Skocz do zawartości
Forum

Wrzesniówki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Matyldzia, a jak tam usg tarczycy? Ja musze zrobic kontrolne, bo na ostatnim lekarz od usg powiedzial ze tarczycy to juz praktycznie nie mam :/
Przy hashimoto trzeba brac wysokie dawki, bo tarczyca wloknieje i przestaje sama wytwarzac hormon, przy zwyklej niedoczynnosci jej praca jest zaburzona i mniejsze dawki wspierajace wystarcza.

https://www.suwaczki.com/tickers/l22n9vvjkwvojafh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmpxurxf9n.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:) ja swoja walke z tarczyca zaczelam kilka lat temu lecz porzadny nawrot choroby mialam w zeszlym roku, juz wtedy zaczelismy sie starac o dziecko jak zrobilam tsh to bylo wrecz nieokreslone taka mialam nadczynnosc... od razu dostalam wtedy tabletki na spowolnienie akcji serca i konskie dawki jodu. Diagnoza Graves-Basedow i dlugie miesiace leczenia takze wiem co przezywaja dziewczyny z Hashimoto i jaka ciezka droge pokonuja i podziwiam was. Ja czekam na 3 nawroty choroby zebym mogla miec operacje, na chwile obecna jestem bez tabletek ale mam sie nie denerwowac ani stresowac bo moze wrocic..

Odnośnik do komentarza

Moja choroba tez jest choroba autoimmunologiczna, czynnikiem wywolujacym jest przede wszystkim stres i dlugotrwale nerwy. Powoduje zapalenie tarczycy ale tez i problemy z oczami czyli tzw. wytrzeszcz oczu. Jak mialam duza nadczynnosc to pojawily sie problemy ze stawami, oczami a serce walilo jak oszalale. Z nadczynnosci wpadlam w niedoczynnosc ale ciagle bylam leczona jodem bo hormony by mnie wykonczyly. Balam sie ze moge miec problemy ze zajsciem w ciaze ale jak wszystko zostalo wyregulowane to udalo sie prawie zaraz z czego jestem szczesliwa bo tak sie martwilam i wszystkim trulam ze bedzie problem a tu wielki cud:) a was dziewczyny podziwiam z Hashimoto bo to nie jest lekka choroba i tez wiele chorob moze wywolywac.

Odnośnik do komentarza

Bejbus - jestes szczesciara tak jak i ja :) Staram sie na codzien nie myslec o przykrosciach zwiazanych z hashi, tym bardziej ze to nie jedyna moja choroba. Po prostu zyje. Syn i maz daja mi duzo sily i nie pozwalaja myslec negatywnie, a z natury jestek czarnowidzem, wiec odwalaja kawal dobrej roboty :)
Malo nerwow i stresow dla Ciebie, oby wszystko pieknie sie ukladalo! Ja wierze w cuda, bo jedewyz nich urodzilam a drugi nosze w sobie :) Pomyslec ze kilka lat wstecz lekarze podejrzewali u mnie nowotwor jajnikow i chcieli wszystko wycinac. Zycie pisze niewyobrazalne scenariusze!

https://www.suwaczki.com/tickers/l22n9vvjkwvojafh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmpxurxf9n.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez mam to szczescie ze moj przyszly mąż jest niesamowitym czlowiekiem i dzieki jego wytrwałości wiele rzeczy juz pokonalismy, ba wiele godzin spedzil ze mna w roznych szpitalach i juz myslalam ze pewnie sie chlopak podda ale trwa przy mnie i wspiera i bedzie wspierał:) dziewczyny wszystkie pokonamy przeszkody a nasze dzidziusie urodza sie zdrowe :)

Odnośnik do komentarza

Moje wyniki tarczycy prawidlowe. Trzymam kciuki za Princesse oby jej tez wyszly ok i chociaz my dwie z tym nie bedziemy miec problemu. Nigdy wczesniej jej nie badalam wiec nie wiem jak wczesniej bylo. Ale lekow nie bralam tez nigdy wiec pewnie tez bylo ok.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!
Jak juz jestesmy w temacie tarczycy to i ja dorzuce moje doswiadczenia. Jakis rok po porodzie stwierdzono u mnie nadczynnosc, moje tsh wynosilo 0,009 wiec wynik nieciekawy. Nastraszyli mnie choroba Basedowa o ktorej pisze bejbus. Na usg mialam obraz choroby autoimmunologicznej. Zalamalam sie tym wszystkim, bo wlasnie mielismy sie starac o druga dzidzie. Na szczescie trafilam do b.dobrej endokrynolog, ktora stwierdzila ze mam odczekac miesiac i powtorzyc wyniki tsh. Tsh uroslo niewiele, nadal duzo ponizej normy. Znowu powtorzylam badanie po miesiacu i poziom urosl. Dopiero po 4 miesiacach wrocil do normy, co mnie niezmiernie ucieszylo. Zostalo zdiagnozowane u mnie poporodowe zapalenie tarczycy, ktore zazwyczaj wycofuje sie maks do roku po porodzie a u mnie stalo sie to 4 tyg pozniej. Od tej pory jednak badam regularnie tsh, bo hashimoto zaczyna sie wlasnie od nadczynnosci.
Nie wiem jak w Waszym otoczeniu, ale ja coraz czesciej slysze od moich rowiesniczek, ze maja hashi. To jakas plaga ostatnich lat. Czyzby efekt Czarnobyla?
Trzymajcie sie!

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Zielizka to widzę mamy podobne objawy ciazowe. Ja tsh mam niby ok Ale też mam wysoki puls mam zdiagnozowanie niemuarowosc zatokowa, niepełny blok pęczka higsa i tachyksrfue zatokowa. Mam zlecone betablokery których w ciazy mi nie wolno. Brałem też ziołowy validol którego też nie wiem czy mogę brać. Więc pozostaje mi pić litrsmi melise i jakoś żyć ;) Pozdrawiam. A koleżance gratuluję syna :)

https://www.suwaczki.com/tickers/16udskjojdz05qpj.png

Odnośnik do komentarza

matyldzia
No dokładnie, masz rację bo to może się jeszcze zmienić na tak wczesnym etapie ciąży. U mnie na prenatalnym przypuszczala że coś tak jakby odstaje i może chłopczyk ale pewność będę mieć na połówkowym i narazie tym aż tak się nie sugerować. Więc biorę pół na pół i też póki co głośno nic nie gadam :)

https://www.suwaczki.com/tickers/atdcpx9ixw5d09qp.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...