Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2006 zapraszam


Renia

Rekomendowane odpowiedzi

Kajda pewnie, że tu piszemy. I na wieści od ciebie też czekamy ;)

madzia ja atmosfery świąt jeszcze zupełnie nie czuję. Szkoda, bo te święta akurat bardzo lubię. Też chciałabym zrobić Martynie jakąś fajną fotkę tematyczną, ale nie mam jeszcze pomysłu. Ciebie to i tak nie przebiję, ale to nieważne. Czekam z niecierpliwością na efekt waszych prac. Fajnie, że tak się obkupiłaś. Ja w zeszłym tygodniu kupiłam sobie dżinsy i jestem z nich bardzo zadowolona. A i kupiłam też sztruksy za 3,60, ale muszę je sobie poprawić. Szkoda, że Maciuś tak kiepsko ci sypia. U nas z tym różnie. Ostatnio, niestety, gorzej. U nas lepiej jest jak przeczekam i nie wstanę do niej (ale czasem nie wytrzymuję) - wtedy sama się uspokaja i zasypia na nowo; a jak do niej wstanę, to często przez godzinę nie daje mi wyjść z pokoju. Może też spróbuj wziąć go trochę na przetrzymanie.

Dorka współczuję nocy.

Sylviatko ja odnoszę wrażenie, że ten bałagan nie skończy się już nigdy :( Na rozmowie na pewno wypadłaś lepiej niż ci się wydaje. Moja Martyna też przy obcych aniołek. Ale przy mamusi potrafi różki pokazać. Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem - Anię już tu przygnałam ;) O zdjęcia możesz ją pomęczyć sama ;) Z mlekiem nic nie poradzę, bo ja jeszcze trochę podkarmiałam Martynę. Na jutro planuję definitywny koniec. Mam nadzieję, że mleczko zaniknie bez problemów. Co do diety - już trochę zgrzeszyłam :( Ciężka ona jest, ale muszę przyznać, że skuteczna. Ale jak jeszcze nie zaczęłaś, to mogę ci polecić coś nieco lżejszego, a też daje dobre rezultaty. Dieta south beach. Na pewno wiele informacji znajdziesz w necie. Ale jakbyś była zainteresowana, to pytaj - odpowiem na pewno.

ania cieszę się, że dałaś się namówić i jesteś z nami. Mam nadzieję, że będzie ci się tu podobało ;)

http://b2.lilypie.com/B88Fp1/.png

Odnośnik do komentarza

Renia no i jak tam Marysia? Spadła gorączka? Oby noc spokojnie przespała. Jutro na pewno będzie lepiej.

ania problem nocnika przedyskutowałam już z dwiema bardziej doświadczonymi mamami i na razie nie pojawi się jeszcze w naszym domu. Ale na wiosnę będę chciała zacząć. Tylko ja jeszcze nie mam opracowanej strategii. Podzielisz się pomysłem? Martyna też ostatnio nie daje sobie umyć zębów. Ale jej teraz wyrzynają się kolejne, więc może dlatego. Zauważyłam, że jest zainteresowana jak ja myję i bardzo jej się pasta podoba. Lubi też jak smaruję jej żelem na ząbkowanie. Już tak myślałam, żeby kupić jej pastę do zębów, to może wtedy się uda z tym myciem.

Martynie dziś od rana cieknie z nosa. Kicha bez przerwy. Oczy jej łzawią, aż takie zapuchnięte ma. A wieczorem taka jakaś nieswoja była i okazało się, że miała temperaturę 38 stopni. Zasnęła bez problemu, więc nie dawałam jej na razie nic na obniżenie, ale martwię się co będzie rano.
Na dodatek mąż powinien być już w domu, a jest jeszcze w Moskwie i nie wiadomo kiedy wróci :( Podobno nawałnica śnieżna i lot został wstrzymany. Nic nie możemy się dowiedzieć ani tutaj ani w Moskwie. Jego cofnęli z bramki już któryś raz. Mnie powiedzieli, że po północy poleci. Teraz widzę na stronie info, że nie leci, a następne informacje po 13. No to jeszcze i o niego się martwię :(

http://b2.lilypie.com/B88Fp1/.png

Odnośnik do komentarza

Jolu - trzymam kciuki za szybki i bezpieczny powrot meza do domu, i za bezbolesne zakonczenie karmienia. Tez sobie pomyslalam, ze bede bawac Pauli odrobine pasty do zebow, zeby ja bardziej zachecic do mycia.

