Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2008


Renatka

Rekomendowane odpowiedzi

hej:)

Allayiala myślałam ze całkiem chcecie oduczać sikania do pieluch wiec stwierdziłam ze w zimie łatwo nie jest, bo wszedzie gdzie czytalam i słyszałam to sugeruja aby wtedy całkiem rezygonowac z pieluch i nie robic wyjatków. Myslałam ze znacie jakas inna metode wiec zapytałam ;)
Mój usiadzie bez problemu na nocnik i robi siku, ale zeby zawolac ze mu sie chce to nie zawoła. Dlatego na bieganie bez pampersa czy w specjalnym poczekam do wiosny. W sumie wtedy bedzie miał 18 mies wiec według tego co mówia juz powinien kumac kiedy chce siku czy kupę.

Dajcie w każdym razie znac jak te nowe pieluchy :)

dorotea to jak teraz ma juz Krzys prawie komplet zębów, to może skończą się te luźne kupki. A to na pewno od ząbkowania? Zawsze tak miał?

Odnośnik do komentarza

na początek małe sprostowanie w sprawie ząbków: obecnie jest 16 czyli prawie wszystkie bo bez piątek, wczoraj synek był z tatą na szczepieniu i pan doktorek mocno się zdziwił że tyle ząbków już wyszło:)

anitaa84 kiedyś was pytałam o kupki, przeanalizowałam wasze uwagi, poobserwowałam dziecko i stwierdziłam że jeśli nawet istnieją inne przyczyny zwiększonej ilości kup to ząbkowanie należy do głównej z powodów. był już taki czas że kupy ustały a dieta się nie zmieniła. co ciekawe Krzysiek nie ma specjalnie wrażliwej skóry bo już dawno przestałam go smarować maścią, przecieram tylko chusteczka nasączona olejem słonecznikowym a pupka jest jak u niemowlaka, tylko że jeśli pokarm nie jest przetrawiony tylko jeszcze są w nim kwasy żołądkowe lub żółć bo są prawie jak biegunka tylko że gęste - potrafi oddać wieczorem to co zjadł do południa, więc nie ma siły że natychmiast wżerają się w skórę

z tym połowicznym uczeniem odpieluchowania to niestety masz rację ale spróbuję bo szkoda mi dziecka

zbieramy się na spacer bo dziecię już ziewa... ja też ziewam ale co zrobić:)

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

hejka:)
u nas choroba juz naszczescie zapomniana,tylko straszne histerie nocne...sama nie wiem o co chodzi.Tys budzi sie nagle z wielkim piskiem i płaczem,rzuca sie po calym łózku i w ogole nie chce sie uspokoic.Tzn pewnie sprawe zalatwilo by spacerowanie po domu na raczkach mamusi co czesto robilismy podczas choroby bo to byl jedyny sposob zeby Tys usnela wiec moze sie przezwyczaila i teraz tez by chciala Sama nie wiem,a moze cos sie jej sni...
Pozatym strasznie sie zezłoscilam-zadzwonila do mnie ta ortodontka co zakladam u niej aparat i mi powiedziala ze pomylila sie podajac cene,wyszło na to ze teraz róznica miedzy zwykłym a tym "lepszym" aparatem wynosi 1800zł na dwóch łukach,wczesniej mowila ze 800zł co bylam skłonna doplacic zeby poprawic swoj konfort....ale 1800????? kurcze tyle kasy to mi wystarczy na rok wizyt kontrolnych.Nie zdecydowalam sie.Wiec ostatecznie bede miala zwykly aparat.Szkoda tylko ze juz sie tak nastawilam na ten lepszy...ehhh wsciekla jestem;/

reszte napisze wieczorkiem bo obudzila sie histeryczka:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

