Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Magda kibelku znaczy nosidelku ? Jeśli tak to możesz tylem.do kierunku jadzy wpadnie pod warunkiem ze poduszka jest wylaczona.. Z tego co pamiętam to nawet 500 zl mandatu za to jest..
Pogoda się zepsula deszcz pada i ponuro tak. Renatami jak tak malutka lepiej cos?

Odnośnik do komentarza

No wlasnie mojej jeszcze samej nie wozilam, tak o tej poduszce wiem wlasnie. Tez raczej jest grzeczna w aucie ale zawsze obok niej siedze a tata powozi a chcialabym w koncu wyruszyc z nia sama, tylko jak sie rozplacze a bedzie z tylu to bedzie przymusowy postój. Musze sie zorientowac jak sie ta poduszke wyłącza.

U nas tez dzis deszcz wiec bedziemy bawic sie w domku.

Poziomkaaa pisz czesciej zawsze to kolejne doswiadczenia ;)))

Renata napisz właśnie jak Lilianka ;)

Odnośnik do komentarza

Hej u nas tez pogoda się zrypala ale my twardzi zawodnicy właśnie spacerujemy bo chwilowo nie pada w razie co narzucenia folie i pójdę na działkę i chociaż dziecko się wyspie bo w domu to gora pol godziny i potem marudzemie.
My wozimy zawsze małego z tyłu. Jak śpi to podróżuje się spoko a jak się obudzi to oczywiście ryk, i nie ważne kto obok niego siedzi. Ostatnio ryczal nam cala drodze z Torunia do domu.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Z tym wożeniem z przodu to opinie są sprzeczne, nam facet od fotelików mówił, że z przodu nie nawet jak poduszka wyłączona bo w razie wypadku nie ma żadnej gwarancji że poduszka i tak nie wystrzeli. Nasz jeździ z tyłu, potem fotelik też tyłem do kierunku jazdy jak najdłużej :)

Megs kupiłaś nosidło czy wisiadło?

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

no tez właśnie słyszałam o wątpliwości wyłączonej poduszki w razie wypadku. Muszę przetestować jej samotną jazdę z tyłu.
Kornelia czytałam o tym oby jak najdłużej dziecko jeździło w foteliku montowanym tyłem do kierunku jazdy, bezpieczeństwo jest dużo większe niż przy tych przodem. My to mamy jeszcze spore zapasy w foteliku, mała z wkładką jeździ a i tak mam wrażenie ze się zapada jak w kubełek.

Powoli zbieram się do zakupu zestawu do karmienia bo niedługo ruszamy z marchewką. Karmienie piersią to luksus i wygoda jak się zacznie gotowanie to dopiero będzie, jedna marchewka dziennie w parowarze ;) Dziewczyny jak z tematem kubek niekapek??? co sadzicie i jakie macie opinie??? ja się skłaniam do zakupu z tomme tippie gdzieś coś czytałam ze ok, korci mnie ten kubeczek doidy ale się boje żeby się nie zakrztusiła jak sobie chluśnie.

Odnośnik do komentarza

Kornelia kupilam niby nosidlo ale porównując w necie to raczej jest wisiadlo o którym pierwszy raz słyszę myslalam ze nosidlo to nosidlo.

Maszkaron tez zastanawiał sie nad kupnem niekapka tylko nie wiem czy Dawid juz sobie poradzi z niego ciągnac i czy w ogule będzie chcial.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Najbezpieczniej tyłem do kierunku jazdy no chyba że dziecko ma chorobę lokomocyjną :) . My też jeszcze mamy spory zapas w foteliku, ostatnio wyjęłam już wkładkę bo mały miał za bardzo już przyciśniętą brodę do klatki piersiowej.
Megs oczywiście zrobisz jak zechcesz i nie traktuj tego jak wymądrzanie z mojej strony, alewisiadło to fatalny pomysł, szczególnie przodem do świata. Jeśli w ogóle to nosidło ergonomiczne, ale też.dopiero jak dziecko stabilnie samo siedzi. Jeśli nie to jedynym dobrym rozwiązaniem jest chusta, bo zapewnie prawidłowe odwiedzenie nóżek i wyokrąglenie kręgoslupa :)