Z pozegnaniem pieluch zamierzam zrobic tak, jak mi radzi znajoma - ma 4 dzieci i jest psychologiem. Kiedy przyszla wlasciwa pora mowila swoim pociechom, ze sa juz duze, ze od nastepnego dnia nie bedzie juz pieluch, i kiedy beda chcialy siusiu pub kupke maja powiedziec o tym mamie i wtedy pojda razem do toalety itp. Potem konsekwentnie pieluch nie zakladala. Starala sie tylko nie wychodzic z domu zbyt daleko od WC. Kiedy zdarzala sie wpadka, przebierala dziecko bez zawstydzania i krzykow. Jedne dzieci szybciej, inne w zasadzie od razu lapaly o co chodzi. Z moich wlasnych pomyslow, to moze zamiast nocnika bede uczyc Paule siadania na nakladce na sedes. Wtedy bym nie musiala zabierac nocnika w podroz;-)

Ciesze sie na swieta, chociaz na 100% jeszcze nie wiadomo, gdzie je spedzimy. Mam nadzieje, ze z cala rodzina u moich rodzicow. Mikolaj przyniesie Paulince zabawke do kapieli z Kubusiem Puchatkiem. Bratu powiedzialam, ze Paula chce odkurzacz;-) Tak sie dziecko rwie do prac domowych, ze pewnie sie ucieszy.

Odnośnik do komentarza

Ania niestety, męża nadal nie mam :( Ale siedzi już w samolocie, więc może jeszcze dziś przyleci.
Dzisiaj z cyckaniem nie było żadnego kłopotu. Chociaż przez to jej przeziębienie, to trochę miałam wątpliwości czy to najlepszy moment. Poprzytulałyśmy się rano i starczyło ;)
Dzięki za porady odnośnie nocnika. I też zastanawiałam się nad tą nakładką.

U nas kataru ciąg dalszy. Wręcz leje jej się z tego nosa. Dałam jakieś kropelki, ale nie widzę żadnej poprawy :( Chodziła dziś marudna cały dzień. Na dodatek ja ciągle podenerwowana. Także dzień miałyśmy raczej marny. Teraz już położyłam ją spać. Trochę wcześniej, bo w ciągu dnia padła przed swoją zwyczajową godziną i teraz też już umęczona była bardzo. Na jutro byłam umówiona z koleżanką na strzyżenie, ale chyba będę musiała to odwołać.

http://b2.lilypie.com/B88Fp1/.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki!!!

Co tak malo piszecie??

U nas dobrze. Znajomi niedawno pojechali. Chcemy do nich jechac na Swieta. Mam nadzieje, ze nam sie to uda...
Jutro przyjezdza moj brat. Bardzo sie ciesze. Najchetniej chcialabym, zeby byla tu ze mna cala rodzina :P

Masakra co porobilo sie na wrzesniowkach... Bardzo to przykre. Sama nie wiem, co o tym myslec. :duren:Wiem jedno, ze tutaj jakos bezpieczniej chyba... Bynajmniej narazie :D

Jolus To juz niedlugo mezyk bedzie :D Patrzylam na te diety i kurczaki nawet nie moge sie zdecydowac. Ja sie przyznaje bez bicia - LUBIE JESC...:oops:W koncu od poniedzialku sie zawezme i sprobuje ta kopenhaska. A od Nowego Roku korci mnie ta tysiac kalorii... No zobaczymy. Trzymaj kciukasy ;)

ania No to czekam na zdjecia Paulinki i Twoje takze :D Ciesze sie, ze tu przywitalas (dzieki Jolus ;) ). Pisz jak tylko bedziesz miala czas. Wiem, ze przy tych naszych szkrabach to troche ciezko... :P Szkoda, ze nie moglysmy sie spotkac. Tak myslalam ostatnio o Tobie :) Moze jeszcze kiedys sie wybierzesz na Wyspe, a moze ja do Wawy zawitam :P

Ja nie wiem jeszcze co bedzie z pieluszkami. Napewno jeszcze troche poczekamy. Przynajmniej do 18 miesiaca...

reniu Jak malutka?? Lepiej juz

No musze sobie pocwiczyc pisanie na czas, bo bede miala test... ech...:arf:

Sylwia i Ala :yes: http://lilypie.com/pic/071128/Zvdy.jpghttp://b2.lilypie.com/KqGb0/.png

Odnośnik do komentarza

Sylviatko no z tą dietą lekko nie jest. Ja też kocham jedzenie. Najbardziej słodycze. A z ciast to już w ogóle nie jestem w stanie zrezygnować. Jakby ktoś chciał mnie na tortury, to najlepiej postawić pyszne ciacho i nie dać zjeść ;) Trzymam kciuki za powodzenie dietki. A od nowego roku może tą south beach? To ja bym się przyłączyła. Pierwsze 2 tygodni są trudne, bo nawet owoców nie wolno, ale potem już jest całkiem w porządku ;)
No i dawaj do Warszawy, to ja też chętnie się spotkam ;)

http://b2.lilypie.com/B88Fp1/.png

Odnośnik do komentarza

Sylviatko milo, ze o mnie myslalas. Na pewno bedziemy bywac w Cork. Mam nadzieje, ze nie tylko na lotnisku, jak do tej pory;-) Chcialabym sie tam kiedys wybrac, zeby pozwiedzac miasto. Meza rodzina mieszka 90km stamtad, ale droga jest tam koszmarna. Poki co zapraszamy do nas do Warszawy:-)

aga2627 szczesliwej podrozy!

