Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2019


Gość marzenka91

Rekomendowane odpowiedzi

Pytałam swojej ginekolog o farbowanie włosów i mówiła, że w pierwszym trymestrze nie wolno a później tak. Sama już nie wiem. Spróbuje się przemęczyć, będę kombinować uczesania bez przedziałka i jakoś to będzie. Chyba, że znacie jakieś naturalne farby?

Ja mam pracę typowo biurową, siedzącą i póki stan zdrowia będzie pozwalał to będę pracowała. Chociaż pewnie poranne wstawanie zimą będzie ciężkie a myśl, że w każdej chwili mogę iść na L4 kusząca ;)

Odnośnik do komentarza

Ja to dziewczyny nie wiem jak mam powiedzieć mojej bratowej, że jestem w ciąży. Ona była raz w ciąży ale poroniła w 6 tygodniu i od tego czasu minęły już dwa lata i biedna nie może zajść . Badania ma wszystkie oki. Sama nie mogłam zajść przez rok i wiem jak to jest. Strasznie się boje jej powiedzieć żeby się nie załamała. Nawet nie potrafię się tak naprawdę cieszyć tą ciążą.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3xzkr7q5zxpcx.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w5wqtgf6cm6817gw.png

Odnośnik do komentarza

Co do farbowania włosów to zdania są podzielone i pewnie co lekarz to inna opinia. Ja rozjaśniała włosy u fryzjera a już byłam w ciąży o czym nie wiedziałam. We wcześniejszej ciąży męczyły mnie mdłości i przeszkadzały zapachy więc nawet nie próbowałam przez chyba 4 miesiące bo bym nie dała rady. Ale później już farbowałam. Można poszukać farby bez amoniaku albo szamponem zafarbować. Może mniej trwały ale zawsze coś.
Ja od kiedy pojawił się Franek siedzę z nim w domu. Nie miałam realnie jak iść do pracy. Wyprowadziliśmy się z rodzinnych stron i mieszkamy na Śląsku gdzie nikogo nie mamy. Żłobek państwowy to byśmy się nie dostali a prywatny za dużo kasy a ja w swoim zawodzie szału nie zarobię. Ogólnie skończyłam pedagogikę specjalna i przedszkolna i cały czas pracowałam w przedszkolu. W tym roku zapisałam się na podyplomowe i mimo ciąży mam zamiar ja zrobić. Poszukiwania pracy znów na pewien czas się odsunęły w czasie ale mogę chociaż się trochę doszkolić.
Ja jutro jadę zrobić test obciążenia glukoza. Napiszę W jutro jak mi poszło. Najtrudniej będzie wytrzymać tyle bez jedzenia. No ale oby wynik wyszedł ok to będzie zadowolona.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09ktl7gnvzh.png

https://www.suwaczek.pl/cache/68a570adf3.png[/url

Odnośnik do komentarza

Kin.gaa masz rację, kiedy byłam w 1 ciąży fryzjerka mi mówiła że te farby bez amoniaku czy ziołowe są jak najbardziej dla kobiet w ciąży ale tymi farbami fryzjerskimi też nie narobimy sobie kłopotu, bo te farby też już nie są aż tak szkodliwe co kiedyś, więc mówiła że profesjonalnymi też można.
Jednyne co widziałam pracując z fryzjerkami że kobiety w ciąży mdlały albo robiło im sie słabo od zapachu farby więc uważajcie na siebie....
Truskiew tak robie makijaże, przekłuwam uszy, manicure pedicure, zabiegi na twarz, woskowanie ciała, podstawowe rzeczy bo reszta dyplomów sie tylko kurzy i czeka na czas gdy bede miała daj Boże salon w domu i pracownika,-ów i wiecej czasu na nowostki w kosm.

Odnośnik do komentarza

Witam nowe przyszłe mamy :)

Co do farbowanie włosów- mój lekarz mówi, że można. Mieszkam w Nimeczech i tu ogólnie trochę inne podejście jest , jak to on powiedział "bardziej zachodnie". Ciąża to nie choroba i jak przebiega dobrze to niż na wszystko jak do tej pory , poza tym co szkodzi kobiecie szkodzi i dziecku, czyli palenie,alkohol, narkotyki, duże ilości kawy i ewentualnie praca w miejscu, w którym jest duże natężenie chemii do wdychania.
W
Farbowanie wlosow/sex/jazda konno/itp dozwolone :)

https://www.suwaczki.com/tickers/o1489vvjhdlfcz69.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o kosmetyczne rzeczy to NIE WOLNO kobietom w ciąży robić paznokci akrylowych, żelowe tak, zabiegów na twarz z użyciem prądów np.perling kawitacyjny, darsonval itp, kwasów owocowych również karmiąc, wosku bo pobudza skurcze przy "spinaniu sie" odrywając plaster ale to bardziej w późniejszych miesiacach, inne rezygnują profilaktycznie od samego poczatku(próg odczuwalny bólu mamy większy), wiadomo tatuaż, odradzałabym masaże ciała, podobno w późniejszej ciąży odradza sie też głaskanie brzucha po to też pobudza skurcze, no nie wiem co tam jeszcze...