karina to ciekawe ale moja Karola mniej wiecej od tygodnia budzi się z jakimś dziwacznym rykiem w nocy i przez sen buczy i się rzuca po łóżeczku. Raz doszło do tego że zasneła dopiero jak chwyciła moją rękę i tak spałyśmy ja z wyciągniętą a ona trzymając moją rękę.
Też wtedy pomyślałam ze może jej sie coś sni. Gdzieś nawet przeczytałam ze dzieci w tym wieku w nocy przeżyeają wrażenia jakich doświadczyły w czasie dnia wiec może to to.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny no u nas to samo od 2 dni:/ Toś zasypia na mnie potem jak tylko wsadze ja do lozeczka to histeria taka ze uszy puchna. Nie da sie wyjsc z pokoju:/ wczoraj wisialam przy lozeczku z reka w szczebalkach przez 40 min. az wreszcie Tośku padla o 22 (!)
W nocy raczej spi jak zabita, ale usypiania to juz sie boje:/ :hamak:
Moze to wina pelni czy cos - zobaczymy jak dzisiaj bedzie...
karinka ladna mi pomylka z tym aparatem, wspolczuje:/ ciesze sie za to ze Tysia sie naprawila;) dzis juz spacerkujecie?

anitaa dam znac oczywiscie, jezeli tylko uda mi sie je dzis gdzies dostac;)
dotorea u nas tez pupina odparzona momentalnie po "zebowej kupie" i nawet jak ma pupsko wczesniej grubo posmarowane kremem:/ no nic, trzeba przeczekac...

tusia mam nadzieje ze weekend bedzie fajny sam na sam z Tosia;) ze troche wreszcie odespimy i ze w koncu nic nas juz nigdzie nie bedzie gonic (szczegolnie mnie - termin dodatkowej roboty - juz dzis rano sie jej pozbylam i mam z glowy). Eh... skocze moze do Auchana kupic tego kucyka dla malej, bo potem wykupia..:)
Gratulki dla Malej za bucika:)

Odnośnik do komentarza

dorotea no faktycznie nieciekawie z tymi kupkami :/ szkoda pupencji małego..własnie wiem że kiedys pytałaś nas i w sumie nie wiedzialam na czym stanęło. A zawsze przy ząbkach miał luźniejsza kupkę? A może błonnika za dużo ma w pokarmie i wczesniej po prostu nie dawało to takich odjawów? Pytam bo mi sie tak na myśł nasunęło jak Oski jadł wiecej błonnika niz zwykle (raz miał taki tydzien) i kupka była luźniejsza, ale nie codziennie w sumie. Chociaż u was to pewnie ząbki bo rzeczywiście szybciorem mu nagle wyszły.

Karinka no nie dziwie się ze się wkurzylaś..:/ niezła różnica:/
Super że Martynka juz zdrowa :) na którą macie wizytę?

Allayiala no własnie ja w sumie takich nie widziałam w sklepie..no chyba że źle patrzyłam..te do wody kupowałam, spoko ale strasznie drogie..

tusia to Ci zdolniaszka z małej :) mój ma hopla na punkcie butów i non stop któreś taszczy do pokoju, próbuje ubrac i maca:/ no a raczej o czystośc butów o tej porze roku ciężko :/

Dziewczyny co do spania to dziś mi na maila przyszedł biuletyn Pampersa o 15 miesiącu życia i tak własnie była wzmianka o tym że dzieciaki w tym okresie gorzej śpią..
Mój śpi tak jak dorotea Twoj..wędruje wszędzie i zaklinowany, ale i tak rzadziej wstaje podać mu cumla niz dawniej. Natomias wczoraj 2 godz po zaśnięciu wskoczył nagle na baczność i zaczął taką histerię, że hej. Zerwałam się od razu na nogi i musiałam go cwilę przytulic i od razu zasnął. Pewnie zły sen..

Tu go skopiuje bo nie mam linka..


Biuletyn - 15 miesiąc

Problemy ze snem

ŁZY PRZED ZAŚNIĘCIEM Jednym z trudniejszych problemów dla rodziców jest nagły powrót nocnych przebudzeń. Z wielu różnych powodów, we wczesnych latach dzieci przechodzą przez takie etapy, kiedy zaczynają znowu budzić się w nocy, odmawiają pójścia spać o normalnej porze lub budzą się o świcie. Poniżej znajdziesz kilka porad z tego zakresu:

Po pierwsze, przygotuj się na zmiany w rytmie snu dziecka w pierwszych trzech latach życia. Jeżeli wiesz, że co może się zdarzyć, łatwiej dasz sobie radę z problemami!

