Skocz do zawartości
Forum

Problem z 5,5 letnią córką


justyśka25

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie!

Jak wyglądają relacje córeczki z babcią? Nie chcę wysuwać pochopnych wniosków, nie znając całej sytuacji, ale niejednokrotnie jest tak, że zapracowani rodzice oddają pod opiekę dzieci dziadkom, a Ci oczywiście na wszystko pozwalają wnukom. Po czym rodzice otrzymują rozwrzeszczanego małego terrorystę, który bije, krzyczy, ignoruje polecenia i generalnie ma w poważaniu mamę i tatę. Czy nie jest przypadkiem tak, że Pani córeczka jest oczkiem w głowie babci, która na wszystko pozwala wnuczce? Jeśli tak, to proszę się nie dziwić, że po powrocie do domu, kiedy próbuje Pani wprowadzić jasne zasady wychowawcze, dziecko buntuje się i pyskuje. Będzie tak dopóki babcia z mamą nie ustalą wspólnego frontu działania. Takie same zasady, jakie obowiązują u Pani w domu, powinny obowiązywać i u babci. Jeśli babcia rozpieszcza córkę, mała będzie się Pani buntowała nadal. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Gość nie ekspert

odpowiedź "eksperta" powaliła mnie na kolana swoją niekompetencją. dziecko ma zaburzone poczucie bezpieczeństwa. zachowania, które przejawia dobitnie o tym świadczą. nie jest niegrzeczne ani źle wychowane, jest zdezorientowane i przestraszone ciągłymi zmianami. buntem reaguje na trudną dla siebie sytuację, z którą nie umie sobie poradzić. jest jeszcze małe, nie potrafi zatem powiedzieć o swoich uczuciach, tęskni za rodzicami, więc manifestuje je "złym" zachowaniem. zapewne wiele czasu spędza u babci. ma tam ustalony rytm dnia, swoje zabawki, miejsce do odpoczynku i snu, określone obowiązki i przywileje. zna zwyczaje panujące w domu i dobrze się czuje w znanym sobie świecie. w ten schemat wchodzi matka, która próbuje wprowadzać swoje zwyczaje i zaburza poczucie bezpieczenstwa. a od czasu do czasu pojawia się rzadko widywany ojciec. jak dziecko ma nie reagować agresją, kiedy jest stale skazane na rozłąkę z rodzicami? a kiedy wreszcie się pojawiają zmieniają znane dziecku zasady? dorosły by od tego zwariował, a co dopiero dziecko.
proszę nie zrzucać winy na babcię. ona próbuje stworzyć wnuczce stabilny dom, którego rodzice z racji wykonywanej pracy nie mogą lub nie chcą stworzyć. twierdzenie, że babcia dziecko rozpieszcza i oddaje rodzicom terrorystę jest nadużyciem. wcale tak nie musi być.
myślę, że z zachowaniem dziecka wiąże się raczej stała nieobecność rodziców.
proszę raczej pomyśleć o przeorganizowaniu swoich obowiązków zawodowych, by nie musieć stale zostawiać dziecka u babci.
wtedy wrócą normalne relacje rodzinne. babcia przestanie być zastępczym rodzicem, a będzie mogła wrócić do roli babci. rodzice wezmą pełną odpowiedzialność za wychowanie własnego dziecka. dziecko zaś odzyska pełnoetatowych rodziców.

Odnośnik do komentarza
Gość Nie ekspert 2

W pełni podzielam opinie nie eksperta. Dziecko potrzebuje uwagi rodzicow, a takie zachowanie jest jego wołaniem o poczucie bezpieczeństwa i bycie z nim razem. Będzie dobrze jak odzyska Mamę i Tatę. Dzieci nie zachowują się tak bez powodu. A wszystko zazwyczaj ma swoją przyczynę w braku uwagi. Najważniejsze czego potrzeba dziecku to wspólnie spędzanego czasu i uwagi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...