Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

20.09 byłby super. W sumie marze ze młody posiedzi jeszcze 2-3 tygodnie chociaż. Pózniej jak chce możemy rodzic. Byle bez udziwnień typu vaccum czy kleszcze. Jak sie dowiedziałam ze jeszcze to robią to mnie strach zmroził. Tylko w konieczności ale jak nie zrobią CC przy zbyt dużym maluchu to prawdopodobieństwo rośnie. Pózniej juz nie ma wyjścia. Brrrr...

Odnośnik do komentarza

I ja dziś usg trzeciego trymestru, więc bardzo się stresuję, czy z synkiem wszystko w porządku, bo jak przeglądalam dokumentację, to zwróciłam uwagę, że brzuszek wyprzedza resztę ciałka o trzy tygodnie (nikt mi na to nie zwrócił uwagi) i mam nadzieję, że choć troszkę się wyrównało, no i cała reszta też będzie w najlepszym porządku u tego naszego wyczekanego cudu. Napiszę na pewno po wizycie. A co do porodu, to do wczoraj jeszcze nie myślałam, ale tak dużo robiłam, że aż cały brzuch mnie bolał, no i troszkę się zestresowalam. Ja mam nadzieje dotrwać w dwupaku do października, żeby ciąża była po prostu donoszona. Buziaki dla wszystkich nieśpiących brzuszków!

Odnośnik do komentarza

Trzymam kciuki za Wasze wizyty:-*Na pewno wszystko bedzie dobrze:-) Jak przed takimi wizytami, stres jest ale po wizycie bedzie tylko radosc.
Zuzu
Znajoma tak miała, ze corcia chciała wczesniej wyjsc. Pozniej okazalo sie, ze rodzila po terminie, bo mala stwierdziala, ze jednak w brzuszku jen dobrze hehe
A teraz taka moja osobista refleksja.
Wlasnie doczytalam to co napisala Majka. Sorry ale co za dziwny lekarz, ktory jest zwolennikiem cesarek, bo sa niedotlenienia. Ja rozumiem duze dziecko, albo jakas inna sytuacja, ktora wiadomo ze zagraza i wychodzi to w trakcie porodu. Ale tak na zawołanie? Przecież to jest operacja, a nie zabieg eskalacji zęba. Nie rozumiem takiego podejscia lekarzy.

Odnośnik do komentarza

Ja jakos nie man problemu z jedzeniem, zachcianek az takich raczej brak, ja i przed ciaza nie bylam slodyczowa, raczej chipsy - to tak;) ale teraz zjem troche i zaraz brzuszek boli..
A co do spania jedna z pierwszych przespanych nocy. Snilo mi sie ze zaczelam rodzic a nie mialam jeszcze spakowanej torby, koszuli , nicc i jeszcze zgubilam karte ciazy..

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, znowu do Was dołączam bo mojej dlugiej nieobcenosci.
Po wyjsciu ze szpitala (wyszłam na żądanie) jestem w domku i wszystko jest ok. W piatek znowu man wizyte u gina i zobaczymy co i jak bo od kilku dni znowu mam skurcze i jak mnie tak już zlapie to bol jak na miesiaczke jest przy tym konkretny dość. Widze ze Wy tez powoli o porodach myslicie wiec będzie mi raźniej,mam nadzieje ze przygarniecie mnie spowrotem...
Ja zaczynam dzis 33 tydzien. Tzn w kalendarzu pisze mi 33+0 i w nawiasie 34. W szpitalu tez miałam z tym problem. Przy ktg pytaly pielęgniarki który to tydzen i jedne wpisywaly ten zaczęty a inne tygodnie i dni.
Termin mam na 10 pazdziernika z usg a z Om na 11.10 wiec roznica 1 dnia. w 31+3 mialam usg te trzeciego trymestru i wyszlo ze moja krolewna jest malutka i ma ledwo 1590+-290g
ale doktor mowil ze skoro dwoje moich chlopcow mialo po rowne 3kg w dniu porodu (38tc) to i nasza kolejna latorośl nie bedzie jakos do przodu.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny zapisałysmy się na forum październikowe a teraz czytam że już nie jedna chce być wrześniowa ;) mi to raczej nie grozi mam termin na 27 października więc tak sobie myślę żeby urodzić w tym październiku a nie listopadzie.. zły humor i mi się udzielił, zasypianie - makabra, ciężko mi strasznie, nic nie boli ale czasem gdzieś tam zakuje a jak wczoraj się trochę zaczęłam zalic mężowi to mnie zbyl.. no i ten sam poród, na samą myśl mnie już boli.. groszek witaj z powrotem :) długo leżałas w tym szpitalu?

