Mamy Listopadowe 2017

[Gość Owca]

Skorpionka fajnie, ze juz w domku! Bardzo milo bylo mi poznac i myslę, że jak u Was i u nas się unormuje to spotkanie będzie konieczne.

[Runa]

Gratulacje Mieciu! Kawał chłopaka! :)

U nas dziś aktywnie, byłam na siłowni, jutro zobaczymy czy nie przesadziłam, ale starałam się tylko rozruszać. Teraz wyleguję się na sofie :)
Ciekawe która się jeszcze na październik załapie :p

☺Kasia2017listopad 15.11 Laura i Olek ♡♡ ur.12.10
☺Mamciachłopcow 15.11 Julek i Olek ♡♡ ur.25.10
☺Owca 3.11 Staś ♡ ur.25.10
☺Skorpionka 1.11 Leon ♡ ur.27.10
☺MoniB 10.11  Hania ♡ ur.27.10
☺Miecia 2.11 Gustaw ♡ ur.29.10
Evli2 1.11 Jacek ♡
Gwiazdkaola 4.11 Emilka ♡
Monixs 5.11 Janek ♡
MietowaMama 07.11 Izabela Anna♡
Aminta 8.11 Hania ♡
Martusha 12.11 Artur ♡
MichaKaro 13.11. Martynka ♡
Ana17 13.11 Tobiasz ♡
Ewenka 14.11 Aleksandra ♡
Sylwia80 14.11 Łucja ♡
Runa 14.11 Dominik ♡
Sylwia26eM 16.11 Przemek ♡
El96 16.11 Adaś ♡
Zwariowana1234 17.11 Pawełek ♡
Fka 17.11 Mikołaj ♡
Milka29 20.11 Wojtuś ♡
Mogu 22.11 Jędrzej ♡
Dobroczynek  23.11 Adaś ♡
KaroSt 26.11 Stefcio ♡
Tosca 28.11 Lila ♡

[Gość]

Hej dziewczyny, ratunku Wy tez się tak męczycie?
Ja jestem zasapana i serce mi wali po spacerze szybkim, marszu, czy nawet szybkich zajęciach w domu....
Wy też? Masakra!
Może siedzialam większość ciąży, prxytylam 15 kg... Ale aż tak? Pocieszcie mnie!

[Gość]

A przed ciąża bylam aktywna, w ciąży spacerki, praca siedzaca ...
Masakra :-(
Ciężarówki powiedzcie że końcówka taka jest:(

[Sylwia26eM]

Tosca ja Cię nie pociesze. U mnie niestety lekarz musiał wdrążyć leki bo właśnie puls serca mam za wysoki i serce nie równo bije. Mówił że norma to jest do 100 a u mnie jest 110-120. Tez mnie wszystko meczy. A jak już puls się unormije to jestem taka śpiąca i zmęczona jak bym maraton zrobiła. Lekarz tłumaczył tym że organizm jest przeciążony. Jak nie urodze do 10 listopada to mam iść na wizytę i będzie myślał co dalej.

[KaroSt]

Tosca spokojnie:) To już końcówka, więc na pewno nie czas na szybkie spacery, czy wbieganie po schodach;) Ja kiedy mogłam to ćwiczyłam w ciąży oczywiście delikatnie, dużo się ruszałam i naprawdę jej nie przesiedziałam ani nie przejadłam, a przytyłam 20 kg. Mieszkam na 4 piętrze bez windy i jak źle zacznę od pierwszych schodów to jak docieram do mieszkania to nie wiem czy najpierw wypluję płuca, czy Stefek mi wypadnie bo taka jestem zasapana i w ogóle. Oddycha mi się w miarę bo brzuch nisko, choć zdarza mi się zasapać siedząc przed tv...
Myślę, że to dość normalna przypadłość na tym etapie, zwłaszcza jak się jest przyzwyczajonym do szybkiego działania i zapomni się, że trzeba troszkę zwolnić:)
Kilogramami będziemy się martwić po porodzie:) Ja marzyłam przytyć maks 10-12 kg, ale się nie udało i będę musiała nad tym popracować jak już mój Skarbek będzie na świecie(nadal łudzę się, że część tych kilogramów to zatrzymana woda ;))
Jeśli Cię to pocieszy to ja od 3 dni nie bardzo mogę chodzić, siedzieć, leżeć bo tak boli mnie krocze, krzyż, pachwiny i wszystko na dole, że czasem to już nie wiem co zrobić, jedynie prysznic na trochę pomaga...
Tosca dasz radę już niedługo :*

[Gość]

Sylwia a od kiedy tak? Od którego miesiąca ??

