Skocz do zawartości
Forum

Mamy Listopadowe 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Na twoim miejscu po cesarce nie forsowalabym sie szczegolnie noszac zakupy bo moze ci sie zrobic przepuklina wokol blizny po cesarce i potem bedziesz musiala miec znow zabieg bo jak przepuklina wyjdzie to uwierz ze nie zejdzie. Ja rok temu mialam operacje na przepukline. Wydawalo sie ze malutka a potem nacieli 10 cm i okazalo sie ze byly az 3. Co prawda nie byla ona po cesarce ale po ciazy ale po porodzie naturalnym tak samo nie wolno forsowac sie ciezarami bo miesnie proste brzucha sa rozstapione wtedy. Babeczki nikt wam tego z zadnych lekarzy nie powie ale to jest schorzenie ktore powinno sie odpowiednio leczyc a zaden lekarz nie mowi ze te miesnie proste sa bardzo wazne. Po takiej operacji jest bol nie milosierny. Maz mi musial pomoc wstawac z lozka przez dwa tygodnie. A apropo zastrzykow to przewaznie teraz daja zeby sie zator nie zrobil. Ja mialam tylko przez tydzien.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371nsun02fz.pnga href="http://

Odnośnik do komentarza

Wiem dziewczyny ze nie powinna sie robic duzo rzeczy ale kto je ma zrobic? Nie mam nikogo tylko 5latka I jednego noworodka w domu bo maz caly czas w szpitalu. Nie wiem ile ma rana cm ale jest dosc spora. Jest bardzo nisko. Jeszcze jej nie widzialam :) bo brzuch duzy ale polozne przychodza do domu i ogladaja, dotykaja.
O miesniach slyszalam bo kolezanka po 3cesarce musiala isc na operacje. Podobno nic przyjemnego.
Udanej niedzieli :*

Odnośnik do komentarza

Miecia na sama rane dostalam takie plastry zelowe. Mam je zmieniac Co 3dni. A 4 tyg po porodzie bede zaczynac fizjoterapie. W ciazy mialam dwa rodzaje pasow. Pierwszy na miednica a kolejny na miednice, brzuch I plece. Teraz jak bedzie potrzeba to napewno mi dadza (dostaje sie za darmo). A pasy wyszczuplajace na brzuch to ile ludzi tyle opini. Jedni chwala I polecaja inn mowia ze do 6miesiecy nie wolno. Ja osobiscie nie mam zdania. Ogolnie cale cialo jest wiodkie mimo kremow, pilingow

Odnośnik do komentarza

Ja dzis przy niedzieli jestem nie do wytrzymania.Byle szczegol wyprowadza mnie z rownowagi a potem placze,ze jestem taka nieznosna.Co do pracoholizmu to tez nie moge sie oderwac od pracy,bo mnie odstresowywuje i tak dziobie swiątek piątek,bo przynajmniej upierdliwa wtedy nie jestem.A potem mam wyrzuty,ze zamiast odpoczywac to przemeczam siebie i niepokojé malutką w brzuszku...

Odnośnik do komentarza

Mnie też denerwuje to, że wiele rzeczy nie mogę zrobić. Byłam przyzwyczajona do szybkiego trybu życia. Teraz bym z chęcią okna pomyła u siebie na budowie bo na wiosnę nie dam sobie z nimi rade ale chyba odpuszczę.
Juz przyzwyczajam męża do mysli, że na to jest połog żebym doszła do siebie i czy będzie bałagan czy nie to jak nie będę mieć siły na coś to po prostu tego nie zrobię. Że mam się nie forsowac bo skończy się jak u jego ciotki krwiakami podskórnymi i krwotokiem po porodzie.

https://www.suwaczek.pl/cache/dd63331289.png

http://s3.suwaczek.com/201711191770.png

Odnośnik do komentarza

Ale lecicie z pisaniem dziewczyny. Od wczoraj 3 strony, już myślałam, że może któraś urodziła i gratki lecą :D
U mnie dwa dni do donoszonej. Już zaczęłam intensywniej masować brzuch i piersi przy smarowaniu olejkiem, powoli odstawiam magnez, teraz z trzech na dwie dziennie, w przyszłym tygodniu zostawię tylko jedną tabletkę. Zacznę łykać wiesiołka, którego mam po czasach starań :) nie będę szaleć, ale zacznę normalnie funkcjonować, może nawet jakiś rowerek na siłowni? Albo zumba dla ciężarnych :)
Skurcze mam częste, jeszcze nie bolesne, ale niekomfortowe. Najgorzej jak chodzę i złapie mnie, to aż w pachwinach ciągnie. Cieszę się, że coś zaczyna się dziać. Oby tylko nie przeciągnęło się do 42 tc ;)