Jola jak tam powrot meza? Nie wiedzialam, ze jeszcze chodzicie do kina. Fajnie. Ja zrezygnowalam, bo Paula zbyt jest juz zwawa i musialabym ja ciagle ganiac, a po ciemku jest to troche trudniejsze. Chociaz w kinie Muranow przynajmniej nie ma schodow. Musze zobaczyc, co tam teraz pokazuja na seansach rodzinnych, jak bylam tam ostatanio, zwialismy z kina,bo byl tak ambitny film...

Moje oba skarby spia. Ciekawe, ktory sie pierwszy obudzi:-)
Trzymam kciuki za Wasze diety. U Joli efekty sa super!
Zal mi, ze konczy sie weekend:-(((

Koncze, bo czuje, ze zaraz zaczne marudzic

Odnośnik do komentarza

Chyba już wróciłam do świata żywych.
Wczoraj nie byłam w stanie wyjść z łóżka. Cały dzień było mi strasznie niedobrze.
Karola do piątku strasznie marudził. Dziś już jest lepszy. Zjadła pięknie zupę. Ja o jakimś większym jedzeniu mogę jeszcze zapomnieć.
Dawno tak źle sie nie czułam.
To chyba grypa żołądkowa.

Zdjęcia z przyjemnością wstawię w ramki. Tylko nie wiem czy mam akurat wszystkie zdjęcia małych dzieciaczków.

http://www.szipszop.pl/tickers/20757.gif

Odnośnik do komentarza

Dorka Super. Jak bedziesz potrzebowala, to wysle :D No , ale najpierw sie wykuruj. Ja poczekam :]

LadyAGA No super, ze jestes. No wiadomo. Czasu malo na cokolwiek. A moze w pracy uda sie cos skrobnac ;) Ja wracam po chorobie Aluni od wtorku. Tak mi sie nie chce:arf:I jeszcze taka straszna zmiane mam od 8:45 do 5:30 od wtorku do soboty... Ech... Byle do Swiat... :D

A dzisiaj bylismy po zakupy w Tesco. Matko jakie tlumy. Jezdzilismy w kolko, bo nie bylo gdzie zaparkowac... Masakra.

Ania No to fajnie, ze do Corka jeszcze zawitacie. A do Wawy moze w przyszlym roku sie jakos uda. Chocby na weekend ;)

Jola No tak. Maz wrocil i juz nie masz czasu ;)

No nic ide zaraz spac, bo jutro wczesnie wstaje. Musze pozalatwiac pare spraw :DPapa

AAAaaaa Renia jak Tosia??

Sylwia i Ala :yes: http://lilypie.com/pic/071128/Zvdy.jpghttp://b2.lilypie.com/KqGb0/.png

Odnośnik do komentarza

Witam

u Marysi gorączka też trwała tylko jeden dzień i w sobotę nie było po niej śladu.

Jola jak Martynka?
Ania dobra metoda na pożegnanie z pieluchą. Ja taką zastosowałam Marysi była bardzo skuteczna, ale wcześniej zapoznawałam ją z nocnikiem. Bardzo przydatna była książeczka "Kamyczek na nocniczku" :Uśmiech: Super zdjecia, ale Paulinka się zmieniła od czasu jak ją widziałam.
Sylviatko mam nadzieję, że tu pozostanie tak bezpiecznie. Ja też czekam na Ciebie w Warszawie :Uśmiech:
Dorka mam nadzieję, że dziś czujesz się już całkiem dobrze.
Hej LadyAG

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

renia w teorii jestem zwykle dobra;-) zobaczymy jak pojdzie mi praktyczne odstawienie Pauli od pieluch. Nie chce zbyt wczesnie zaczynac. Przede mna jeszcze odstawienie Pauli od smoka - bo do sasypiania go uzywa. Czekam tylko na wlasciwy moment. Czuje, ze sie zbliza.

Sylviatko masz oko - to rzeczywiscie Bantry:-) Ale tam pieknie, widoki przecudne...

Fotka Pralinki z dzisiaj:

http://images29.fotosik.pl/120/17c6dec979a58653.jpg

Odnośnik do komentarza

aga jak tam podróż? No i jak powitanie? Na pewno Oliwcia stęskniła się za tobą.

