Skocz do zawartości
Forum

Styczniówki 2018 :)


kiti

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie brzuch coraz większy i też ciągnie, ale ponoć to normalne. Brzuch czasem też twardnieje,ale nie jest to jakoś uciążliwe i bolesne.
Ja się martwie tym moim przeziębieniem, bo katar mi jeszcze trochę został i boje się żeby nic gorszego z tego nie wyszło, bo tyle się już oczywiście oczytalam w internetach że masakra. Jak któraś z was chorowała to ile to trwało??

Odnośnik do komentarza

ja przez kilka dni byłam lekko przeziębiona i nie było źle, a dzisiaj się obudziłam z dosyć dużym bólem gardła :( mam nadzieję, że się to jakoś nie rozwinie. Tak to zdarzają się sytuacje, że nie mogę spać i te pobudki do łazienki... i też często boli mnie brzuch, w jelitach. Piję na to zioła, ale oczywiście trzeba pamiętać, że nie wszystkie zioła kobiety w ciąży mogą pić.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Mnie też chwilę tutaj nie było. Wlasnie wrocilam z wizyty. Z mała wszystko ok tylko mam powtorzyc mocz czy nie mam jakiejs infekcji,zapalenia.. Mala odwróciła sie glowka w dół. Ja tez ostatnio sie zle czuje. Corka chora na zapalenie oskrzeli i mnie tez kaszel dopadl i gardlo ktore przeszlo. Kupilam syrop prenalen ale nie dam rady go wypic...ciagnie mnie na wymioty. Jest w nim czosnek i jest strasznie slodki. Od lekarza dostalam aspargin na skorcze łydek

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj jestem mega zmęczona nie wiem czy to przez tą pogodę.. A przeziębiona nie byłam juz z 2 lata i mam nadzieję ze mnie to nie złapie.. Zaczynam sie już kulać jal chodzę jak taka kaczka:D ciągnie mnie brzuch w pachwinach i na środku jak chodzę to trochę uciążliwe.. A przy tych skurczach braxtona to ciężko mi złapać oddech.. Mała sie przeciąga i wypycha mi nóżki pod żebra fajne uczucie:) nie mogę się doczekać juz usg chciałabym iść tak za dwa tygodnie..

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj jestem niewyspana i zmęczona. Mąż wstał po 6 do pracy i nasz mały postanowił wstać razem z nim i tak skakał że nie dał mi pospac. Potem zrobiłam mężowi torta urodzinowego i tak się zmęczyłam że na sprzątanie sił brak. Zresztą i z obowiązkami domowymi coraz ciężej, sprzątam na raty bo brzuchol przeszkadza i kręgosłup boli :( też zauważyłam że zaczynam już się toczyć a nie chodzić :p a mały też co chwile się rozpycha i zmienia miejsce czym mnie laskocze, cudowne uczucie :) mam nadzieję że mój gin 24 zrobi mi usg bo też chcę małego zobaczyć :) i we wtorek czeka mnie badanie glukozy, ciekawe jak to zniose :p

Odnośnik do komentarza

Oj tak ciężko juz.. druga sobotę ledwo żyję. Tydzień temu urodziny córeczki i wszystko na mojej głowie. A dziś sobie wymyśliłam, że zrobie domowy bobofrut do butelek.. no i stałam ponad 2h w kuchni i ledwo żyję. Brzuch się stawia, gniecie..

Ja juz po glukoziemi i dałam rade na szczęście bez problemu. Tylko coś wynik po 2h za wysoki. W poniedziałek wiżyta zobaczę co gin powie. No i u nas już 29tc :) zaczynamy odliczanie końcowe :)

https://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3nf6dnwie.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1ry0m74u7s.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny, uspokoilyście mnie trochę, tym, że nie tylko ja jak emerytka się czuję. Kurcze ja nie kojarzę żebym w dwóch pierwszych ciążach miała aż takie twardnienia, ale jak to mówią każda ciąża jest inna :-)
Ja na przeziębienie niezmiennie polecam herbatę z cytryną, świeżym imbirem i miodem nawet kilka razy dziennie :-) Imbir ma tyle cudownych właściwości!

Mam następną wizytę w piątek, zobaczę co mi lekarz powie ciekawego.

Jak u Was przygotowania do pojawienia się maluszka? Ja jeszcze nie mam nic... Dopiero teraz zabiorę się za wyprawkę, a ten czas tak leci!

