Skocz do zawartości
Forum

Mamuśki listopadowe 2016


Gość Monalika

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny nie wiem może mnie już nie pamiętacie ... Ale myślę że pamiętacie ;-) nie odzywałam się chyba z 5 miesięcy sorki ale praca przy dzieciach mnie chyba do tego doprowadziła ale już jestem . U nas ok mały rośnie jak na drożdżach ma dwa ząbki jeszcze nie wstaje ani nie chodzi siupa sam uwielbia bawić się zabawkami zwłaszcza z bratem

A co z Angela co jest dziecku? Sorry za pytanie ale akurat na ten wątek trafiłam... I od razu się zmartwiłam...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jcweqgr8x.png

Odnośnik do komentarza

Agulka tez tak czasem mam. Ja ogólnie domatorka jestem ale jak mam swój gorszy dzień to gdzieś bym uciekła. Dziś wyszłam na głupie zakupy sama bo juz w domu nie mogłam i pomogło mi to trochę. Za 3 tyg jedziemy nad morze to tez zmiana otoczenia będzie.
W tą sobotę chrzest :)

Mojej małej idzie już druga jedynka dolna. Była maruda ze juz nie dawałam z nią rady. Ale ząbek jest jest bardzo blisko. Lada chwila się przebije i humor Amelki zdecydowanie lepszy. Śmieje się i sama bawi. Nie trzeba się nią zajmować i brać na ręce jak ostatnimi dniami. I zasypia bardzo szybko. W nocy odpukać tez lepiej. Dziś spróbuję bo nocnym kamieniu odłożyć ja do łóżeczka bo juz tak się nie tuli i nie wymaga mojej obecności. Tylko ze ja juz się sama do niej przyzwyczaiłam ups :D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22njw4zf0ol3s77.png

Odnośnik do komentarza

Nuinek mam tak samo, bez Hani nie zasnę hehe. Malutkiej też już prawie ząbek się przebił, więc może będzie lepiej. Nie wyobrażam sobie powrotu do pracy... To będzie straszne... A czas leci tak szybko, trzeba cieszyć się chwilą.
Dopiero chrzciny Amelki? Jak ona czuje się w kościele, bo nasza różne ma humory czasem nie chce siedzieć i trzeba spacerować. My Łukasza chrzcilismy 24 czerwca :)

Fiole dawno się nie odzywałem już się martwiłam.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71xlzpdv0fe.png

Odnośnik do komentarza

Agulka świetnie cię rozumiem, ja już miałam taki kryzys, że zrezygnowałam z części urlopu rodzicielskiego i wracam do pracy od 18 lipca, Hania wtedy będzie miałam 7,5 miesiąca. Karmię ją dalej piersią więc wracam na 7 h. Tatuś jakoś będzie musiał dać radę:/. Ostatnio został z nią na 3h i stwierdził, że albo ona się zmieni, albo ją udusi;)))
My jedziemy na wczasy już w niedzielę na trzy tygodnie nad morze. Najpierw jadę sama z córami, a po tygodniu dojedzie mój mąż. Mam nadzieję że Hani coś pomoże zmiana klimatu, bo nadal nie miała drugiej dawki szczepienia, znów miała oskrzela zawalona, a obecnie chyba trzydniówkę przechodzi, bo gorączka od poniedziałkowego wieczora nawet do 40 stopni, na zmianę co 4 h podaję nurofen i paracetamol. Masakra. Trochę jej obciążam żołądek chyba bo zaczęła luźne kupki robić. Ale wolę to niż gorączkę

Odnośnik do komentarza

Aluska to faktycznie masz ciężko, moja chociaż nie choruje. Wiecie co ja myślę, że każda matka siedząca z dziećmi w domu powinna mieć chociaż jeden wieczór w tygodniu tylko dla siebie bo inaczej to można zeswirowac... Niestety mój mąż uważa że skoro siedzę w domu to odpoczywam 24h a on lata po pracy na fuche, a to na działkę, do sąsiadów do rodziców a ja tylko dom i dzieci. Fakt że moje koleżanki rozegrały się po świecie i nawet nie ma z kim na kawę wyjść, ale nawet chwila samotności pomoglaby mi się zrelaksować i odpocząć od tej codzienności.
My planujemy Bieszczady ale dopiero pod koniec lipca o ile uda nam się znaleźć jeszcze jakiś nocleg :/z tym moim chłopem nic nie można zaplanować.

