Maluszki na Luty 2018

[anutka3]

hej
u mnie już nic niepokojącego się nie pojawiło, jestem dobrej myśli, piersi bolą, podbrzusze rośnie :) odliczam dni do wizyty...

co do konfliktów to wiem to co w powszechnej wiedzy jest - że jak matka ma rh+ to sprawa nie dotyczy ale czy tak jest w rzeczywistości to nie wiem

Violu - wiem o co Ci chodzi, ja mam traumę po pierwszej ciąży - kiedy to szukałam innego gina, a lekarka mnie okłamała że wszystko jest ok, bo nie miała odwagi mi powiedzieć że nie ma tętna... zrobiła bolesne usg, pokazała jakiś pulsujący punkcik i opieprzyła, że nie chodzę do swojego lekarza... człowiek zielony, przerażony- uwierzył... teraz mam innego lekarza, znacznie bardziej ludzkiego i po prostu czekam aż wróci z urlopu -
a to już coraz bliżej. Niech się tam w środku dzieje zgodnie z wolą Boga, ja już na to wpływu nie mam. Ale oszczędzam dziecku tej nerwówki i spinania się co kiedyś. Myślę, z punktu widzenia osoby z poronieniem za sobą, że lepiej wiedzieć, ale sposób przekazania ma tu mega ogromny znaczenie. Niezwykle delikatna sprawa, szczególnie przy pierwszej ciąży. Można zasugerować, nie wyrokować.
Ale to tylko tak na marginesie...

ja się cieszę czytając Wasze opinie, bo dzięki nim wiem że są ciąże bezwymiotne :)

[Paris86]

~A31M7-mam wysokie bo choruje na tarczyce,a co za tym idzie pewnie i wpływ ma dzidziuś i to że jestem w ciąży. W czwartek kontrola jak teraz wychodzi tsh mam nadzieje że to się unormuje

[Gość Amme1]

Agaa, bardzo nam przykro, trzymaj się kochana :*

Dziewczyny, kto z Waszych bliskich wie już o ciąży? Kiedy zamierzacie powiedzieć "całemu swiatu"?

Między moimi dziećmi będzie niecałe 3 lata różnicy. Syn czerwiec 2015 a #2 luty 2018 :)

Miewacie też jak ja ciągnięcia jakby macicy- takie kłócie od pachwiny w górę- podczas szybkiej zmiany pozycji, szybkiego wstanie z łóżka, kichniecia, kaszlnięcia itp. Ból jest intensywny ale trwa dosłownie 2 sekundy. Chyba miałam identycznie w pierwszej ciąży

Polecicie mi jakiś super szampon do włosów przetluszczajacych się? Nie oczekuję cudów ale chciałabym mieć po myciu świeże włosy u nasady chociażby do popołudnia:) próbowałam wielu szamponów, robiłam też przerwy w myciu (2/3 dni bez mycia żeby skóra głowy się przyzwyczaila)- niestety bez rezultatu. Rano umyje i od razu są jakieś takie oklapnięte, ciężkie u nasady

[Gość Klaudia12345]

Amme tez mam te ciagniecia, w kazdej ciazy tak mialam, denerwujace to bardzo bo za kazdym razem boje sie ze cos sie stalo. Co do wlosow kup sobie zwykly najzwyklejszy szampon z pokrzywy i jak nie musisz to nie stosuj odzywki a jak musisz to tylko na koncowki.
Wiola lekarzami nie jestesmy wiec mowienie komus kategorycznie ze jest zle to chyba nie w porzadku, czasami sie wydaje ze wszystko stracone a zdazaja sie cuda:-) doradzenie ze cos moze byc nie tak i do lekarza czy do poloznej jest jak najbardziej ok. Nie wiem moze zle zrozumialam ale chyba o takie cos ci chodzilo?

[Wiola86]

Klaudia nie chodziło mi właśnie o to żeby powiedzieć że nic z tego nie będzie czy coś podobnego tylko np doradzenie żeby odwiedzić innego lekarza albo się jeszcze skonsultować bo coś może być nie tak. Też uważam że cuda się zdarzają i nie chciała bym nikomu odbierać tej nadzieji bo nie jesteśmy tu od tego.

Amme u mnie z pracy wiedzą wszyscy i rodzina najblizsza z mojej i męża strony, niestety jest to ciężko ukryć,a po ostatnich przeżyciach to wolała bym nie mówić nikomu dopiero przed samym rozwiązaniem. Niektórzy czekają do końca pierwszego trymestru bo wtedy największe ryzyko mija ale u mnie to wydarzyło się później i nie znam dobrego momentu kiedy powinno się poinformować innych, bo zdaje sobie sprawę że zawsze coś może być nie tak, porostu jeśli w trakcie rozmowy to wychodzi to nie kłamie tylko mówię że jestem ale tak specjalnie to nikomu się nie chwale.