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73jw4z1panlnke.png

Odnośnik do komentarza

Szamika ja też nic jeszcze nie mam oprócz wózka od męża siostry i paru ciuszkow obiecanych od koleżanki. Jeszcze do niedawna twierdzilam że za wcześnie na zakupy a teraz zaczynam żałować że nie zabrałam się za to wcześniej :( coraz ciężej mi, skarpetki nawet trudno założyć :D a tu jeszcze 12 tygodni zostało :p
jutro jadę na glukoze, dobrze że mąż ma wolne i jedzie ze mną, będę miała z kim posiedzieć te dwie godziny :p

Odnośnik do komentarza

Ja już dzisiaj po glukozie, nie było źle myślałam, że będzie gorzej miałam o smaku cytrynowym, więc może dlatego była lepsza, bo przy pierwszym dziecku jakos taka bardziej słodka się wydawała. A wtedy miałam zwykła, jedyne co to strasznie mi się Chcialo spać, jak tak Siedziałam te 2 h, ale dalam radę nawet autem wróciłam sama i zakupy po drodze nawet dałam radę zrobic. Czasem już na zakupach robi mi się słabiej dlatego nie lubię za bardzo sama ich robić, takie głupie uczucie nagle się robi takie gorąco ma któraś z Was tak?

Odnośnik do komentarza

Kk24 Ja też cały czas myślałam, że to wcześnie, a teraz kurcze trzeba się spieszyć, za chwilę będą święta i inne sprawy do ogarnięcia. Na szczęście takie większe rzeczy już mam po moich chłopakach- wózek, łóżeczko, laktator, wiadro do kąpania. Niestety nie mam już ciuchów bo rozdałam i teraz muszę dokupić i milion innych pierdółek, a sił coraz mniej.

KlaudiaaP ja już jakiś czas temu miałam glukozę, tym razem byłam sama. Nie wiedziałam, że są takie o smaku cytrynowym. Ja po prostu do glukozy dodałam cytrynę i jakoś poszło. Była też inna babka na glukozę więc razem sobie siedziałyśmy te dwie godziny :)
Mi też w sklepach często słabo, nie lubię chodzić sama na zakupy w ciąży, a ludzie to oczywiście tak jak zawsze mają coś do powiedzenia, to jak widzą kobietę w ciąży to nagle nic dookoła ich nie interesuje.
Dzisiaj jedna miła kobieta przepuściła mnie w kolejce i jeszcze specjalnie powiedziała głośno, że nie powinnam tu stać, że mam iść do przodu, bardzo miła :) Inni ludzie w kolejce tylko się odwrócili, spojrzeli i mieli w dupie. Najgorsze jest to, że ja miałam tylko trzy rzeczy a Ci przede mną z zapchanymi wózkami stali. Taka znieczulica.

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73jw4z1panlnke.png

Odnośnik do komentarza

Ja też miałam cytrynowa glukoze. Faktycznie lepiej weszła niż zwykła hehe. Tak ta znieczulica jest najlepsza. Najpierw Cie widzą, a później uważają tylko żeby się nie odwrócić. W większości sklepów do których chodzę nie ma kas pierwszeństwa. Raz zdarzyło mi się że pani w biedronce jak zobaczyła mój brzuch to nie zamknęła kasy. A tak to trzeba swoje wystac, bo jeść coś trzeba. Na większe zakupy jeżdżę z mężem, a sama tylko po to co na obiad.

Odnośnik do komentarza

Byłam ostatnio w rossmanie i tam przede mną w kolejce stała pani w ciąży na moje oko trochę bardziej zaawansowanej niż moja i ona sama ustawiła się bez kolejki bo ona ma pierwszeństwo. I pani z kasy ją poprosiła, a mnie już nie raczyła zauważyć. Chyba jednak pomimo tego że ja czuje się jak mały słonik to ciąży tak bardzo po mnie nie widać żeby mnie w kolejkach przepuszczali :D zresztą ja mieszkam w małej miescinie i tu ludzie nie tak cywilizowani jak w Warszawie na przykład :D póki co daję jeszcze radę robić codzienne zakupy, a większe robi teściowa :)

Odnośnik do komentarza

Mnie ta znieczulica ludzka już śmieszy... Ostatnio na cały głos się śmiałam z Panią kasjerką że widocznie te wszystkie babki przede mną były bardziej potrzebujące niż ja :D

Dzisiaj się wzięłam za siebie i ściągnęłam ciuszki dla małego ze strychu - jest taka piękna pogoda że chyba je popiorę a prasować z dużą ilością pary żeby je odświeżyć będę już w grudniu... Powoli szykuję już wyprawkę dla siebie do szpitala - tak przy okazji innych zakupów no i kilka paczek pieluch już wyhaczyłam na promocji... jeszcze mi zostały kosmetyki dla malucha... Materacyk do kołyski już mam - jeszcze chcę jakieś kocyki i i podusie poszyć... no i może jakiś śpiworek do wózka zakupię bo jednak to będzie dopiero styczeń...

Boże dziewczyny jak mnie teraz wszystko boli i ciągnie i do tego wiecznie bym spała... czuję się jak babcia na emeryturze chociaż śmiem przypuszczać że co druga taka ma jednak więcej sił i chęci niż ja...

