Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Cebulka i co powiedziała rodzinna? A jeszcze nasuwa mi się pytanie? Czemu robiłaś tak wcześnie to obciążenie? Mogłaś jeszcze poczekać i zrobić bliżej wizyty. Tak mi się przypomniało że ten mój na NFZ kazał mi zrobić obciążenie ok. 24 tygodnia natomiast ten u którego prowadze ciążę mówił że to stanowczo za wcześnie i kazał zrobić ok. 28 tc. Może miał gorszy dzień? Może faktycznie woli być na swoich "śmieciach ". Wczoraj pytałam się młodej czy chce iść do żłobka czy zostanie ze mną w domu. I ona w płacz że chce do żłobka:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Hej hej! My sie powoli urzadzamy. Wczoraj o 1 w nocy udalo mi sie wlaczyc lodowke. Mąź w koncu podlaczyl kuchenke bo do tej pory to gotowalam w parowarze i pieklam w piekarniku. Dzis zlozylismy jedną szafe i pomalowalam dwie sciany a teraz mam ochote pojsc spac bo padam na twarz. Wczoraj tez przywiezlismy wiekszosc ubran z mieszkania.ale to jeszcze potrwa wszystko.
Bylam z madzią wczoraj na szczepoeniu. Wazy juz 6kg i ma 61cm czyli w miesiac urosla 3cm no jak na drozdzach rosnie panna:)
A marysia troche daje popalic udaje ze jest dzidzią i wali nogami na oślep... w nocy budzi ie z placzem w dzien tez rozne afery. Ach ta zazdrosc...

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Zawiszka ale fajnie, już macie coraz bliżej niż dalej. Moja dzisiejszej nocy też przebudziła się z płaczem, że nawet przytulić się nie dała i do tego też kopała gdzie wlezie lub bila rękoma. Oczywiście ja oberwałam najwięcej bo przy mnie śpi.... w ciągu dnia nie śpi więc wieczorem jest marudna.... o 19 się myje, ogląda dobranocke i o 20 z minutami śpi. Ciekawa jestem jak będzie się zachowywała jak już urodzę czy będzie zazdrosna. Teraz to rozmawia z siostrą, pyta czy chce np. kawę (anatola) lub coś innego;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Cebulka o tak refleks zasłaniania brzucha mam wyćwiczony:)
Dziewczyny jak przygotowania do Świąt? Ja w przyszłym tygodniu z Lidką jedziemy do domu (pociągiem), mam tylko nadzieję że nic się nie wydarzy po drodze:) A mąż ma dojechać w piątek. W poniedziałek mam jeszcze wizytę więc zobaczymy czy nic się nie dzieje ale wiadomo że z tym to nie znasz ani dnia ani godziny:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Cebulka pociągiem mamy ok. 2,30 min plus jazda autobusem ok. 30 minut. Lidkę urodziłam tydzień po terminie, poród indukowany. No ja mam prezenty dla wszystkich prócz Lidki:(((( ech.... W końcu muszę wybrać się do sklepu. U nas choinka stoi od Mikołajek, co róż robimy bombki, łańcuchy i inne ozdoby świąteczne, nie zabrakło też kartek świątecznych.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Hej :) no my też już mamy choineczke choć w sumie to choina bo skubana ma prawie 2m :D pierwszy raz w życiu moglam sobie na taką duza pozwolić, zawsze mieliśmy dużo mniejszą ale od kiedy mieszkam z mężem zawsze to była żywa choinka :) w ogóle jakoś tak mnie bardzo cieszą te święta w tym roku :)
Monika Ty uważaj tam na siebie podczas podróży :)
Co do przygotowań to wpadłam w szał rękodzieła:) zrobiłam dużo ozdób świątecznych, bombek itp :) zakupy zamówiłam przez internet, jutro mają do mnie przyjechać a rzeczy które muszę kupić później albo chcę wybrać sama zrobię w tygodniu :) prezenty też w sumie mam już od dawna i w sumie też zamówiłam przez internet :D teraz tak sobie myślę że leń ze mnie :p choć w sumie dzisiaj pół dnia piekłam pierniczki :p wigilię organizujemy u nas i będą moi rodzice, teściowie i szwagierka z rodziną :) potrawy rozdzielone więc mi przypadło zrobić krokiety, barszcz z uszkami, makówki...i coś jeszcze ale zapomniałam...noo i przygotować mieszkanie na tyle osób :)

Odnośnik do komentarza

Meju super ze masz tyle energii:-)ja w tej ciąży to czuję się jak zasapana staruszka i na nic nie mam siły. Po tym jak ubrałam z Dawidkiem choinkę małą na górze u nas, mąż stwierdził że fajnie będzie zamiast sztucznej jednak postawić żywą w salonie, kupiliśmy wczoraj taka1,5 m i może dziś ja ubierzemy. Dawid jakiś taki niemrawy, w noc z piątku na sobotę miał gorączkę i czekam aż go rozłoży ale.nic się nie rusza, w nocy ma nos zatkany i czasami pokaszluje,poza tym jest marudny. Ale dziś nie puściłam go do przedszkola.

