Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny to Wojtek od urodzenia przesypiał noce od ok. 23 do 5-6. Za to w dzień oka nie zmrużył, najwyżej na 10-15 minut. No i nie było spacerów, bo w wózku nie chciał jezdzic. Usypiałam go w domu, wynosiłam do wózka na dworze i budził się po 10 minutach...
Ciekawe jaki będzie ten :)

Odnośnik do komentarza

Edzia jakby nie te parę godzin snu, to chyba bym się wykończyła, bo poza tym spaniem to aniołem nie był i dał popalić ;)
Cebulka szykujesz się na jutro? Ja wczoraj wieczorem miałam parę skurczy więcej niż zwykle i cisza. Ale za to jestem tak rozdrażniona, że trudno mi wytrzymać. Przed chwilą myślałam, że zabije chłopa bo był w sklepie i nie kupił mi pączka...

Odnośnik do komentarza

O dzwo noc była spokojna tylko 2 pobudki. Wszyscy na mnie krzyczą że nie odkładam małego do łóżeczka że będzie problem a ja zasnąć nie mogę jak nie ma go obok. Wczoraj do 1 spał w łóżeczku po kąpaniu i tylko czekałam aż się obudzi żeby go zabrać do siebie :/. Jakaś paranoja mi się włączyła jak nie ma go obok i nie czuje jego zapachu to aż mi łzy same lecą choć łóżeczko mam dosunięte do swojego łóżka i praktycznie nosem śpie przy szczebelkach.
Przepraszam musiałam się wyżalić...

Dziewczyny jak łapią Was delikatne skurcze spróbujcie poszczypać brodawki mi to pomogło.

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Edzia ile ja się naszczypałam poprzednim razem ;)
A co do spania z dzieckiem, to mnie wkurzają takie komentarze. No i co z tego, że śpi z mamą. Do 18 spać nie będzie. A to są najpiękniejsze chwile, które tak szybko mijają. Urośnie nie wiadomo kiedy... Tak samo trzymanie na piersi. Jak maluch ma taką potrzebę bliskości, to nie widzę nic złego. Życie jeszcze da mu w kość, więc teraz można go porozpieszczac :) też się przejmowałam tymi gadkami poprzednio, teraz nie zamierzam i już zapowiedziałam wszystkim :)

Odnośnik do komentarza

Edzia gadkami się nie przejmuj, jak pisze Szoti do 18 spać nie będzie, i bliskością dziecka nie rozpieszcza, zwłaszcza noworodka.to mentalność starszych pokoleń. Jak lepiej ci się śpi to tak śpi. Dawidek do 6 miesiąca spał w łóżeczku, ale dopóki on spał w łóżeczku to całą noc świeciła lampka, bo też się przebudzałam i musiałam go widzieć, a bałam się że w nocy go przydusze przez sen, a potem jak zaczął spać z nami to wmiare zaczęłam się wysypiac.
Szoti jedno z najgorszych wspomnień z poprzedniej ciąży to właśnie miętolenie tych sutków, jakieś takie to było bardzo nieprzyjemne dla mnie. Na jutro jesteśmy umówione;-)
U mnie wczoraj jak Adaś się rospychał to też takie kłucia w pochwie były, plecy mnie pobolewaja, ale nie wiem już czy to zwiastun porodu czy poprostu z przemęczenia że od poniedziałku latam i sprzątam. Dziś już tylko będę podłogi myć i kurz znowu poscieram, bo już dziś to mnie tak nogi i ręce bolą. A wczoraj wieczorem to jak serdelki miałam palce.

