Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Megs nie rób smaka. Ja od 1 stycznia jestem na diecie. Porzuciłam słodycze wszelakie i jem regularnie 5 posiłków. No i muszę się pochwalić że jutro mija 3ci tydzień a ja prawie -4kg;)) jest radosc. Jeszcze 6 i będzie ok. Nie żebym była jakaś gruba ale zostało mi 5 kg po ciąży i strasznie mi ciąży ;)
Wy o zimie a u nas (Dolny Śląsk) ani śniegu ani nic. Do tego wieje i jest pochmurno. My od 2 tyg nie wychodziłysmy ze względu na chorobe. I niby jest lepiej ale nadal smarka. A o zębach nawet nie wspominam. Waszym dzieciom wychodzą 4ki a moja ma tylko jedynki i to takie łopaty wielkie. Za to lepiej śpi w nocy. I odzyskała apetyt co mnie najbardziej cieszy.
Ang nie nakręcają się z tym szczepieniem. Wiem,łatwo sie mówi. Nas też to czeka ale poczekam do wiosny aż będzie całkiem zdrowa. Ja nie czytam i staram się nie myśleć o komplikacjach. Raz przeszliśmy z synkiem masakrę po szczepieniu ale tak naprawdę to była wina złego wkłucia sie. Ze zdrowego pogodnego dziecka miałam po szczepieniu dosłownie roślinkę która na mnie wisiała,parę dni nie chodzil,w ogóle nie wstawał na nogi i miał ponad 40 stopni gorączki. Oczywiście nie obyło się bez szpitala . Na szczęście nie miało to wpływu na jego dalszy rozwój ale w głowie to zostaje.
Nie dajmy się zwariować,myślmy pozytywnie;)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Megs dogadzasz sobie ;)) a ja jestem mistrz jedzenia slodyczy, kupilam we wtorek kilogram cukierkow dla dziadkow na ich swieto i dzisiaj sie wlasnie skonczyly, bo po kilka do kawki i poszlo. Takze slodycze w moim sasiedztwie to duze niebezpieczenstwo. No i musze prezent jeszcze raz kupowac.

Ewelina Amelka super na tych sankach wyglada. I znowu fajne buty widze ;)) a u nas dzis tyle napadalo ze tez zaprzegniemy sanie i... wio matka bo klimat superowy i caly czas pada ;))

A w planach dzis jeszcze przebiezka bo tez uwielbiam takie warunki do biegania; )

Peggi masz samozaparcie ze tak sobie postanowiłas i wytwale sie trzymasz. U mnie to by nie zadzialalo, bo nie zlicze ile razy postanowiłam nie jesc slodyczy i raz sie tylko udalo. Na szczescie kilogramy z ciazy poszly juz w las. Musze jeszcze tylko pocwiczyc przed latem zeby na plazy byla fitmama ;)

Udanej niedzieli ;)

Odnośnik do komentarza

Maszkaron piekny krajobraz. U nas tez sporo sniegu ale na drogach chlapa i zaraz nogi mokre...nie wiem czy dzis wyjdziemy bo ja ide pozniej do dziadke na kawe a tatus napewno z nimi nie pojdzie na sanki...

Heh ja tez nie mam silnej woli i bez slodkiego sie nie da zreszta za duzo pokus w domu bo jeszcze cale torby slodkosci ze swiat stoja... tylko ja mam tendencje do tycia wiec kazdy kes odklada sie tu i tam niestety :(((

Ewelina Amela taka duza wyglada na tych saniach jak by conajmniej ze 2 lata juz miala. Zreszta rosna te nasze dzieciaki. Moj jak stanie obok swojej 3 letniej kuzynki to powiem wam ze roznica moze o pol glowy jest. W ogule juz taki duzy chlop z niego ze jak tak patrze na niego to kurde nie pamietam juz kiedy taka "mala"kruszynke ledwo 4,2kg na rekach nosilam, teraz kloc kolo 11kg

A taki sie smieszek zrobil biega i sie smieje cala gemba, leci do mnie buzi daje i ucieka albo do lustra miny robi i sie smieje. We wszystkim pomaga oczywiscie tylko stekaniem i juz sie z nim fajnie porozumiec mozna albo slownie albo pokaze co chce i kiwnie glowa ze tak albo krzyczy ne!
Jest mega slodki co nie znaczy ze nie potrafi himera pokazac. Ma swoje histerie i krzyki i tupanie...

Eh teraz drzemka lece obiad robic a potem na kawe do dziadka.

Ja zamowilam moim rodzicom kubki ze zdjeciem dzieciakow na dzien babci i dziadka. Tesciowej oczywiscie nic zreszta nie wybieram sie tam w najblizszej przyszlosci!

