Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamusie 2019


kasiek_11

Rekomendowane odpowiedzi

Ja pytałam :) bo chleba w domu nie miałam, jutro wypróbuję przepis bo po opisie to aż mi ślinka cieknie.
Teraz mnie czyści, brzuch od tego mam też twardy jak kamień.
Nie wiem po czym jak ja nic takiego dziś nie jadłam. Może po tej luteinie ale nie ma biegunki w skutkach ubocznych. Krocze mnie przy tym boli, kręgosłup. No ja pier.... serio nie wiem co mam teraz ze sobą zrobić.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Co musiałam to musiałam, umyłam się i położyłam bo w toalecie to chodziłam w te i we wte nie wiedząc co ze sobą zrobić bo chciało się dalej A nie było czym , nie poszłam znów do toalety tylko stwierdziłam że poczekam. Ciśnienie niby trochę przeszło, brzuch się napina i pobolewa. Ja szczerze mówiąc to nie wiem jak się zaczyna akcja porodowa, mi najpierw odeszły wody A potem musieli dac oksy i jak się zaczęło to z kopyta że mdlałam a na znieczuleniu później jak czułam parcie na dwójkę to nie czułam bóli ani nic. I teraz kuźwa sama nie wiem kiedy do tego szpitala jechać i z czym mam tak jechać.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Jest 2.15 a mi znowu spanie przeszło. Z przepisu na chlebek skorzystam, jak tylko będę miała więcej sił. MamaRobercika nie wiem co Ci poradzić...ja tym ba dziej nie wiem jak akcja się zaczyna bo mam wcześniaka i w szpitalu po prostu brali mnie na cc. Niby się słyszy, że dość często organizm sam się oczyszcza przed porodem. Z drugiej strony nasze maluchy są już dość duże. Wystarczy, że nacisną sobą co też powoduje parcie w jedną lub drugą stronę.
Życzę Ci spokojnej nocy....napisz gdy się obudzisz czy dolegliwości minęły!

Odnośnik do komentarza

Kochana ja jeszcze nawet spać nie poszłam, o 23 brałam nospe nie pomogła, 3 Luteiny wzięłam w tym czasie. Nie dawno wzięłam paracetamol, jakieś 30 min temu i chyba on zaczął powoli pomagać, coś tam brzuch się spina ale to chyba Laura się kręci. Bólu wsumie już jako tako nie czuje więc chyba mogę isc wkoncu spać, bo już kilka razy zastanawiałam się czy ich budzić i jechać do szpitala. Ale nie pomyślałam odrazu o tym paracetamolu tylko nospe wzięłam a ta nospa nic nie pomogła tylko mnie zestreswała że nie pomogła.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

choć macica jednak dalej chyba pracuje bo się spina tylko teraz już to mnie nie boli i jak nie boli to mogę ocenić jak często i wsumie jest ok . Wydaje mi się że poród to nie jest mimo wszystko bo by raczej boleć nie przestało. A po tylu godzinach, bo mam prawie 2 w nocy a zaczęło się koło 18 to by już coś się zaczęło dziać więcej. Jutro chyba mimo wszystko jak zaprowadze Roberta to wybiorę się do położnej, coś tam ściemnie żeby mi chociaż tętno małej sprawdziła. Teraz ich budzić nie chce.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

hej laseczki:)
ja o 9 otwarłam an dobre oczy ale oczywiscie wczesniej godzinna przerwa na wyprawienie młodej do szkoły.
Położyłam się o 23 wiec mega dobrze!

MamaRobercika- współczuje dolegliwości.
Myśle zejak sie zacznie to z bólów skurczy niewytrzymasz tych 2 minut i wtedy bedzie czas żeby jechac.
Jednak jak Cię cos nie pokoi to jedx kochana do położnej tak jak dziewczyny mówią i zapytaj! Uspokoisz się.

Zjadłam upragnioną kanapke z jajkiem!!!! Teraz co ja mam robić????
Chyba wstawię pranie, posprzatam, odkurze i będzie czas na obiad szykowanie!

https://www.suwaczki.com/tickers/dxomwn156a3o0whj.png

Odnośnik do komentarza

Wstawalam w nocy, to oczywiscie Was czytalam. Ale nie chcialam nic nakrecac. To juz bardzo brzmialo jak akcja przedporodowa. Przede wszystkim to oczyszczanie i bole i bole kregoslupa. Ja bym panikowala. Ale mnie nawet ostatnio kregoslup nie boli.