Przeanalizuj zachowanie dziecka, aby znaleźć powód nocnych przebudzeń - być może malec przechodzi przez etap w którym potrzebuje Twojej bliskości bardziej niż zazwyczaj? Zastanów się czy nie nastąpiły jakieś zmiany w jego porządku dnia? Czy malec nie przechodzi przez okres gwałtownego wzrostu, lub być może wyżynają mu się ząbki? Znalezienie możliwych wytłumaczeń zmniejszy Twój niepokój i pozwoli na znalezienie rozwiązania tego problemu.

Staraj się przestrzegać normalnej pory kładzenia spać, jak dalece jest to możliwe. Jeżeli musisz wstawać do dziecka parę razy w nocy przez tydzień lub dwa, lepiej jest być konsekwentnym i trzymać się zasad, niż poddać się i pozwolić dziecku kłaść się później, lub pozwolić na spanie w Waszym łóżku.

Odnośnik do komentarza

dobry wieczór:)
tylko dobranoc chcialam napisac,bo tak mnie bola te zębiska ze wzielam tabletke i ide spac bo jutro i w niedziele do pracy.
Wiec dobranoc i miłych snów dla Was i dzieciaczków co by sie nie budziły z tymi krzykami:)
anitaa84 wizyte mam na 14 we wtorek. Jeszcze sie jakos zgadamy bo nie wiem na ile bede w stanie po załozeniu tych drutów:)

aaaa dołozylam kilka fotek:)zapraszam

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

zawsze przed kąpielą puszczam syna na boso żeby zobaczyć jak stawia stópki i zauważyłam że często podkurcza paluszki, chodzi od ponad miesiąca i bardzo często się przewraca, zwłaszcza jak przechodzi w bieg, kapci nie ma za ciasnych bo nosi skórzane greenfooty czyli prawie jakby był na boso

czy wasze dzieciaczki długo się przewracały, no i co z tymi paluszkami - też często podkurczają?

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

dzien doberek:)
ja oczywiscie wczoraj w pracy i dzis tez sie szykuje;) Dzis bedzie u nas w pracy Mikołaj co bedzie dawal paczki dla pracowniczych dzieciaczkow-stwierdzilismy w P ze nie ma co isc z Martyną na market zeby sie nam nie rozchorowala znowu,wiec Tys paczke ze słodyczami dostanie wieczorkiem.
anitaa84 ochh normalnie niesamowite ma oczyska ten Wasz a moze i "nasz" hihi:D Oski:)
Jak juz powiedzialas przystojniakowi ze tesciowa jedzie to nie mam wyjscia:)musimy sie jakos spotkac.Na dobra sprawe podbac ma sie mu TYska a nie ja,wiec moj aparat nie bedzie przeszkadzał:)
dorotea72 Tyska chodzi włsciwie od sierpnia,czyli juz troche dłuzej.Na poczatku sporo sie przewracala i układala stopy do srodka,nawet bylam pytac lekarki ale ta mowila ze to normalne.I psluszki tez zawijala-z reszta do dzis sie jej zdarza:)

pozdro

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

dorotea myślę że Krzys jeszcze moze sie wywracac. To dopiero miesiac. Z kazdym dniem bedzie lepiej. Mój tak ok 2 mies sie od czasu do czasu się wywracał.
Co do stópek to tez podwija czasem palce. W sumie chodzi 4 miesiące i jeszcze mu to nie minęlo, ale nie wiem czy jest się czym martwić. Na szczepieniu zapytam pediatrę.

Tu kilka fotek jak stawia stopy:

http://img137.imageshack.us/img137/6684/dsc00074z.jpg
http://img137.imageshack.us/img137/8320/dsc00081t.jpg
http://img137.imageshack.us/img137/6991/dsc00087u.jpg

karinka dzięki :) Martynka pasuje do niego oczkami i nie tylko hehe, a na pewno mu się spodobacie :) ciekawa tylko jestem jaka będzie pogoda..

P.s.
dodałam do galerii forumowej te zdjęcia o których kiedyś pisałam czyli pokoju ;) w końcu sie zebrałam :D no i grudniowe z dzisiejszego spaceru :)

Odnośnik do komentarza

Witam:36_1_67:

Coś niska frekwencja weekendowa.

Allayiala i jak weeknd z Tosią? Jak katarek, ząbki i nocki?

Tusia a jak u Was z tymi nockami?

Karinka a no pewnie że zadowolony :)

A villanelle zaginęła..?

