Marcowe maleństwa 2017

[CiężarówkaWawa]

Camilla najpierw ocieplić pierś zeby rozszerzyły sie kanaliki potem rozmasowac zeby sie odetkało a na końcu kapusta rozgnieciony mrożona zeby zamknąć kanaliki i zeby nie było stanu zapalnego :)
No masakra z tymi wszystkimi alkoholami fajkami a narkotyki to juz wogole jakiś hardcore chyba :(
Ja przy pierwszym porodzie to miałam ściągnięte z netu z10 list i miałam dosłownie wszytsko i leki i wszystkie akcesoria dodatkowe i wyparzone :) nie wiem jak teraz zrobię ale chyba tez wszystko jednak :) jak bedzie bliżej pakowania to jeszvze pomysle:)

[CiężarówkaWawa]

Karinka współczuje z domem i trzymam kciuki za jak najszybsza budowa nowego domku :) Kurka z ta pleśnią to ciężka sprawa :/

[MadziaK83]

Witam się ranna pora :)
Gosia ja nie mam pretensji do laborantki że mi nie pomogła bo nie prosiłam o to, spytałam tylko czy to normalne że tak duszno i że aż mi się obraz rozmywa, byłam ciekawa czy to naturalna reakcja, a ona popatrzyła na mnie jak na histeryka i stwierdziła że.dzis jest duszno to o co mi chodzi. I to jej zachowanie mnie wkurzylo bo mogła normalnie odpowiedzieć że tak lub nie, a nie robić głupich min. W ogóle to żeby było śmieszniej miałam skierowanie na krzywa, i na kartce napisane morfologia tsh ogtt, pytam ich co to jest ogtt, nikt nie wiedział, a to właśnie krzywa cukrowa... Pełen profesjonalizm
Ja już przed ciaza nigdy nie piłam, dziwiono się dlaczego, mówiłam że to śmierdzi i jest ohydne dla mnie to po co mam pić, w ciąży nikt mi nie zaproponował jak na razie i chyba nikt.nie spróbuję zwłaszcza że ja wszem i wobec rozglaszam że Polacy to alkoholicy więc raczej nikt nie zaryzykuje usłyszenia paru miłych słów na ten temat ;)
Karinka współczuję Ci bardzo z domem :( powiem szczerze że to trudna sprawa, bo osuszanie powinno zacząć się od zaizolowania tego co w ziemi, robi się też w ścianach odwodnienia, to kolejne bardzo drogie rozwiązanie :/ doraźnie są specjalne preparaty do smarowania ścian, dodatkowo trzeba ciągle grzac żeby powietrze było ciepłe i suche, no i or y takich ścianach lepiej nie stawiać szaf bo raz ze wilgoć będzie się gromadzić a dwa że to co w szafie może żenić razem z meblem. Mogę spytać męża co można kupić tak żeby było to dostępne w sklepach a dobre. Tyle że takie smarowanie jest na chwilę, w końcu wilgoć przejdzie i trzeba powtarzać :/ grzyb jest bardzo niebezpieczny bo wywołuje wiele chorob, więc bardzo ważne jest żeby to jakoś zatrzymać.
Kwietniowka z jednej strony ja to bym chciała w domu dochodzić do siebie, mąż całkowicie może sie zająć dzieckiem więc mogłabym odpocząć, tyle że to chyba dla dziecka niedobre, bo jednak trzeba zrobić badania, pierwsze szczepienia, poobserwowac, w razie żółtaczki dobrze jak jest na oddziale, bo jak w domu się okaże że ma to dziecko na naświetlania a mama już nie ma łóżka jak już została wypisana. Wiec uważam że wyjście w 3 dobie jeśli wszystko jest ok jest w sam raz.
Ndorka też czekam na Twoją listę :)
Aha mam pytanie, mam rodzic.na początku marca więc będzie pewnie chłodno, trzeba kupować jakiś taki puchowy kombinezon zimowy albo futrzasty śpiwór do wózka? Kupiłam jeden kombinezon z futerka, ocieplony i z bawełniana podszewka, czy to i koc wystarcza na przewidziane dziecka ro domu? Potem i tak ze 2 tyg się nie wychodzi a później powinno być ciepłej. Pytam bo te kombinezowy drugie więc jak coś to będę na używany polować bo to i tak tylko na chwilę przecież.

