Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

wczoraj posegregowałam ciuszki, wszystko mam. musze dokupić jedynie body, skarpetki i pieluchy tetrowe.

co do pakowania, ostatnio połóżna u nas śmiała się, że matki coraz to z większymi torbami przychodza.. a nie ma sensu. zabieramy pół domu, a tak na prawde nie wszystko nam jest potrzebne. ja mam małą miękką torbe na treningi, do niej się zapakuję. a małą nie wiem do czego jeszcze.

musze sobie porobić zakupy, koszule itp...
dziewczyny ile już przytyłyście?

dzisiaj wizyta, idę się zaraz ogarniać, czeka mnie wyzwanie musze się ogolić hahah :D

Odnośnik do komentarza

Ja też się spakuje do takiej treningowej torby, bo u nas w szpitalu dla dziecka wszystko dają, a jak będzie coś potrzebne to mąż dowiezie.. Co do lęków, to ja jeszcze nie mam, ale na pewno każdą z nas to czeka, już marzę o październiku, zeby synek był z nami.. A jeśli chodzi o naczyńka, ja nie mam tego problemu, ale jeśli wychodzą żylaki większa, to trzeba pójść do lekarza naczyniowca. Jestem farmaceutką i są też takie profilaktyczne podkolanówki albo pończochy przeciwżylakowe, które poprawiają przepływ, także może warto w coś takiego zainwestować przy problemie, bo super działają :)

Odnośnik do komentarza

Izu88-
Musze CI ZWRocic honor!!Faktycznie bralam Duomox!!!!!Przekopalam wszystko zeby to znalezc!! To podobno bardzo bezpieczne i noworodkom tez sie podaje!

Ja dzis 32tc 1d,a przytylam 4,5kg. Malutko chyba,ale sa takie co chudna w ciazy...a mi od samego poczatku waga nie zmalala tylko ciagle na plusie.

Mialam nie jesc slodyczy i co??juz zjadlam,pozamiatane...od jutra:-))

Ja musze dokupic pajacyki ze 2na 62cm i 1 na 56cm. Dzis albo jutro bo w sobote pranie i pakowanie.

Odnośnik do komentarza

Żylaki niestety u mnie się pojawiły na samym początku ciąży. Na szczęście nie powiększają się. Rozstępów mam już cała gromadę pomimo tego że smaruje się kilka razy dziennie i skóra jest dobrze nawilżona. A na plusie 16 kilo. Czuje się i wyglądam jak słonik. Ale jak na razie raczej tylko w brzuch poszło.

Odnośnik do komentarza

właśnie wróciłam od gina.
ta moja domowa waga to jednak do kosza się nadaje, taka przerażona byłam, że od ostatniej wizyty przytyłam 5kg a tu na + tylko 1kg. :D

mała waży 1463 g, wg usg 30tc + 2 dni, czyli tak jak mówi apka :D tyle, że termin porodu o tydzień szybciej.. na 18.10

zobaczymy, jak pójde prywatnie, bo w tej przychodni to masakra jakaś :o

Odnośnik do komentarza

Cześć.
Widzę, że już szykujecie torby.
Ja nic nie mam...
Gin założył mi pessar w pn, ale już we wt mi wypadł, w śr mi znów założył i dzisiaj rano znów wypadł... Lipa... :(
Także pozostało leżenie...
Ja nie mam żylaków, ale chyba mam predyspozycje, bo w rodzinie mają...
Mi pranie ciuszków zrobi mama, mam szczęście ;) ...chyba jedyny pozytyw z leżenia...

Odnośnik do komentarza

Mam tyle roboty , że nawet nie mam czasu się odezwać :D
Ech, liczyłam, że może ósmy miesiąc już będzie czasem bez pracy, bardziej dla mnie, ale ciągle nie :P

W pierwszej kolejności wielkie gratulacje dla Lwicy !!! Mam nadzieje, że już się dobrze czujesz po cesarce, że przepuklina minęła i, że malutka w świetnej kondycji :)
Podczytuje Was rano przy śniadaniu i jak przeczytałam, że urodziłaś to... zamówiłam od razu łóżeczko na allegro :P taka natychmiastowa reakcja :D
Więc zalążek pokoika już mam. Gorzej bo jest to takie malutkie pomieszczenie przy sypialni, i jak wjechało łóżeczko to już niewiele miejsca zostało... Ale to na pierwsze dwa lata, potem mąż się tam przeniesie ze swoim gabinetem a jemu odda pełnowymiarowy pokój :)
Przynajmniej teraz będę mieć go bliżej

