka88
My też razem - mój mężu bardzo mi pomaga nawet w nocy. Czasem gdy już jestem padnięta -( szczeg.po szpitalu tak było) śpi od strony dostawki, budzi Małą do jedzenia, przewija i mi podaje do karmienia. To czy my jesteśmy wypoczęte ma też wpływ na odpowiednią laktację więc dobrze jest czasem dać się odciążyć i wyspać choć jedną całą nockę. Może facet też podać mleko odciągnięte butelką, żeby kobitka minęła jedno karmienie i pospała dłużej.
Jak Maluszki podrosną to, chyba nie przeba będzie tak często się budzić, chociaz ząbkowanie i inne atrakcje przed nami to różnie może być
;)
Inome a Twój mężu bardzo się wybudza w nocy - może da jednak radę spać z Wami - potem nocki będą chyba lepsze. Ja bym jednak pomyślała o wspólbym nocowaniu no może z opcją ewentualnie czasem salon, gdy już byłby bardzo wykończony ;) To Wasza decyzja wiadomo - trzeba dogadać temat, żeby było jak najlepiej dla Was obojga - dla Waszego związku.
U nas dziś Mała spała może 40 min w dzień... tak płacz straszny i nie było jak uśpić, rano męczy się z gazami - dziś kupiliśmy rurki Windi i zamierzamy jednak spróbować ją odgazować jak się będzie bardzo meczyć. Złości się po jakimś czasie przy piersi, ulewa takze u nas tak sobie... jutro mamy usg nerki, ale zrobimy mam nadzieje przy okazji sprawdzenie czy nie ma refluksu, bo mimo że odbije to i tak ciągle ulewa...
ja tez spie sama z malutka ,ojciec spi z drugą 3,5 latką,czasem w nocy jak sie drze to prztjdzie,moja tez ma gazy nawet lekarz na usg mowil zalecil nam przed kazdym karmieniem 2 ,3 krople espumisanu i 1x dziennie ducoflor.
SASANKA gdzke idziesz na usg.
Odnośnik do komentarza

My śpimy razem. Maluch w kołysce obok. Tata śpi i nic nie słyszy, ale jak się budzi starszak w pokoju obok to on idzie (czasem słyszy czasem ja go budzę..). No i starszak przychodzi do nas o różnych porach w nocy wiec nad ranem zawsze jest nas 3 :) póki co udaje mi się karmienie w nocy tylko na siedząco, jak na leżąco to mam wrażenie ze pół nocy trwa karmienie i ja się nie wysypiam...

Odnośnik do komentarza

Ja narazie na usg nerki ( mamy wskazanie skontrolować) idę do Luxmedu, ale zamierzam się kiedyś dostać do dok.Rusi. jak się uda na to całosciowe. My to espumisan 3x dziennie po 12 kropelek aż dajemy na zmianę z delicolem 5 kroplel. Czekamy na sab simplex może coś lepiej pomoże.
Ja w dzień karmię w fotelu z poduszk do karmienia a w nocy na siedząco opieram się i też z poduszką. Wieczorami raczej karmię już w łóżku na leżąco, wtedy Mała mi się uspokaja i zasypia. Ostatnio fajną pozycję poleciła mi położna - z ramieniem pod szyją/ główką dziecka:
Opis : "Leżąca na boku – układasz się na boku , ramię opierasz na podłożu, a głowę kładziesz troszkę wyżej na poduszce. Dziecko układasz naprzeciwko siebie, brzuszek do brzuszka. Jego główkę opierasz na ramieniu albo kładziesz bezpośrednio na łóżku. Pod plecy i pomiędzy nogi możesz włożyć zrolowany koc lub poduszki. Jest to pozycja polecana po cesarskim cięciu i do karmienia nocą." - FOTA w załącz.
Zazwyczaj na leżąco Malutka leżała na płasko - ale ulewa a tak tu ma na ramieniu wyżej główkę, ja się przesuwam trochę niżej nawet żeby pierś była niżej niż główka - wtedy pokarm jest jakby pod górkę i aż tak nie leci na dziecko. Któraś z Was tak karmi? Tylko minus pozycji leżących jest taki że można przysnać w nocy ;)

monthly_2019_09/sierpnioweczki-2019_78200.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/3o2eh6w.png

Odnośnik do komentarza

Sasanka88 no właśnie mąż ma bardzo kiepski sen.. Nawet jak spaliśmy sami, bez dziecka, budziły fo hałasu zza okna, a i tak spi w korkach.. Moze spróbujemy z soboty na niedziele, żeby w razie czego zdążył się zregenerować przed praca.