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5eeh18zaka.png

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2banli8pjg5xqf.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze,ja to nie mam zadnych snow,za malo spie,a niby powinny byc naprawde "kolorowe"pod koniec ciazy i takie z du..:-)

Jak w nocy sie tak nazeram to rano nic przelknac nie moge
Nakarmilam malego Luteina.

Ona1981-
Ty od poczatku(jakiegos czasu)mialas z nocnym jedzeniem jak ja.Moja dziecina tez lubi slodkie.Ja akurat zjadlam kanapki w nocy z serem zoltym i twarozkiem.

Groszek-
Jak na ten tydz to wcale nie tak malutko.
Granice bledu masz podana 300g.wiec moze i wazyc 1900g,czyli jak moj w 31tc 1d. Jest srednia.

Moj M pol nocy masowal mi brzuch,plakalam z bolu tego zoladka,a moj gin na ost wizycie powiedzial,ze maly mnie tam strasznie uciska i tyle. Wczoraj naprawde cierpialam,dzis od rana tez boli. Nie podnosze sie z lozka. Moj skonczyl urlop,wrocll do pracy. Z Warszawy wroci ok 19,gosci sie nie spodziewam to nie wstaje.

Powodzenia na wizytach,dajcie znac!

Odnośnik do komentarza

Ja w tym szpitalu leżałam 4 dni i nie dawali mi nic prócz furaginy bo niby wyszly bakterie w moczu ale z posiewu wyszlo czysto...wiec sie zdenerwowalam i wypisalam na żądanie :)
Dziewczyny a Wam teraz na końcówce ciąży robią jakoś częściej USG? Co ile macie wizyty i jak to jest z tym planem porodu...tyle slysze ale niemam pojecia. Jak mam se to napisac.czy to w kazdym szpitalu honoruja czy to tylko taki pic na wodę...hmmm

Odnośnik do komentarza

I witam się ja.
EmMadlen trzymam kciuki aby po wizycie było wszystko dobrze. Jak będziesz po to daj znać.
sowka91 za Twoją wizytę również kciuki ściskam. Oby udzielili Ci odp na wszystkie nurtujące pytania.
groszek witamy ponownie w naszym gronie. Też jakoś na początku wyszły mi bakterie w moczu a posiew ok był. Teraz przed badaniem moczu tampon sobie wkładam i bakterii nie ma. Ja miałam wizytę 3 tygodnie temu. Kolejna w środę. A USG na każdej wizycie. Co do planu porodu to nie mam pojęcia jak się za to zabrać. W sumie to nawet nie wiem czy będzie potrzebny bo lekarze i tak zrobią jak będą uważali.
Pauka ja też noce bez snów. Może to i dobrze bo stresów po przebudzeniu nie ma. Ja też najem się w nocy i rano mimo iż w brzuchu burczy przełknąć nic nie mogę.

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09kmx2pfj66.png

Odnośnik do komentarza

Groszek ja mam wizyty caly czas tak samo co 3 tygodni. Plan porodu tez ostatnio pisalam z polozna ale moim zdaniem to pic na wode bo jak cos bedzie sie dziac to nikt nie będzie patrzyl na plan porodu, taka prawda jest.
Dzis leze na balkonie bo juz w domu mam dosc a ladna pogoda hest to korzystam :)
Dziewczyny czy wy tez macie niska temperaturę? Dzis mialam rano 35,4 teraz niby do 36 podskoczylo i nie wiem czy to powod do zmartwień? Ktos sie orientuje?

Odnośnik do komentarza

Moja malutka jest zdrowa, silna i piękna :) aż się popłakałam podczas badania. A mój mąż nawet widział jak ziewa! Także ulga niesamowita, następna wizyta 1.09.