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Kornelia nie wiem czy Dawid w ogule da się w tym nosić (jeszcze nie dotarło) ale wiem ze w huste raczej nie da się wpakowac może gdybym od małego go tak nosiła to tak ale teraz juz raczej nie. A z tym nosidlem okaże się czy nie będzie jak z lezakiem czyli dobre na 5 minut.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, u mnie pogoda do bani caly dzien co chwila leje... Niestety maz zostawil w aucie kolka od wozka wiec nie moglam do sklepu nawet wyjsc, przez moment przestalo padac wiec stwierdzilam ze wezme mlodego na reke i rusze na pobliski ryneczek ale jak sie juz ubralismy to lunelo... Wiec zrezygnowalam...
Co do wozkow to moj póki jezdzil e gondoli to jak go tylko wkladalam to zasypial, nie wazne czy chodzilismy pol godziny czy trzy, zawsze spal... A teraz to jest taki ciekawski ze jak wychodze na trzy-cztery godz na spacer to moze przysnie na jakies 20 min ale to tez jest przeprawa bo najpierw zaczyna marudzic, pozniej zabawki sa nieciekawe i zaczyna plakac wiec musze go wziac na reke i w momencie zasypia i go odkladam do wozka ale i tak sie budzi za jakis czas, i nie przeszkadzaloby mi to gdyby nie to ze on jak jest spiacy to jest strasznie marudny...
Co do jezdzenia w aucie to ja sama jeszcze, nim nie jechalam ale wolalabym miec go z przodu w aucie, chociaz teraz tez jest przeprawa wczesniej tez zasypial w aucie i jak jezdzilismy do rodzicow czyli jakas godzina, poltorej drogi to spal bez problemu teraz juz jest gorzej, i zaczynam sie obawiac bo w sierpniu jedziemy do chorwacji ale jedziemy z moimi rodzicami i bratem wiec jak cos to ktos zawsze bedzie jechal z tylu i goscia zabawial, ale i tak chcemy jechac na noc zeby zrobic jak najwieksza odleglosc jak bedzie spal... Bylismy dzis z mezem w sklepie z fotelikami i facet tez powiedzial ze dopoki nie wystaje glowa i dziecko sie spokojnie miesci to nie trzeba wymieniac, ale nastepny fotelik nas troche szarpnie bo taki do bazy ktora mamy kosztuje 950 zl... Ale tam jest mozliwosc ze dziecko caly czas moze jezdzic tylem do kierunku jazdy... Mnie troche przerazila ta kwota ale pocieszam sie ze zostawie na drugie dziecko, no a po za tym my bardzo duzo jezdzimy z Krzysiem wiec zalezy nam na bezpieczenstwie...
Co do niekapkow u mnie nie zdaly roli.... Kupilam dwa, jeden z tommee tippee i niestety Krzys nie bardzo chcial z niego pic bo w sumie dosc twardy jest ten ustnik, a pozniej kupilam z nuka z miekkim ustnikiem silikonowym, i niby synek bardzo ladnie ciagnie z niego tylko nie polyka... Ciagnie, ciagnie i wypluwa dlatego na razie picie robie normalnie w butelce do karmienia... I wtedy wypija nawet 300 ml dziennie. Pytalam tez kolezanke i u niej tez niekapki nie zdaly roli...
Milego i spokojnego wieczorku