Rozmawiałyście o torbach, to ja wam powiem, że gdzieś słyszałam, że wygodnie mieć dwie: jedna na porodówkę, druga na później do szpitala. Czyli pierwsze ubranko dla maleństwa, koszule do porodu, kosmetyki żeby po się umyć itp w jednej
a potem ubrania, kosmetyki do pielęgnacji itp już w drugiej
To taki jakby co jeszcze jeden patent jakbyście się zastanawiały :)

Ja mam na plusie 7kg, kopania Tymka są momentami bardzo bolesne, ucisk na płuca/przeponę powoduje omdlenia, tak generalnie to... już mam dość i mogłabym już urodzić
Chociaż porodu się boję jak cholera :)

Październikówka '16 i '18 :)

Odnośnik do komentarza

Hej :). U mnie 14kg na plusie. Ciekawe na ilu się skończy. Ale jak byłam z L4 w pracy to powiedzieli, że tylko w brzuch mi poszło. Na szczęście rozstępów nie ma... jeszcze.
Dzisiaj wybrałam się na zakupy szkolne dla Kacpra. Cholercia połowy książek nie można kupić bo nie ma. Trzeba będzie na allegro zobaczyć. I wydane dzisiaj 400zł.
Lwica pisz co u Ciebie i Jagódki.

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09kmx2pfj66.png

Odnośnik do komentarza

gratulacje z wizyt::))

wagi maluchów akuratne:)

Najważniejsze,że zadna nie pisala o skracajacych sie szyjkach i innych zagrożeniach.

My w sobotę kładziemy panele u malego i powoli kończymy z tym pokoikiem,a zaczniemy salon:(( tu będzie roboty bo ma 23m2.

Dziś pierwszy raz od kilku miesiecy spalam w ciagu dnia i to aż 2 godziny od 17do 19.

Mnie to ciągle ten żołądek boli,taki okropny ucisk,wczoraj w nocy popłakałam się bo nie moglam oddychac.
Tak czuję się naprawdę dobrze,brzuch jeszcze tak nie przeszkadza,ale dziś w tesco nie moglam wyjąć rzeczy z koszyka i tak nieporadnie to robiłam,chłop za mną tak się patrzył.

w sobotę pojde kupic getry dla siebie jakieś większe bo coraz ciasnej mi w tych rzeczach co mam.

Książki dla dzieci drogie są no...ale cóż.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) dzieki za podpowiedzi w sprawie toreb :) słusznie piszecie z tymi dwiema sztukami,no i niepotrzebnie nie będę kupowała czegoś co by było niewygodne bo wspólne dla mnie i Leny ;)
Moja Niunia waży 1914g - 32t 4d pani doktor powiedziała że idealnie ;) troszkę mnie zmartwiłam że z pozycji poprzecznej przekręcila mi się na pośladkową :/ Ale podobno do 35t jest czas na obronie właściwej drogi wyjścia :P w każdym razie pierwszy raz wspomniane miałam o cesarce :/ sama byłam rodzona pośladkowo jako druga z bliźniąt ale to była 3CIA ciąża mojej mamy.
Łóżeczko u mnie też zamówione :D jeśli ktoś ma problem z przestrzenią w sypialni,to ja żeby się zmieścić,zmieniam drzwi na harmonijkowe :) Może komuś pomysł się przyda ;)
Kolorowych moje drogie bobaski i mamusie :*

Odnośnik do komentarza

Ależ mam zaległości ;) A wiec ile pamiętam
IIka30 - w moim podpisie jest link do Tabelki, tam jest arkusz z wyprawką.

1. Torba do szpitala - położne, zarówno na szkole rodzenia jak i na porodówce mnie uczulały kilkakrotnie - pierwsza torba z którą przyjeżdżam na poród ma być niewielka, absolutne minimum, z racji tego, że przecież po porodzie mąż może wrócić do domu i przywieźć resztę rzeczy. Zdarzały się im przypadki, że kobieta przywoziła całą paczkę pieluch jednorazowych, zamiast 5-6 sztuk, 5 kompletów ubranek, zamiast jednego (w domu można naszykować drugą torbę, którą przywiezie małżonek), pełno kosmetyków, ubrań dla siebie... Spokojnie wystarczy jedna torba, niewielka, w której będą rzeczy potrzebne na poród - koszula, majtki poporodowe, ręczniki, woda, pierwsze ciuszko dla malucha jeśli szpital ich nie zapewni. Także ja mam plan pakować się skromnie do torby szpitalnej, drugą mam zamiar przygotować mężowi, żeby dowiózł. Dostanie instruktarz gdzie co jest poukładane i w razie potrzeby przywiezie, przecież i tak będzie mnie odwiedzał :)

2. Przygotowujecie plan porodu? Ja się przymierzam powoli do stworzenia tego dokumentu...

3. Lwica mnie pogoniła i dziś ostatnie pranie, wieczorem myślę że wszystko będzie suche więc wyprasuję i ciuszki gotowe. Muszę sobie jeszcze koszulę do porodu przeszyć, żeby była na guziki pod szyją. Z wyprawki mam praktycznie wszystko już, pozostały mi drobne zakupy w aptece, podgrzewacz do butelek i dwa nawilżacze powietrza. Za jakieś 2 tygodnie mam zamiar odświeżyć wózek, na początku września poskładać łóżeczko no i cóz, będzie można czekać na Małą.