Dominik ♡
https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyedqn96449.png

Odnośnik do komentarza

Ja dziś jakaś roszczeniowa. Od rana chodzę jak osa. Wzięłam się za odkacanie wózka i fotelika bo oczywiscie moje 3 futra rozdarly folie i zrobily sobie legowiska (mówie Wam nie wytrzymam z nimi) i przy okazji chcialam zalozyc taką materialową oslonke na boki w gondoli i ni cholery nie wiem do teraz jak. Z godzine sie meczylam wkoncu sie wyzylam na mężu bo cholera zamiast sie cos zaangazowac to cala wyprawke zkomoletowalam ja w sensie on wozil itp ale totalnie nie ma pojecia ze trzeba cos takiego jak katarek, octanisept na pępuszek itp bo oczywiscie ja go wyręczylam czytając ksiązki, fora i poradniki....wkurza mnie ze w kazdej kwestii się wysluguje no i jesli chodzi o dziecko tez kupil sobie 3 ksiazki i nawet nie zajrzal. No i się zbieralo 9 miesiecy a dziś jak ten wózek skladalam to mi się przelalo i taka jazde zrobilam ze siedzi w lazience i szoruje. Nawet obiad zrobil.
Tak się plułam pół godziny, że w lazience nad sedesem spędzilam dobre 10 min bo myslalam ze się obrzygam z nerwów. Bliska bylam placzu ale mi nie wyszlo.
Ah Ci faceci... my baby mamy przekichane ;) nie to żeby byl zly ale jak ja mu czegoś nie każe to się sam za chiny ludowe nie domyśli.

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny.
mam troche braków na forum. Mój synek ma małe problemy ze zdrowiem i bardzo mnie to pochłonęło (łącznie z pobytem w szpitalu, z którego po dobie wypisałam nas na własne życzenie). Ale już chyba będzie dobrze.
Z tego wszystkiego nie czuję się jeszcze psychicznie gotowa na przyjęcie drugiego stworka :) Najpierw niech starszy maluch się wyleczy i wtedy możemy zacząć przygodę z dzidziusiem. Na szczęście jestem teraz w 36. tygodniu, więc jeszcze mamy czas.

Pozdrawiam i gratuluję pierwszej mamie na forum (nie doczytałam, czy jest ktoś jeszcze). WItajcie na świecie, maluszki :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jak można sprawdzić czy wody płodowe się nie sączą? Na wkładce oprócz klasycznej mlecznej w kolorze wydzieliny od wczoraj mam taki inny kolorek. Jakby podbarwione krwią, ale tylko troszeczkę. Jak przykładam papierek lakmusowy to tak gdzie powinna być klasyczna wydzielina wskazuje na kwaśne pH a tam gdzie to dziwne to pokazuje pH ok. 7. Mam mętlik w głowie. Wiem że najlepiej było by pójść do lekarza, ale swoją wizytę mam za tydzień, a siedzenie na dyżurze kilka godzin (na początku ciąży jak tam wylądowałam byłam ok 12 godzin) nie bardzo mi się uśmiecha...

Odnośnik do komentarza

Mogu zdrowka dla Mikolaja!
Tosca ja tez mam smaki na roznosci. Niestety przez cukrzyce nie moge sobie za duzo pozwolic, ale raz na jakis czas podjadam cos sobie. Brzuch sie obnizyl, wiec takie ucisku na zoladek nie ma i folguje ;)
Mnie tez czasami dopada zmeczenie w ciagu dnia. Kilka razy zdarzylo mi sie nawet kimnac godzinke w ciagu dnia. Za to wieczorami spac mi sie nie chce i rzadko ide spac wczesniej niz o polnocy.
Owca jesli w czwartek zostawia mnie w szpitalu to przyjde sie przywitac :))

Odnośnik do komentarza

Dobroczynek, ja mialam w pierwszej ciąży przygodę z wodami - chlupnęly sobie dość znacznie w 28 tc. W dniu porodu uchodziły po troszkę co godzinę i wierz mi, że to zupełnie inne uczucie niż w przypadku wydzieliny czy siusiania. Całkowity brak kontroli. Czułabyś, że to coś innego. Według mnie nie ma powodów do obaw.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...