[KaroSt]

Sylwia ja mam taki puls od początku ciąży i jest ok(może przy nadciśnieniu zawsze jest wyższy). Lekarz nie mówił nic na jego temat 105-115 to norma, biorę leki 3xdziennie.. Biedna teraz to się musisz totalnie oszczędzać, może Maluszek się pospieszy i nie będzie męczył mamusi;)

[Gość]

Ja sama jak mierze to mam wysoki puls i ciśnienie ... Ale u lekarki zawsze 120/80 i w miarę puls ok.
Nie wiem :/ jutro idę zrobić elektrolity i tsh, a jak będzie kiepsko to skocze do kardiologa....
Myślałam ze to normalne pod koniec ciąży takie zmęczenie fizyczne i zadyszki:(

[El96]

Ja przez całą ciążę mam tętno w okolicach 90, przytyłam 10kg a czuję się jakbym miała wypluć płuca przy wchodzeniu po schodach. Tak czytam nasze forum i Wy dziewczyny wszystkie jesteście takie podekscytowane, nie możecie doczekać się swoich maluszków a ja w ostatnich dniach głównie jestem przerażona tym wszystkim.

[Kasia2017listopad]

Czytalam o tych cesarkach to niby 12-24godz nie wolno sie ruszac a tu prosze..... Brac prysznic I nie dziamac ze boli :).

U mnie nawal pokarmu w 5dobie I teraz dwa tyg po. Dzieci nie umia ssac cyca wiec mix troche tego I tamtego :).
Jedno spi drugie sie drze a trzecie ciagle mamo..... A maz gdzie to tamto. Zglupiec mozna. Cyce jak gwiazda porno, szycie troche sie zaczelo ropic przy koncu ale goraczki nie ma wiec niby OK. Nie wiem gdzie znajduje czas ale hybrydy zrobilam sobie sama, sukienie ubralam I to sa moje depresanty :).
Pod koniec ciazy tez ledwo oddychalam, zylam :). Ale juz Nie dlugo I bedziecie miec swoje skarby.

[Ewenka]

Czytam zaleglosci z calego dnia,bo przez wichury netu nie mialam.Mamusie,jesteście dzielne!Zaczely mi sie przypominac te wsxystkie dolegliwosci poporodowe az mnie na skurcze bralo;-).I obaw mam co raz wiecej,ale staram sie o tym nie myslec.Co ma byc-bedzie.U mnie w szpitalu polozne mowia,ze najwazniejsxy jest dobry humor nastawienie do porodu.Oby tak bylo.Do tej pory zadnych dolegliwosci u siebie nie zauwazam,tylko poza wyzszym cisnieniem,ktorego nawet nie odczuwam.Staram sie nie zauwazac jak juz cos zakłuje,czy zaboli.A sex i czulosc pomaga na wszystko;-).Jednak mam co raz wiekszy strach przed porodem.

[zwariowana1234]

No ja właśnie niedawno obudziłam faceta bo miałam straszną chcice ;D już mi przeszło hehe xD

[Sylwia26eM]

Tosca ja tak mam od 9 miesiąca. U mnie o tyle jest to dziwne, że ciśnienie jest dobre a ten puls wariuje. Sam lekarz jak mi sprawdzał to stwierdził, że bije raz szybciej, raz wolniej. Zobaczymy co będzie po lekach. To już obciążenie organizmu ale mam to kontrolować i jak będzie utrzymywać się dłuższy czas na ok 120 to mam jechać na oddział szpitala, skierowanie w razie "W" mam wypisane.
Wlasnie się zbieram i jadę do położnej. Musze się jej zapytać czy będzie do mnie dojeżdżać. Mieszkam na pograniczu dwóch województw. I o tyle sprawa skomplikowana że ja i moje dziecię będziemy zameldowani gdzie indziej a mieszkać będziemy gdzie indziej. Akurat położna z rejonu męża jest okropna. Wiec chce ściągnąć jakąś z mojego i oby się zgodziła, trzymajcie kciuki :)

[Mogu]