Odnośnik do komentarza

Cebulka dziękuję :*
Kochane jesteście. Ja w szpitalu bałam się z nim spać jak mi kazali. Łóżka są wąskie i bałam się że go przygniotę. A w domu pod koniec tamtego roku wymieniliśmy rogówkę na sofę o większej powierzchni do spania także my mieścimy się praktycznie na jednej połowie a Maciuś jak królewicz sam na drugiej :)

Co do sutków to miało być to przyjemne a nie bolesne - tak mi położna mówiła :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Edzia nie było to bolesne, tylko takie jakieś nieprzyjemne uczucie wywołujące strach, dziwna chyba jestem, ale ewentualnie jutro będę męża męczyć, chociaż on i tak przez pracę i te remonty czuję się wyruchany;-) wczoraj juz ściany malował na korytarzu do 1 w nocy. Dziś jeszcze jeden raz trzeba będzie i korytarz z głowy, i będzie dalej szpachlował klatkę schodową.
Dziś mi się nie chce nic, teraz wywiesiłam pranie, ogarnęłam łazienkę, na czworaka umyłam e łazience podłogę, teraz poscieram kurze na piętrze i umyję podłogi.

Odnośnik do komentarza

Cebulka to się ostro szykujesz do jutra, wszystko na błysk. Ja trochę przetarłem podłogi mopem, ale pasowałoby jeszcze ogarnąć kuchnie... Teściowa była zajrzeć i powiedziała, że widać już po mnie i to kwestia najbliższych dni. Zobaczymy ;) ale chciałabym mieć już z głowy, bo wszyscy wokoło też bardzo przeżywają.
Edzia tak mi się przypomniało do tego spania z dzieckiem - mój mąż wcale nie chciał kupować łóżeczka teraz, w końcu mam z odzysku po siostrze ;) ciekawe, czy wykorzystamy.

Odnośnik do komentarza

jwa ja przy cukrzycy miałam taki wynik: 79,185, 169.
Cebulka mi było głupio na porodówce przy wszystkich się miziać po sutkach :D mój mi pomagał :). Wy już prawie koniec remontu macie. Ale i Ty też biedna sie narobisz.
Szoti z tym że mój też mi mówi żebym małego przyzwyczajała do łóżeczka. Ale na szczęście szybko chodzi spać a jak zaśnie to jak kamień a my buszujemy po cichu w nocy :D

Dzisiaj troszkę weranduje małego przy otwartym oknie bo w piątek muszę jechać do urzędu i małego zabrać ze sobą więc niech się przyzwyczaja

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

3 próba. Nie wiem dlaczego ucina mi moje posty :/.
Przez całą ciąże zaglądałam na forum i czytałam Wasze posty ale dopiero dziś zmobilizowałam się aby się zarejestrować i przedstawić :)
12.03.19 urodziłam córeczkę - Wiktorię. Z usg miałam termin na 9 a z okresu na 15. Rodziłam naturalnie w UCK w Gdańsku. Poród nie był łatwy. We wtorek urodziłam a w piatek puścili nas do domu. Pierwsze dni w domu mijają nam całkiem spokojnie..oby tak zostało :)

Odnośnik do komentarza

pannanikt witaj :) jak wstawiasz gotowe emotki to też ucona. gratulacje córeczki! Szkoda że wcześniej nie napisałaś w grupie zawsze raźniej a przede wszystkim tutaj przechodzimy wszystkie to samo więc każda rozumie co przechodzi inna ;). A jak Wiktoria? Przesypia Ci noce? Jak Ty się czujesz? U nas jest problem z odbijaniem ja jeszcze dobrze na 4 litery nie mogę usiąść jak krocze przestało aż tak boleć to się hemoroidy odezwały i tak karmię na leżąco a do odbijania na stojąco i łapie się na tym że chodzę bo w miejscu nie ustoję

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

1) Nightmare -luty syn
2) Gosia -1.03 córka (CC)
3) Klodi -3.03 córka(SN)
4) Pinka -5.03 syn(CC)
5) Magda -9.03 córka(SN)
6) Olga - 12.03 syn (CC)
7) PannaNikt -12.03 córka(SN)
8) Edzia-15.03 syn(SN)