U nas z nockami lepiej niż dawniej (odpukać). Wstaje wciąż codziennie o 7 i zasypia kolo 18/19, ale nie wybudza się tak często (może ok 2 razy mu podaję cumla). Więc normalnie dziś spałam w ciągu 9 godzin :D

Odnośnik do komentarza

Jestem jestem, melduje sie;)
W weekend nie mialam ani czasu ani sily wlaczac kompa, dlatego sie nie odzywalam.
Zasadniczo sobote i niedzieje spedzilysmy w sklepach:/ za to udalo mi sie upolowac kucyka na swieta dla Tosi - i to jeszcze z 20% obnizka jaka akurat dali na wszystkie zabawki w Auchan wiec kosztowal mnie tylko 108 PLN;) Kupilam tez filmy dla babci i ksiazki dla mojego m. wiec czesc prezentow mam tez z glowy. Kupilam tez sobie prawie buty:/ prawie, bo w sobote byly, mierzylam i byly dobre, ale bylam tak obladowana, ze postanowilam po nie pojsc w niedziele - to cholera jasna juz rozmiaru nie bylo:/
W sklepach sceny dantejskie, mam nadzieje ze reszte uda mi sie kupic na allegro:/
(w sobote stalam z dzieckiem do kasy uprzywilijowanej prawie 45 min:/)
Tośka za to szczesliwa ciagala mnie do kazdego sklepu, pojezdzila na samochodzikach i karuzelkach, a na koniec dostala pare frytek z ketchupem z KFC i byla juz zupelnie w nieobowzieta. W niedziele byl u naws mikolaj w postaci dziadka (moj tesc) ze swoja zona i Toś wyszla z tego bogatsza o klocki eihchorn 100 szt. To byl strzal w 10, od razu ulozyla wieze z 3 klockow i bawila sie wrzucajac klocki przez sorter. Poza tym narobilam sobie bigosu, bo teraz po kazdej zabawie bede po calym domu zbierac te cholerne klocki;) :hahaha:
Toś ma teraz okres "bojania sie" :/ jak przyszedl dziadek wczepila mi sie kurczowo w noge i dala popis wycia, ale po otrzymaniu prezentu jej przeszlo, hehe;) Ma tez jazde ze spaniem - znowu ciezko ja uspic bo tylko podniesiona w calu ulozenia w lozeczku dostaje histerii wiec zeby sie cichaczem wymknac:/ trzeba najpierw dluugo lezec obok na lozku i trzymac ja za raczke zeby mocno przysnela. No coz, taki wiek - biore to na spokoj, trzeba przeczekac:/
Katarek jeszcze troche zostal, a zeby nie wylazly, wydaje mi sie ze dziaselka sa mocno rozpulchnione, ale wygladana to ze apogeum juz troche mija i ja az tak nie swedzi.
Moj m. juz cale szczescie wrocil z wojazy wiec moze i ja dla domiany teraz odrobine odpoczne:/ uff....:)

Odnośnik do komentarza

doroteaCo do stopek, to u nas raczej jest chodzenie na palcach a nie ich podwijanie. Ortopeda mi mowil, ze dziecko kombinuje ze stawianiem stopek nawet do 3 roku zycia, wiec nie masz sie co przejmowac.

karinka, anitaa boskie foteczki:) :36_1_67:

PS. pieluszki traningowe kupilam dopiero po poludniu w sobote (w auchan - nigdzie indziej nie bylo), wiec zalozylam jej tylko raz w niedziele po poludniu - zsikala sie i widac bylo ze jej cos nie pasuje;) poza tym - nadal ucieka z nocnika;) potrenujemy w przyszly weekend albo lepiej miedzy swietami bo bede miala tydzien wolego;) dorotea a Tobie udalo sie kupic te pieluszki?

Odnośnik do komentarza

Witajcie ja też się melduje. U nas weekend był właściwie całkiem spokojny.
W sobotę byliśmy u chrzestnego Karoli, który przebrał się za Św. Mikołaja. Wrażenie zrobił na starszych dzieciach natomiast Karola tak się go bała że niemogliśmy jej uspokoich. Ale ogólnie wszystko się udało.
W sobotę kupiliśmy Karoli te pieluszki treningowe ale nie udalo nam sie ich założyć bo weekend był wychodny, tak wiec nastawiam sie na przyszły.
Natomiast co do ryków przed snem, pacyfikacja się udała i niereagowanie na płacze bo od dwoch dni Karola ponownie zasypia bez problemów sama.
Nadal jedak pokazuje złości jak jej coś nie gra ale ogólnie jest grzeczna.

