Pierwszy Jamniczek

[Gość OLAJAKZAM]

Dostaliśmy się do testowania zabawki PLAYSKOOL w serwisie STREETCOM. Jaka była nasza radość jak paczka czekała na nas po powrocie z wakacji, a na dodatek na minka mojej córeczki, że ktoś zostawił dla niej prezent - córka ma 17 miesięcy i była zaskoczona nie ważne co znajdowało się w środku. Zabawka pełni najlepszą funkcję na spacerze oraz w podróży można przyczepić do pałąka. W domu jednak nie skupia za bardzo uwagi córki, więc albo jest już za duża albo też brak funkcji dźwiękowych temu nie sprzyja. Tak czy owak z prezentu była zadowolona! a jamniczka lubi tylko rozłożonego, jak mama złoży to jest źle;) samochodziki też ją ucieszyły, ale grzecznie oddała młodszym kolegom i koleżance. Za to inne zabawki playskool chętnie spróbujemy i namawiam ciagle siostrę żeby coś kupiła swoim synkom

[armosa]

Czyli są godne polecenia. Fajnie jakaś alternatywa dla Fisher Price:)

[Gość atom1986]

Ja nie znałam w ogóle tej firmy do niedawna. Poznałam ją dopiero dzięki kampanii testerskiej. Córka też ma jamniczka i bardzo go lubi. Uwielbia chować i wyciągać zwierzątka w szufladkach, kręcić kółkiem z cyferkami. Na sam widok tej zabawki uśmiecha się szeroko. Dużym plusem jamniczka jest to, że w calej swojej prostocie jest niesamowicie rozwijający i zmuszający do myślenia. POLECAM. My poszlismy za ciosem i córka dostała jeszcze jedną zabawkę od Playskool - lwa z foremkami. Też bardzo fajny i zajmujący.