Skocz do zawartości
Forum

Ciąża po laparoskopii


Rekomendowane odpowiedzi

Pena, warto! Mam endometrioze i mialam zupelnie zarosniete jajowody. Pelno zrostow i torbieli. Mialam macice zrosnieta z pecherzem co byloby duzym problemem przy zajsciu w ciaze. Usg wykrylo jedna zmiane, a po wprowadzeniu kamerki okazalo sie ze jest gorzej niz lekarze przypuszczali, zmiany nawet na otrzewnej. Usg nigdy w 100% nie pokaze co jest w srodku. We wrzesniu mialam zabieg, w grudniu zaszlam w ciaze i wlasnie szczesliwie koncze I trymestr :)
Z jakiego powodu lekarze proponuja Ci laparo?

https://www.suwaczki.com/tickers/l22n9vvjkwvojafh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmpxurxf9n.png

Odnośnik do komentarza
Gość Monia 85

Umów się ja polecilam siostrze żeby zrobiła laparoskopie, zrobiła rok temu i obecnie też jest w ciazy ;) zawsze lepiej wiedzieć ale dużo w zajście w ciążę blokuje psychika . Ja dopiero zaszlam jak już nie chciałam mieć dzieci. Napewno go się uda powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Gość Ania Poznań

Ja w 2012 mialam laparo wyrok bo tak bym to nazwala pozostalo pani invitro.Pelno zrostow jajowody niedrozne lewy w troche lepszym stanie.Pogodzilam sie z faktem bezdzietnosci i uwierzcie mi nie ma rzeczy niemozliwych,cuda sie zdarzaja teraz jestem w 12 tygodniu ciazy i wiem ze to dar Bozy.Diagnoza to nie wyrok:-)

Odnośnik do komentarza
Gość Monia 85

Umów się ja polecilam siostrze żeby zrobiła laparoskopie, zrobiła rok temu i obecnie też jest w ciazy ;) zawsze lepiej wiedzieć ale dużo w zajście w ciążę blokuje psychika . Ja dopiero zaszlam jak już nie chciałam mieć dzieci. Napewno go się uda powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Gość aaaagus

U mnie w kwietniu zeszlego roku zdiagnozowano PCOS najpierw starania z clo i nic. W sierpniu mialam laparoskopie i znow starania z clo, jednak madal nie bylo dwoch kresek tak bardzo przeze mnie oczekiwanych. Na poczatku listopada moj gin powiedzial, ze daje mi ostatnia dawke jak na razie, a pozniej musze dac organizmowi troche spokoju, ale postanowil tym razem podac mi po raz pierwszy pregnyl. Akurat tak sie zlozylo ze owulacja miala wypasc w ugi weekend wiec z mezem postanowilismy wyjechac sie zrelaksowac. Nie nastawialam sie juz wtedy, ze sie uda, zaczelam planowac nadchodzacy czas co bede robic nie bedac w ciazy. Az tu po 2 tyg pojawily sie 2 kreski:) nie moglam uwierzyc dlatego zrobilam 3 testy z drogerii oraz 2 B-hcg zanim komukolwiek powiedzialam. Dzis jestem w 19 tyg cjazy:)
I zgadzam sie z innymi, ze psychika duzo robi po swojemu!!!

Odnośnik do komentarza
Gość Ania Poznań

Monia 85 przede wszystkim Gratuluję i chce powiedziec ze Twoj przypadek jest identyczny jak moj.Ja tez po tym jak lekarz powiedzial ze nie ma szans zakonczylam leczenie, wogole nie myslalam i odpuscilam temat macierzynstwa.Nie wyjasnione jest to wszystko mi dodatkowo w 2013/2014 przeprowadzano operacje w sumie 3 na szyjce macicy i sromie bo wykryto zmiany nowotworowe.Do dzis jestem pod kontrola onkologiczna i pomimo tylu przeciwnosci dzis dane jest mi zostac mama w sposob naturalny.Zostalam szczesliwie zaskoczona.Dziewczyny nie ma rzeczy niemozliwych a lekarze tez nie sa jasnowidzami wiec glowa do gory:-)