Allayiala super że katarek już mniejszy i że mała zadowolona i że wreszcie masz małżonka to możesz sobie odpocząć.
Konik bujany na gwazdkę super sprawa, my niestety już nie mielibyśmy gdzie go postaiwć wiec skończy się na macie z wodnym flamasterem w wersji mini.

karina dobrze że Tysia juz zdrowa i może sie jeszcze troszę przewietrzyć zanim jakieś śniegi konkretne spadną. A jak tam ząbki mam nadzieję że juz mniej trochę bolą, a swoją drogą niezły kwas z tą pomyłką cenową.

anitaa84 pokoik boski, bardzo mi się podobał i myślę ze samamu zainteresowanemu również. Jak już uda nam sie domek wybudowac to Karolka wreszcie bedzie miała swój pokoik bo obecnie bidulka musi sie z nami gnieździć w jednym.

dorotea72 u mnie też głównie jest chodzenie na palcach, ale jak ją wypuszczę na bosaka to również podkurcza paluszki. Nawet powiem szczerze że nie zwróciłam na to uwagi.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

tusia kupilam jej kucyka ale nie bujanego:/ fajnie bylo by takiego miec ale nawet nie mam gdzie postawic:/ kupilam jej o takie cos: KUCYK PONY STAR SONG MÓWI PO POLSKU REKLAMA TV (832465239) - Aukcje internetowe Allegro
Boze jak ja zazdrosze Oskiemu wlasnego pokoiku! Ślicznie mu zrobiliscie, na pewno jest bardzo zadowolony:) EH... marzy mi sie wieksze mieszkanko zeby Toś miala wlasny pokoj z zabawkami, i tam mogla do woli trzodowac;) nic tylko chodze caly czas i sprzatam porozrzucane zabawki zeby sie Tośka nie potknela i nie zlapala zajaca:/ czasem wkurza mnie niepomiernie, ze moja babcia mieszka sobie na 100 m2 sama, a my sie gniezdzimy we 3, no ale coz...:/

Odnośnik do komentarza

Allayiala no wyobrażam sobie jakie to jest uciążliwe.
My mamy mieszkanko ok 60m2. 2 pokoje, kuchnia, łazienka i bardzo duzy przedpokój z przedsionkiem w którym jest jakby 3 pokój bo mieści biurko, regał i dużą szafę, suszarkę etc;).
Oski ma swój pokoik, ale póki co o tylko trzyma w nim zabawki a kilka ma w naszym pokoju i bawi się nie dywanie. I tak je w kółko nosimy gdy mu się jedne znudzą to wymieniamy:). Póki co nie usiedzi sam w swoim pokoju, bo musi być tam gdzie ja..;) My z naszego pokoju mamy wejście do kuchni, więc w kuchni spokojnie moge być a on w naszym pokoju bo widzi mnie, a jego pokoik jest oddalony trochę od naszego (trzeba przez przedpokój przemknąć) że by mnie nawet nie widział. Ale przyjdzie i czas że tam zamieszka. Na przyszły rok po zakończeniu zabkowania planuje go eksmitować do jego pokoju na noc ;)

Boże jak mnie głowa boli..:/ gin mi przepisał leki po których mam takie bóle i zawroty głowy jakich chyba w zyciu nie miałam :(:36_1_4:

Odnośnik do komentarza

dziewczyny dziękuję za info w sprawie stópek, wydaje mi się że Krzysiek będzie miał duże stopy tak jak mój mąż (rozm. 47) a ten w dzieciństwie nosił za małe buty bo nie było w sklepach rozmiaru na niego a teraz ma zdeformowane stopy więc jestem wyczulona na tym punkcie

Allayiala na razie odpuściłam nocnikowanie bo kupy ustały, stwierdziłam że pieluchy są dość drogie więc warto by zająć się tym na poważnie skoro już się wywala na to sporą kasę, obecnie malec dochodzi do siebie po odstawieniu do piersi i powoli uczy się samodzielnego zasypiania, więc dość ma rewolucji w tym roku
zacznę próby z nowym rokiem a może i ja wtedy lepiej się poczuję bo na razie dopada mnie zmęczenie i nie chce mi się uginać za golasem jak ucieknie z nocnika:)