Sylviatko no wrócił mąż, ale ja zwykle w weekendy rzadziej bywam. Jak jesteśmy wszyscy razem, to staram się tak bardziej rodzinnie czas spędzać. Za tydzień znów zostajemy same. Tym razem mąż jedzie odpoczywać - wybiera się na snowboard do Włoch. Karaoke fajna sprawa. Ja lubię sobie pośpiewać. Tylko współczuję tym, co muszą tego słuchać ;)

ania wrócił maż, wrócił. Jak rozmawialiśmy przez telefon, to był bardzo zły. Ale po 26 godzinach na lotnisku jak wrócił, to już tylko był zmęczony. Ale niezłe co tam się działo... Do kina zdarzało nam się jeszcze chodzić z Martyną. Ale nie jest to już takie proste. Zdecydowanie wolę jak ktoś mi z nią posiedzi i mogę się wyrwać tylko z mężem ;) Super zdjęcia Paulinki. Ja jestem zauroczona jej spojrzeniem ;)

Dorka ale cię wzięło :( Jak dzisiaj się czujesz?

Witaj LadyAG!

Renia dobrze, że gorączka tak szybko minęła. Jak Martynie kupimy nocnik, to do kompletu dostanie instruktaż z Kamyczkiem ;) Dzięki, że pytasz o Martynę. Niestety, nadal z katarem. Nie wiem czy tym razem, to my nie będziemy zmuszone wycofać się ze spotkania :(

Martynie wyszedł wreszcie ząb!!! To jej piąty (dopiero). W ogóle nie daje sobie zajrzeć do buzi, ale wczoraj wymacałam go wreszcie ;)

http://b2.lilypie.com/B88Fp1/.png

Odnośnik do komentarza

Witam

Sylviatko to śpiewająco u Ciebie :Śmiech:
Ania śliczna Paulinka. Do pożegnania z pieluszką mamy jeszcze trochę czasu. Tymczasem życzę udanego bezbolesnego rozstania ze smoczkiem. W tej kwestii nie mam doświadczenia, bo moim dziewczynkom smoczek był zupełnie obcy.
Jolu zdrówka dla Martynki. Mam nadzieję, że katar szybko przejdzie.

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

renia kiedy odstawialm Paule od piersi zaczela potwornie ssac raczki - doslownie do krwi, stad pojawienie sie w naszym zyciu smoka. Corunia niestety ciagle wszystko pcha do buzi, zastanawiam sie, kiedy jej to minie...

Jola niedobrze, ze Martyna zakatarzona:-(

Sylviatko jaki repertuar spiewasz? polski czy angielski?

My dzis mamy basen. Okropnie nie chce mi sie wychodzic z domu, ale oczywiscie pojedziemy plywac. Nie chwalilam sie Wam chyba postepami - od paru tygodni szkrab plywa w rekawkach bez koniecznosci potrzymywania przeze mnie.

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!

Ja w pracy. Wlasnie mam przerwe :Dale tylko 15 min...

Zaprowadzilam rano Ale do zlobka. Jeja, jak mi jej zal jak tak ja budze rano, buuu... Ale zobaczyla dzieci i mi pomachala na dowidzenia wiec nie jest zle :D

ania No po angielsku oczywiscie :D Nawet zostalam lead singerem w niektorych wykonaniach. Ala tez ze mna spiewala, dopoki zaczela jest mikrofon...:duren:
Super, ze idziecie na basen. Ja musze sie w koncu zmobilizowac, ale samej mi sie nie chce... I :brawo: dla Pralinki :D

Jola Ja dzis drugi dzien diety. Wczoraj juz lazilam z kata w kat glodna wieczorem. Ale opilam sie wody i jakos dalam rade. Zobaczymy jak dzis bedzie ;)
My tez mamy dopiero piec zebow...

renia Jak dziewczynki??

No nic wracam. Moze pozniej sie odezwe. Milego dzionka :D

Sylwia i Ala :yes: http://lilypie.com/pic/071128/Zvdy.jpghttp://b2.lilypie.com/KqGb0/.png

Odnośnik do komentarza

Ania ja też bym chciała, by ten okres pchania wszystkiego do buzi już minął. Tosia zjada wszystko. Marysia taka nie była. Jak Tosia nie śpi, to muszę ewakuować miskę kota wyżej, bo wyjada suchą karmę i co chwila musiałabym wyjmować jej z buzi. Super z basenem, my się wybieramy rodzinnie od jakiegoś czasu, ale ciągle coś wypada.
Sylviatko dziewczynki wyglądają na zdrowe :Uśmiech: Powodzenia z dietą, wytrwałości życzę.

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...