Za to obudzilam sie z bolem gardla po jednej stronie. Auć. Mam nadzieje, że po syropie z cebuli mi przejdzie. Ale musze czekac do wieczora, bo to M zawsze mi go robi.

Styczniowe Mamusie 2019 - lista
Szwecja, Sztokholm
Harry, 1 luty 2019

Odnośnik do komentarza

MamaRobercika, pojechalas do szpitala czy poloznej?

Ja juz glupieje z tymi ruchami. Wczoraj mi mlody skakal caly dzien. Ale jak juz jest chwila ciszy to sie martwie. Ja jeszcze nie znam godzin swojego malucha kiedy ma wieksza aktywnosc. I na razie nawet jak fika koziolki to i tak zasypiam ;p

Styczniowe Mamusie 2019 - lista
Szwecja, Sztokholm
Harry, 1 luty 2019

Odnośnik do komentarza

Wsumie do szpitala do położnej, bo moja w szpitalu przyjmuje a tak jej nie ma dziś. Pod detektorem było ok ale robią mi ktg i tak , skurczy chyba nie mam, choć z 3 razy wydawało mi się że były a tu się nie piszą. Tylko cały czas 18-20 . Tętno u małej ok, ale jakoś mało ruchliwa, dostała w trakcie badania czkawke ale tak po za tą czkawką to może 2 razy ja czułam, zobaczymy później na wydruku te jej ruchy. położna mówi że jest ok. Mam wsumie na monitorze 3 wartości i mam co to to 3 jest

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

MamaRobercika jak byłam podłączona do ktg to miałam to samo, ze położna mówiła mi ze dziecko jest bardzo aktywne, ale ja nic nie czułam. Co do pulsu to położna mi powiedziała, ze bedą mi robic ktg tak długo, aż dziecku skoczy puls o min. 10 punktów do góry i utrzyma sie na takiej wysokości przez min. 10 sek. Bo to oznacza, ze dziecko właściwie sie rusza i reakcja serca na ruch jest właściwa.
Podobnie jak Magdness czytałam w nocy i sie nie odzywałam, bo nie chciałam Cię stresować, bo ja w wytycznych od lekarza mam, ze jak dostanę biegunkę i regularne skurcze to mam dzwonić do szpitala i powiedzą mi czy juz mam do nich jechać czy nie, bo to objawy porodowe, ale Ty pisałaś ze masz twardy brzuch i skurcze, ale nic o tym, ze są one regularne, wiec nie chciałam siać paniki. Na pocieszenie powiem, ze podobno jak sie zacznie poród to nie da sie tego z niczym innym pomylić ;) koleżanki powiedziały, ze jak mam wątpliwości ze to co czuje to poród to to jeszcze nie jest to hehe

Odnośnik do komentarza

Na ktg coś tam niby było, Bo się ogólnie utrzymywało na poziomie 18-20 czasem 25 ale parę razy skoczyło do 35 może nawet więcej i wtedy miałam takie napięcie brzucha bolesne ale nie regularne z tym że ja to widocznie mylę też z ruchami bo nie raz było tak że to chyba Laura powodowała ból i napięcie tylko że ja nie czułam ruchów tylko poprostu ból a na ktg wtedy żadnych skurczy nie było tylko właśnie tak koło 20 i właśnie wtedy pisała się jej aktywność której ja kompletnie nie czułam. Uczucie identyczne napięcie i ból a jednak nie za każdym razem był to skurcz macicy. Raz też były ruchy podczas gdy mnie spojenie zaczęło boleć czyli chyba się tam kreciła ale też nie były to kopniaki a porostu ból. Dopiero jak zaczęły się te skoki tętna to zaczęłam faktycznie czuć i odróżniać jej aktywność bo gdzieś tam się ruszyła gdzieś kopnęła.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

No i ten krzyż bolał ale to chyba od pozycji na tym fotelu. Bo później już przeszło jak z niego wstałam i się rozprostowałam. A faktycznie puściły mnie nie tyle co gdy zaczęłam ja czuć ruchy co właśnie zaczęły być te skoki tętna do ponad 170. Kilka razy konsultowały i co chwilę mówiły jeszcze 10min a półtora godziny tam siedziałam. A myślałam że sprawdzi detektorem czy serduszko wogole dobrze pracuje i puści do domu. Z tym że sciemnilam że się uderzyłam w brzuch więc pewnie może dlatego te ktg też tyle trwało.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...