9) Kamilcia32 - 21 marca
10) BędęMamą-22 marca
11) Coreczki-23 marca
12) Cebulka - 25 marca
13) Szoti - 25 marca
14) Niespodziewanaciaza - 29 marca ( CC)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Wiki to wyjątkowo ugodowy noworodek i oby tak zostało ;) tłumaczę siebie że to rekompensata za ciężki poród. Karmię ja koło godziny 23, potem budzi się między 2-3, a potem już rano koło 7-8. W dzień przesypia zazwyczaj 3 h, czasem nawet 4. Jak śpi 4 nie jest fajnie bo potem je łapczywie i ma czkawkę, ulewa. Zazwyczaj odbija się jej bez problemu, ale nie zawsze. Ja mam problem z przełożeniem jej do pozycji do odbijania, boje się że źle ja złapie i coś zrobię. Ale z dnia dzień mam coraz więcej wprawy :)
Krocze mi też dokucza mocno. W niedzielę była położna i zdjęła mi szwy. Na początku była ulga a teraz boli chyba mocniej. Szczególnie że okazało się że pomiędzy jednymi szwami trochę źle mnie zszyli..zamiast dociągnąć skore do skóry za mocno mi ściągnęli i skóra naszła na skórę i to się tak łatwo nie zrośnie. Położna kazała robić okłady z tego żółtego płynu, octanisept, suszarka i ma być ok. W piątek mieliśmy mieć sesje noworodkowa ale przełożyłam na poniedziałek bo boje się że nie będę mogła się skupić na zdjęciach z powodu bólu. Z dnia na dzień jest odrobinę lepiej ale boli czasem okropnie.

Odnośnik do komentarza

Ooo to aniołek Ci się trafił oby jak najdłużej tak przesypiała w nocy się wyśpisz a za dnia możesz coś zrobić. U nas to różnie ze snem bywa więcej śpi w dzień w nocy troszkę mniej choć tę noc było dobrze bo tylko 2 pobudki może zasługa kąpieli. Zobaczymy jak dziś po werandowaniu będzie wyglądała noc. Na pewno jej krzywdy nie zrobisz a jak boisz się na obojczyku kłaść to zawsze możesz do miękkiej piersi przyłożyć. Mój strasznie się odpycha rączkami i nóżkami więc też go kładę na piersi co by miał mięciutko :). O jej to niefajnie za mocno naciągnął oby szybko Ci się zagoiło. ja nawet nie wiem co się tam dzieje bo szfy mają się same rozpuścić a że mam słabość do swojej krwi to nie zaglądam. Położna i pielęgniarka były dziś u mnie ale zbytnio się nie interesowały moją osobą. Dobrze że chociaż położna małego obejrzała. A przy bólu nie wspomagasz się tabletkami przeciwbólowymi? Choć troszkę ulgi przyniosą.

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Panna nikt fajnie że się odezwałaś.
Edzia jak twój chce żeby Maciuś spał w łóżeczku, po powiedz mu żeby w nocy to on ci go podawał:-) mi mąż Dawidka podawał 3 tygodnie bo tak mnie krocze bolało, sam prosił zebym zostawiła Dawidka u nas, ale się bałam. Jak miał pół roku i uporczywie przez,y ząbkowaniu wstawałam co godzinę i go odkładałam to też prosił żeby z nami spał. Aż się poddałam, teraz już nastawiam że jeszcze Dawid zacznie przychodzić, więc pewnie będziemy we 4 spać. Ale zawsze tak nie będzie. Dawidek jest strasznie przytulamy, ale już widzę że co raz mniej tuli się do babci, cioci, a mama i tata dalej w wybranym gronie.
Nie wiem czy to od zmęczenia czy rzeczywiście po woli coś się szykuje, ale ostatnio strasznie śpiąca jestem i zmęczona i na buzi tak dziwnie wyglądam. Śmiałam się dziś do męża że jak nic nie będzie się działo to jutro jesteśmy umówieni;-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...