Fiole a masz kogoś kto zajmie się mała? U mnie nie ma szans i chce się wyjechać gdzieś z tego domu.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71xlzpdv0fe.png

Odnośnik do komentarza

Agulka tak chrzcilismy dopiero teraz. Chcieliśmy na lato. My do kościoła nie chodzimy wiec to był 1 raz. Mała przespała cała msze i chrzest :D Nawet nie drgnęla jak ksiądz polewali jej główkę :)
Potem był obiad w restauracji i tez ciągle się śmiała i przechodziła z rąk do rąk. Takie to dziecko Cyganie :)
Teraz poszła na spacer z tata a ja szykuje się bo na 10 umówiłam się z koleżankami na kawkę. Pod domem mam kawiarnie bo karmie ciągle piersią wiec akurat na te 2-3h mogę wyskoczyć i jak coś to wrócić :)
Ja ma super męża. Jest ekstra ojcem. Mała bardzo jest do niego przywiązana. Usypia ja często na noc, bierze na spacery, wyglupia.. Widać że dzięki kontaktowowi z ojcem i temu że dużo się do niej śmiejemy przytulamy gadamy całujemy itd (no ja np 100% czasu jej poświęcam) to rozwija się na pogodna i śmiałą dziewczynkę :) Ładnie rozwija się też ruchowo. Obroty po całym mieszkaniu pełzanie przymierzanie do raczkowania a raz już nam usiadła na chwile sama :)

Mamy juz dwa ząbki na dole ale sen w nocy jak był niespokojny tak jest nadal. Musimy się duzo przytulać. Na wieczór tak do 21 śpi ale potem już muszę się kłaść obok i ona się mocno przytula buzia do buzi rączki wkłada mi gdzie popadnie i tak śpi. Nad ranem dużo się rzuca po łóżku jakieś koszmary chyba. Ale czasami śmieje się też i próbuje ssać mi nos :D

Aluska straszne współczuję ci tych chorób. Aby było już tylko lepiej :*

A my nad morze jedziemy z moimi rodzicami teściami bratem i szwagierka. Chyba z 15 osób :D Na pewno do opieki ktos się znajdzie :)
Najbardziej wyrywna jest teściowa. Wczoraj nie chciała oddać małej mojej mamie..widać że zazdrosna ze z moja mama ma lepszy i częstszy kontakt. Ale potem sama a zabrałam bo chciałam by mała tez z moim bratem i w ogóle reszta rodziny pobyła bo znając życie teściowa cały czas nic by nie jadła i nikomu by nie chciała dać małej. Ehh wkurza mnie powiem wam strasznie. Taka mądrala. Potrafi cieszyć się na głos ze mała mówi baba a nie mama np. (Widzi mała raz na miesiąc a moja mame codziennie. A cieszy się jakby Amelka do niej. Swoją drogą wiaodmo ze dziecko jeszcze tak nie rozumie za bardzo słów. Swoją drogą moja mama uczy ja mówić "mama" nie jest taka jak tamta.) Albo cieszy się ze uśpila mała a ja mówiłam ze ne jest śpiąca "widzisz baba uśpila a mama mówiła ze nie chcesz" i mnustwo takich.. ehhh nakręciłam się.. idę suszyć głowę :P

http://www.suwaczki.com/tickers/l22njw4zf0ol3s77.png

Odnośnik do komentarza

Nuinek z babciami tak już jest, ja po doświadczeniach z pierwszym dzieckiem już wiem jak postępować. Teściowej wmawiam, że Hanuska jest do niej podobna a ta dumna, że hej. Moja mama z kolei chciałaby karmić mała jak dorosła osobę, jest przeciwniczka słoiczkow i na tym tle ma dużo uwag. Teraz już olewam te wszystkie uwagi bo i tak robię po swojemu wszystko. Twoja teściowa ma więcej wnuków? Moja ma 5 i kolejny w drodze, więc już też inaczej się zachowuje.

