Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"

[Monia38]

Witam.
Gabi, dobrze4, że zakupy zrobione. A babskiem się nie przejmuj. Najśmieszniejsze jest to, że każda mówi, że z jej dziećmi nie było problemów i grzeczniutkie były. Moja mama o mnie też tak mówi. A ja pamiętam, że było zupełnie odwrotnie

[Ann]

gabalas oczywiscie ze miala anioly i zadnych problemow a do sklepow z nimi pewnie nie chodzila bo w sklepach wowczas nic nie bylo... Szkoda nerwow
a tu nasze przedpoludnie

[lehrerin]

Witam

Ann zdjęcia świetne, mała ma talent plastyczny.

gabalas nie ma co się przejmowac, babsko wyżyło się i tyle...widocznie, coś jej nie podpasowało...szkoda słów.

Dziubala plan dnia wykonany, w 100%. Jeszcze tylko z prania czekają na mnie ręczniki... i tyle. Prezenty zakupione wszytskie - HIP HURRA!!!!

monika4 widzę, że u Ciebie robota sie w rękach pali.

Monia38 pięknie tyle już zrobiłaś. Podziwiam. Jeszcze raz zdrówka dla EMILA.

Jeszcze jutro do pracy i koniec, uff...Jutro przedstawiają moje dzieciaczki Jasełka, mam nadzieję, że wyjdzie ok i nikt się nie pomyli .

Pozdrawiam, pa.

[gabalas]

U mnie tez pan dnia wykonany. Druga tura zakupow zrobiona, choinka "prawie" ubrana, teraz z dzieckiem pomalujemy kolorowanki bo mnie meczy , odgrzac obiad dla M, kolacja i wlasciwie tyle na dziś

[monikouette]

hej dziewczyny...
jestem taka smutna...
odebralismy Natanka ze szkoly, a w dzienniczku wpis od wychowawczyni, zeby jakos poinformowac dzieci o smierci jednego z kolegow, Clement, taki bardzo kochany chlopczyk, zamarl tragicznie.... nie wiem co sie stalo ale zupelnie sie nie moge pozbierac....

idziemy zaraz na spektakl choinkowy do szkoly... porozmawiam z wychowawczynia....

[Monia38]

Kurcze Moniq, .....biedni rodzice. I jak powiedzić dziecku ze kolega odszedł. Okropne............

[Ann]

Moniq strasznie to przygnebiajace :Smutny:

[slonko2208]

Moniq straszne:shocked:
Gabi nie przejmuj sie zawsze sie znajda jakies babska.:duren:
Sorki ze nie odpisuje kolejno ale nie mam siły czytać . dziś cały czas stroiłam sale gimnastyczna, rawie sama. Co si epo drabinkach i balkonie nalatałam to moje. Juz mi znowu spodnie z tyłka spadaja. Palce od szpilek dopiero czucie odzyskuja , i jak zawsze byli tacy co krytykowac uwielbiaja ale w myslach to im spier...... kazałam. Dzieciom sie podoba i o to chodzi. Jutro od rana dalej, jasełka i fini świeta. wczoraj było fajnie, bo mieliśmy swoja pracownicza wigilie i było naprawde super. I poczułam ducha swiat. dzis prasowanko musze nadrobic. M pojechał po mojego tate, weic bedziemy prawie w komplecie bo moja siostra z mezem i mała nie przyleca z Dublina. A na dodatek tata chrzestny m lezy w hospicjum i co telefon to sie podrywamy. wiec nastroje tak poł na pół.Ale co zrobic.
A wszystkim zalatanym i chorym zdróweczka i sił zycze

[slonko2208]

[lehrerin]

moniq smutne i srasznie przygnebujące...Ech i to jeszcze przed świętami.

slonko na ja wczoraj w pray dekorację na jasełka zrobiłam, bardzo prostą i ślicznie wyszło, niechwaląc się.

[monikouette]

witajcie wieczorkiem, nic tylko siedze i placze...
wczoraj sie udlawil przy jedzeniu obiadu i rodzice nie mogli nic zrobic, nie udalo sie go reanimowac...
nic tylko sobie strzelic kulke w leb... za 4 dni swieta i wierz tu czlowieku ze Bog istnieje...
ehhh, nie bede smucic bo nawet nie wiem co pisac... odechciewa mi sie zycia jak takie rzeczy sie zdarzaja, a 3tyg temu w klasie piekli placek zeby swietowac jego urodziny...

[Monia38]

Moniq nawet nie wiem co napisać..........

[Ann]

Moniq straszne

[Monia38]

Wiecie przypomniała mi się ksiązka, którą skończyłam czytać kilka dni temu, a do której wracam co jakiś czas. To :Podarunek" Daniell Stell. Nie będę streszczała, ale tam umiera 5 letnie dzicko i dziewczyna tłumaczy bratu tego dziecka, że to był właśnie taki podarunek, który miał rodziców nauczyć kochać, śmiać się i dzielić, i że ono w swoim życiu spełniło widocznie swoją rolę i dlatego odeszło........

[monikouette]

tak....
na pewno jest w tym jakies przeslanie tylko watpie czy dojdzie do rozumu rozicow, bo nawet do mojego nie dochodzi a co dopiero do ich...ciezka noc przede mna, jestem taka zbulwersowana, Krzysiek tak samo.... a jutro bede tlumaczyc mojemu dziecku co o jest smierc........... oczywiscie na jego poziomie...

[Monia38]

Moniq na pewno w obecnej chwoli nic nie trafi do rodziców. To tragedia stracić dziecko, i na pewno trzeba dużo czasdu, żeby się z tego otrząsnąć. Ale wiadomo, że czas leczy rany........nawet te najgłębsze. Ale trzeba czasu.

[Ann]

niestety co do czasu ktory leczy rany... mam trudne doswiadczenie z Mama ktora pochowala 26 latka i po 13 latach wciaz jest zle i ciezko...

[monikouette]

wiem monia, ze czas leczy rany...
jak sobie pomysle ze jutro cos mialoby sie stac Natankowi...
przeciez to nie rodzice winni chowac dzieci lecz odwrotnie...
:(:(:(

[monikouette]

ann, dokladnie bo czasem jest tak ze czas usmierza lekko bol ale tylko troszke....

[slonko2208]

Moniq tak mi przykro

[monika4]

dziewczyny, zmieńcie temat, bo to jest takie potworne, że żyć się odechciewa, cały czas myślę o tym dziecku i rodzicach, którzy musieli śmierć syna oglądać i byli bezsilni i zaraz sobie wyobrażam ..........

[gabalas]

Witam piatkowo
moniq jak noc minela?? powiedzialas Natankowi?

[Ann]

dzien dobry, spokojnego piatku, aby do wieczora a potem dluuuuuuuuuuuuuuuuuugi rodzinny czas

[lehrerin]

Witam

Ja już zaliczyłam ostatni dzień w pracy w tym roku, teraz tylko odpoczywać, o ile w tej gorączce przedświątecznej się da .

[monika4]

witam wieczorkiem

a ja dalej sprzątam, sprzątam, sprzątam......... ale już widzę światełko w tunelu