[CiężarówkaWawa]

Madzia mysle ze na wyjście ci starczy i na spacer tez :) jak przyjdą mrozy w marcu i będziesz uważała ze to za malo to wystarczy wejśc internetowo na hm czy inny sklep i w ciagu 2 dni masz w domu :)

[gosia888]

Też myślę, że spokojnie wystarczy. Zawsze są też kocyki do poratowania. A jak Ciężarówka napisała sklepy internetowe czynne całą dobę. Ja w Reserved ostatnio fajne widziałam, ale ceny hmm. Też takie rzeczy używane pewnie będę brała, tym bardziej, że za rok kolejny. Dziś idziemy oglądać wózki, jakiś szał mnie dopadł. Mamy model wybrany, ciekawe czy będzie w sklepie.
A czemu dopiero spacer po 2 tygodniach?

[MadziaK83]

No też myślałam że starczy takie futerkowe ubranko, a dodatkowo kocyk polarkowy cieplutki. W hm mają fajne kombinezony ale nje pamiętam jaka cena. Zwykle takie rzeczy są jak nowe więc nie ma sensu przepłacać i nowe kupować. Nie wiem czemu po 2 tygodniach, chyba trzeba chwilę odczekać z pierwszym spacerem, zwłaszcza jeśli pogoda będzie mokra i wietrzna? Chyba że nie to wcześniej pójdziemy :)
Jaki wózek macie wybrany?

[ndorka]

no właśnie dlaczego aż dwa tygodnie w domu?
dziewczynki jak cudownie się czyta o waszych zakupach zaraźcie mnie tym proszę bo ja nawet nie myślę jeszcze o niczym kupiłam na ślepo tylko parę ubranek w szmateksie bo nie znałam wtedy płci a co ciekawe kupiłam na dziewczynkę pomyślałam że sprzedam jak będzie chłopczyk no ale nie muszę:)
moja lista :
- dokumenty
- telefon
- koszula nocna 2 sztuki
- kapcie (najlepsze nie materiałowe)
- majty 3-4 szt (ja miałam siateczkowe białe jednorazówki, w domu już nosiłam zwykłe bawełniane )
- kosmetyki (każda wedle potrzeb)
- ręczniki 2-3 szt. (w zależności od długości pobytu)
- nakładki na piersi (jeśli któraś z Was będzie miała proste lub wklęsłe brodawki bo takie się zdarzają i dziecko ma problem ze złapaniem piersi)
- laktator raczej zbędny gdyż pokarm przychodzi zwykle na 3 dobę czyli praktycznie na wyjście do domu;)
- podpaski to pamiętam że brałam takie mega na wyjście bo w szpitalu dają ligninę jedyny minus to on się do majtów nie przykleja no ale też nie wypadnie więc luz
- a i teraz napiszę o czymś co się przyda zwłaszcza pierworódkom bo wtedy szycie krocza boli najbardziej co kolejny poród mniej a przy Natalce nie czułam wcale ale rana jest i musi się goić, w szpitalu krąży jedna butelka z płynem tantum rosa lub innym a dobrze jest mieć swoją osobistą i nie szukać butelki po sali tylko mieć pod ręką, na internecie można zakupić a płyn w aptece;) z pierwszym dzieckiem psikałam sobie co chwilkę nawet w nocy i przynosiło to natychmiastową ulgę;)
- woda mineralna ;)
Jeśli chodzi o koszulę do porodu to w szpitalu niby mają ale ja z kolejnymi dziećmi sama sobie kupiłam najtańszego wielkiego tisherta żeby potem wyrzucić bo ta koszula to była komiczna przód zatykała a dupa goła na wierzchu niby przy porodzie to Ci wszystko jedno byle urodzić i byle przestało bolieć i tak tam zaglądają co chwilę ale głupio tak jak trzeba przeparadować przez porodówkę albo rodzić wspólnie (zależy czy rodzinny poród czy nie) a tu dupą świecisz na wszystkie strony każdy szpital ma inne koszule ale tez fakt że tyle kobiet zostawiło na nich swoją krew
Jak sobie jeszcze coś przypomnę to napiszę
Jesli chodzi o rzeczy dla dziecka to chyba kwestia szpitala, w niektórych nawet pieluchy dają, w moim przypada 3 sztuki na dobę mało więc trzeba dokupić, tetrowe są i wszystkie kosmetyki kremy do pupy zasypki pod dostatkiem, rożek też i nie trzeba rękawiczek bo dziecko zawija się w kokon i spokojnie mamusie jets mu tak wygodnie czuje się bezpiecznie takie opatulone;) zasada taka nie brać ciuszków swoich ze sobą i niczego żeby nie przenieść nic ze szpitala bo po co, generalnie dla dziecka tylko rzeczy na wyjście (wedle uznania i pogody;) nawet tata może przywieść na wyjście jak wczesniej przygotujecie osobną torbę nie ma potzreby tego brać od razu jadąc do porodu;)