Dziewczyny, jeśli chodzi o plan porodu to też byłam na początku sceptycznie nastawiona, ale położna ze szkoły rodzenia mnie przekonała, że warto napisać. Ze standardów opieki okołoporodowej wynika, że planu muszą przestrzegać. Wiadomo, jeśli napiszę "proszę o nie nacinanie krocza" to biorę odpowiedzialność za tę decyzję i liczę się z tym, że mogę popękać. No i oczywiście wiadomo, że jeśli coś będzie szło nie tak, to nie zaniechają robienia cesarki, bo mama w planie porodu napisała, że chce rodzić naturalnie. Plan porodu dotyczy porodu fizjologicznego, można w nim napisać kto ma być osobą towarzyszącą, kogo informować, że chcecie przebywać z dzieckiem, słuchać muzyki i móc spacerować, bądź w każdej fazie porodu przyjmować wygodną pozycję. W momencie gdy coś się zaczyna dziać z porodem nie tak jak powinno i niezbędna jest interwencja medyczna typu przebicie pęcherza, podanie leków czy nacięcie krocza, to poród automatycznie staje się patologiczny/medycznym i plan porodu wtedy nie ma żadnego znaczenia, bo liczy się zdrowie matki i dziecka, a nie żądania kobiety co do przyciemnionego światła na porodówce czy obecności osób trzecich.
Ja napisałam, dziś na szkole rodzenia mam zamiar pokazać położnej żeby oceniła, czy ma to ręce i nogi ;) także was też zachęcam, nawet jak nie zabierzecie tego ze sobą do szpitala, to wam pomoże poukładać sobie w głowie swoje własne wyobrażenia dotyczące porodu:)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Melduję się i ja po wizycie. Matwiłam się po ostatnim szczypaniu i kłuciu w pochwie i skurczach okazało się ze jest ok. Szyjkę badała mi usg i mam 4cm więc długa jedynie co mi mówiła że maluch ma główkę nisko i napiera mi stąd mam pewnie to uczucie. Waży ok 1800g +-. To jest mój 31tc+3 dni. Pytałam to nie będę mieć III prenatalnego bo wg nie potrzeba, pytałam czy może powinnam iść na dokładniejsze usg (bo w tym gabinecie ma kiepskie) to mówi że nie widzi takiej potrzeby bo teraz to jedynie może wyjść wada serca która ewentualnie nie była widoczna ale jej nie wygląda aby jakaś była ale jak chce dla swojego spokoju mogę przyjść. Teraz miałam wizytę po 6 tygodniach, następna za 4 tygodnie. Mam zrobić Hbs, mocz i morfologie i mam się zgłosić na powiew z pochwy. To tyle dziewczyny, trzymam kciuki za Wasze wizyty. Miłego dnia!

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie zjadłam obiad:leczo z chlebem:)
teraz herbatka i forum,a za 15minut biorę się za ostre sprzątanie,od piątku nie sprzatałam:(Będę zasuwała ze 2godziny dobre.

Pogoda jest cudowna jak ktoś może wyjść na powietrze,byłam w sklepie i u cioci to super.

Byłam w ciucholandzie bo chciałam sobie kupić jakieś getry większe,ale nic nie było. W sumie ostatni dzien dzis,najtanszy to co sie dziwic,nowa dostawa bedzie jutro,ale nie bede przeplacala;) 40zl za kg to juz za drogo heh.

gratulacje wizyt.Najważniejsze,że dzieciaczki zdrowe.Ja miałam wizyty co 4 tygodnie.Teraz powiedział,że będą co 2tyg:(finansowo chce mnie chyba wykończyć...)
Czyli jak pojde teraz 30.08 to potem z tego co pow to za 2tyg. 31.08 moj ma 40-stke i kurcze jeszcze mysle czy mu grilla nie zrobic u rodzicow na podworku i zaprosic troche osob:P

Odnośnik do komentarza

Fajnie że Wasze pociechy takie duże.. Mój chlopiec w 30 tc (bez jednego dnia) ważył 1400.. Wychodzi tez z usg o tydzień mniejszy niż z miesiączki. Niby mieści sie w normie ale gdyby był troche większy to i mnie by to podbudowało że silniejszy i dobrze rosnie a tak się ttroche stresuje. Za tydzien wizyta może mnie lekarz troche uspokoi..

