Lesmamy

[Margeritka]

Dziubala mądrze piszesz!
sytuacja prawna sprawia, że dzieci muszą przebywać np. w rodzinie zastępczej, bo właśnie rodzice mają ograniczone prawa rodzicielskie, ale je mają i to powoduje, że proces adopcji się blokuje...i w tej kwestii nie można niczego uprościć, bo prawo stoi po stronie rodziców i daje im szansę

[mika17]

Może się nie rozumiemy,obawiam się że takie dziecko ''wyssie'' z domu że tak jest ok nie potrzeba mężczyzny,czy kobiety aby mieć rodzinę tylko można żyć właśnie z osobą tej samej płci,znam osobiście 2 kobiety les,nie mam nic do nich bardzo fajne kobiety ,ale jednak coś we mnie krzyczy że dzieci to nie,może się mylę takie jest moje zdanie i odczucia poprostu

[es_ze]

Mika fajnie że piszesz o swoich odczuciach, cześć osób wstydzi się przyznać do tego typu uczuć w stosunku do drugich :)
Jeśli piszesz o wyssaniu to chodzi Ci pewnie o nauczenie tego dziecka bycia homo - nie jest to możliwe, z orientacją się rodzimy. Tak samo jak homo nie wyssie od matki bycia hetero :)
Ja tworzę klasyczną, polską rodzinę, ale uważam, ze każdy ma prawo do szczęścia, życia wg swojej orientacji, a kultura przymusu do tworzenia jednego modelu rodziny jest dla mnie barbarzyńska po prostu :) I nie przemawia do mnie to że jak ktoś urodził się homo to już jest skazany na brak rodziny...
Kochane, to my tworzymy normy kulturowe i potem zaszczepiamy je w społeczeństwie. A jak urodzicie dzieci homo, to co wtedy będzie? Powiecie "no cóż, nie możesz być szczęśliwa/szczęśliwy? "

ale bez sensu się opisałam, strasznie długo...

[ola2710]

Es_ze-właśnie nie bez sensu;) z ust mi to wyjęłaś:)
Nie ma jednego "dobrego i jedynie słusznego" modelu rodziny czy jednej drogi do szczescia...

[Dziubala]

Mika17, tak jak napisała ez_se - "tego" nie da się wyssać, z tym się człowiek rodzi.

ez_se, podpisuję się pod tym co napisałaś :)

[Margeritka]

ja zrozumiałam, że "wyssie" oznacza, że nie potrzeba mężczyzny i kobiety do tego, żeby zostać rodzicami, czyli, że dwie mamy mogą zostać rodzicami... ja czytałam kiedyś o tym, jak les mama lub samotna kobieta może zostać mamą, pomijając klinikę in vitro... przeczytajcie to http://lesmama.republika.pl/infomama.htm i powiedzcie, czy to Waszym zdaniem normalne

[Dziubala]

Margeritka, pojęcie "normalne" jest względne i dla różnych osób może oznaczać coś innego ;)
Jeśli pytasz czy to normalne, że les musi się tak "nakombinować", by zostać mamą, no cóż - ja powiem że to normalne :). O tyle mnie to nie zaskakuje ani nie dziwi, bo już kilka lat temu czytałam o tych sposobach, poza tym chyba gdzieś w filmie też się przewinął taki wątek.
Les to w końcu kobieta i podobnie jak hetero może czuć zew macierzyński i czuć potrzebę posiadania potomstwa. A to, że musi tak "kombinować", to mojego zdziwienia czy oburzenia absolutnie nie budzi.

[ola2710]

Zgadzam się w pełni z Dziubalą...
Nie dziwi mnie to,tym bardziej,że jestem zdania,że orientacja seksualna nie "zabija" innych instynktów,np instynktu macierzyńskiego...

[es_ze]

Pragnienie macierzyństwa to silne uczucie. Znam je :) Dlatego myślę, i nawet jestem tego pewna, że gdybym była les, też bym kombinowała.

A normalność to kwestia statystyki, takie pojęcie jest przedstawiane na psychologi między innymi :)

Czytałam ostatnio wstrząsającą książkę o czarnoskórej wnuczce kata z Płaszowa J. Teege "Amon, mój dziadek by mnie zabił." Ona też pokazuje dobitnie, że nie wiemy jakie będą nasze dzieci i wnuki, jakie będą mieli poglądy na temat życia i jak bardzo będą się wstydzili za nas. Dlatego bardzo mnie to miarkuje w poglądach na życie...

Ola, Dziubala dzięki :)

[Gość mamka79]

Witam.
Jeśli chodzi o samo wychowywanie to nie mam nic przeciwko w końcu to biologiczna mama lub tata. Lecz sprawa ma się zupełnie inaczej jeśli chodzi o prawo do adopcji tu zdecydowane NIE!. - a to dlatego, że uważam że skoro les lub homo chcą mieć dzieci to niech sobie je zrobią. Przy założeniu że wszyscy byliby homo nie byłoby dzieci, więc nie mają prawa do adopcji- ich wybór nie można mieć dzieci z tą samą płcią ( można by to porównać do tego, że tak jakby chcieli np: żeby było jak najmniej śmieci ale sami by ich nie segregowali. Czyli "chcę" ale "nie robię".
Jest tyle par, które chciałyby mieć dzieci a nie mogą ( nie z ich wyboru tylko z choroby- bo tak należy traktować niepłodność) i im należy się prawo do adopcji i Basta.

[Margeritka]

czytałam gdzieś o mężczyźnie, który oferuje swoje usługi rodzinom, które chcą mieć dzieci, podobno sam mówi o sobie, że jest gejem, ale chętnie "użycza" swojego nasienia, to znaczy współżyje z tymi kobietami lub sam wstrzykuje im swoją spermę przez strzykawkę, nie pamiętam jak się nazywa, ale ma niezłe wyniki i spłodził już 10 dzieci: tu coś więcej o nim http://kobieta.onet.pl/dziecko/ciaza-i-porod/altruistyczny-dawca-spermy/hvj2k5

[Dziubala]

Margeritka, w środowiskach homo często się zdarza, że gej użycza spermy les ;)

[Margeritka]

Dziubala ale co potem? Przyznaje się do swojego dziecka czy jest tylko dawcą?

[Dziubala]

Margeritka, nie wiem, być może jedni się przyznają a inni nie. To ich indywidualna sprawa.