Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Megs też widzę po pierścionku że mam trochę grubsze palce ale nie jest jeszcze tak żeby to dokuczało, że stopami też nie mam problemu. Chociaż widzę że woda na pewno się zbiera jak patrzę na moje uda to załamka :) ale co się dziwić wszystko sflaczało i zwisło będzie renowacja na wiosnę:)

Odnośnik do komentarza

Ja też bym wolała np niższą kwotę wolną od podatku, mniejszy vat, niższy zus, ułatwienia dla przedsiębiorców, darmowe zajęcia dodatkowe dla dzieci, lepszy dostęp do służby zdrowia. Wiadomo, że jak ktoś bierze to 500+ to dla niego jest pomoc i fajnie, ale niestety w większości przypadów to nie idzie na to co powinno, albo rodzice kombinują z pracą byle to dostać, wręcz matki się zwalniają bo się robić nie opłaca. Trochę to słabe i wydaje mi się, że każdy racjonalnie myślący człowiek nie zrobi sobie dziecka czy nie zrezygnuje z pracy dla 500+.

To trochę mnie uspokoiłyście z tą opuchlizną i ciasnotą. Ręce i nogi jeszcze nie puchną.

Mnie ciąża szybko leciała do 25 tc jak jeszcze pracowałam, odkąd zaległam w łóżku każdy dzień jest taki sam.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Kornelia teraz już będzie z górki bo zakupy, wyprawka itp. itd. Ja sobie obiecałem że od razu Idę na l4 i tak zrobiłam a że pierwszy miesiąc miałam leżący to teraz też więcej leżę niż cokolwiek robię. Wszystko kupuje przez neta ale mam spokojna głowę że sobie nie szkodę znaczy corci.

Odnośnik do komentarza

Oni się tak troszczą o zarodki i chore płody zamiast o te dzieci chore które już się urodziły. Właśnie ta hipokryzja mnie najbardziej wkurza bo pieniędzy zawsze było mało i każdy rząd ograniczał jak mógł.
Z tym opuchnięciem to i u mnie, w sumie to jest jeden z pierwszych objawów ciąży często lekarz już jak widzi to poznaje ciążę z czasem jest mocniej. Stąd np lekkie krwawienia czasami są z otarć bo tak przekrwione są narządy. Mnie wkurza, że jak tam na dole nic nie widzę przez ten brzuch.
Ja też jestem już coraz bardziej opuchnięta choć czasami ciężko stwierdzić czy to woda czy tłuszcz. Właśnie muszę pościągać obrączki i pierścionki bo to może nadejść nagle, nie raz teściowa opowiadała jak strażaków na oddział wołali żeby przecięli obrączki. Ale mi bez nich jakoś tak goło. Ja po zdjęciach z pierwszej ciąży przed samym porodem dopiero zobaczyłam jaka opuchnięta na twarzy byłam 3 dni po już zupełnie inna buzia. A ja tego nie widziałam w lustrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Ja juz dawno obraczki nie nosze bo w pierwszej ciazy bylam strasznie opuchnieta i mialam problem zdjec dlatego teraz od poczatku juz nie nosze nic na palcach. Tez mnie wkurza ze sie tam nie widze wczoraj chyba ze 20 minut zajelo mi golenie po omacku zreszta no taka niezdarna juz z tym jestem ale staram sie na bierzaco to robibo nigdy nie wiadomo kiedy w szpitalu wyladuje.

Co do zakupow tez wiekszosc robie przez internet bo tych sklepow u nas malo a i trzeba sie nachodzic no i ceny wysokie a w internecie taniej i nie trzeba sie tyle nameczyc przy tym. Wlasnie mam pelen koszyk mialam wysylac ale najpierw musze leciec do osrodka po recepte na paski potem mam zebranie w szkole i chyba znow odloze to do jutra.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny powtórzyłam wyniki i alt 90 ast 84, bilirubina ggtp, fotosfaza w normie. Dziś jeszcze zrobiłam hcv od źółta czki i ujemny, wczoraj byłam na usg i mam niewielkie zlogi w woreczku źólciowym, ale one nie powinny podwyższać prób watrobowych. Dzwoniłam do gina i mówił, że raczej wyślę mnie do szpitala w celu konsultacji z internista. Nie wiem co to sie do mnie przyczepiło, raczej to nie cholestaza bo wtedy by wszystkie były podniesione. Dziewczyny czy to możliwe by to było od luteiny ? Zamiast kończyć przygotowania na maluszka mnie łapią doly, w domu mam remont, mąż uważa, że wymyślam sobie choroby, ach juz mam dosyć. Na dodatek zaczęło mnie coś boleć w okolicy źoładka , może to już ze stresu. Ograniczam luteinę, ale za to brzuch jak kamień się robi, tak źle, a tak nie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Kurczę to jest chyba najgorsze jak cos dolega a nie wiadomo do konca co,to i skąd sie wzięli :/ nie zazdroszczę..
Ja dzis krzywa robiłam znow.. I naczczo 67 po godz chyba 187 ( o ile dobrze uslyszalam ) i po dwóch 143 :/ nie wiem co mi powie lekarz bo ta pani co mi pobierala krew mówi ze żale od lekarza bo w różnych miejscach różne normy maja jedni odnoszą sie juz do nowych norm z tego roku czyli 153 a inni do tych starych czyli 140 .. Zobaczymy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.pnga href="[url=[img]http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.png

