Wiara w siebie czyni cuda

[Gość Slawi]

Witajcie wszyscy czytam posty i tak się zastanawiam jestem mamą 3 kochanych brzdąców wiem że każdy miesiąc jest dla was wyczekiwaniem ale nie które posty są naprawdę wzruszające nie które śmieszne a przy nie których to normalnie się zastanawiam na jakim ja świecie żyje ja wszystko rozumiem albo się chociaż staram zrozumieć bo sama się starałam 5 lat o dziecko ale nie wytrzymam no jak można po 1 dniu od stosunku pytać czy jest się w ciąży kochane moje życzę wam jak najlepiej miejcie dzieciaczki bo to są skarby najukochańsze ale na litość boską trzeba mieć pojęcie nie wymadrzam się bo jak już wspomniałam sama się starałam 5 lat i wiem co czujecie dlatego spokojnie w urojoną ciążę jest bardzo łatwo wpaść nie popadajcie w paranoję wszystko jest możliwe pisząc ten post chcę wam dodać otuchy i trochę was uspokoić 5 lat badań leków płaczu strachu że nie da rady a tu proszę jest dzidzia i to nie jedna a trzy jestem szczęśliwa Mamą pamiętajcie wszystko jest możliwe pozdrawiam was gorąco

[MatkaWariatka]

W samo sedno Slawi :)

Te same spostrzeżenia obijały mi się z tyłu głowy.

Przy okazji gratuluję owocnych starań!!!! :)

[Gość Slawi]

Dziękuję bardzo taka jest prawda kochana niekiedy mi się wydaje że popadamy w paranoję bo bardzo czegoś pragniemy

[Gość Slawi]

I taka ciekawostka wiecie kiedy tak naprawdę zaszłam w ciążę? właśnie wtedy kiedy odrzuciłam myśli musi być dziecko teraz to na pewno jestem w ciazy bo mi zapach jakiś przeszkadza co ludzie powiedzą bo ja nie mam dziecka a jakaś Lilka Frania czy inna Hermenegilda to dziecko ma... wlasnie wtedy pokazały mi się 2 kreseczki kiedy zajęłam się spełnianiem marzeń swoich i moich bliskich wtedy kiedy zajęłam się zupełnie czymś innym właśnie wtedy zaszłam w ciążę kiedy kochałam się z mężem z przynoście a nie dla zasady

[Gość Slawi]

Z przyjemności

[Pomarańczka]

Dokładnie tak samo było u mnie, z jedną różnicą ja o dziecko starałam sie 6 miesiecy, właściwie 5 bo zaczęliśmy z mężem w sylwestra a w czerwcu nie dostałam @ u mojego gina byłam co miesiac bo jak dostawalam okres to robiłam jeszcze test, a jak wychodził negatywny to leciałam jeszcze żeby mnie lekarz przebadal bo nuż jestem ale testy kłamią