Zaplanowaliśmy chrzciny na 13.10, jestem ciekawa jak mała to zniesie, już mam stresa, bo z tego co część dziewczyn tu pisała lekko nie było, dużo ludzi, zamieszanie i dziecko może być niespokojne.

Muszę popróbować te pozycje na leżąco, Ale nie wiem jak miałabym podać małej pierś do buzi w takim ułożeniu. Zwłaszcza, że nie raz jest tak, że się kręci, wierci i rzuca.

Odnośnik do komentarza

Właśnie pozycje na leżąco z takim małym dzieckiem najlepiej popróbować z drugą osobą, żeby pomogła "nałożyć" dziecko odpowiednio na piers - jak już się nauczy to sama będzie ładnie chwytać. Ja lekko jakoś ramieniem ją nakładam, chociaż właśnie róznie to mi wychodzi - ale komfort jest mega w porównaniu do siedzenia jak dla mnie ;)
My też musimy zaplanować chrzciny, ale jakos nie mogę się do tego zabrać.

http://fajnamama.pl/suwaczki/3o2eh6w.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamuśki
Ledwo Was nadrobiłam hehe

My u moich rodziców na wiosce mała się dotlenia hehe

Mój Partner pojechał już do pracy urlop się skończył i wracamy do życia 10 dni w domku 10 dni w delegacji...ciężko szczególnie ten pierwszy wyjazd ale u rodziców czas nam zleci szybciej.

Powiem Wam że ja karmię praktycznie tylko na lezaco czasem jak boli mnie pierś akurat w tym miejscu co leży na łóżku w czasie karmienia to staram się na siedząco ale jest mi tak dużo ciężej nie umiem znaleźć sobie pozycji i Małej też jest gorzej...a na lezaco pięknie pije sama sobie cycka bierze ją tylko się.klademi leżę i mogę na telefonie posiedzieć i zjeść coś bo obie ręce mam wolne.

Co do spania to nie powiem bo mój Partner i ja nie wyobrażamy sobie spania osobno szczególnie jak mamy siebie przez 10 dni a potem 10 od siebie odpoczywamy ale mój chętnie się mała zajmuje sam z siebie czasem jak wychodził z domu na parę godzin coś załatwić to po powrocie zabierał mi Mała i mówił że jak już Ją miałam dziś i teraz Jego kolej oddawał tylko do cycka hehe w nocy też wstaje podaje mała do karmienia potem odbija i kładzie do łóżeczka ale u nas to co innego przy tym systemie 10 na 10...

Co do spania i jedzenia te w nocy Mała śpi ładnie je ok 20 potem 2 i 5 dziś obudziła się o 7.15 ale do 8.30 leżała sobie grzecznie sama z otwartymi oczkami i rozglądała się ostatnio wogole mniej śpi w dzień ale zajmuje się sama sobą ma swoje ulubione zabaweczki i książeczki kontrastowe i leży i patrzy sobie na nie :D Anioł nie dziecko !

Jeśli chodzi o gazy czy kupki to też się nieco męczy przy nich ale
nie ma dramatu dostaje 4razy dziennie Espumisan.

No chyba udało się napisać wszystko co chciałam :D

monthly_2019_09/sierpnioweczki-2019_78208.jpg

monthly_2019_09/sierpnioweczki-2019_78209.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeszcze miałam do Was dwa pytania :
Ile jedzą Wasze Maluchy? U mnie raz daliśmy Laurze butelkę i zjadla 90ml i potem spala 6h hehe a tak to nie wiem ile je bo z cyca cały czas...ale jak nigdy nie ściągam aż tyle z jednego cycka max 60ml a karmię jednym...

I drugie pytanie czy Wasze Maluszki mają albo miały może pleśniawkę na języku? Bo moja ma biały język po karmieniu oczywiście bardziej ale nawet po 2-3h od karmienia nalot się utrzymuje...je normalnie i nie widać żeby ją coś bolało...ale.moze macie jakiś naturalny sposób na pleśniawki co mogłabym profilaktycznie zastosować? Kiedyś coś słyszałam o Wit. C?