Odnośnik do komentarza

Makdalenga1990 jeśli dobrze usłyszałaś wynik po godzinie to i tak przekraczasz normę, bez względu jak potraktują wynik po dwóch godzinach. Ja miałam po godzinie 184 a po dwóch 145, no i stwierdzono cukrzycę. Raczej powinnaś się udać do diabetologa i zacząć przygodę z mierzeniem cukru, dla dobra swojego i maleństwa :)

[B]Ang81[\b] a nie masz w swoim mieście przychodni/szpitala zakaźnego? Tam by Ci pewnie lepiej pomogli, dorobili jakieś badania.

Ja też mam dość tej luteiny, biorę ją 6 tydzień :/ ale jak mus to mus

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

W Iławie nie ma, biorę luteinę od 5tc, magnez po 3 tabl, teraz odstawiłam preparat witaminowy i często nospe. Do tego na duecie cukrzycowej jadłam razowy chleb z ziarnami miałam po nim straszna zgaga, teraz jem biały i unikam smażonego. Wczoraj ten od usg powiedział, że w ciąży hormony działają albo pozytywnie albo negatywnie na organizm. Chyba naprawdę mieszają te hormony bo tsh, cukier zawsze był ok, te próby tez czasami badałam, a teraz takie cyrki, oj ten mój dzidziuś juz daje mi równo popalić