Odnośnik do komentarza

Kurde ja też myślałam że można farbowac, robiłam ombre w 5 tygodniu:/
Ja ogólnie też siedzę przy biurku, mam 31 lat i pierwsze dziecię i podziwiam wszystkie dziewczyny jak dajecie radę z dziećmi i praca fizyczna:O ja głównie siedzę albo leżę i śpię albo jem :D
Dziewczyny byłam dziś na tych wszystkich badaniach masakra. Ogólnie bez jedzenia mega dałam radę nawet mniej mulilo niż po śniadaniu, ale jak mi pobierała te 5 fiolek krwi to zaslablam:/ przy 3 jakieś zimne poty, niedobrze mi się zrobiło no myślałam że zejde:/ ale wyniki narazie ok:)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dftzk2uiu.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o farbowanie to ja malowała włosy dwa tygodnie temu bo nie wiedziałam że jestem w ciąży.
Witaj Marusia ja też mdłości nie mam póki co i bardzo się z tego cieszę ale to dopiero 6 tydzień więc jeszcze coś może być. I tak jak Ty non stop bym spała. Ja tez prowadzę własną działalność mam sklepy medyczne. Więc póki co siedzę w domu i tyje. Jeśli chodzi o to kto u nas wie to każdy bo mój chłop to pod sufit skakał i wszystkim się chwalił jak się dowiedział bo ponad 2 lata się staraliśmy i już tracilismy nadzieję. Jutro mam pierwszą wizytę zobaczymy co lekarz mi powie.

Odnośnik do komentarza

Ja pracuje na cudzą działalność ;) Praca siedząca, umysłowa, 12h wlepiania gałów w 6 monitorów i ciągłe gadanie przez telefon.

Syn już samoobsługowy :)

Wracam z pracy, witam nowe mamy,
Aaa i do fryzjera idę 11.10 też mam taką siwuchę że szok. A fryzjerowi trzeba podobno powiedzieć i on farby wtedy albo jakie ziołowe albo w mniejszym stężeniu :)

Waris ja Ci powiem że to trudne, byłam w podobnej sytuacji ale z tej drugiej strony. Mniej więcej w tym samym czasie starałyśmy się o dziecko... było mi trochę przykro, trochę zazdrościłam, ale i cieszyłam się jednocześnie z jej szczęścia. Jej synek ma 2,5 roku już a ja dalej (no może teraz mniej ;) ) trochę zazdroszczę i trochę jest mi przykro ale jednocześnie rozpieszczam młodego kiedy mogę ;) jedno Ci powiem. Ciąży nie ukryjesz lepiej teraz niż żeby dowiedziała się od kogoś innego.

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6p07wws4ayx26.png

Odnośnik do komentarza

Waris wiem co to znaczy dowiedzieć sie o ciąży gdy sama ją stracilam...byłyśmy ze szwagierka we 2 w ciąży, ja poroniłam w 8 a ona w 12/13t. z tym że ona zaszła po miesiącu a mi to zajęło rok i też badania ok(tarczyca), gdy sie dowiedziałam że ona jest rozsypałam sie totalnie(życząc jej jak najlepiej oczywiście) nawet gdy inne zachodziły miałam doła przez kilka dni i wściekła jak osa, ale nie martw sie o nią, przetłumaczy to sobie po swojemu i bardziej chciałam zajść w ciążę, ginekolog, szukałam, czytałam i znalazłam podpowiedz na forum. Ja polecam Inofem+castagnus ziołowe tabl. na owulacje+acard 150mg po poronieniach sie go bierze i dwa cykle i II kreski! A co dalej... jutro na wizycie sie dowiem.
Waris myśl teraz o sobie, dbaj, całego świata sie nie uratuje;-)

Odnośnik do komentarza

Problem z siwymi - ktory podzielam - niestety jest taki, ze bez amoniaku i naprawde silnej chemii sie tego nie pokryje. Ja usilowalam byc przyjazna srodowisku i nic. A teraz testuje ile wytrzymam z siwymi bo juz mi sie i tak odechcialo wydawac kasy na fryzjera (niewazne czym, ale w domu samej mi nie lapalo).
Ja mam prace biurowa i choc zawsze powtarzalam ze zadnych l4 do conajmniej 7 miesiaca, jak teraz jezdze autobusem z tymi mdlosciami to przestaje chojraczyc. Nie mowiac o tym ze przysypiam przed komputerem....