Odnośnik do komentarza

Meju my mamy zamówioną choinkę 2,5m więc będzie co ubierać:) dziś byłam na wizycie i lekarz stwierdził że jestem odważna jadąc do domu pociągiem:) na razie wszystko jest dobrze, szyjka trzyma, rozwarcia brak.... No i niech tak zostanie do stycznia:) my z Lidka robiłyśmy pocztówki, parę bombek i lancuszkow. Trochę ciężko z nią robić bo za chwilę chce to porwać lub wyrzucić ale parę sztuk nam się uchowało. Prezent Lidce mam już zamówiony tylko czekać aż dotrze, dla reszty już mam. My zamiast pierników będziemy robiły z Lidka ciasteczka maślane. A tak mam zamiar odpoczywać żeby nic się nie ruszyło.
Cebulka dużo zdrowia dla Dawidka a Tobie sił. Lidka też kaszle czasami. Ostatnio jak wybierała sobie sok w kartoniku to zapytała mnie kobietka czy po soku nie kaszle bo jej syn właśnie ma alergię na takie soki.... kurczę może to i od tego pokaszluje.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Monika na spokojnie najważniejsze to nie popadać w paranoję :) Igor ostatnio też coś miał kaszel i odchrzakiwal... dostał do pokoju nawilżacz i jak narazie jak ręką odjął. Powodem kaszlu tak samo może być smog itp nie ma się czym przejmować jeśli to jakieś epizody a nie codzienność. Ten kuzyn o którym pisałam ostatnio ...ten leczony na alergię (młody już mleka normalnego nie pije, soków prawie w ogóle i owoce też ma ograniczone)i glistę ludzką, trafił ostatnio do innego lekarza, który aż się za głowę złapał... Dał leki na astmę dziecięca i dziecko przestaje kaszleć,dodam że on miał kaszel od dwóch lat bez przerwy... Z kolei drugiego takiego mam co mu mama odstawiła gluten i nabiał bez wyraźnej przyczyny, podobno źle się po tym czuł ( 7-letnie dziecko przyszło i powiedziało... "Mamo źle się czuje po glutenie i laktozie" ...eee??? ) Oczywiście wszystko trzeba uzupełnić suplementami... Koniec końców młody ma takie zaparcia że oczywiście trzeba kolejnych suplementów i lekarstw żeby w ogóle poszedł do toalety...
Może dlatego ja podchodzę bardzo ostrożnie do wszelkich tematów alergi, diet eliminacyjnych itp :)
Cebulka jak Dawidek?:) u mnie energii tyle co nic :D w pierwszej ciąży góry mogłam przenosić a teraz porażka, ciągle mi słabo i źle się czuje, ostatnio znowu mnie na wymioty bierze. Pocieszające że nie tylko ja tak mam :) poza tym cierpię na bezsenność a w ciągu dnia nie mam opcji na drzemkę więc w ogóle padam czasem na twarz. :P
A tak poza tym to byłam wczoraj u lekarza. Mogę odstawiać luteinę :) młody człowiek ma około 330g i ogólnie wygląda na to że mu dobrze:) świeci jajkami na prawo i lewo i skacze jak szalony :) i podobno ma "fajny tłuściutki brzuszek" :D

Odnośnik do komentarza

Meju właśnie w dzień jest ok, tylko z rana wczoraj był marudny, a tak nic mu nie dolega. Wieczorami jak usypia to zakaszle kilka razy tak jak by mu coś spływało do gardła. Dziś już niech idzie do przedszkola, niech się wybawi bo ja już nie nadążam za nim. Widzę że jak nie idzie do przedszkola to w dzień już nie daje się uśpić i wczoraj padł o 18 10:-)

Odnośnik do komentarza

Zazdroszczę Wam tego przedszkola... Ale podjęliśmy z mężem decyzję że narazie młody nie idzie. Obawiamy się że będzie bardzo chorował przy noworodku ( z Igorem byłam w szpitalu bo złapał rotawirusa jak miał 2,5 miesiąca...i chcemy ograniczyć ryzyko powtórki przy drugim dziecku) a dodatkowo w przyszłym roku przeprowadzamy się do innego miasta. Czasem już mi cierpliwości brakuje do niego ...

Odnośnik do komentarza

Meju powiem Ci szczerze że.nie więc jakby dała radę na okrągło z Dawidkiem w domu teraz. Tez czasami brakuje mi cierpliwości, trochy przez hormony pewnie, ale też denerwuje mnie że nie mam siły żeby z nim szaleć tak jak wcześniej. Ale mąż jak wraca z pracy to z nim wariuje. Wczoraj mówi, mamusiatata wrócił, cieszymy się,:-) zeszliśmy ma dół, a Dawid mama idź zjeść a my z tatusiem idziy grać w piłkę:-)

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczyny a mnie jak brakuje cierpliwości:( w dodatku jak Lidka w ciągu dnia nie śpi to po południu jest nieznośna, marudna, płacząca itd. Nakrzycze na nią a później siadam i płaczę z tej sytuacji;( u nas jest faza mama, mama.
Meju to już "kawał mężczyzny" nosisz pod sercem. Ja się bardzo cieszę że ona chodzi do żłobka a od września pójdzie do przedszkola. Do żłobka będzie chodziła max do końca kwietnia bo później się przeprowadzamy;)
Cebulka to masz chwilkę wytchnienia jak się bawi z mężem.

My właśnie jedziemy do domu. Poszłam na żywioł, w plecaku jakby co to mam tylko koszulę do porodu:) jakoś mam przeczucie że urodzę w styczniu;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...