Odnośnik do komentarza

Magdalenqa nie chce sie wymadrzac ale podobny wynik do mojego roznica o 1 czyli jakby wcale. Chyba bedziesz zmuszona zaprzyjaznic sie z glukometrem.
Ang pieczywo razowe w diecie cukrzycowej moze zakwaszac organizm wiec bardziej bym zla diete obstawiala niz wplyw hormonow na watrobe. Bralam hormony przez 7 lat i wyniki mialam idealne no ale w ciazy organizm wariuje.
A mnie moj samiec znow wkurzyl mial mi wyniki dzis odebrac i oczywiscie zapomnial musze jutro sama jechac eh i tak mozesz na chlopa liczyc.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Ale sie wkurzylam... Kajtek byl dzisiaj na nocce, mnie caly czas bola plecy a w nocy mam takie skurcze, ze az placze, ale mi przehodza. Spac nie moge, jak juz mi sie dzisiaj udalo zrobic blogo i zamknelam oczy to sasiedzi z gory nie wiem co tam robili, uwierzcie mi, ten ich bachor mnie tak irytuje do tego oni dra pyski na siebie, zlamalam przez nich drewniany kij od mopa tak walilam w sufit, w koncu poszlam tam o 4 i powiedzialam, ze jak sie nie uspokoja to wzywam policje i zglosze ich do administracji razem z innymi sasiadami bo to juz jest nie do zniesienia i sa nienormalni i zglosze ze nie dosc ze zaklucaja cisze nocna to jeszcze stale sie awanturuja tak jakby byla przemoc w rodzinie. Jak wrocilam tak jest na razie spokoj. Za to moj szczeniak chyba zlapal zapalenie pecherza, wszedzie siusia po trochu i piszczy przy tym, dalam jej juz furagine niech ja wyplucze, ale nie nadazam myc za nia, a ze w nocy kij zlamalam to jade na szmacie na kolanach, Kajtek wyrabane, do 13 odsypial nocke a potem jak zwykle obiad mu zrob, podaj pod nos, herbatke, ciasteczko, przynies recznik bo oczywiscie sierota sobie nie wezmie jak idzie pod prysznic. No dosc mam. Boli mnie kregoslup i brzuch, dzisiaj wyszorowalam caly dom, popralam na nowo i poprasowalam ciuszki, torbe spakowalam na nowo, nawet balkon umylam bo korzystam jak pada to sasiedzi z dolu tak nie zauwaza ze im nadmiernie cieknie z gory. Padam po prostu. A jeszcze moj piekny sie dogadalza moimi plecami z moja i swoja mama i mam do zrobienia 400 pierogow. Oczywiscie mowil im ze mi pomoze ale ja juz to widze, bedzie tylko chodzil i sprawdzal ile jiz zrobilam, a on lepic ladnie nie umie i jak mam jiz to zrobic to wole zrobic to sama i porzadnie. I sie dziwi tylko czemu zla jestem i sie do niego nie odzywam.
Co do opuchlizn to na dole ja tez jestem bardzo opuchnieta, az mnie to boli i ustac nie moge momentami bo czuje takie napieranie. W dodatku wyczuwam te zylaki (kurde, znowu zapomnialam o to spytac lekarki ale w srode bede u poloznej) i jak sie gole po omacku to zdazylo mi sie nawet zaciac tam. A jak bylismy na grobach to jak mialam rece w kieszeni to mowie kurde, cos mi zimno w palec jeden. Ja wyciagam reke a tam palec z pierscionkiem caly siny. Pomadki do ust nawalilam i jakos go zdjelam. A dlonie jak dynie, az mnie swedzialy takie wielkie. Twarz widze ze mam opichnieta, nogi tez. I mam takie wybuchy goraca, az ze mnie cieknie momentami. Juz mam na prawde dosc, wszystko boli, lyka sie te tabletki wszystkie a to i tak nieraz gowno daje. Nie mozez powiedziec ze nie masz ochoty albo sily gdzies wyjsc bo zaraz cie posadzaja o lenistwo.
A co to tego nowego pomyslu naszego rzadu... moja ciocia ma autystucznego syna, w tym roku, po 3 latach staran udalo im sie cala rodzina przeniesc do UK. tutaj ciotka miala ,,szkole" dla malego, co dwa dni, na dwie-trzy godziny, i to w dodatku czesto musiala byc razem z malym na zajeciach. Nie mowiac o tym, ze 24/7 musiala z nim byc. Co z tego ze jakies zasilki marne pielegnacyjne dostawala tutaj. Z pracy zrezygnowala. Tam maly ma codziennie zajecia po 5h, w tym czasie ciotka moze isc na zakupy, do fryzjera, do urzedu, gdzie chce. Mowila, ze jak poszedl pierwszy dzien to jak go zaprowadzila i wrocila do domu to w drodze powrotnej sie poplakala a w domu 4h spala, pierwszy raz od 7 lat odkad zostala mama i zdiagnowoali u noego autyzm mogla zrpbic sobie drzemke w ciagu dnia. Rehabilotacje maly ma w domu co dwa dni, przysluguje cioci taka opiekunka 6h w tygodniu, moze wykorzystac to jak.chce, tylko dyspozycje tydzien wczesniej musi zglosic, normalnie przychodzi jej opiekunka na 6 h jednorazowo albo na raty w roznych dniach, i moze ciocia isc sobie cos zalatwic, albo posiedziec w domu i wypoc spokojnie kawe. Nie mowiac juz o zasilkach, na malego, na nia z tytulu, ze sie opoekuje niepelnosprawnym dzieckiem. A uslyszala o tym 4000+ to powiedziala ze powinni soe w leb puknac, bo noe woedza ile wysilku i pieniedzy pochlania opieka nad takim dzieckiem, nie ma sie swojego zycia, to 4000 zl to zadna rekompensata za to, nawet jakby dawali to co miesiac to ona bylaby w stanie oddac wszystkie pieniadze i swoje ostatnie gacie byle.by miec zdrowe dziecko.
Mam nadzieje ze moje malenstwo bedzie zdrowe mimo.tych infekcji mooch i lekow wszystkich. Coraz bardziej schodzi spbie w dol, juz ja czuje na prawde nisko. Jeszcze troszke i odetchne z ulga mam nadzieje ze wszystko jest z nia dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7yrsnyy62l.png

