Skocz do zawartości
Forum

Mamy Listopadowe 2017


Rekomendowane odpowiedzi

W naszym szpitalu podawali gotowe buteleczki Nan lub Bebiko. Ja dokarmiałam młodego Hippem, a po 6 m-cach zmieniłam na Bebiko. Teraz od razu kupię Bebiko, ale nie w buteleczkach, tylko zwykłe w proszku. Mam jednak nadzieję, że tym razem poradzę sobie z kryzysem laktacyjnym bez dokarmiania.

Odnośnik do komentarza

Bebilon i bebiko ma taki sam skład . Różnią się jedynie ceną . Oba testowałam . Natomiast nan jest dla mnie nie do przyjęcia z powodu cukru w składzie . Mój najstarszy syn od niego zaczynał ( miał ciągle zatwardzenie ) . A , że miał alergie na mleko więc przeszliśmy na mleko dla alergików . Przy następnym dziecku już nawet do tego mleka nie podchodziłam bo się zraziłam . Może skład się zmienił nie wiem , wiem , że z czystym sumieniem można polecić bebilon i bebiko .

http://suwaczki.maluchy.pl/li-73173.png

Odnośnik do komentarza

Kochane u mnie juz od 2 miesiecy kazdy mowi ze jutro urodze bo mam taki brzuch :) juz o tym nie mysle. Jak rosne to I dzieci rosna.
Co do mleka moj mial bebilon I straszne zatwardzenia. Potem byl hipp ale problem z kupnem bo nie wszedzie dostepny.
Teraz bedzie bebiko.
U mnie cenowo chyba £1 roznicy biedzy bebilon a bebiko .
Ja kupilam pare malych buteleczek. Do szpitala wezme butelki I puszke mleka. Dziecko je Co 2 godz na poczatku po 5ml. Takie mleko max mozna trzymac do 2 godz od otwarcia. I u mnie 24 buteleczki mleka na dobe (cenowo bardzo drogo).

U mnie na gardlo pomoglo pl tantrum Verde. Sol z woda. Zostal tylko straszny katar I robie 3razy dzienie nebulizacje z soli fizjologicznej.

Odnośnik do komentarza

U mnie młody jak po dwóch dniach głodówki dostał w końcu mm (miałam niby laktację ale właśnie 5 ml czy coś takiego) to wypijał po 60 ml.
Aż mi pielęgniarki powiedziały, że powinien jeść max 30 ml.
Bardzo mnie to ubawiło ;)

Więc tak jak ilość tak i rodzaj mleka trzeba dostosować do egzemplarza.

Swoją drogą to w mm 3 tylko hipp nie jest dosładzany maltodekstryną albo syropem glukozowym. Ale to temat na za rok. 1 mają bardzo zbliżone składy i wg mnie to trzeba sprawdzić co dziecku pasuje.
Osobiście obraziłam się na wszystkie produkty Nestle gdy się okazało, że nawet kleik ryżowy od 6 miesiąca dosładzają maltodekstryną.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny czy jak macie te skurcze to boli Was na dole brzuch? Bo ostatnio przy moich twardnieniach pobolewa mnie jeszcze na dole ;/

Mojemu synkowi dali w szpitalu Bebiko i kontynuowaliśmy. Karmiłam go piersią przez 4 miesiące, ale na noc dawałam jedną butlę modyfikowanego. Dzięki czemu dłużej spał i się najadał (doradziła mi położna). Z przejściem na butlę nie było problemu, bo pił i pierś i butelkę.

http://fajnamama.pl/suwaczki/6dg3c0y.png

Odnośnik do komentarza
Gość Skorpionka

A ja sie nastawiam na karmienie piersia i nie kupuje na zapas mm. Jak bedzie potrzeba to w kazdej chwili moge wyslac meza. Starszy synek byl tylko na cycu. Raz awaryjnie ok. 8miesieca kupowalismy mm bo mialam angine i przy goraczce i lekach lekarz kazal odstawic. Ale Synek nie chcial pic mm i w ogole butelki ze smokiem nie zacigal tylko wode z niekapka.
Mam nadzieje ze teraz tez mleko bedzie :))

Odnośnik do komentarza

Również nastawiam się na karmienie piersią . Chciałabym karmić do roku piersią . Dlatego nie kupiłam ani butelek ani mleka . Jak to mówią do trzech razy sztuka . Może tym razem się uda .
Milka jak ja mam skurcze to tak na dole boli . Ale często mam też taki ból Jak na okres tylko bardzo silny . I do tego bardzo twardy brzuch . W niedzielę o 5 rano taki ból mnie obudził .

http://suwaczki.maluchy.pl/li-73173.png

Odnośnik do komentarza

Ja raz miałam taki bezustanny ból jak na okres przez cały dzień, ale brzuch był miękki. Teraz skurcze BH też zaczynają lekko boleć. I też jakoś na dole bardziej.

Do tej pory traktowałam lekko zbliżający się poród, a teraz... :D zaczynam się trochę bać. To chyba przez tą świadomość kawałka człowieka w brzuchu. Jak był malutki to wszystko było takie słodkie, łatwe, a teraz przeraża mnie wizja wypchnięcia go z siebie :D no ale dam radę oczywiście! Tylko myślałam, że do listopada będę tak pozytywnie nastawiona :)

Ja też mleka nie kupuję, nastawiam się na cyca, ewentualnie laktator i wtedy butla. Podobno w szpitalu jest duuuża pomoc w razie jakiejś niemocy laktacyjnej. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie w miarę gładko.

