Skocz do zawartości
Forum

Palenie w ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

Po prostu przestać? Nie wiem czy są dozwolone jakiekolwiek farmaceutyki/suplementy diety wspomagające rzucenie palenia dla kobiet w ciąży,a nawet jeśli są,to i tak kluczowe jest twoje nastawienie.

Ja przed ciążą paliłam,może i niewiele (około paczkę na tydzień),ale jak zaczęliśmy się starać,to przestawałam powoli. W ciaży już nie paliłam wcale,jakoś nie mogę znieść swiadomości,że truję dziecko... wyobrażam sobie to jako sytuację,kiedy byłam dzieckiem i rzecz jasna nie paliłam,a np moi rodzice potrafili oboje palić w aucie,gdy jechaliśmy godzinę do rodziny-nie wysiądziesz,otwarcie szyby niewiele pomoże,a ty siedzisz w tym syfie-niefajne,nie?

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza
Gość żółtamalina

Pomyśl sobie jak bardzo palenie szkodzi maluszkowi pomyśl palenie jest częstą przyczyną astmy, pomyśl palenie znacząco zwiększa ryzyko śmierci łóżeczkowej, czy to nie wystarczająca motywacja? ja siebie do rzucenia w ten może i brutalny sposób przekonałam

Odnośnik do komentarza

Nie rozumiem kobiet które świadomie szkodzą swojemu dziecku ;(
Owszem palilam 12 lat .
Ale na czas ciąży zawsze przerywalam ..az w końcu 2 lata temu rzuciłam całkiem i czuje sie z tym cudownie .
Moja kuzynka paliła w ciazy z pierwszym synem
Astma alergia u małego .
Problemy z serduszkiem .
Ma 5 lat a równy z 2 latkami .
Szybko zrezygnowała z palenia i z 2 dzieckiem takich problemów nie ma

Odnośnik do komentarza

Po prostu przestań i koniec . To nie ma filozofii. Za każdym razem jak widziałam dwie kreski na teście to od tego momentu nie zapaliłam ani ćwierć papierosa. Kuzynka , która pali jak smok też przy jednej i drugiej córce rzuciła natychmiast. Da się.
Znam jedną osobę, która paliła i jak u Irki- astma i problemy z sercem są u dziecka.
Jak można zniszczyć życie Małego Człowieka, bo "dymek" ważniejszy?

Odnośnik do komentarza

Rozumiem Cię, też ciężko mi było rzucić na czas ciąży. W pierwszej jak tylko zrobiłam test odstawiłam fajki w drugiej paliłam jakoś do 17 tyg, z tym że tak jak Ty ograniczyłam się do 4-5 dziennie i w końcu rzuciłam. Niestety okropne jest to, że truje się dziecko ale czasem są sytuacje rodzinne czy życiowe w których naprawdę ciężko to zrobić. Lepiej jednak żebyś przestała palić dla dziecka :)

Odnośnik do komentarza

Palilam długo ale jakoś sobie nie przypominam żeby palenie rozwiazywalo moje życiowe problemy .
Nawet analizując nie pamiętam sytuacji nerwowej przy której po zapaleniu było mi lżej
Mi papieros podchodził pod imprezę ,wypad ze znajomymi ,do piwka itd .
I tak palilam z 15 lat (najwięcej w liceum kiedy w trakcie przerwy było fajnie )od 2 lat jestem wolna .
Szkoda kasy ,zdrowia .
Pieniądze z które wydawalismy na papierosy co dzień wrzucane do skarbonki
A w okresie wakacyjnym z tych pieniążków byliśmy w górach ,Bieszczadach ,i nad morzem -w naszym duecie ja miałam paczkę na 10 dni mąż 10 paczek na tydzień

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

Hej, też rzuciłam od razu jak tylko test wyszedł pozytywny i od tamtego czasu ani jednego śmierdziucha. Zapaliłam ostatniego na "pożegnanie" i koniec. Zmniejszanie ilości nie ma sensu. Trzeba odstawić definitywnie. Najlepiej nie przebywać w towarzystwie palaczy, unikać całkowicie zapachu dymu, żeby nie kusiło.
Uważam, że cel uświęca środki. A w tym przypadku zdrowie maluszka jest największym celem - zwłaszcza, że na początku wykształcają się jego wszystkie narządy.
Kiedyś nie wyobrażałam sobie rzucić papierosów, paliłam nieprzerwanie od liceum całe 10 lat. Pierwsze rzucenie to była dla mnie psychiczna katorga, udało się i nie paliłam wtedy przez 8 miesięcy (niestety tylko 8m.). Od tamtego czasu wiem, że chcieć to móc. Mam w sobie tyle siły, że to ja rządzę nałogiem a nie on mną i teraz rzuciłam od razu.
Test zrobiłam 02.06, czyli nie palę już 16dni. Najgorszy był pierwszy tydzień, a teraz już o tym nie myślę. Polecam wyrzucić/pochować wszystko, co się może kojarzyć z nałogiem: paczkę z fajkami wrzuciłam do śmieci, zapaliczki i popielniczkę schowałam tak, żeby się na nie codziennie nie patrzeć.
Jakbyś potrzebowała motywacji, to pisz, ale nie pal już więcej, proszę.

https://lmtf.lilypie.com/9thlp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...