Twój mąż to skarb, mój owszem zajmie się, ale nie karmi, więc jak gdzieś wychodzę to muszę dać małej jeść i wracać na kolejny posiłek, Hania jest wybredna a tatusiowi nie chce się kombinować, czasem naprawdę muszę się nagimnastykowac żeby Hanka coś zjadła, cycus to jej ulubione danie.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71xlzpdv0fe.png

Odnośnik do komentarza

Agulka moja koleżanka tez mi wczuraj zasugerowała bym mówiła teściowej texty w stylu "widzisz mamo jak ważna jesteś w życiu amelki" tylko właśnie to jej bycie dumna mnie wkurza a tu jeszcze dokładać? Widać ze ona chcialaby z mala spać karmic przewijać no wszystko. A ma w sumie 5 wnuczat tez. Jej córka urodziła miesiąc temu córeczkę. A ona by chciałaby chyba występie wnuki mieć wokoło i być dla nich najwazniejeża. Córka ja chyba do tego przyzwyczaiła bo wiaodmo ze dzieci córki to inaczej się zachowują. Dlatego tez moja córka jest bardziej związana z moja mama i to moja mamę proszę o pomoc itd
Ehh ale może faktycznie powinnam dać ma luz.

U nas tez tylko cyc ostatnio

http://www.suwaczki.com/tickers/l22njw4zf0ol3s77.png

Odnośnik do komentarza

My teraz dzielimy dzieci między dziadków hehe w zeszły weekend byliśmy na weselu i Łukasz był na noc u teściów a Hania z moją mamą u nas. Wszyscy czują się potrzebni
:) moja teściowa jest z tych co lubią narzekać i jak Łuki u nich zostaje to potem muszę się nasluchac, a to w nocy nie spała bo on się rozkrywal i musiała pilnować, a to w dzień jej nie dał się zdrzemnac, a to pojechać nigdzie nie mogła i zawsze jest mega wykończona, wcześniej mnie to wkurzalo i wolałam do mojej mamy go zawieść niż słuchać tego marudzenia a teraz już nie słucham, jak zaczyna narzekać to szybko zmieniam temat, albo do łazienki idę i już, całe szczęście nie jest taka nad opiekuńcza jak Twoja.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71xlzpdv0fe.png

Odnośnik do komentarza

Twoja w druga stronę. Moja ewidentnie zazdrosna i zakompleksiona. No ale co zrobić. Faktycznie iść gdzieś i nie słuchać dobra opcja :)

Mała dostała mi dziś goraczki pierwszy raz w życiu. 38,5. Od razu była taka apatyczna nieobecna. Dałam jej na zbicie i spala 1,5h kiedy zawsze drzemki ma po 30-40 min. Nie wiem co jej jest. Znów chyba powoli jej rośnie choć na razie chyba niedużo. Wcześniej całą główka rozpalona ze szok. Przytulała się tyljo i piła cycka ciągle. Moze to trzydnówka albo znów zęby (ale przy dolny jedynkach nie miała temp).. albo sama nie wiem. Tak jakoś spina się jakby w bólu i odbijało jej się dzisiaj. Moze jelita..
Dostalam w ogóle skierowanie na badane moczu posiew i morfologie jakiś czas temu. Nie wiem jak ja jej ten posiew zrobię. No awykonalne jak pomyślę o tym. Nie wiem może pobore tylko poki co ogólne a posiew jak się uda..

Powiem wam ze nie wiedziałam że można tak bać się o dziecko. Jak dostała tej gorączki i zrobił się taka inna to miałam łzy w oczach. 1,5h leżałam obok niej jak spala.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22njw4zf0ol3s77.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...