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09k8fgg2ty0.png
https://www.suwaczki.com/tickers/961l3e5eiyle91jh.png
Aniołki moje pamiętam o Was... i tęsknię... bardzo [*]

Odnośnik do komentarza

Ja w rossmannie akurat się nie krępuje i też idę do przodu. U nas jest wyraźna informacja, że kobiety w ciąży mają pierwszeństwo i dodatkowo ekspedientki noszą takie plakietki, więc nawet jakby ktoś coś powiedział, to mam to gdzieś. Gorzej w sklepach gdzie nie ma takiej informacji np. Kaufland czy biedronka, niby są kasy pierwszeństwa ale nie określono dokładnie że dla kobiet w ciąży. Ja ostatnio stałam w kolejce w aptece i też niepotrzebnie, bo ustawa gwarantuje, że kobiety w ciąży mają pierwszeństwo w aptekach.

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73jw4z1panlnke.png

Odnośnik do komentarza

Ja używałam emolientu do kąpieli OLIATUM, do włosów i na ciemieniuchę szamponu i kremu z musteli, natomiast do pupy linomag, a jak było coś nie tak, jakiś stan zapalny to używałam sudocrem. Dużo mam stosuje sudocrem na codzień i to jest błąd ponieważ to jest produkt leczniczy i jak nic się nie dzieje to nie powinno się go używać.

A tak ogólnie to im mniej kosmetyków tym lepiej ;-)

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73jw4z1panlnke.png

Odnośnik do komentarza

Oj tak niestety tak jest ze większości ludzi nie obchodzi, że ktoś jest w ciąży, że może czuć się słabiej i ten wzrok wszystkich jak ekspedientka w sklepie wola z kolejki i mówi że Pani ma pierwszeństwo. Najchętniej to by Cie zjedli wszyscy, bo w końcu oni też czekają. dlatego mi głupio iść samej z siebie bez kolejki, ale jak zawoła to korzystam u Nas jest na pewno tak w Rossmannie w Stokrotce i Tesco jedna kasa. Ja mam już większość rzeczy gotowe dla dzidzi, jeszcze tylko myślę kupić kosmetyki plus pieluszki kocyk, ręcznik, szumi misia bo słyszałam że działa cuda, Rogala do karmienia, poszewki, smoczki i takie tam poerdolki, co do prania to zrobię je jak otrzymam resztę ciuszków od siostry bo jej pożyczyłam na synka. Przeraża mnie troszkę, że ten czas tak leci, a wolę sobie nie przypominać jak wygląda poród i jak to boli, bo się zaczynam stresować, a Tu juz niedługo listopad i grudzień święta, a one tak szybko lecą. Z kosmetyków to do kampania używam z babedream z rosmana.

Odnośnik do komentarza

ja też używałam babydream z rossmanna i serii Hipp - podoba mi się zapach chociaż wiem że wielu może przeszkadzać.

Dorisss polecam zagłębić się w analizy składów na blogu srokao... Normalnie idzie się za głowę złapać ile świństw jest w tych kosmetykach dla noworodków...
http://www.srokao.pl/p/blog-page.html

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09k8fgg2ty0.png
https://www.suwaczki.com/tickers/961l3e5eiyle91jh.png
Aniołki moje pamiętam o Was... i tęsknię... bardzo [*]

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny. Caroline już zagłębiam się w lekturę.
Moje cukry lipa...rozmawiałam ze swoją gin i do wizyty za tydz mam jeszcze poprobowac skorygować dieta. Dziwię się bo jem na śniadania i kolacje to samo a z dnia na dzień cukry gorsze. Chyba nieunikniona będzie insulina. Do kompletu brakuje mi jeszcze nadciśnienia i jakiejś infekcji. Chyba będę mieć wszystko :(

Odnośnik do komentarza

O tez muszę z ciekawości zajrzeć na tego bloga :)

Ja babydreamu używałam przy moich chłopakach po pierwszym roku, ale jak się działo coś ze skórą, szczególnie zimą to wracam do emolientu oliatum. Dla noworodków jednak emolient jest dużo lepszy niż jakiś płyn do kąpieli. Nie upieram się przy jednej firmie, są różne, ale ogólnie emolienty mają taki skład i właściwości, które lepiej się sprawdzą na skórze noworodka.

Co do szamponu, to z babydream mam płyn taki i do ciałka i do włosów. Chociaż teram mojemu trzylatkowi znowu pojawiła się ciemieniucha i chcę wrócić na chwilę do musteli, to dla mnie strzał w 10 jeśli chodzi o ciemieniuchę.

Ja dzisiaj jestem po standardowych badaniach i czekam na wyniki. Zastanawiam się jak wyjdą przy tych moich przeziębieniach.

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73jw4z1panlnke.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...