Evli faktycznie malusi masz brzuszek :) ale ważne, że maluch zdrowy, a Ty za to pewnie nie masz tak ciężko jak z bębenkiem pół metra w przód :D

Dominik ♡
https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyedqn96449.png

Odnośnik do komentarza

U mnie też są już od paru tyg skurcze B-H szczególnie po wysiłku.
A co do karmienia, to ja się nastawiam tylko na naturalne. Nie kupuje póki co żadnych mm. Przy poprzedniej dwójce się udalo, mam nadzieję, że teraz też się uda pomimo planowanej cesarki.
Hania póki co na świat się nie spieszy. Ciągle się nie obróciła, siedzi wysoko, szyjka długa i zamknięta... Niby jeszcze jest czas ale skoro za 4.5tyg mają mnie pociąć to wolałabym żeby jakieś symptomy początku porodu już były.

https://lb1m.lilypie.com/jKB1p1.png
https://lbym.lilypie.com/XEgap2.pnghttps://lb3m.lilypie.com/UJcJp2.png

Odnośnik do komentarza

Mnie też od kilku dni boli dół brzucha. Najpierw myślałam, że to spojenie, później, że od kopniakow, ale teraz wiem, że nic z tych rzeczy. Najczęściej ból pojawia sie w nocy i do tego dochodzi jakby napięcie tych partii brzucha. Nie miałam takich cudów w pierwszej ciąży.
Co do mm,to nie trzeba mieć ze soba w szpitalu. Ja pojechałam z gigantyczną torbą, bo wzięłam wszystko łącznie z kosmetykami, butelkami i mlekiem w proszku. Teraz spakuję dużo mniej.

Odnośnik do komentarza

Ja już od miesiąca odczuwam silne bóle podbrzusza, czasem pojawia się taki nagły, ostry ból, że aż syknę i w ogóle ciężko mi się chodzi. Dzisiaj idę do ginekologa, zobaczy czy coś się dzieje. Mi wydaje się, że tak bo już od jakiegoś czasu odchodzi mi po trochu taki gęsty śluz, czasem z odrobinką krwi. No cóż, termin porodu coraz bliżej :))
Dam znać po wizycie ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Skorpionka

Jetem u wizycie u diabetologa, cukrzyca pod kontrola :)
Gwiazdakaola u mnie tez zmienila sie wydzielina na taka bardziej gesta. Mialam wlasnie pytac czy ktoras z Was tez tak ma. Mam nadzieje ze to fizjoloficzne a nie poczatek jakiejs infekcji.
Wczoraj ogarnelam pierwszy temat przygotowan i spakowalam czesciowo torbe do szpitala dla siebie. O chociaz mnie troche przeraza ze akcja moze zaczac sie wczesniej to z drugiej strony jakos zaczelam sie bardziej cieszyc. U mnie jeszcze objawow szczegolnych nie ma. Brzuch sie nie obinzyl, skurczow BH nie mam, brzucho nie boli. Ciekawe ktora z nas pierwsza sie rozpakuje :))

Odnośnik do komentarza

Mogu nie Ty jedyna tak masz. Niestety takie uroki trzeciego trymestru. Dzisiaj prawie całą noc przesiedzialam na łóżku bo zgaga, a po drugie mały urządzil nocne harce. Wiec odpalilam laptopa i zrobiłam zamówienie na wieczór panieński :) i napisałam mężowi długie życzenia urodzinowe ;) taki miły akcent po przebudzeniu żeby miał :)
Do szpitala mleka nie zabieram. Nie ma problemu z dokarmianiem u mnie w szpitalu. Chyba że będę musiała rodzic gdzie indziej to najwyżej mąż dowiezie.

https://www.suwaczek.pl/cache/dd63331289.png

http://s3.suwaczek.com/201711191770.png

Odnośnik do komentarza

Mogu a może to robisz i nawet o tym nie wiesz :P żartuję oczywiście :) tzn teraz że każda z nas się mądrzy skoro wymieniamy się doświadczeniami, radościami, troskami i dolegliwościami. Każda ciąża jest inna, każdy ma inne doświadczenia, każdy szpital jest inny. Bardzo dobrze, że mamy to nasze forum i możemy się wygadac bo czasem nie ma komu albo inni mają nas juz dość hihi :P
Mnie od dwóch dni pobolewa brzuch jak na okres. Nie caly czas ale zdarza się kilka razy dziennie. Od czwartku zacznę 34 tydzień :) oby malutki urodził się w terminie bo tatuś nie zdąży na poród :/

https://www.suwaczek.pl/cache/dd63331289.png

http://s3.suwaczek.com/201711191770.png

Odnośnik do komentarza

Hejo! Jakiś czas mnie nie bylo bo jestem flakiem ;) zauwazylam ze jak od razu po przebudzeniu nie wezne sie za robote to od uzalania si3 nad sobą mam dzień z glowy. Dzis zaczelam prać Stasiowe rzeczy. Musze dzis kupic ciemny recznik i pizame. Codziennie cos. Malutkimi kroczkami, a w końcu skończe;) nam zostalo w najgorszym razie 28dni. Szykujemy sie.
Tylko sie zastanawiam czy to normalne, ze ja dalej tego nie czuje? Czy w ogole da sie to poczuc i na to przygotowac? Czuje sie troche jak wyrodna matka. Moze jak juz go zobacze to samo przyjdzie?

Odnośnik do komentarza

Owca, spokojnie, na wszystko przyjdzie czas. Niekoniecznie jak zobaczysz , bo to przeciez małe i tylko śpi, je i nie daj Boze placze. Ale z czasem, jak zacznie rosnąć, uśmiechać sie, chodzic a potem gadac, to juz bedzie coraz weselej i fajniej. Nie przejmuj się. Ja poki co jakis wielkich uczuc w sobie tez nie dostrzegam. Więcej strachu, że tym razem trafi mi sie rozkrzyczany egzemplarz, że noce będą nieprzespane, że nie będę miala czasu na odpoczynek itd...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...