Jeśli chodzi o różnice wieku to między moimi pociechami jeśli wszystko dobrze się potoczy będzie dokładnie 6 lat różnicy. Ten sam termin porodu mam wyznaczony.

[anutka3]

ja powiedziałam mojej Mamie, że test mamy pozytywny...

druga strona oficjalnie nic nie wie, ale wg mnie sie domyślają. Zostawiłam to mężowi, ale on nie chciał im mówić póki co.

może to po części z naszych przeżyć, a wg mnie to niezależnie od rozwoju zdarzeń to i tak będą wiedzieć więc to bez sensu, no ale taka jego decyzja.

w pracy nie wie nikt. Aczkolwiek całkiem fajnie się złożyło, że tydzień po pozytywnym teście poszłam na urlop :)

[Gość Klaudia12345]

U mnie wie 3 zaufane osoby. Powiem wam szczerze glupio mi jak cholera mowic ze znowu jestem w ciazy, mimo ze mam ogromny dom i finansowe mozliwosci na trzecie dziecko. Boje sie ze ludzie beda gadac teksty typu cos ty najlepszego zrobilas itp. Moj maz sie cieszy i nie rozumie wcale moich obaw on jest tak podekscytowany jak za pierwszym razem i napewno pepla wszystkim dookoła. Wiem ze nie powinnam nawet tak myslec ale mnie to paraliżuje i boje sie wlasnej mamie powiedzieć mimo ze ona ma 6 dzieci a ja dawno temu jestem pełnoletnia :-)

[Wiola86]

Klaudia każde dziecko to wielkie szczęście i chyba do ciebie należy decyzja ile ich chcesz mieć. A głupimi tekstami ludzi to nie ma się czym przejmować jedni będą mówić czemu masz tak mało a inni że to za dużo nigdy nie dogodzisz. Prawdziwi przyjaciele wiedzą na czym ci naprawdę zależy i napewno nie będą ci robić głupich wymówek, a ci pseudo to zawsze krytykować będą. Moja koleżanka była jedynaczką i jak tylko znalazła odpowiedniego partnera z którym chce spędzić resztę życia zaczęła starania o dzieci ma dopiero 28 lat i 3 dzieci i nie powiedziała że to napewno koniec, ja jej kibicuje. Na jedno tylko bym nie mogła patrzeć jak patologia robi sobie pod wpływem ... dzieci a potem one cierpią i nie mają prawdziwego domu i kochających rodziców.

[Gość Monka899]

Klaudia dzieci i szklanek nigdy za wiele :) trójka to znowu nie jest aż tak dużo a tym bardziej jeśli masz ku temu warunki to super :) u mnie już by był problem pomieścić troje dzieci wiec jestem ostatni raz w ciąży :)

U mnie wiedzą wszyscy. Najbliższa rodzina, pracdawca, bliscy znajomi z którymi mamy kontakt na co dzień

Amme mam takie ciągnięcia jak ty. Co do szamponu mam takie włosy jak ty i juz nie liczę na cuda :) włosy musze myć do dzień. Pod koniec dnia jeszcze przy tych upalach wyglądam juz jak zmokla kura ;)

[Gość Viola1111]

U mnie wie tylko mąż i do końca pierwszego trymestru będziemy starali się to ukryć, jeśli się da. Każdy pyta kiedy drugie dziecko, więc reakcji się nie boję. Ale nie chce każdemu opowiadać o krwiaku tym bardziej że moja mama wszystko strasznie przeżywa. Narazie oszczędzę jej zmartwień.
Co do przetluszczajacych się włosów to też takie posiadam. Nic na dłuższą metę nie pomaga. Ale dłużej są świeże jak się ich nie związuje, odżywka tylko na końce, szampon z pokrzywy pomaga ale włosy są szorstkie i wymagają odżywki i u mnie po pewnym czasie pojawił się łupież. Dla pocieszenia powiem że przetluszczajace się włosy szybciej rosną.