Gratulacje dla wszystkich mam i dzieciaczków :)

Ja jeszcze jestem w 37. tygodniu, ale dzis rano wylałi się ze mnie morze galarety, więc chyba czop śluzowy sobie ucieka... :/ nie podrodze mi narazie z porodem, potrzebuję jeszcze 2-3 tygodnie. Muszę jakos przekonać Jędrka do czekania ;)

Owca, karm cycem i tyle. Jesli pojawil sie pokarm, to znaczy, ze juz jest i bedzie. Laktatorem nie sprawdzisz, ile go ejst, produkuje sie na biezaco. Noworodek bedzie widial na cycu nawet i 1,5 godziny, normalka.

[Gość]

A sutki zalane wiarą po nocy jak myjecie? Normalnie wodą? I osuszac delikatnie? Bez mydla?... Jestem zielona w temacie ....

[MietowaMama]

Miecia witamy Gustawa na świecie; )

Dobry; )
U mnie 8 dni do porodu nic się nie dzieje nich mała czeka do 2.11 przynajmniej; )
Ja wam powiem ze jestem szczęśliwa od tygodnia ponad mam super ciśnienie nawet na noc jest mniejsze niż zawsze;) puls mam różny ale wiecie prawda jest taka ze serce też jest obciążone podczas ciąży.

Wczoraj dostaliśmy prezenty od mojej mama koleżanki śliczny rożek i motylek;) juz się suszy; )

[monixs]

Mieciu . Gratulacje , śliczny kluseczek.
Życzę szybkiego powrotu do formy .
U nas nadal nic . Niby czop wyszedł tydzień temu , ale nadal nic . Skurcze tylko przepowiadające . Nadal czekamy .

[Gość Owca]

Ja juz sama nie wiem kogo sluchac. Zglupieć mozna. U nas w szpitalu byla zasada, że 15 minut na piers i koniec bo jak dluzej to juz pokarmu nie ma albo noworodek robi sobie smoczek z cyca. Będę testować. Probowac. Nauczymy się siebie. Jest coraz lepiej. Ps dzis przychodzi srodowiskowa i bedzie ważenie więc wiele się okaże

[Mogu]

Owca, do laktacyjnej terrorystki mi bardzo daleko, ale to co przeczytałam o podejściu w szpitalu trochę mrozi krew w żyłach ;)
No nic, rób jak uważasz.

ja mam problemy ze zbyt szybkim pulsem, a przy tym dziwnie niskim cisnieniem.
Z dolegliwości wciąż męczy mnie pęcherz i zgaga. Na szczęście w tej ciązy nie odczuwam notorycznego bólu pleców i kłucia pod żebrami.

[Miecia]

Jak jutro maly nie dostanie zoltaczki to do domu. Ma ktoras z was po porodzie hemoroida.

[żoo]

Owca
Toż to teoria sprzed 40 lat !!!!!!
Słuchaj Mogu, dobrze prawi...
I nic nie sprawdzaj laktatorem.
Najlepszy motywator dla cycka to maluch.
A jak laktację już będziesz miała ustaloną to wtedy będziesz analizować czy zrobił sobie smoczek czy nie i działać.
Najpierw musi się cały mechanizm hormonalny wyregulować.

Gratulacje dla nowych mam.

[Mogu]

żoo, dzięki za poparcie :)
tak z mojego doświadczenia - mój Mikołaj jako noworodek sobie ssał , ile chciał. I niech będzie, ze robił z cyca smoka, może. potem po prostu zjadł i zasypiał i cmokanie po godzinę- półtorej się skończyło. Został przy piersi prawie rok.

Serio, bardzo mnie zdziwiło, że gdzieś jeszcze głosi się takie teorie. Najkrótsza droga, by zakończyć kp.

[żoo]

Owca
może tu coś znajdziesz
bardzo lubię ten blog, rzeczowo i z humorem

[żoo]

Mogu
Dokładnie.
My się z maluchem karmimy ile wlezie.
Teraz mam nawał więc ktoś musi wypić ;)

A mały i tak wypije tyle ile potrzebuje.

Wcześniej miałam mało mleka, ktoś musiał pobudzić.
Laktator leży nie rozpakowany. Przyjdzie na niego czas jak trzeba będzie robić zapasy albo jak młody będzie robił za duże przerwy (tak miałam ze starszakiem, on spał ja doiłam)