Odnośnik do komentarza

Rownież potwierdzam - warto. Ja przez ostatnie 6 lat nie stosowałam antykoncepcji, ale tez nie miałam ciśnienia na zajście w ciąże. Rok temu, w lutym, wykryto u mnie torbiel w jajniku, która usunięto laparoskopowo. Lekarze podjęli decyzje o sprawdzeniu drożności jajowodów. I po tym - przy pierwszej próbie zajścia w ciąże - udało sie ;) Obecnie 30tc.
Chwila cierpienia, 2-3tyg rekonwalescencji, a potem powrót do życia. Polecam!

http://www.suwaczek.pl/cache/a9f01c7636.png

Odnośnik do komentarza
Gość SylwiaDS

Witaj,laparoskopia to nic strasznego,a nawet lepiej wcześniej sprawdzić niż czekać i się martwić, że nic nie wychodzi.Ja tez miałam laparo,gdyż okazało się, że mam endometrioze.No i 1,5 roku leczenia,najpierw pół roku po laparoskopi na endo,później zaburzenia owulacji,a teraz jestem w 20 tyg ciąży i oprócz niedoczynnosci tarczycy wszystko jest dobrze,a też już chciałam sobie odpuścić.Wiec głową do góry i idź na laparo sprawdzić czy wszystko jest dobrze.

Odnośnik do komentarza
Gość Liu Liu 89

Witaj ! U mnie również LAPAROSKOPIA pomogła , więc z czystym sumieniem polecam! Staraliśmy z mężem ok 4 lat . Badania męża ok .. u mnie zespół policystycznych jajników.. ale nic nie wskazywało na bezpłodność więc cały czas sie Staraliśmy.. laparoskopie odkładałam od ponad roku .. ale gdy przyszedł termin na inseminacje.. musiałam przejść wpierw przez laparoskopie .. ( taka kolejność) . W pazdzierniku miałam zabieg .. na luty termin na inseminacje . A w styczniu dowiedziałam się że jestem w 8 tyg ciazy :) więc od razu po zabiegu udało się ( od razu po ok . 4tyg, bo musi być przerwa w współżyciu, aby wszystko się w środku zagoilo ) . Kolejne terminy leczenia odwołane . obecnie jestem już w 2 trymestrze ciąży:) pozdrawiam i polecam jak najbardziej!

Odnośnik do komentarza

Jestem już po laparoskopii :-) Trochę to trwało w sumie za trzecim podejściem wstrzelilam się w termin. Wczoraj miałam zabieg a dziś już w domu. Na szczęście wszystko ok jajowody drożne , brak zrostow czy endometriozy. Mialam tylko mala torbiel na jajniku która wycieli. Lekarz dał od razu zielone światło do działań więc w niedzielę zaczynamy :-) Liczę ze się uda w pierwszym lub drugim cyklu :-) Jak ktoś się jeszcze zastanawia nad zabiegiem to nie ma się czego bać . Nie wiem czy jeszcze leki działają ale nic nie boli i chodzę normalnie :-)

Marzenia są po to by je spełniać 🙂
 

Odnośnik do komentarza

Ale dziewczyny budujecie na duchu.. Ja też starałam się 1,5 roku.. W grudniu myślałam że już jestem w ciąży bo coś dziwny miałam okres. Testy niestety negatywne. Okazało się że mam torbiel na jajniku do wycięcia. Trafiłam od razu do szpitala z podejrzeniem ciąży pozamacicznej. Okazało się że mam endometrioze głęboko naciekajaca, pełno zrostow i na obu jajnikach torbiele. Przed świętami wyszłam ze szpitala. Teraz mam większą nadzieję.. :) czytam Was i mam nadzieję że się uda jak najszybciej. Dzięki dziewczyny ! :*

Odnośnik do komentarza

Witam. Jestem dwa miesiące po laparoskopii--droznosc. Wszystko ok. Pierwsza @ po była ok. Ale przed druga i po dziwnie się czuje. Odczuwam ciągnięcie i kłucie w podbrzuszu. Raz z jednej raz z drugiej strony, jestem osłabiona, mam podwyższona temperaturę ciała. Test był negatywny. Może za wcześniej wykonany? Czy któraś z pan tak miała? Wizyta u gin dopiero za dwa tygodnie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...