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny co jest z wami :> bo Dawidek nie ma co czytac i jego ciocia tez ;)
My dalej przezywamy atak gornych dwojek i jedynek takze jest marudnie i na raczkach. Bylysmy przedwczoraj na sankach pierwszy i chyba ostatni raz bo dzisiaj juz 12 st na plusie. Malej sie podobalo dopoki ja mamusia nie wywrocila bo biedna.miala bliskie spotkanie ze sniegiem. Szybka ja pozbieralam i pojechalysmy dalej. Potem na siebie krzyczalam ze glupia ja itp. Borykamy sie z jakas wysypka i podejrzewam bialko jaja chociaz bylo kilka nowych rzeczy bardzo niexdrowych i nie wiem. Wyeliminuje bialko i zobaczymy bo od kilku dni jemy omleta na sniadanie i moze to to.oby. ale brzuszek i buzia zsypana. Dzisiaj spacerek porzadny zaliczony i mala drzemie.
Pisac co u was koniecznie ;)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny no opuszczamy sie z pisaniem....

Maszkaron u nas tez juz prawie po sniegu a na sankach bylismy tylko 2 razy a itak za bardzo siedziec nie chcial bo ten moj dzieciok to ciagle w ruchu.

U nas przez 3 dni byla biegunka i to przed wczoraj dosyc ostro bo chyba z 10 kup wodnistych ale apetyt mial i brak goraczki. Wczoraj juz lepiej bo tylko 4 i dzis juz ok tylko 2 normalne kupy. Mysle ze to jakis wirus z powietrza bo kumpela pare dni temu opowiadala ze jej 3 latek tez mial biegunke ale on jeszcze wymiotowal.
Przez te pare dni maruda do potegi.
Ale juz dzis lepiej troche.

Ang jak po szczepieniu? Minely juz 2 tyg?
Magda jak Marysia?
Magda13 co u Zośki?
Peggi co u Matyldy?
Aga hop hop jak Krzysio?
Ewelina czemu umilklas?
No i maszkaron pisz czesciej bo sane tu pomalu zostajemy.
Spadam bo tatus w kompieli z mlodym juz krzyczy...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Rzeczywiście bardzo naszym forum przez kilka dni cisza, ale na szczęście już dziewczyny rozkręciły sie:) U nas po tym szczepieniu na 9,10 dobę temp ponad 38 na szczęście tylko 2 doby. Małemu powiększył się dość mocno węzełek chłonny, po tym szczepieniu, jest strasznie marudny, ale nie wiem czy skutek szczepienia, czy zeby. Zaczyna znowu robić się ,,kumaty"bo przez kilka dni naprawdę coś było z nim nie tak. My także szczepionke ogólnie przeszliśmy niezbyt dobrze, po poprzednich nigdy nic takiego się nie działo. Mały strasznie się zrobił uparty, nerwowy ciągle mi coś pokazuje gdzie mam z nim iść, najchetniej by się taplał w wodzie, bawił nożami z szuflady, szok. Mam do końca tygodnia ferie i boję się, że teraz z nim jestem, a później znowu na tyle godzin go zostawię:( Fajnie, że u Was sanki zaliczone, u nas już po śniegu

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie :) zaniedbałam was ostatnio z czytaniem i pisaniem ale wybaczcie poprawie się :)
U nas dużo się dzieje. Zosia miała drugi raz w ciągu miesiąca zapalenie ucha, wychodzą jej 3 kolejne zęby na raz :( za tydzień wracam już do pracy i musiałam też dużo badań porobić przed powrotem, do tego na studiach mam sesję i dużo nauki , na którą nie za bardzo mam czas, także ciężko znaleźć chwilę a wieczorem jestem tak padnięta, że marzę tylko o poduszce.
Zosia zaczęła sama chodzić, nie zabawi się sama nawet 5 minut, ciągle ktoś musi przy niej być... Ehh nie mam sposobu , żeby się sama chociaż chwilę sobą zajęła.
Dziś byłyśmy u neurologa na kontroli z tym wzmożonym napięciem mięśniowym, które miała wcześniej jak była malutka ale na szczęście już jest wszystko w porządku.
13.02 mamy szczepionkę tą świnkę, odrę, różyczkę i strasznie się boję , jeszcze jak ang81 tak napisała to już całkiem :( już trzy razy przenosiłam szczepienie ze względu na te uszy.
Jeszcze w przyszłym tygodniu pójdę do laryngologa prywatnie niech sprawdzi czy już wszystko w porządku z tymi uszkami.
Wybaczcie mi dziewczyny, że tak pisze bez ładu i składu ale padam już dzisiaj a Zosia dopiero zasnęła .
Buźka i będę się odzywać , bo szkoda żeby forum nam upadło

