Wydzielina z piersi

[Gość segi]

Witajcie,mam pytanko...czy któraś z was miała podobny problem ...chodzi o to ze z piersi wydobywa mi sie plyn z jednej konsystencji i koloru mleka s z drugiej taka jakby ciemno zolta badz brązowa trudno określić kolor i ta pierś boli mi bardzo . Bylam u ginekologa ale nic sie nie dowiedziałam kazala iść do onkologa z tym. Ale wizytę nam dopiero 13.02. Do tego czasu chyba umrę ze stresu. Jestem po jednej ciąży nie karmie piersią juz 1,5 roku. Przed ciaza tez taki plyn mi lecial ale byl bardziej przezroczysty. I wtedy tez ginekolog nic z tym nie zrobila. Poradźcie cos.

[Gość segi]

Żadna z was nie miała takiej przypadłości??? Piszcie.... Mam stres na maksa.

[Przemkowa]

No to moze być wiele rzeczy, może nie być niczym szczególnym, a moze być nawet nowotworem. Robiłaś sobie badania profilaktyczne piersi? Kiedykolwiek? Jeśli tak to jak ta profilaktyka u Ciebie wygląda?Jeśli regularnie się badasz to nawet gdyby to było nowotworowe to we wczesnym stadium i może być całkowicie wyleczlne. Trzymam kciuki, pamiętaj o regularnym badaniu piersi

[Dziubala]

Ja tak nie miałam i nie wiem co by to mogło być.
A ginka zleciła ci usg piersi? Jeśli nie, to jak najszybciej je zrób, przyda się i nie trzeba mieć skierowania. I nie stresuj się tak, będzie dobrze :)

[Gość segi]

Nie nigdy nie robiłam badań piersi. Wizytę mam u onkologa 13.02. Zobaczymy co tam mi wybadają.

[Dziubala]

Segi, i jak po wizycie, czego się dowiedziałaś?

[Gość segi]

W sumie to nic konkretnego. Jak narazie dostałam skierowanie na usg piersi. Żadnych guzków nie wyczula. Najbardziej niepokojący jest ten wyciek tak stwierdzila. Najgorsze jest to ze termin usg mam aż w kwietniu.

[Dziubala]

Segi, szkoda, że wcześniej nie zrobiłaś sobie usg, lekarka mogłaby zawęzić podejrzenia. A czy ta wizyta choć trochę cię uspokoiła?
A to usg robisz na NFZ? Prywatnie mogłabyś zrobić w ciągu kilku dni. Chociaż jeśli lekarka nie kazała na cito zrobić, to nie masz się co spieszyć, choć mnie by ciekawość nie dawała spokoju.
Trzymaj się!

[Gość segi]

Chciałam zrobić prywatnie ale w moim miescie nie ma zabardzo gdzie. Pani doktor odradzila gdyż do naszego szpitala przyjeżdża jakiś onkolog z Białegostoku i sam robi usg. Wogle sie nie uspokoilam,gdyż nic konkretnego nie dowiedziałam sie

[loko]

z takim problemem tylko do ginekologa sie wybierz

[Gość segi]

No najpierw udalam sie do ginekologa. Prywatnego ginekologa. Prowadzila wczesniej ciaze,zrobila mi badanie ptolaktyny i gdy ten okazał sie w normie kazała zgłosić sie do onkologa

[Przemkowa]

Idź na usg prywatnie, to jest w granicach stu złotych, a nie będziesz się denerwować do kwietnia, poza tym przy raku piersi liczy się czas, więc im szybciej tym lepiej dla Ciebie. Ja nie mówię, że to zaraz musi być rak, ale jest to możliwe, przy odpowiednio wczesnym wybadaniu jest niemal w stu procentach uleczalnych. Już nie mówię o Twoim komforcie psychicznym, najgorsza jest nie pewność. Trzymam kciuki żeby to się okazały niegroiźne zawirowania hormonalne. Powodzenia.

[Gość segi]

No i bylam u onkologa,potem na usg i ikazalo sie ze mam poszerzone przewody mlekowe... Bd miała robiona biopsję jestem przerażona

[es_ze]

Jejku współczuję, ale to jeszcze o niczym nie świadczy, może po prostu muszą znaleźć przyczynę. Trzymam kciuki.

[Dziubala]

segi, nie stresuj się aż tak bardzo, poszerzone przewody mlekowe to jeszcze nic strasznego. Głowa do góry! :)

[psycholog Kamila Krocz]

W przypadku poszerzonych przewodów mlekowych nic się z tym nie robi, poza obserwacją w USG. To nie jest żadna patologia. Nie trzeba się tym w ogóle martwić. Bardziej niepokojąca jest wydobywająca się wydzielina z piersi - to już trzeba gruntowanie zbadać.

[Gość segi]

Miałam wizytę w poradni onkologicznej. Z badanie usg wyszlo ze mam torbiel i poszezone przewody mleczne. Lekarz stwierdził ze jestem zdrowa i nic nie trzeba z tym robic. Jak powiedziałam ze leci mi ten plyn z piersi boli to odpowiedział mi ze tak ma być. Dzis mam wizytę u prywatnego onkologa zobaczę co ten mi powie. Ten lekarz z poradni nawet nie przeczytał historii choroby bo przyjmował inny niż wtedy co bylam pierwszy raz. Tylko odczytal wynik z usg... Nie wziął nawet pod uwagę ze jestem obciazona genetycznie rakiem . Babka zmarla na raka i dziadek. Teraz ciotka na raka piersi. Poprostu masakra.

[BeataK87]

Nawet jeśli lekarz stwierdził, że jesteś zdrowa to ja bym przypatrywała się tej piers czy aby napewno nie wykluje się coś nowego.

[Gość segi]

Witajcie. Bylam ostatnio prywatnie u lekarza onkologa. Dostałam tabletki i za trzy miesiące kontrola z nowym usg piersi. Ale diagnoza ta sama.

[Dziubala]

Segi, a ten prywatny też powiedział, że tak ma być i nic się z tym nie robi?