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

A u nas delikatny sajgon.
Wczoraj po pracy wracam do domu, a mała jakaś taka dziwna marudna, myślałam że moze spiąca, ale przytuliła sie i taka ciepla mi sie wydała. Zmierzyłam jej temperaturę a tutaj 39 st. No to mi trochę ciśnienie skoczyło, ale dałam jej nurofen w syropie i temperatura spadła. Niestety tylko na parę godzin o 1 w nocy znowu skoczyla do 39 st. i o 7 rano ponownie.
Poza tym nic jej nie jest żaden katar, kaszel czy ząb. Może to trzydniówka, ale popadłam w lekką histerię że może to grypa i czekam aż lekarka przyjdzie do pracy i zobacze co mi powie ale zaczełam sie mocno denerwować.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

witam :)

Tusia hmmm no to sie zestresowałaś..:/ wydaje mi sie jednak że to raczej nie grypa skoro nie ma innych objawów, a przynajmniej mam taka nadzieje. Lekarka zbada to będziesz spokojniejsza.
Ja w sumie nie wiem co to goraczka, ale odkąd Oski jest na świecie to sie najbardziej boję gorączki. Póki co miał tylko raz temp. 37,6 więc omija go ale pewnie tez bym się zestresowała jak i Ty. Zdrówka:*

Dorotea to niezłą stopę ma mąż! A Krzyś na ile cm ma juz stópkę? U nas Oskar w sumie ma juz na 13cm i rozm buta 22, ale nie wiem czemu ma taka dużą stopę bo ja mam 38 a T 43. No ale w sumie jak jak byłam mała to miałam stopy jak kajaki :D dopiero potem stanęły w miejscu i dogoniłam wzrostem ;)

Karinka to my czekamy na Was. Mam nadzieje ze oski nie zrobi strajku ze snem i nie poprzesuwa godzin..ale postaram sie go spacyfikowac kolo 10 rano :)

Odnośnik do komentarza

tusia o holender! mam nadzieje ze to jednak trzydniowka - w koncu zaczyna sie nagle i nie ma przy niej kataru ani nic... pewno kaza jeszcze zrobić Ci badanie moczu... pisz jak sie sytuacja rozwinie, trzymam kciuki za Malutka.:36_17_1:

anitaa Toś nosi juz 23, hehe, no i nie wiem po kim taka wielka stopa, bo ani ja ani m. nie mamy duzego rozmiaru;) moze tez najpierw urosnie a potem stanie;) co do tych lekow od gina, to moze powinnas przerwac ich branie skoro tak zle sie czujesz??

dorotea no wcale CI sie nie dziwie, zreszta ja chyba na razie tez dam sobie spokoj:/ zeby jednak nie odpuscily - i od wczoraj wieczorem Toś byla tak niespokojna, ze caly czas sie przewracala w lozeczku. Jak tylko usnela i zostala zapakowana do wyrka po 15 min. sie obudzila zadajac obecnosci mamy, chwile z nia polezalam, potem zasnela ale strasznie sie wiercila, posiedzialam jeszcze troche i poszlam, i za chwile cala kolomyja od poczatku. W koncu skapitulowalam i o 23 poszlam do niej sama spac:/ i tak sie przez cala noc krecila i pojekiwala, niech wreszcie cos wylezie z tych dziaselek, bo ja juz nie mam sily:/

Odnośnik do komentarza

Allayiala to ładnie gnębią Tosiaka ząbki :/ które to jej wychodzą?
U nas dalej krwiak na ostatniej czwórce, ale o dziwo śpi ok. Dziś juz tez lepiej mi i nie mam takich bóli głowy więc sie chyba przyzwyczaja organizm..

My wrócilismy ze spotkania z Karinka, jej mężem no i oczywiście Martynką :D pogoda tylko troche wietrzna i dzieciaczki ciutke zmarzły na tym placu zabaw, ale było bardzo miło:). Oski dzik oczywiście uciekał ze strachu przed Tysią a jak odjeżdżała to się popłakał i ciężko mu było się uspokoić :36_11_1:
Karinka dzięki za spotkanie:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...