Skocz do zawartości
Forum

Maluszki na Luty 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Co do kosmetyków jestem za Amme. Uważam po sprawdzonych przypadkach że nie ma co przesadzać. Pierwszą wyprawkę wypiore w dziecięcym proszku a jak się skończy to przerzucam sie na E lub płyny. Butelki pod wodę ze zwykłym płynem do naczyń i wyparzane smoczki co 2 dni. Mamy w domu psa więc Mały i tak będzie miał jakąś styczność z tym co tam pies ma, może ew będzie częściej kąpany niż teraz. Do kąpieli i pielęgnacji Małego zaczynamy od nivey i zobaczymy co będzie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o kawę to nie jest ona zabroniona w ciąży bo kofeina nie ma negatywnego wpływu na maleństwo.

Ja synka kąpałam w emolientach na początku oliatum, a potem emolium lub Oilian. Nigdy problemów że skóra nie miał. Jeśli chodzi o proszki to używałam dziecinnych do roku. Może by nie było żadnych problemów z podraznieniami skóry ale ciuszków małego tyle było że całą pralkę zawsze prania miałam.

Jak chodzi o anemię to jeśli jest niewielka to z tego co ostatnio mówiłam mamaginekolog to dla kobiet w ciąży są inne normy i można mieć gorsza morfologię więc jak pójdziesz do lekarza to sprawdzi wyniki i podpowie czy jest ok czy trzeba coś zasuplementowac. Ja miałam duża anemię z badań wynikało że z powodu niedoborow żelaza więc je musiałam zażywać. I wtedy też się dowiedziałam że może być anemia z powodu niedobory żelaza, wit b 12, lub kwasu foliowego.

Odnośnik do komentarza

Ja brzucha jeszcze praktycznie nie mam a to już 16tc. Jest tak mały i nadal płaski że wszystkie spodnie ciążowe z tym wielkim pasem na brzuch zmiany za duże- a pas zjeżdża z brzucha.
Noszę spodnie z niskim stanem i jest ok.
Po 15.00 codziennie mnie wydyma że wyglądam na 3 mc. A tak to malizna. Żałuję nawet bo lubię ciazowy brzuch i już chciałabym być widoczna. Mówią że druga ciąża jest szybciej widoczna- u mnie jest na odwrót.

Odnośnik do komentarza
Gość saskiaaa28

Ja z tych niepijących kawy, ale czasami napije się łyka, dwa coli. Głowa też mnie boli, wydaje mi się, że to z ciśnienia na zewnątrz albo zwyczajnie ze zmęczenia, kładę się na chwilę i puszcza.

Brzuch widać, nawet powiem, że dość spory, bo odzyskuję stracone kilogramy. Spakowałam większość ubrań do wora 'po ciąży może się zmieszczę" i muszę męża poprosić, żeby je wyniósł :)
Biedak na urlopie robi remont w łazience i pokoju dla dziecka, więc za bardzo sobie nie odpoczął... na szczęście jeszcze panele i wsjo :)

Na anemię piłam kwas z buraków (nie wiem czy jest coś bardziej obrzydliwego...), ale lepiej lekarza zapytać i niech coś poradzi, na własną rękę bym się trochę obawiała ;)

Odnośnik do komentarza

Lavina w pierwszej ciąży dowoedzialam sie o fasolce w 16 tygodniu.piłam 3 do 4 kaw dziennie.ale raczej slabsze bo mocnych nie lubie.potem przystopowalam.mi polozna mowila że nawet matka karmiąca może sobie wypić rano filiżanke.
Co do brzuszka to chociaż u mnie waga w miejscu stoi to widać ogólnie jakbym przytyła. Pewnie fasolka sie rozpycha.poszło w brzuch i w zadek.

Odnośnik do komentarza

Ja kawę praktycznie w ogóle nie pije zdąży mi się wypić jedna słaba jak mnie głowa boli chociaż mimo nie pomaga :(
Unię kilogramy na minusie ale już brzuch widać mówią że w drugiej ciąży szybciej widać. I u mnie się sprawdza. W poprzedniej ciąży szóstym tygodniu dopiero miałam mały brzuch wszyscy mówili że żartuje że jestem w ciąży :)

Odnośnik do komentarza

Mam również bardzo niskie ciśnienie, ale właśnie z tego względu lekarz dał mi przyzwolenie na picie 1 kawy dziennie. Pytałam go również jaki wpływ na ciążę ma kawa, bo również czytałam różne informacje w internecie. Otóż lekarz powiedział, że picie kawy ma szczególnie duże znaczenie na początku ciąży, kiedy zarodek jest osłonięty przez kosmówkę (z której później powstaje łożysko). Przez kosmówkę zarodek wchłania pokarm matki i wszystko co jest mu potrzebne do życia, natomiast kofeina, przez wzrost stężenia katecholamin, może zakłócać łożyskowy przepływ krwi i utrudniać transport substancji odżywczych do płodu. 1 filiżanka słabej kawy jednak jest bezpieczna.