Odnośnik do komentarza

Magda nie chce Cię straszyć, u moich znajomych nic się nie działo, ale znam też takich, którzy skutki tej szczepionki odczuwają do dziś. Mój mały źle ją znosi, może u nas wszystko się złożyło na raz, ząbki, tęsknota za mną, szczepienie. Ja jak bym mogła cofnąć czas to bym je odwlekała ile się da. To jest moje zdanie, ta szczepionka to syf, powinni szczepić tylko na Odrę jak było kiedyś, ale to jedna z najlepszych inwestycji koncernów farmaceutycznych ta szczepionka. Jeszcze nas czeka w marcu 5 w 1 i pneumokoki, ale na pewno nie pozwolę go zaszczepić dwoma na raz. Magda upewnij się dokładnie czy mała jest na pewno zdrowa .

Odnośnik do komentarza

Hej wam.
Tak wiem, zaniedbalam was trochu. Ale zaglądałam czy coś piszecie i widzę że się rozkrecilo.
U nas straszny czas. Mi zaczyna się jutro czwarty semestr. Amelka też miała od soboty do , tak na dobra sprawę, środy biegunkę Ale bez gorączki. Przechodzi jej dopiero od wczoraj. I wyszedł jej ząb na dole po prawej stronie- nie wiem czy to 4 czy 5 bo widać dopiero loniuszek, ale na pewno to nie 3. I maruda straszna. Ale tylko przy zasypianiu. W ciągu dnia ładnie się bawi sama albo z kotkami. I ostatnio w nocy wstała o 23, wzięliśmy ja do łóżka i wiercila się do 5 rano i pobudka. Chodziłam cały dzień na rzęsach. Po niej też było widać że zmęczona cały dzień.
Ale zeby idą i wychodzimy na prostą.
My nie mamy jeszcze tej szczepionki zrobione na wzw. Będziemy musieli iść. Ale tego na ospe Odrę i różyczke nie zrobię. Ona nie jest teraz w 100% zdrowa więc nie ma mowy. Będę odkladac ile się da.
No to tak na szybko bo zbieram się do roboty. Napiszę potem jeszcze jak pozbierać myśli.

monthly_2018_01/grudniowki-2016_64805.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7yrsnyy62l.png

Odnośnik do komentarza

No fajnie dziewczyny ze jestescie ;))

Megs bede pisala bo skoro czytasz to przynajmniej razem pociagniemy ;) mam nadzieje ze przeszlo juz Dawidowi ;) chyba jakis wirus skoro u eweliny tez. A zabkowanie w pelni to i odpornosc slaba.

Ang dobrze ze u was wszystko wrocilo do normy i razem sobie siedzicie w ferie ;)) u nas tez zlosci i krzyki jak jest cos nie po mysli takze to chyba taki okres ;)

Magda zdrowka dla Zosi i jak mozesz to odwlekaj szczepienie. Wspolczuje powrotu do pracy, bedziesz miala lekkie zawirowania na poczatku ale jakos sobie ulozycie rytm dnia.

Pozdrowka bo mala placze

Odnośnik do komentarza

O jak fajnie jak jest co poczytac. :)))

Ewelina slodkie zdjecie, dzieci to czasem takie pozy lapia do snu ze posikac sie z nich idzie.

Magda13-u nas jest to samo dawid sam sie nie zajmnie niczym caly czas ktos musi go zabawiac a jak za cos sie wezme np kolacja to wisi mi na nogawce i wyje zeby go wziasc. W ogule zabawki go nie bawia klocki tylko rozwala samochody na minute, czasem porysuje chwile a jak mu cos nie pasuje to tak cisnie tym o sciane czy o podloge ze szok.
Najlepiej by sie bawil tym co nie dla dzieci np nakretki od butelek, tabletki kremy, babki z choinki jak jeszcze stala, wszelkie kable, monety, zuzi wszystko co do szkoly...no masakra.

Ang te nerwy i marudki to chyba taki okres nie koniecznie po szczepieniu bo u nas jest to samo, wyje ciagle i o wszystko .

Dzis mi sie udalo do fryzjera wyrwac, podcielam tylko koncowki i dalej zapuszczam, juz mam takie do ramion :))))

Spadam bo mi bestia chate demoluje

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Megs wyslij fotke z dlugimi wlosami ;))

U nas to samo co u was, musze siedziec obok to chwile sie sama zabawi a jak ide to leci za mna albo stoi przy nodze jak alf ;)

Ja zauwazylam ze jak sie czyms zajme i nie zwracam na nia uwagi to sie denewuje i zrobi wszystko byle bym sie nia zajela. Jak patrze w tel to tez wyrywa a tatusiowi zamyka laptopa jak cos na nim robi. Domaga sie zeby sie nia zajmowac ;) musi byc w centrum uwagi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...