Skocz do zawartości
Forum

Marcowe maleństwa 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Oh dziewczyny, ale mnie te mdlosci dopadly... Zaraz po wstaniu z lozka juz bylo mi niedobrze, ciezko bylo mi spojrzec na jedzenie, cos tam ugryzlam kanapke ale naprawde masakra, musialam sie polozyc na chwile. W sumie mi teraz przeszlo troche, choc nadal mnie mdli. Znacie jakies sprawdzone sposoby zeby jakos to zalagodzic?

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ciężarówka, gdzie zalecili Ci dietę eliminacyjną? Pomogło? Nam na Żelaznej bardzo odradzali takie posunięcia i opowiadali, że trafiają do nich dziewczyny o chlebie i wodzie, a dzieci dalej wysypane :(

Zalotka, lubisz imbir? Wiem, że niektórym bardzo pomaga na mdłości (akurat mi nie pomagał, bo go nie lubię i mdliło mnie jeszcze bardziej). Ale jak lubisz, to warto spróbować :)

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfpc0zxk91ajps.png

Odnośnik do komentarza

Na mdłości w książce czytałam ze witamina b6 i ten imbir podobno , trzymaj sie zalotka a moze faktycznie bedzie chłopak :) mi jakos odpuścilo z Mdłościami :)
No z ta dieta były jaja bo oczywiście teraz jest nowa moda i wszytskie położne mi mówiły nawet te prywatne ze nie można diety eliminacyjnej no i ja jadłam wszystko na początku i maly był wysypany cały czas i w końcu wylądowaliśmy w szpitalu po 1,5 miesiąca na Madalińskiego - tam jest super dr Lipka sie nazywa i oczywiście powiedziała ze tylko i wyłącznie dieta eliminacyjna tzn nie jadłam ... Choć moze
Napisze co jadłam : chleb wędlina margaryna niebieska flora banany ziemniaki buraki mięso z grila i krupnik :)
Oczywiście to była najlepsza decyzja!
Do dzisiaj generalnie jak chodzimy to najlepsze w wawie dermatolog i alergolog mówią zd można jeść wszytsko ale to jest bzdura ( no chyba ze dziecku nic nie jest to uważam
Ze można jeść wszystko :))

https://www.suwaczki.com/tickers/34bws65gbp38oe7x.pnghttps://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jjw4t5lff.png
https://www.suwaczki.com/tickers/km5s8rib16tqpdu1.png

Odnośnik do komentarza

Ciężarówka, właśnie wiem, że są dwie szkoły odnośnie do diety matki karmiącej. Pewnie zależy od dziecka... Nas na szczęście ominęły alergie. Jadłam od początku wszystko. Raz Mała dostała krostek jak zjadłam pomarańcze. Poczekałam, aż zejdą, zjadłam jeszcze raz i było ok :)
Za to przez 3 miesiące męczyłam się z nieprawdopodobną nadwrażliwością piersi. 3 miesiące płaczu, bólu całych piersi i pleców. Masakra... Nikt (oprócz mojego ginekologa) nie wiedział co mi jest, nawet mnie czuby zaczęły leczyć na grzybicę! Ale się zawzięłam, przeszło jak ręką odjął i karmimy się do dzisiaj ☺
Zalotka, też polecam tę książkę i jej kontynuację "Pierwszy rok życia dziecka".

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfpc0zxk91ajps.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...