[kwietniowka1983]

Dzień dobry dziewczyny :)
kari_nka współczuję sytuacji z domem...obyscie jak najszybciej zaczęli budowę, bo tak jak MadziaK83 pisze nie ma skutecznego rozwiązania w cenie...
MadziaK83 to nie jest tak, że one seryjnie wypisują do domu, tylko dziecko jest dobrze zbadane i matka, jakaś wątpliwość i zostają dłużej. Ja zostałam 3 dni, bo gorączkę dostałam po porodzie. A w noc gdy urodziłam to zostawili mnie w sali porodowej i przywieźli mężowi łóżko, żeby się wyspal. A po porodzie dziecko dostaje tylko witaminę K, jak rodzic wyrazi zgodę.
A co do spacerów, to my w 5 dobie życia poszlysmy już na 2 godziny spaceru do położnej na kontrolę, tak że Wercia od samego początku miała długie spacery. Czemu chcesz trzymać dziecko w domu 2 tygodnie?

[ndorka]

aaa i miałam skarpetki 2-3 pary, do porodu też ubierałam bo zimno mi w stopy było;)

[ndorka]

ja wychodziłam z dziewczynkami jakoś po trzech dniach siedzenia w domu to z Wiki i Oli na wiosnę się urodziły a z Nati jakoś 4-5 dni od powrotu do domu to był styczeń więc trochę mroźno było...

[kasik81m]

Cześć

Moja lista bedzie bardzo podobna do Ndorki. Więcej rzeczy uważam za zbędne, ale zorientuje się w szpitalu jeszcze bo teraz będę rodzić w innym.

Moje dzieciaki chore... dziś jadę na noc do teściowej i od rana rundka po lekarzach...

Od 3 dni boli.mnie dół brzucha co.mnie martwi a w nocy mam takie bóle pleców, że nie mogę spać. Dziś od 3 nie spałam.

Za tydz wizyta.

Karinka - kurcze szkoda waszej kasy i zdrowia. Moze jednak to jakas niewielka usterka na dachu?
My mielismy w poprzednim mieszkaniu kiepska wentylacje i tez grzyb w rogach okien - dzieci czesciej chorowaly :(

Madzia - ja kupuje w uźywkach jakiś kombinezonik. Znajac pogody u nas to pewnie sie na troche przyda.