Odnośnik do komentarza

Night Ja jak ostatnio poszłam do lekarza to zostawiłam 2 porcje mleka 80ml i 50ml. Teściowa dała najpierw 80ml i miała grzać tę 50tkę, bo dalej szukał, ale już wróciłam i dałam mu cyca. Spróbuję kupić jakąś książeczkę kontrastową, bo mój sam to się bawi może 5 minut, a tak to albo śpi albo cyca albo na rękach.
Co do pleśniawki to na szkole rodzenia położna mówiła żeby do 3 miesiąca nic nie robić z pleśniawką i potem sama zniknie. Dopiero jak u 3 miesięcznego dziecka nie znika to wtedy coś się z tym robi.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

night biały nalot na języku to po mleczku jest ☺️ jeśli podniebienie i na bokach policzków nic nie ma to nie pleśniawki. Przy kp pleśniawki to naprawdę rzadkość. Spróbuj przetrzeć jezyczek wacikiem. Jak zejdzie to nalot po mleczku. Każdy maluszek chyba to ma.
My od wczoraj podajemy espumisan. Męczył go ten brzuszek i już widzę poprawę. Śpi dzisiaj jak aniołek. Żadnych bólów brzuszka.

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Ja słyszałam, że w lezaczku to przy 6 miesiącach, Ale jak MamsRadzia pisze, w sumie pozycja podobna jak w fotelik, a i czasem na rękach jak zaśnie to bardziej wygieta jest.

MamaRadzia, to Ty dawałaś zdjexia tego 3w1? Czy tam jest coś jakby opcja kołyski? Faktycznie czuć jakoś te wibracje? Moja mała bardzo lubi być kołysanka na rękach, Ale czasami brakuje mi już siły. I zastanawiam się czy czegoś takiego nie kupić na olx.

Odnośnik do komentarza

Inome chyba chodzi Ci o Bujaczek który ją wrzucałam z Tiny love ma wibracje i opcje kołyski Mała lubi w nim spać można dać go całkiem na płasko lub jak leżaczek Bujaczek lub prawie siedząco https://allegro.pl/oferta/tiny-love-lezaczek-bujaczek-lozeczko-3w1-daszek-7301684574?utm_medium=app_share&utm_source=facebook
Mam dokładnie taki ale używany kupiłam właśnie na OLX za 200zl a można wyprać materacyk i jest jak nowy!!! Położna sama już dwa tygodnie temu mówiła żebyśmy ja kładli do niego na ten drugi poziom żeby mniej czkawki miała i lepiej polar spływał tym bardziej że karmię na lezaco :D

Odnośnik do komentarza

Fizjoterapeuci są uczuleni na bujaczki, karuzelki i urządzenia z wibracjami - żeby tak małych dzieci nie przebodzcować itp. Fakt, że z umiarem pewnie nie zaszkodzi powoli wprowadzać. Ja mimo to może jeszcze nie już, ale zamierzam Malutką kłaść w takim bujaczku https://www.mulan.pl/Fisher-Price-Hustawka-Butterfly-z-projektorem-K7923-p2099 ale na razie jeszcze mamy na strychu, bo tam pozycja taka troszkę zgięta. Plus taki, że nie trzeba bujać ręcznie tylko jest na prąd albo baterie - kiedyś kupiliśmy na prezent i do nas po latach wrócił ;) U nas też położne polecały czasem korzystać z bujaczków i sobie ulżyć w noszeniu. Narazie na pewno nie chcę jeszcze używać grających paneli czy karuzel - dla mnie to za wcześnie. Taką rączną kołyskę na szczęście mam przy dostawce i naprawdę pomaga to czasem uśpić żeby ciągle nie nosić plus szymiś ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/3o2eh6w.png

Odnośnik do komentarza

Odciągnęlam 80ml także laktacja się rozkręca :)
Leżaczki polecam przy synku używałam, choć nie pamiętam dokładnie od którego miesiąca.
Jestem sama w weekend, bo mąż na wyjeździe z pracy. Nie jest tak źle, jeszcze rodzice wpadli i wyszli na spacer z dziećmi.
W poniedziałek jadę sama z małą do przychodni i już się stresuje tym wyjściem :)
A propo nalotu to mała też taki ma ale bardziej mi się wydaje że to po mleczku.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv098u698vgrltie.png

Odnośnik do komentarza

Anna z nerką mamy kontrolować - nie powiększa się ta miedniczka póki co. Lekarka posprawdzała nam też inne organy a jeśli chodzi o refluks to usłyszelismy, że jest jeszcze za mała aby coś stwierdzic i że najlepiej widać na usg ok 2, 3 miesiąca co mnie trochę zdziwiło - u Was dr R.był w stanie to już sprawdzić?
Cyśka pewnnie macie termofor MrB ;) Ja mam na razie zwykły z pestek wiśni za 10 zł, ale myślę nad tym z lamillou, bo tam jest jeszcze opcja oprócz ciepłego - zimnego wypełnienia - tylko ta cena ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/3o2eh6w.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...