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72893.png

Odnośnik do komentarza

Hej, u nas trochę lipa.
Myślałam, że w dniu dzisiejszym gorączkę mamy już za sobą i w zasadzie od 4 rano do 15:30 nie podawałam jej nic, bo temperatura oscylowała pomiędzy 37,3- 37,7. W związku z tym ok. godz 14 pomyślałam, że wyjdę z mała na spacer dookoła domu, na ok pół godziny (nie mamy balkonu, a ona już drugi dzień była w domu..). Wróciłam z nią po ok 40 min, bo zaczęła być marudna. Pierwsze co zrobiłam po przyjściu do domu to ja zmierzyłam no i niestety wynik- 39,0.. Skoczyło w przeciągu 50 minut (przed spacerem sprawdzałam i było 37,6- wynik po odjęciu tych 5 kresek oczywiscie). Masakra... Jutro tutaj święto ( w pl też), wszystko nieczynne. Pojechaliśmy więc do kliniki (przed wyjazdem podałam paracetamol w syropie). Mała była marudna, ale nie wyglądała na strasznie chora i słaba ( ot na taki "gorszy dzień"). W klinice zbadali ja i okazała się lekka infekcja górnych dróg oddechowych (była badana przed zaszczepieniem i wszystko było ok). Mamy jej podawać jak do tej pory: ibuprofen z paracetamolem na przemian ( w dzień jak mała będzie bardzo marudna i temperatura będzie wynosiła 38.5, na noc 38.0). Teraz ją sprawdzałam i ponad półtorej godziny temu miała 37,2, a teraz już 37.7. Podałam już ibuprofen bo nocy boję się najbardziej (w dzień zastosuje się do 38,5 i ewentualnego marudzenia). Boje się, że coś mogę przespać, różnie to bywa... W piątek mamy zgłosić się na kontrolę do naszego pediatry. Powiedział, że na obecny stan rzeczy złożyły się głównie 2 czynniki: ząbkowanie i szczepienie ( czyli bez niespodzianki;). Jezu jak sobie pomyślę, że już na poczatku lipca czeka nas 3 tura tego szczepienia, to aż dostaję gęsiej skórki- choć ja bardziej z tych za szczepieniami.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

A jeszcze jedna sprawa. Ciągle ta moja bidule budzę na mierzenie termometrem ( mam jedynie elektroniczny). O ile w dzień nie ma z tym żadnego problemu, to w nocy trudno jest to zrobic, tak żeby jej nie rozbudzić.. kupiłam w internecie termometr do ucha z Brauna ( ma bardzo dobre opinie w necie). Jakie są Wasze doświadczenia z tego typu termometrami? Mam nadzieję nie będzie to jakiś szajs, bo wydałam prawie 50 e, a muszę się teraz trochę liczyć z kasą...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Megs tylko napisałam co wiem, bo rozmawiałam o tym z naszym fizjoterapeutą i doradcą chustoszenia :)
Aggaa będzie kupować maxi cosi pebble drugi? Bo ta baza mi znajoma :)
Renata współczuję przejść z małą. Pewnie dostała infekcji po szczepieniu. A jeśli chodzi o termometr ja mam taki na podczerwień, póki co synek nie miał jeszcze gorączki ale wydaje mi się że te do ucha są lepsze. Też miałam taki kupić bo miał super.opinie ale był cholernie drogi. Mam zamiar dokupić potem taki zwykły jak młody już podrośnie bo ta elektronika lubi jednak zawodzić.

Ciekawe co u Eweliny, już całkiem o nas zapomniała, jak reszta z resztą :)