[kwietniowka1983]

kasik81m nie ma jak chore dzieci...przykro mi i mam nadzieję że szybko im przejdzie...
Ja też mam ból pleców i to cholerne spojenie daje znać o sobie :(
Miłego dnia Wam życzę :*
My zmykamy na zajęcia i później na herbatkę :)

[WiolaBijan]

Hej laski nie bylo mn9e troche ake caly czas nadrabialam co piszecie:)Kasik mnie 2 dni temu tak brzuch b9lal i plecy z tylu chyba krzyze..wzielam nospe ale dop po kilku godz przeszlo:(juz sie balam ze wyladuje na sorze..dzis dla odmiany mnie kluje z prawej strony..eh:( Karinka nam w tamtym roku grzyb wyszedl w pokoju mlodego..fakt ze haupa nie ocieplona no ale z kad wziasc 20 tysiakow tesciowa zamiast pomoc to mowi ze sami musimy pomyslec..noi kupilismy cos w sprayu i narazie nie widzialam zeby sie pojawil a mlody mial tam meble i o malo niezgnily a couchy smierdziala jak fiks..a jeszcze on ma alergie na grzyba:/ w lazience tez mamy na plytkach wychodzi i co jakis czas musze to szorowac..masakra jakas..dziewczyny ja jeszcze nie mam nic do porodu:p musze zakupic staniki do karmienia i ze2 koszule rozpinane noi te majty a i n9e zapomnijcie ciuchow przygotowac na wyjscie:p dla siebie bo moj M jak przyjechal po mnie to mi butow nie ezuol a byl grudzien!!i eych9dzilam w kapciach...bo kazali mu zabrac ubranie iak mnie zostawial na porodowce..

[WiolaBijan]

Aha najwazniejsze dziekuje wszystkim za pamiec i troske:* kochane jestescie!i gratuluje wszystkim udanych wizyt:)

[gosia888]

Ndorka, dzięki za listę. Ja jednak wezmę laktator. Co do dziecka, to my zapewniamy, ale przed weekendem nasze szpitalne ubranka oddajemy do pralni i szafy świecą pustkami. W zwykły dzień nie ma problemu...I u nas dają te wielkie podpachy, więc tu wezmę, tylko żeby mieć na już pod ręką a nie biegać na drugi koniec korytarza.
Wiola miło Cię znowu czytać. Co do ciuchów na wyjście, to świetna uwaga. U nas jedna mama wracała w koszuli i spodniach, które gdzieś w torbie zachomikowała. Oj Ci faceci:)
Karinka, z domem niestety nie pomogę, ale dziewczyny podały kilka rozwiązań, może coś się uda wybrać...
Co do spacerów ja jestem grudniowym dzieckiem i moja mama siedziała z 3 małych dzieci sama, bo mój tata kończył studia. Więc jeśli chodzi o spacery, to od razu jak wyszłyśmy ze szpitala, to już wychodziłyśmy na spacery. Mama brała nas 3 i nie było odpuść. Od tej pory moje choroby, to 2-3 dniowe przeziębienia co kilka lat. I ogólnie jestem zimnolubna, co na ta porę roku przydatna cecha. Tak chciałabym nasze dziecko zahartować. Myślę, że 2-3 dni w szpitalu, 2-3 dni w domu an werandowaniu i na spacery. Oczywiście też zależy jak się będę czuła.
Madzia a wózek to Baby Design Husky. Z gondolą ciężki, ale jak będę sama, to zamierzam korzystać ze stelaża z fotelikiem. A jak się będziemy przesiadać do spacerówki, to być może już będziemy w nowym mieszkaniu a tu winda raczej w standardzie.

[gosia888]

A mogłybyście podpowiedzieć mi jakiś swój pomysł na obiad z piersi w kury? Chcę zrobić coś specjalnego niż kotlety czy mieszankę chińską...

[ndorka]

No właśnie bardzo ważne jest hartowanie od początku i ważna też temperatura w domu, wiele mam dogrzewa dmuchawami przed kąpaniem albo w ogóle podkręca centralne na grubo ponad 20 st. bo dziecko zmarznie a potem tylko lekki wiaterek i przeziębione;/
Karinka współczuję grzyba i trzeba będzie go zlikwidować bo niebezpieczny dla zdrowia zwłaszcza układ oddechowy ale nie tylko nie doradzę w tej sprawie jak się go pozbyć bo nie miałam z tym styczności...ale dziewczynki coś już napisały na ten temat
Wiola super że się odezwałaś bo już się martwiłyśmy

[ndorka]

Gosia naleśniki nadziewane warzywami z kurczakiem pycha
farsz:
papryka
pieczarki
cebula czosnek kurczak
kon. pomidorowy
przyprawy
ser żółty
naleśniki ja robię bez tłuszczu 8 jaj na pół litry mleka i mąka razowa mega!!!!!!