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5eeh18zaka.png

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2banli8pjg5xqf.png

Odnośnik do komentarza

Ja zas mam stresa jakiegoś, byłam na poczcie dosłownie 5 kroków od domu i kurcze zaczęlo mnie kłuć tak jakby w łechtaczce,dziwne bo co to moze być.Ale normalmie jakbym miala jakas igle i ona ciagle mniw kłuła.Ehh teraz to ciagle cos sie trafia i o stres mnie przyprawia.
Ja tez w tym tygodniu mam porobić juz badania na czystość pochwy i paciorkowce morfologie i mocz.
Z tym tamponem u mnie nie da rady bo mam pessar i boje sie tam cokolwiek wciskać.
A powiedzcie mi przes badaniem moge sie normalmie umyc? tzn chodzi mi o ten wymaz na paciorkowce?

Odnośnik do komentarza

Cieszę się Mamusie razem z Wami, że po wizytach wszystko dobrze. Od razu człowiek lepiej się czuje gdy usłyszy, że wszystko dobrze. Ja byłam teraz na spacerku. Pogoda w sam raz. Jutro idę badanie moczu zrobić bo tylko to mi lekarz zalecił i w środę wizyta. Będę miała już robiony wymaz na paciorkowca. I zastanawiam się czy to nie za wcześnie będzie 32t5d. Eh ale to wszystko się zmienia. Jak byłam w ciąży z Kacprem to połowy tych badań co teraz mam nie miałam robionych.

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09kmx2pfj66.png

Odnośnik do komentarza

Groszek, nie martw sie. Mam tak juz od 2-3 tygodni. Nie ma tk związku z szyjka. Poprostu sie wszystko naciąga, tak mi mówi lekarz. Czuje to jak chodzę. Czasem od pępka idzie, czasem tylko kłuje w dole.

Martwicie sie mała waga. Mnie martwi duża. Kończę 34t i z pomiarów ponad 3kg. Wiem ze jest margines błędu ale sie spinam. Bedzie duży, byle bez komplikacji.

Dziękuje Wam za wsparcie. U nas jest ok, wód pod dostatkiem, nic sie juz nie pojawiło. Moze pozwolą odpoczywać w domu. Zawsze lepiej niz na sali.

Odnośnik do komentarza

I ja melduję się po wizycie, dziś 30t6d i mały mężczyzna waży +/- 1759 g, jest tak z 9 dni większy, mieści się w siatkach centylowych super, jedynie wymiar BPD za duży, ale lekarz mówił, że wszystko jest ok, także bardzo się cieszę. Ostatnio pomiary miałam robione na gorszym sprzęcie i szybko, więc dlatego wtedy wydawał się taki duży (bo 1450 trzy tygodnie temu). Co do planu porodu, to jeszcze nie myslalam, bo np. ochrona krocza super, ale jakbym miała pęknąć, to już wolę nacięcie, albo chciałabym spróbować bez znieczulenia, ale może mi się w każdej chwili zmienić. Ja chyba wolę nie planować, żeby później się nie rozczarować ;)

Odnośnik do komentarza

A wizyty też już zaczynam co dwa tygodnie a pod sam koniec co tydzień , na szczęście mam pakiet z pracy męża i nie płacę za badania ani wizyty, ale sporo wydaje na leki, bo samo Clexane to 350 zł na miesiąc, więc nie ma za dobrze. Mi lekarz kazał wymaz na paciorkowce zrobić w 36 tygodniu, ale to widać różnie zlecają.. Cieszę się, że u Was mamusie też dobrze na wizytach. A pogody bardzo zazdroszczę, w Małopolsce pod psem..

Odnośnik do komentarza

Sowka91 dziwnie ze ci ten clexane bez refundacji przypisują. Ja biorę prawie od początku i zawsze mi mniej wychodzi, bo z refundacją. Ale muszę o niej lekarce przypominać. Kurcze piszecie że macie wizyty co dwa trzy tygodnie a ja już zaczęłam 35 tydzień ciąży bliźniaczej i mam co miesiac. Może po tej co będę miała w przyszłym tygodniu będę miała jakąś jeszcze. Ale właściwie już nie będzie kiedy bo to będzie dwa tygodnie przed planowana cesarza :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...