Odnośnik do komentarza

Ewelinchien no niezłe przeżycia masz. Mnie to ciarki przechodzą jak słyszę, że facetowi trzeba wszystko podać. Ja z tym nie mam problemu, mój sam potrafi sobie poradzić i ugotować często gotujemy razem on np obiera i tarkuje warzywa na zupę. Zagniata ciasto i lepi pierogi ja robie farsz. Teściowa zdziwiona, że on to potrafi i takie dobre wychodzi. A ja się jej pytam czy kiedyś go pytała albo prosiła żeby jej pomógł. Facet sto kg wagi wysportowany to chyba mu latwiej zagniesc ciasto niż kobiecie.
Ja to akurat z teściowa mam spokój a raczej w druga stronę oszczędza mnie jak może krzyczy jak źle siedzę jak podniose syna itp.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Ewelinchien, tupnij Ty w końcu nogą na tego swojego chłopa :) za dobrze mu z Tobą. Szczerze sobie nie wyobrażam, żeby w takim stanie jeszcze usługiwać facetowi. A z jakiej okazji 400 pierogów? :O u mnie tyle się nawet na wigilię nie robi. Który jest u Ciebie dokładnie tydzień? Bo mam wrażenie, że suwaczek Ci nie działa.
Ja mam o tyle szczęścia, że nikt jeszcze mi słowa złego nie powiedział że muszę leżeć i w domu nic nie robię, oprócz mojego ojca który czasem walnie do mnie coś głupiego, a że ja cięty język mam to jak mu odpowiem to się obraża :D . Chciałabym po swojemu posprzątać dom, wyjść na zakupy, z psem, ale skoro się nie da to trudno.

Nasz kraj pod względem polityki zdrowotnej i prorodzinnej jest lekko mówiąc sto lat za marzynami (nie obrażając murzynów). A tekst, że będą też płacić kobietom które zdecydują się urodzić dziecko z gwałtu mnie rozwalił. Widać jaki oni mają stosunek do społeczeństwa i za kogo nas mają, za kompletny ciemnogród.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Ewelinchien nie zrozum mnie źle nie chcę Cię tu pouczać czy coś w tym stylu bo w ogóle to Cię podziwiam. Ale jesteście ze sobą dopiero rok więc jak Ci się teraz uda ustalić i wyegzekwować u faceta, że pewne rzeczy musi robić to lepiej. Bo później się przyzwyczai, a on pewnie u mamusi wszystko miał i myśli, że tak dalej będzie. Mój mąż już jak się poznaliśmy np wiedział że jestem wegetarianka więc jak się żenil wiedział, że nie będę mu żadnego mięsa robić o czym mu przypominalam;) Dziś jak gotujemy to ona często zje co ja zrobię często dodaje sam do tego mięso sobie i synkowi. Czasami jak on gotuje to robi m i wersje wege. Wiem, że gotowanie to twój zawód i pewnie to lubisz. Ale jakby mi mąż tak wszedł do domu i oczekiwal że należy mu się obiad ugotowany przeze mnie to by dostał hehe.On często co prawda jeździ do mamy bo zawsze wcześniej wracał ale zawsze pyta się czy ja mam coś do jedzenia itp. Ale oczywiście w innych dziedzinach mi popada żeby nie było że taki cudowny ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam ostatnio taka takyke,ze jak przychodzi wieczor to sie klade i udaje zmeczona:-) maz wtedy ogarnia synka,kapie,czyta bajki,kladzie sie z nim zeby usnal. Nawet obiady zaczal gotowac,bo ja nigdy nie lubialam gotowac a w tej ciazy wrecz mam wstret do gotowania,nie mam pojecia dlaczego:/ ale ogolnie chyba wiecej sie udziela w domu,moze dotarlo do niego,ze faktycznie to juz koncowka.
Eszel ja ci zazdroszcze takiej tesciowej serio. Moja od poczatku odkad wie,ze jestem w ciazy nie podejmuje tematu dziecka,zero zainteresowania. Nawet ostatnio jak nas odwiedzila nie zauwazyla,ze lozeczko stoi nowe:/ a tak mi zawsze zyczyla coreczki. A druga sprawa to imie. Nie akceptuje,ze mala bedzie sie nazywala Matylda,otwarcie powiedziala,ze brzydkie imie i jej sie nie podoba. Najgorszej jest to,ze zaczyna wymyslac jakies imiona i synka mi namawiac,ze jeszcze mozna zmienic imie na inne. Nawet nie wiem,czy ona sie orentuje kiedy mam rodzic,bo nigdy mnie nie zapytala na kiedy mam termin:/

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...