[gosia888]

A coś nienaleśnikowego? Bo ja w pt robię dla całego męża działu naleśnik w prawdzie bez mięsa i nie chciałabym powielać. Chociaż na pewno w najbliższym czasie i Twój przepis wypróbuję

[CiężarówkaWawa]

Gosia mam ten sam wózek i bardzo jestesmy z niego zadowoleni :)
Jesli chodzi o obiad to moze spróbuj kurczak po tajsku w mleku kokosowym ? I do tego ryz :)
Kasik zdrówka dla dzieci
Chyba jedynym przeciwwskazaniem do spacerów jest silny wiatr , my na pierwszym spacerze byliśmy po tygodniu. Ja w deszcz generalnie i w wiatr nie wychodze

[MadziaK83]

Gosia wózek wygląda naprawdę fajnie, to jest 2w1 i do tego fotelik się dokupuje tak?
co do obiadu to ja dziś robię kurczaka po wietnamsku z ryżem, sosem słodko-kwaśnym i surówka z kiełkami i bambusami, mąż uwielbia, pozwala mi nałożyć sobie na talerz a potem co miski z całą resztą wrzuca ryż i zjada ile by nie było ;) fajna jest też rolada z mielonego mięsa, np drobiu, w środek daje się pieczarki, ser żółty, boczek, czy co się lubi, zawija, panieruje i piecze w piekarniku.
Wiola dopiero zobaczyłam Twoją wiadomość, czuję się ok, raczej nic mnie nie boli, jedynie ten nos zatkany mnie wnerwia przeokropnie :/
No ja się urodziłam w lipcu to były upały i od razu chodziłam na spacery, a siostra w styczniu, było ponad -10 st więc mama dopiero po 2 tygodniach się z nią wybrała. Co do mnie to jestem ciepłolubna i strasznie marznę, ale nie choruję nigdy, siostra za to wiecznie przeziębiona, tyle że ona jest hipochondryczką jak dla mnie. No i nie chcę trzymać dziecka w domu 2 tygodnie, tak gdzieś wyczytałam że zimą to trzeba na balkonie hartować i nie wiadomo co zanim się na spacer wyjdzie, widać przesadzili grubo z troską ;)

[WiolaBijan]

Gosia ostatnio robilam zapiekanke gyros na obiad pychaaa:))potrzeba:
Piers z kury,2-3woreczki ryzu,cebula,papryka,ogorek konsetwowy,4lyzki smietany18,4lyzki majonezu,4lyzki keczapu i ser zolty;) i warstwami w nasmarowanym naczyniu najpierw ugotowany ryz,na to wumieszana ta smietana keczup majonez(polowa),dalej podsmazona piers i cebulka(przyprawiona tym gyrosem)na to ogorki w pladtry i papryka pozniej reszte tej mieszanki majonez keczup smietana i na wierzch starty zolty ser;)i piekarnik chyba 180stopni ok godz

[WiolaBijan]

Madzia moj kacper jest z grudnia i ja dokladnie2tyg go trzymalam w domku tak kazali w szpitalu.Po tyg moglam ubranego we wozku t4zymac przy otwartym balkonie.Teraz mysle ze po kilku dniach bede wychodzic chyba ze bedzie pogoda do doopy.

[ndorka]

Gosia dobry tez makaron razowy spagetti ze szpinakiem kurczakiem i serem feta dużo czosnku do tego i trochę śmietany na koniec ;)

[kwietniowka1983]

WiolaBijan witaj po dłuższej przerwie, ależ się cieszę, że wrocilas do nas :)