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Renataki ja mam Brauna do ucha,jak dla.mnie szalu nie robi. Jak wsadzisz ta koncowke za plytko to tez poda mniejsza temp. Jak wsadzisz glebiej bedzie wieksza. Moj syn zawsze sie denerwowal i budzil jal mu wsadzalam do ucha koncowke. Tym razem mam ten na podczerwien i jestem bardzo zadowolona.
Duzo zdrowka dla Lilki.
U nas pogoda tez sie zepsula. Mala oduczyla sie zasypiac w lozeczku bo jak bylo cieplo to spala tylko ma dworze w wozku.
Zaczelysmy w koncu rozszerzac diete. 3 dni byl brokul,a wczoraj dynia.
Ja jak jade sama z mala to daje ja do przodu mimo wszystko bo wole ja widziec.
U nas nadal zebow brak,a poza tym bez zmian.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Ranataki wspolczuje z ta goraczka... Ja tez sie juz zaczynam stresowac bo 30.05 mamy szczepienie zobaczymy co bedzie u mnie rano ladna pogoda wiec jak sie utrzyma to gdzies na pewno ruszymy na spacerek... Moj potworek jadl juz truskawke co prawda ilosc bardzo mala a truskawka wymyta na wszystkie strony ale tak mu smakowala i cwaniak tymi dwoma zabkami dolnymi tak ja skrobal ze gdybym nie zabrala mu bo sie balam to by chyba cala zjadl.
Kornelia ja mam baze 2 way fix i do niej pasuje jakis pearl 2way... Niby facet zachwalal jak nie wiem co z czym sie zdziwilam bo jak kupowalismy u niego nosidelko to zachwalal cybexa... No a jeszcze jakis nam polecil z cenowo nizszej pulki ale w sumie bylo 300 zl roznicy wiec raczej kupimy tego maxi cosi...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72893.png

Odnośnik do komentarza

My juz po szczepieniu. Mały był tak dzielny ze przy 2 ukluciach w nóżki nawet nie pisnal tylko zagadywal do pielegniary a przy trzecim juz się rozplakal ale nie jakoś przeraźliwie czasem z narwow potrafi gorzej krzyczeć. Dziś miałam piękną noc o 4 karmienie i spał do 7 a zawsze po 5 mamy pobudkę. Oby to nie było jednorazowe niech juz tak mu zostanie.
Dziś pogoda fajna i odrazu spacerujemy.
Ja mam fotelik do 13kg bez bazy. Potem będzie trzeba cos kupić oczywiście jakiś dobry ale w rozsądnej cenie.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Lilka waży 7200. Teraz nie ma apetytu więc podejrzewam, że jeszcze troszkę spadnie.
Jeśli o.wage chodzi to widze, że dziewczynki są sporo lżejsze. Rozmawiam ze znajomymi, którzy mają dzieci w podobnym wieku i dziewczynki wagowo zbliżone do Lilki, a chlopcy- mimo, że nawet i 2 tyg mlodsi- dużo ciężsi. Oczywiście wyjątki zdarzaja się zawsze;). Ona potrafi wciągnąć po 220 ml i więcej mleka zagęszczonego kaszka ryżową (i to tak, że ledwie przez smoczek leci;). Ile by jednak nie wciagnela to i tak zaraz jakakolwiek nadwyżka "wyleci" dołem. Poki co jest na środku siatki centylowej, to się nie martwie specjalnie...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Renata podziwiać Lilke Dawid nigdy nie wypił ponad 180mleka. Tez mu zageszczam tak 3 łyżeczki od mleka sypie Laszki ale rano to w ogule z 90 wypija tylko na noc 180 wciaga. Tez oddaje nadwyżkę ale górą ciągle i po wszystkim zygoli. Dziś wieczorem ma nas położna odwiedzić wy tez macie jeszcze wizyty położnej?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

moja dziś ważyła 6,9kg na wadze łazienkowej, nie za wiele przytyła w miesiąc ale jak patrze na jej pucołowate ciałko to nie widać żeby głodowała, z reszta nie płacze ze głodna wiec tez się nie martwię.
u mnie położna była 6 razy i to do 8 tyg. malej, bo tak mówiła ze opieka w domu do skończenia 2 msc. teraz jak chcemy to możemy jechać na wizytę raz w mscu ale do jej gabinetu.
Moja też wszystko górą bo jak ją położę gdziekolwiek po jedzeniu to ona na brzuch więc muszę nosić no ale też wtedy uciskam na brzuszek i zawsze się coś uleje.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...