Odnośnik do komentarza

Ewi ja wlasnie z tego powodu rozjaśniłam sobie włosy ... kiedyś byłam brązowo czerwona i nawet niewielki siwy odrost było widać, teraz jak mam blond to nie rzuca się w oczy i jakoś większe przerwy mam między wizytami ;)

Pampel u mnie syn się dowiedział od razu razem z mężem jak z krzykiem rano wybiegłam z łazienki trzymając w ręce test z dwoma kreskami ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6p07wws4ayx26.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam to szczęście ,ze pomimo 37 lat mam bardzo malo siwych wlosow. Trzeba siw dobrze przyjrzeć zeby jakis zobaczyc. Od kilku miesiecy znowu zapuszczam swoje. Bo co jakis czas mam pomysl ze moze jednak je spaskudze i pomaluje :D Teraz wstyczniu mialam robic pasemka i dupka blada. Pogadam z fryzjerka moze jednak zrobie.

Waris ja podzielam zdanie dzwiewczyn ,ze trza teraz powiedziec. Lepiej zniesie jak od ciebie sie dowie.
Ja rowniez mialam podobna sytuacje ale ja wlasnie po steonie Waris bylam. Zaszlysmy z bratowa w ciaze. Ona byla 4 ja w 3 miesiacu jak poronila. Cala ciaze widzialam,ze jej ciezko. Zaczela mi dogryzac i Wogole zrobilo sie malo przyjemnie. Staralam sie ja sobie tlumaczyc. Ale co sie naplakalam to moje. Wkoncu ja urodzilam a ona sie totalnie zalamala i odeszla od mojego brata.

Pamplemouse ja to zawsze podziwiam was ( w tych krajach gdzie opieka nad ciezarnymi jest taka jak u ciebie) jakie wy musicie miec nerwy ze stali. Bo wiem ze rodowicie krajanie to juz nie zwracaja na to uwagi i im to rybka. Ale polki wlasnie najbardziej zawsze sa niecierpliwie.
Jak moje kolezanki przyjezdzaly do polski to od razu umawialay sie do gina :D
Rysia podobny zestaw bralysmy. Ja mialam infolic i castagnus :D
My zaraz po urodzeniu syna chcielismy nastepne. Ja szybki doatalam miesiaczke i sie staralismy. Po dluzszym czasie trafilam do mojej obecnej gin. Okazalo sie ze mam polip na macicy. Nie mam owulacji. Skierowala mnie na zabieg. Balam sie okrutnie bo mial byc pod narkoza. A ja moge miec w genach alergen. Moja babcia zmarla przy narkozie a mame odratowali. Nie mozna zrobic wczesniej badan. Dla mnie jedyna nadzieja byla w tym co mi anestezjolog powiedział ze tamto to bylo dawno i ze teraz wszystko sie zmienilo. Leki i tak dalej tez. Jak mnie wybudzili to plakalam ze szczescia ze zyje i wszystkim dziekowalam.
Bedac w szpitalu lekarz mi powiedzial ,ze powinnam schudnac bo moja nieplodnosc wtornaqmoze byc od tego. Takze przeszlam na diete. Schudlam 20 kg w krotkim czasie. Powoli wszystko zaczynali u mnie pracowac. Mialam pcos i nagleokazalo sie ze zaczyna byc owulacja. Co miesiac chodzilam sprawdzac co i jak. A tu dalej nic. Wtedy przebadalismy mojego J. I lekarz powiedzial jedno. Ze ma fatalne wyniki. I ze brak ciazy to nie moja wina a jego. Zasugerowala mi ,ze bez inseminacji to tylko cud moze sprawic ze zajde w ciaze. Znajac sile swojej glowy zdecydowalam ,ze nie. Nie chxialm przezywac rozczarowania. Odpuscilam i przewartosciowalam od nowa moje zycie. A ok 3 miesiace pozniej dowiedzialam sie ze jestem w ciazy.

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15ojlfc35h.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...