[Niuniaa]

No to ja po wizycie :) i mój termin znow sie zmienił. Ja już nie wiem na czym polega to obliczanie:) 8tc+1d i termin ma 18luty maluszek rosnie, pusta przestrzen się wchlonela, teraz jest cysta kawałek dalej ale w 3ciąży tez mialam także myślę że tez sie wchłonie. Dostalam skierowanie na kolejne badania - odczyn coombsa,toxo i wr. Wyniki badan w porzadku hemoglobina 12,4 więc jak na mnie to super, glukoza 93 :) a to zdjęcie mojego maleństwa

[Gość Monka899]

Uwielbiam takie zdjęcia :) zauważyłam że większość lekarzy bierze bardziej pod uwagę termin z USG niż z OM

[Niuniaa]

Aktualizuje liste

monka899 02.02.2018
Jagoda1985 02.02.2018r
Judit 02.02.2018
A31M7 02/03.02.2018
Wiola86 07.02.2018
Paris86. 08-02-2018
Amme 12.02.2018
Ana86 14.02.2018
Lucky 14.02.2018
Asia30-85 15.02.2018
Katie_88 18.02.2018
MalaMi 18.02.2018
Niuniaa 18.02.2018
Lutówka 2018 26.02.2018
Iwanka 27.02.2018
Lavina 28.02.2018

[Niuniaa]

Monia u mnie wdlg om juz bylby 10tc wiec ja mowilam ze owu mialam pozniej bo 2 tyg temu wogole nie mogla dzidzi zmierzyć byla tylko kropeczka z bijacym serduszkiem a dzis juz caly Dzidek:) wiec wdlg mnie i mojej owu bylby 7tc a wdlg usg jest 8tc :)

Aa jeszcze pytała sie o moj wiek jak powiedzialam ze 28 to powiedziala ze prywatnie prenatalne bede musiala zrobic a potem dodala ze mnie wezmie na szpital do siebie i tam mi zrobi miedzy 11a13tc :) no i dalej mam brac tylko kwas foliowy :)

[Justi02.18]

U mnie początek 8tc. Nadal tylko bym spała i najchętniej nic nie jadła, ważę dalej 55kg, także tutaj bez zmian. :) Narzekam na wzdęcia niestety.. i coraz częściej pobolewa mnie głowa, na szczęście znośnie , bo przed ciążą miewałam migreny i nie chciałabym musieć tego teraz przeżywać.
A jak u Was z pracą ? Pracujecie , nie ,
bądź do jakiego momentu zamierzacie pracować ?

[Iwi00]

Niunia ja mam tak samo, sam kwas foliowy. Pytalam go o jakies tam witaminy dla kobiet w ciąży ale moj lekarz stwierdził ze mamy tyle owocow i mam jest duzo owocow i warzyw. Tylko same bezpestkowce ale np czersjie tez jadlam bo akurat mialam ochote

[Gość Monka899]

No to super :) ja też narazie tylko kwas. Od 4 miesiaca wprowadzam MAMA DHA i kremy na rozstępy :-P
No ja również mam 28 lat

[Justi02.18]

Ja akurat od 5tc biorę buphaston , pregne plus i magneB6

[anutka3]

Niunia- cudny ten Twój Maluch :) a on i tak sobie termin narodzin wybierze sam :)

[Gość Amme1]

Iwi a jakie to są "bezpestkowce " bo byłam pewna ze każdy owoc ma pestkę i dlaczego lekarz Ci zakazał jeść jakichś owoców? Przecież wszystkie są wartościowe...

[Wiola86]

Niunia cudny maluszek niech dalej tak ładnie rośnie.

[Iwi00]

Pytalam go jakie to sa pestkowce wg niego to powiedzial ze te co maja pestki w srodku xD taka wiesz, wieksza ;) smialam sie jam arbuza jadlam bo nie chcialo mi sie tak dlubac tego i stwierdzilam ze ja nie uznaje tego za pestkowca hahaha

Ale jadlam czeresnie tez i chodza za mna nektarynki wiec pewnie tez zjem mimo jego zakazu

[Iwi00]

Amme no najbardziej to mowil ze mam jesc truskawki a szkoda ze ich tak malo juz jest

[Gość Paula14]

Ja mam kolejna wizyte 3 sierpnia, bedzie to juz 11 tydzien, wiec jak wszystko bedzie w porzadku, to bedzie mozna obwiescic najblizszej rodzinie :) w pracy niestety umowa zlecenie, ktora konczy sie 30 wrzesnia... Od razu jak zobaczylam pozytywny test, zaswiadczylam, ze chce dobrowolnie odprowadzac skladki na chorobowe. Po tym 30.09 mialam niby dostac umowe o prace, ale teraz wiem, ze juz jej nie dostane, albo zlecenie, albo nic.. Niestety, taki prezes, nie ma obowiazku dawac mi umowy o prace, wiec juz wole go udobruchac i miec chociaz ta zleceniowke na pol roku. Oj, dziewczyny z umowa o prace, zazdrosze, wiecej spokoju macie :)

[Gość Monka899]

Paula a mając zlecenie ten zasiłek co miesiąc 1000 zł przez rok nie będzie ci przyslugiwal?