Jeśli chodzi o brzuch to rośnie, ale powoli, jestem w pierwszej ciąży (jutro rozpocznie się 16 tc) więc nie mam porównania, ale z tego co mówią inni podobno w ogóle nie widać - ja za to czuję (szczególnie wieczorem), że mój brzuch to balon. Oprócz brzucha jeszcze cycki rosną ;-) ale to akurat dobre:-) W każdym razie póki co nie wybieram się jeszcze do sklepu z ubraniami dla przyszłych mam.

DZIEWCZYNY! Możecie mi polecić jakiś sklep/markę z tymi poduchami typu rogal do spania/karmienia? W internecie jest tego mnóstwo, ale też ceny są zróżnicowane i nie wiem co brać pod uwagę. Jeśli macie coś sprawdzonego - dajcie znać, albo możecie też wrzucić link.

Odnośnik do komentarza
Gość saskiaaa28

Lucky- ja mam poduszkę z https://supermami.pl/
Kupiłam tę w kształcie litery C, ale jeśli jesteś dość wysoka (ok 170cm i więcej) to tak jak u mnie - może jest minimalnie zbyt krótka, ale opanowałam spanie i nawet umiem się obrócić na drugi bok bez zabijania męża łokciami więc nie narzekam :) można w niej też dość wygodnie siedzieć i przyda się do karmienia :)

Odnośnik do komentarza

Właśnie wróciła z SOR-u .. około 13 złapał mnie potworny ból brzucha od lewej boku promieniujacy do podbrzusza, stwierdziłam ze się położę może przejdzie niestety ból był coraz silniejszy aż zbieralo się na wymioty wiec nic innego tylko jechać na pogotowie. Oczywiście czas oczekiwania do przyjęcia przez lekarza wiele do życzenia pozostawia naeet w nagłych przypadkach. Komplet badań kroplowka przeciwbólowa i czekanie na wyniki. Wiec tak z dzidziulem wszytsko w porządku cale szczęście - podejrzenie kolki nerkowej, jednak badania usg jamy brzusznej nie wykazywaly żadnych zmian. Doktor stwierdziła że jestem w ciąży i to normalne kolki ma co 2 kobieta nospa i przeczekać. Dodatowo bakterie w moczu świadczące o nadchodzącej infekcji. Przepisany Monural.. takiego stracha sie najadlam ... także jakbyście miały ból lędźwiowy to właśnie może być kolka nerkowa. Dla kobiet które jeszcze jej nie mialy skoro to takie popularne u ciężarnych. Dobrej nocy :)

Odnośnik do komentarza

Jasmina współczuje.musiałaś horror przeżyć zanim dowiedziałaś sie co Ci jest.
Mam dylemat.Ide na ten kurs na prawo jazdy,ale zacznie sie wrzesień/październik.A zanim sie zacznie i skończy obawiam sie że z brzuchem pod nosem to ja sie nie zmieszcze za kierownicą.Przy każdej ciąży miałam wielki brzuch.. I tak mi chodzi po głowoe,żeby zrezygnować. Tym bardziej że ciąże mam zagrożoną. I jakbym pracowała już byłabym na l4 z przykazaniem leżeć do góry brzuchem...co tu robić.mam jeszcze czas do namysłu.

Odnośnik do komentarza

Aśka, ja bym zrezygnowała właśnie ze względu na zagrożona ciążę, stres jaki się wiąże z nauką jazdy i to że faktycznie będzie Ci od grudnia bardzo niewygodnie za kierownicą.
Po porodzie pewnie też nie znajdziesz na to czasu ale jak maluch będzie ciut większy to na spokojnie zrobisz ten kurs :)

Odnośnik do komentarza

Zgodzę się z Amme, wygoda wygodą, może by sie to jakoś przeżyło, ale stres jaki wiąże się z egzaminami jest straszny, wiem po sobie. To był największy stres jaki miałam do tej pory, więc myślę ze powinnaś poczekać tak jak pisze Amme. To nie ucieknie , a mogłoby jednak jakoś wpłynąć na maluszka. Jak samopoczucie dziewczynki? Ja się bardzo cieszę, ze dzis znów zobaczę moją kruszynke, już nie mogę sie doczekać :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...