Pozdrowienia dla Mamuś i Maleństw! :)

Odnośnik do komentarza

bajka_3 owszem, taki podział się sprawdzi, jesli na porodówke trzeba zabierać swoje rzeczy, u mnie w szpitalu ciuchy dla maleństwa i koszule do porodu dostajesz. a myć się raczej na porodówce nie ma kiedy, przynajmniej u mnie po porodzie zostajesz 2h z maleństwem i w 3 przewożą na sale, wtedy jest czas dla siebie.

ja spakuje 2, ale 1 dla mnie i 1 dla małej :D

ide robić pazury!

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ale wczoraj mialam przygode z pobieraniem krwi. Pani nie potrafila znalezc zyly, jak znalazla to pobierala chyba z 5 minut az bylo mi slabo.Okazalo sie, ze za malo krwi i dodatkowo na dloni pobrala, boli do dzis, mam siniaka.Nigdy sie z czyms takim nie spotkalam.
Co do wyprawki. Ja kupilam na allegro wygrywajac licytacje ciuszki za grosze. Mam 10 pajacow do rozmiaru 68, mniejsze kaftaniki 4 szt. polspiochy 5 szt. Czapeczki rozne, kombinezony 2 jeden mniejszy na jesien i na zime wiekszy, body chyba z 20 sztuk do rozmiaru 68, skarpetki, niedrapki.Sweterki, spodnie ale takie rzeczy to pozniej. Zaczne od pajacykow i spioszkow, bo to pierwsze dziecko:-)
Dziewczyny, czy kupowalyscie juz masc na brodawki i sutki? Zamowilam właśnie Malantan, bo mam suche strasznie:-/

Odnośnik do komentarza

Ja niecierpliwie czekam aż moja gin wróci z urlopu, bo będę musiała przyspieszyć wizytę. Po pobycie w szpitalu dostałam zalecenie, by iść na kontrolę po 7 dniach. Na razie nie mam możliwość i czekam aż moja gin wróci z urlopu. Wraca dopiero 19.08, więc postaram się od razu umówić, bo teoretycznie wizytę mam umówioną na 31 sierpnia, a to mimo wszystko jest trochę czasu...

Jeśli chodzi o wagę, to ja mam na razie 8kg na plusie. Jestem ciekawa ile jeszcze przybiorę :)

Nie wiem czy Wy też tak macie, ale ja od kilku dni boję się, że poród zaskoczy mnie szybciej niż mi się wydaje. Co prawda od początku mam przeczucie, że urodzę wcześniej, ale jednak nie chciałabym, by stało się to szybciej niż w połowie września, bo wtedy skończę 37 tydzień, a koniec 37 tygodnia to już ciąża donoszona :) zaczęłam się zastanawiać czy nie przyspieszyć wszystkich kwestii ubrankowych. Plan miałam taki, że do końca sierpnia kompletujemy wyprawkę, a od września biorę się za pranie i prasowanie :) ale teraz zaczynam się obawiać, że może za późno z tym praniem i prasowaniem. Przykład Lwicy też pokazuje, że wszystko się może zdarzyć...

Odnośnik do komentarza

U mnie etap strachu przed porodem, a właściwie że mnie zaskoczy jak będę sama w domu w środku nocy minął, teraz jestem na etapie strachu, że nie wiem jak wytrzymam ten ból, bo po prostu nie potrafię go sobie wyobrazić. I chyba powoli zaczynam nie móc się doczekać porodu, bo chciałabym już mieć Zosie ze sobą. Jestem zmęczona strasznie, jeszcze dwa tygodnie trmu fruwałam i wszyscy wokół w szoku, że z takim brzucholem potrafię tyle rzeczy w ciągu dnia ogarnąć, a ostatnio coraz gorzej śpię, coraz trudniej mi się poruszać, masakra...
Ja od 1.10 zaczynam robić wszystko co wskazane, by poród wywołać, bo podejrzewam że będzie mi już tylko coraz ciężej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...